Kuczi Zgłoś #21 Napisano 16 Stycznia 2009 Znacie to: " Jest Ryzyko Jest Zabawa " i ja się tego trzymam ... A później płacz i zgrzytanie zębów.......rodziny......... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #22 Napisano 16 Stycznia 2009 (edytowane) a kierowca ma prokuratora ...itede... bo w razie "W" to on ponosi odpowiedzialność Znacie to: " Jest Ryzyko Jest Zabawa " i ja się tego trzymam ... moja riposta : "żeby się zabawić trzeba kogoś zabić? - cyt. "Miasto prywatne" z tym że tam było to zdanie twierdzące... Edytowane 16 Stycznia 2009 przez martin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sir_kula Zgłoś #23 Napisano 16 Stycznia 2009 Znacie to: " Jest Ryzyko Jest Zabawa " i ja się tego trzymam ... A później człowiek się zastanawia czemu był taki głupi... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
two_pac Zgłoś #24 Napisano 16 Stycznia 2009 Można do tej sprawy podejść z lekka filozoficznie, skoro i tak wszyscy umrzemy to czemy nie ryzykować i się nie bawić ? Ja osobiście bym się nie odważył, ale jak ktoś lubi - jego sprawa. Jak ktoś nie robi komuś innemu krzywdy, to niech robi co chce i nic mi do tego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sir_kula Zgłoś #25 Napisano 16 Stycznia 2009 Ja też lubię ryzyko, ale wolę żeby na mogile mi napisali "zginął bo zawiódł spadochron" niż "zginął bo przypieprzył saneczkami w busa" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
two_pac Zgłoś #26 Napisano 16 Stycznia 2009 Ja też lubię ryzyko, ale wolę żeby na mogile mi napisali "zginął bo zawiódł spadochron" niż "zginął bo przypieprzył saneczkami w busa" Tu się z tobą zgodzę, jest duuuużo wiele ciekawszych zajęć przy których można stracić zdrowie lul życie, ale za to się świetnie bawić, niż jazda na sankach za Audi ;] ,np. wyjazd do tajlandii ;] jest zabawa i jest ryzyko Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mej Zgłoś #27 Napisano 17 Stycznia 2009 Czytam Wasze wypowiedzi,i tak sobie myśle-czy Ci ktorych wypowiedzi odnośnie tego kuligu były negatywne,czy te osoby nigdy w życiu nie popelnily jakiegoś glupstwa,(mam na myśli dobrą zabawę),gdzie było fajnie,ale na samą myśl o tym ciarki teraz przechodzą po plecach ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #28 Napisano 17 Stycznia 2009 Można do tej sprawy podejść z lekka filozoficznie, skoro i tak wszyscy umrzemy to czemy nie ryzykować i się nie bawić ? To po co w ten sposób narażamy innych na odpowiedzialność. Lepiej się rozpędzić i p...ąć głową w ścianę bez kasku to dopiero zabawa. I jeszcze nagrywać na kamerę. Czytam Wasze wypowiedzi,i tak sobie myśle-czy Ci ktorych wypowiedzi odnośnie tego kuligu były negatywne,czy te osoby nigdy w życiu nie popelnily jakiegoś glupstwa,(mam na myśli dobrą zabawę),gdzie było fajnie,ale na samą myśl o tym ciarki teraz przechodzą po plecach ? Tak i nie byłem już taki młody (31 l). Skoczyłem na główkę do wody po uda. I do dzisiaj ponoszę tego konsekwencje. I dlatego wszystkich przestrzegam przed głupotą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MeCeNaS Zgłoś #29 Napisano 17 Stycznia 2009 Na drugi raz niech na gołych dupach się tak bujną tak łysy, a najlepiej po nieocheblowanej desce znam paru takich któzy by z chęcią się przyłączyli Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #30 Napisano 17 Stycznia 2009 Znacie to: " Jest Ryzyko Jest Zabawa " i ja się tego trzymam ... no bardzo mądre podejście do życia powiedz to swoim rodzicom na pewno będa zadowoleni Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamilb Zgłoś #31 Napisano 17 Stycznia 2009 to jest bezpieczniejsze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martin Zgłoś #32 Napisano 17 Stycznia 2009 tak jaki i to : http://www.filmiki.jeja.pl/4611,slizganie-na-asfalcie.html takich filmów są setki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bombel779 Zgłoś #33 Napisano 17 Stycznia 2009 Boshe co za krejzole...Jedni bardziej szurnięci od drugich... :608: Czasem aż się wierzyć nie chce,że ludziom wpadają do głowy tego typu pomysły.I w zasadzie można ich określić w dwóch słowach: Egoiści i Bezmózgowcy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Major Zgłoś #34 Napisano 17 Stycznia 2009 czym tu sie podniecac. Codziennie jest masa kretynów i kazdy ich widzi jak wyprzedzaja na 3, pod góre, na wysepkach i co ..... nic. ....ze jakis kulig przyz 100km/h, co to da ze film ...... oduczy to kogos? Pojdzie petycja do SEJMu o zakazie umieszczania haku w aucie, lub robienia kuligów .... pewnie ze nie .......... wiec Trzeba to olac poprostu i juz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #35 Napisano 17 Stycznia 2009 Mocne Głupie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
plastikbiker Zgłoś #36 Napisano 17 Stycznia 2009 Coz ja tez sie slizgalem na asfalcie tylko ze na moto stojac obok, fajnie bylo:D tylko ze ja bylem w kombinezonie i kasku bez tego bym sie nie odwazyl. Co do tego kuligu to nie tego bym nie zrobil:D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mej Zgłoś #37 Napisano 17 Stycznia 2009 Chyba że po paru piwkach:D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
plastikbiker Zgłoś #38 Napisano 17 Stycznia 2009 Nie Tomku nawet po paru piwkach po prostu nie widzialoby mi sie ogladanie zderzaka z bliska w razie W Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radek82 Zgłoś #39 Napisano 17 Stycznia 2009 Ja się przyznam do swojej głupoty nie dlatego żeby się nią chwalić ale dlatego że nigdy już tego wiecej bym nie zrobił.To jest brak wyobraźni na który nie ma wytłumaczenia.Miałem podobną sytuację.Ale od początku: Robiliśmy ze znajomymi kulig było to jakieś 7-8 lat temu.Ja prowadziłem busika F.Transita a reszta(ok.12 osób) na saneczkach.Po kilku przejażdżkach stwierdzili że za wolno ... .Dogadaliśmy się że na podobnej prostej jak na tym filmiku też depniemy do "stówki".Tylko po co?ale nikt wtedy nie pytał i się nie sprzeciwiał.przy 80-85km na godz.zauważyłem jak wiekszość spada z sanek.Gdy zawróciłem i zobaczyłem moją siostrę i przyjaciela (z którym do dziś utrzymuję kontakt)leżących pod Starem to aż ciarki miałem na całym ciele a nogi jak z waty.Po rozmowie dowiedziałem się że była mała nierówność na jezdni i ich zarzuciło.Siostra i kumpel wpadli pod stara a za 10-15metrów te sanki na których jechali wpadły na latarnię.Z konkretnych żelaznych ,ciężkich sanek został tylko pogięty kawał metalu.Na wielkie szczęście nic nikomu się nie stało.Od tamtego dnia,dokładnie tamtej chwili za każdym razem gdy widzę gdzieś jakiś kulig od razu przypomina mi się tamten moment.Na taka głupotę usprawiedliwień nie dają.Wiem że od tamtej chwili zmieniło się dość sporo w moim życiu - nie zapominam pomyśleć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #40 Napisano 17 Stycznia 2009 przy 80-85km na godz.zauważyłem jak wiekszość spada z sanek To i tak cud że wyszli z tego bez szwanku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach