Skocz do zawartości
Gość order7

Brak hamulców?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ptysiek_h
...TYLKO UZYWANY Z NIEMIEC :ok:

ale oby z pewnego źródła:) ja takich dojść nie mam więc kupuje nowe:) póki co tfu tfu nie żałuję w zasadzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość order7

Witam Wszystkich!

 

 

Dzwonili do mnie z Kulczyk Tradex Poznan, Pani ktora zajmowala sie ta sprawa powiedziala ze przekazała ta sprawe swoim przlozonym i oni do 14 dni maja zajac sie tym i przedstawic swoje stanowisko, jak powiedzialem, ze mnie to nie obchodzi bo ja nie dalem 130tys zl po to by bylo cos zrobione w 14 dni i ze chce auto, nawet zastepcze, Pani powiedziala ze to sprawa dealera, czyli w kolo Macieju.... Banda degeneratow, robia wszystko by tylko nie oddac czlowiekowi pieniedzy! a z dealerem nie mam ochoty gadac bo oni chca ze mnie zrobic Idiote a ja sie nie dam a tym bardziej szkoda moich nerwow, ktorych i tak juz mam malo! Wiec po swietach zglaszam sprawe do gazet, for interentowych, i TVN TURBO, bo nie mam juz ochoty ani czasu by czekac, a nie lubie jak ktos robi mnie w bambuko i mysli ze o tym nie wiem! Wiec narazie daje sobie i wszystkim z ta cala sprawa na wstrzymanie! Szkoda nerwow i sil zwlaszcza w swieta! Wszystkim Wam zycze wszystkiego dobrego i udanych swiat, zwlaszcza na drogach i podczas jazdy waszymi VW! Ja przerzucam sie na 11letnia Honde Civic z silnikiem 1.4; 90KM, ktora mam od nowosci i nigdy mnie nie zawiodla! (...) serwisantom VW w Nowym Sączu zycze tego samego czego oni zycza mi ... wole nie wnikac :P

 

 

Pozdrawiam wszystkich

 

 

i do poniedzialku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maly145
ASO jeszcze nie wiedza jak podchodzic do klienta, nie maja standardow obslugi i nie maja audytow, kontroli sprawdzajace ta jakosc, centrale powinny wreszcie sie za to wziąc zeby wreszcie w ASO zaczęto traktowac nas po europejsku! a nie jak w garażu Pana Waldka za rogiem!!! tylko ceny mają na "odpowiednim" poziomie!

 

Mylisz sie, każde ASO VW Audi w Polsce ma audyty. Ludzie od Kulczyka robią usterki w samochodach a potem wysylaja je na przeglad do ASO jesli usterki nie zostana wykryte to sa jakies kary finansowe a jezeli druciarstwo bedzie sie powtarzac to grozi nawet zabranie autoryzacji. Do tego dochodzą kontrole ISO, kontrole narzedzi, kontrole dokumentacji. Nawet z Niemiec przyjezdza kontrola tak wiec audytow i kontroli nie brakuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najwidoczniej TE kontrole za malo im dowalaja. Moim zdaniem powinni zabierac autoryzacje za zle zrobiona obsluge klijeta i samochodu. KURNA przecierz my nie zyjemy w mozambiku i nie kupujemy samochodow za 12tys zl :kwasny:

Szkoda ze nie mozna kupic samochodu BEZ GWARANCJII, klijent podczas zakupu sam decyduje "Z" czy "BEZ". :fuckyou2:

 

...ale nie da sie ukryc...mnustwo ludzi narzeka na 3C :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość order7

Mylisz sie, każde ASO VW Audi w Polsce ma audyty. Ludzie od Kulczyka robią usterki w samochodach a potem wysylaja je na przeglad do ASO jesli usterki nie zostana wykryte to sa jakies kary finansowe a jezeli druciarstwo bedzie sie powtarzac to grozi nawet zabranie autoryzacji. Do tego dochodzą kontrole ISO, kontrole narzedzi, kontrole dokumentacji. Nawet z Niemiec przyjezdza kontrola tak wiec audytow i kontroli nie brakuje

 

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wiec swoje slabe hasła o "nie znaniu życia" lub że 170KM to mala roznica do 140KM i w polskich warunkach nie da rady 170KM wyprzedzic 140KM schowaj miedzy ksiązki, bo zycie znam wystarczajaco dobrze i 170 a 140TDi to niebo i ziemia! no i jak o cyzms nie mam pojecia to staram sie o tym nie pisac w odroznieniu od ciebie.

 

zauwazylem ze dla ciebie to co ty masz czyli twoj passat to najlepsze z najlepszych, wybor doskonaly, lepszy, rosadniejszy wybor od 170KM bo mozna go zachipowac i bedzie mial tez tyle koni (i straci sie gwarancje, swietne hasło :P ) i wad nie posiada, a jak ktos napisze ze w passacie skrzypi to przesadza :-P jasne! i jak ktos twierdzi ze jak leje Vpower diesel to mu lepiej pracuje silnik to bredzi bo jak ty tankujesz zwykly ON i jest ok. itd itp

 

w odroznieniu do ciebie ja potrafie krytycznie spojrzec na to co posiadam i slepo swojego nie chwalę tam gdzie nie powinienem, B6 to nie jest udany model co mowia nawet ludzie w serwisie VW i taka jest prawda.

 

Ciekawi mnie jeszcze czy kiedykolwiek jechales 170KM TDi ze wydajesz opinie porownywujace 140 do 170KM lub czy osobiscie bywales w serwisach BMW lub Mercedesa.

 

Odwal się od mnie człowieku. Mam w d.. czy Passat jest najlepszy czy nie. Pisałem swoje opinie, a jak cię denerwują to nie musisz czytać wszystkich moich postów i ich cytować. Ja akurat jestem biedotą i nie mam tylu samochodów, a te opinie oczywiście wymyśliłem bo skąd ten plebs miałby to wiedzieć. Jeździłem najpierw 150 a potem 200 konnym samochodem przez 11 lat i mogę wydać opinie jak jechały TDi (140km) to ciężko było je wyprzedzić w normalnym ruchu ulicznym (autostrada to inna bajka). Zapraszam na trasę Kraków - Rzeszów. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mno

Witaj order7

wiem że idzie się wpienić ale przypomniała mi sie sprawa może z przed roku gdzie użytkownik bodajże vw (dokładnie nie pamiętam marki) miał podobne problemy odnośnie wymiany auta na nowe. Dealer też mu odmawiał, więc skontaktował sie z fabryką i sprawa potoczyła się jak klient chciał - dostał nowe auto.

Reasumujc może ty byś skontaktował się z fabryką w Wolwsburgu

Pozdrawiam

Mno

:vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha
Wszystko to jedna wielka banda razem z szanownym czolowym polskim biznesmenem... szkoda slow!

 

Tutaj widzę, że kolega dysponuje pewną niewiedzą. Pan Kulczyk już od dobrych ponad 5 lat nie ma nic wspólnego lub przynajmniej bardzo niewiele (brak pakietu kontrolnego) z firmą Kulczyk Tradex. Po nim została tylko nazwa generalnego importera. Nie mieszajcie w to wszystko biznesmena Kluczyka tylko dlatego, że ta firma nosi w nazwie jego nazwisko.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TAK czy SIAK niewazne kto dowodzi ta firma WAZNE ze smaciarsko obsluguja klijentow ktorzy daja im PAPU :cisza:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość order7

DOKŁADNIE! a tak byc nie powinno!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do moderatora: dlaczego mój post został usunięty?? dlatego, że spytałem co kolega ma w planach kupić i ile zamierza na to wydać $$ ?

Tak, bo to pytanie nijak się ma do sensu tej dyskusji. Takie pytanie mogłeś zadać przez PW /Duży

 

Order7: nic tylko współczuć, szkoda bo marka znana z jakości trwałości itp. i jak ktoś taki jak ty kupuje to auto po to żeby zrobić bez napraw kilkadziesiąt tysięcy a po przejechaniu 2.000 auto trafia do serwisu i w sumie więcej stoi jak jeździ to coś jest nie tak. nie po to się kupuje auto żeby stało tylko żeby jezdziło... wiadomo, wszystkie się psują ale nie w taki sposób ... więc sprowadz ich kolego do parteru i pisz jak sie sprawa toczy, bo sam jestem ciekaw..

 

pzodro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie bez przesady !!! Wszędzie się to może stać i przy kazdej marce. Mój znajomy we Włoszech miał podobny problem gdzie wysiadły mu hamulce w Volvo na gwarancji (tak go to wkurzyło, że teraz jeździ merolem). Inny w Niemcech mercedesem staną dwa razy, że nie mógł jechać i laweta go tylko mogła scholować. Ja kupiłem w Toyocie auto, które było całe malowane a dowiedziałem się tego po 4 latach przy sprzedaży. Tak, że nie ma co szat rozdzierać tylko trzymać kciuki za kolegę i służyć poradą jeżeli ktoś miał podobną historię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikis
Panowie bez przesady !!! Wszędzie się to może stać i przy kazdej marce. Mój znajomy we Włoszech miał podobny problem gdzie wysiadły mu chamulce w Volvo na gwarancji (tak go to wkurzyło, że teraz jeździ merolem). Inny w Niemcech mercedesem staną dwa razy, że nie mógł jechać i laweta go tylko mogła scholować. Ja kupiłem w Toyocie auto, które było całe malowane a dowiedziałem się tego po 4 latach przy sprzedaży. Tak, że nie ma co szat rozdzierać tylko trzymać kciuki za kolegę i służyć poradą jeżeli ktoś miał podobną historię.

 

No proszę kolegi , takich błędów chyba się nie robi, może to z pośpiechu :-)

A co do tematu , teraz mój stary już się nad nim nie zastanawia, w grę wchodzi tylko nowe A4 i nowy Accord :P Szkoda,że VW ciągle ma takie wpadki, to zdecydowanie psuje jego renomę, jeżeli kolega jeszcze to da do mediów to już zupełnie będą ugotowani i nawet pakiet 8860 nie pomoże !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego, współczuję ci .... .

Widzę pewne podobieństwa do historii, którą ja przeżyłem. Walczyłem jakieś 2 lata temu z francuską firmą. Wtedy powiedziałem sobie, ze nigdy więcej.

Mnie się Kloego udało oddać autko ( po 8 miesiącach użytkoawania) i tu parę wskazówek:

1. nie licz na odpowiedź z dnia na dzień - musisz sobie uświadomić, że o zwrocie pieniędzy za auto musi zadecydować człowiek - tzn musi wziąć za to odpowiedzialność.

2. Nikt nie odda ci pieniędzy bez wyroku sądu - dlaczego? - patrz wyżej.

3. Twoim partnerem w rozmowach jest ten kto sprzedał ci auto.

4. Ponieważ usterka wystąpiła przed 6 miesiącem użytkowania- masz prawo do wielu rodzajów postępowań -kupiłeś auto wadliwe.

5. wiele zależy od tego czy kupiłeś auto jako osoba prywatna czy na fakturę VAT.

6. Jeśli kupiłeśna firmę musisz przestrzegać kilku procedur związanych z terminami, a o możliwość zwrotu pieniędzy decyduje to:

"muszą być wykonane co najmniej 2 naprawy tego samego elementu/układu i musi to być usterka znacząca" w moim przypadku ocena sądu co do tego czy usterka była znacząca czy nie sprowadzało się do wysokości kosztów związanych z tą naprawą.

7 Dobry prawnik i szybkie działanie - to najważniejsze.

8. Całakorespondencja do salonu i wiadomości kulczyk tradex - dział techniczny.

9. Jeżeli postąpiłeś niezgodnie z procedurami będziesz musiał najpewniej wziąć to autko i jeździć nim dalej do następnego razu ( czego nie życzę).

10. Jeżeli weźmiesz to autko musisz pójść do sądu przeciwko gwarantowi ( kulczyk) i odzyskać pieniądze za szkody z wypadku ( chociaż w gwarancji jest napisane, że za szkody następcze nie odpowiadają).

11. Ze względu na charakter tej usterki ja poszedłbym po prostu do prokuratury - gdyż nieuniejętna naprawa spowodowała zagrożenie zdrowia i życia i spowodowała szkody materialne. To nieco zmieni nastawienie wszystkich do ciebie.

12. nie wierzę i tobie też radzę w pomoc TVN turbo i innych takich. Biorą się za rzeczy, które są rozwiązywalne ugodowo a i to nieczęsto - czy widziałeś kiedyś jakiś tego typu program? bo ja nie.

13. Weź dobrego prawnika i niech struga pisma. - ja takiego znam ale w katowicach a to chyba dla ciebie za daleko.

14. Jeżeli prawnik jeszcze tego nie zrobił, musi napisać, że żądasz zwrotu pieniędzy za towar a towar oddajesz do dyspozycji już.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Arcy

Walczyć trzeba to oczywiste, ale moim skromnym zdaniem łatwe i szybkie to nie będzie.

Koledzy mówicie tu o prawnikach i słusznie, ale w ich przypadku nie liczcie na szybkie rozwiązania-ich działania trwają i kosztują niestety. Na media też bym zbytnio nie liczył.

 

Zanim posądzicie mnie o pesymizm, zapytam kto pamięta sprawę sprzed paru (może nastu) lat dotyczącą odpalenia airbag'u pasażera w Fordzie na postoju, bodaj przy wyłączonym silniku, w wyniku którego kaleką została mała dziewczynka?

Z tego co sobie przypominam proces o odszkodowanie trwał latami, nagłaśniały to media i jakoś na dzień dzisiejszy nie widzę bojkotu samochodów tej marki, mimo iż do dzisiaj nie mogę zrozumieć jak taki wielki koncern samochodowy w tak żenujący sposób próbował się wykpić z odpowiedzialności za usterkę swego produktu.

Myślę, że będzie coraz gorzej w świetle postępującej globalizacji. Mówicie Honda, VW, Mercedes, BMW, ale czy zdajecie sobie sprawę, że układy hamulcowe w opisywanym tu Passat'cie mogą również występować w każdym aucie innej marki? Alternatory, pompy, elektronika, paski, kable, poduszki, przewody itd, czy myślicie, że te elementy produkuje właściciel znaczka na masce samochodu?

Jeśli piszecie o wygranych sprawach sądowych gdzieś w świecie to napiszcie również o innym prawodawstwie tam panującym, które nijak ma się do polskich standardów.

Sam kupiłem nową Skodę Octawię w salonie po przejściach, która była chyba lakierowana ze trzy razy, ale mimo orzeczenia rzeczoznawcy spróbujcie coś z tym wskórać.

 

Życzę poszkodowanemu owocnej walki z importerem, producentem i dealerem, ale Kolego nastaw się na długą i ciężką walkę i nie licz na to, że pomachasz szabelką, a Pani oddzwoni do Ciebie w ciągu paru godzin z zadowalającym Cię rozwiązaniem.

Nie w tym pięknym kraju.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotqbek

Witam,

 

chwilkę zajęło mi znalezienie w sieci właściwego miejsca na odcinek serialu "urzekła mnie Twoja historia ...", ale mam wrażenie, że trafiłem w 10.

 

Zmuszony jestem kolegę użytkownika z jednej strony uspokoić, a z drugiej zmartwić. Otóż zgodnie z opiniami ASO w Białymstoku i Olsztynie klient posiada samochód po to aby korzystać z uprawnień gwarancyjnych. Innymi słowy jego głównym przeznaczeniem nie jest porzewożenie klienmta z punktu A do B, jest nim natomiast odwiedzanie ASO.

 

Użytkowany przeze mnie egzemplarz spędził ostatnio w serwisie 1,5 miesiąca po tym jak po 5 awariach elektroniki zakończonych porzyumusowym holowaniem (jakie to szczęście i ukłon ze strony VW, że odbyły się one w ramach Assistance :padam: ) postanowiłem samochodu nie odbierać, a do importera (wspomkniany wyżej Kulczyk Tradex) napisałem oświadczenie o skorzystaniu z prawa do rękojmi. W odpowiedezi dostałem informację, że auto już pali (mimo tego, że mechanicy nie dokonali żadnej naprawy) i mogę je sobie odebrać. Po kolejnym oficjalnym piśmie z mojej strony dostałem w odpowiedzi informację od dealera, że jeżeli nie odbiorę auta w cięgu 7 dni, będę płacił za parkowanie 15 zł za dobę (i to jest podejście frontem do klienta).

 

Z korespondencji z dealerem i KT zrobiła się książka, przyczyna awarii nie została wykryta, serwis i importer mają klienta w dupie, auto zostało mi odwiezione, bo nie było nawet podstaw prawnych do skierowania sprawy na drogę sądową - dealer i importer twierdzą zgodnie, że awarii nie było, a ja wysyłam samochód lawetą "dla sportu". W takich przypadkach podstawądalszego postępowania jest opinia biegłego - a jak biegły ma wykryć wadę elektroniki występującą w warunkach eksploatacyjnych (najprawdopodobniej w wyniku wysokiej temperatury ) i zanikającą po dostareczeniu auta do ASO?

 

W chwili głębokiego zażenowania śmiałem się, że auto ma większy przebieg na lawaecie niż na własnych kołach :mur: .

 

Z całego serca życzę koledze powodzenia w boju z KT i dealerem, a gdyby potrzebna była informacja poszerzająca kontekst wysokiej jakości obsługi klienta przez VW to służę szczegółami.

 

P.S. WW pewnym momencie moja irytacja osiągnęłą szczyt i oświadczyłem przedstawicielowi KT, że napiszę do siedziby głównej VW w Niemczech, w jaki sposób traktowani są klienci firmy doświadczający problemów z jej produkitem, na co Pan z rozbrtajającą szczerościa w głosie powiedział "Jeżeli pan sobie życzy służę adresem" :vw: .

 

A ja temu panu, całej załodze KT i moim lokalnym dealerom życzę supernowoczesnych wymarzonych Passatów, które będą im się psuły i z którymi będą mogli mnóstwo swojego cennego czasu spędzać w warsztatach !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że na walkę z VW trzeba brać urlop, albo rzucić pracę bo inaczej człowiek nic nie wskóra. Z drugiej strony wczoraj wpadła mi w ręce pewna gazeta z raportami ADAC i Dekry i oczom nie wierzyłem jak widziałem Passata na czołowych miejscach!!! Badania z lat 2006 - 2001 (Auta nowe roczne itd..). Wyprzedza on o kilka miejsc Toyotę Avensis i Forda Mondeo ustępując BMW3, Mercedesowi C i Audi A4. Ktoś tu pisał że jak kupi auto luksusowe to będzie już miód z boczkiem, a w tych zestawieniach wypadły one gorzej niż ww. auta klasy sredniej:przestraszony:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki
Ktoś tu pisał że jak kupi auto luksusowe to będzie już miód z boczkiem, a w tych zestawieniach wypadły one gorzej niż ww. auta klasy sredniej:przestraszony:

 

no bo tak jest

 

sam tutaj piszesz ze VW passat ustepuje BMW 3 Mercedesowi c i Audi a4 czyli markom luksusowym w tym samym segmencie które od 3 lat wiodą prym w bezawaryjności,

 

Wyprzedza on o kilka miejsc Toyotę Avensis i Forda Mondeo ustępując BMW3, Mercedesowi C i Audi A4. Ktoś tu pisał że jak kupi auto luksusowe to będzie już miód z boczkiem, a w tych zestawieniach wypadły one gorzej niż ww. auta klasy sredniej:przestraszony:

 

porównywanie passata do S-klasy, BMW-7 itp. to farsa, takie fury psuja sie czesciej z bardzo prostej i oczywistej przyczyny, jest w nich tyle urządzeń, funkcji i podzespołów więcej niż w zwyklych tanszych autach ze nawet z czystego rachunku podobieństwa tam zawsze się będzie psuło więcej i częściej bo po prostu tam ma się dużo więcej co psuc.

bo oprocz tego co moze sie popsuc np w naszych autach tam jest jeszcze caaaaaała masa dodatków i bajerów które mogą się popsuc również.

Taki przykład, w wiekszosci Passatow masz siedzenie kierowcy ktore funkcji za wielu i podezspolow nie posiada natomiast w BMW7 siedzenie potrafi posiadac w sobie kilka elektrycznych urzadzen, nawet elektryczne sterowanie (co ma tez Passat czasem) tam jest w duuuzo bardziej rozbudowane i posiada duuuzo wiecej silniczkow czujniczkow itp, dodaj jeszce wentylowanie, klimatyzowanie, masaż i już tylko w glupim siedzeniu masz duzo wiecej mozliwosci i prawdopodobienstwa awarii i pamietajmy ze na 100passatow moze 20% bedzie mialo elektrycznie sterowane fotele i to zazwyczaj fotel kierowcy tylko natomiast w BMW 7 chyba 100% z czego 50% do tego wentylację klimatyzacje ogrzewanie masaż, a tak bedzie prawie z kazdym kolejnym elementem auta, w autach luksusowych bedzie maaaaasa cala urzadzen ktore moga sie zepsuc ktorych u nas nie uswiadczysz itd itp dlatego mnie nie dziwi wcale i jest to dla mnie wprost oczywiste ze takie auta z najwyzszej klasy bedą zawsze bardziej awaryjne w statystykach, logiczne.

 

a przyklad ze luksusowe marki sa jednak realnie mniej awaryjne i solidniejsze to fakt o ktorym czytales, powiedzmy tak samo czy bardzo podobnie wyposażone z podobną liczbą urzadzen auta marek luksusowych jak BMW 3 czy Mesio C jak sam wyczytales jednak mniej się psują od nieluksusowych marek takich jak VW Fordów czy Mondeo ;) i porównujmy aut tej samej klasy jednak. bo auta z roznyc hsegmentów to zupelnie inna para kaloszy.

 

porownywac mozna Passata do C-klasy, czy Tuarega do ML-a

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

male auto malo wydatkow..duze auto duzo wydatkow---> bogate, luksusowe, z wielkimi kolami :dobani:

 

male smigadelko proste--->korbki, suwadelka, 13' no moze 14' :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności