Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W moim pasku też skrzypiał , przestawało i znów skrzypiało. Aż pewnego dnia podczas jazdy, dobrze, że na prostej pękł wahacz. Przegub wyskoczył koło w poprzek. Pękł przedni dolny wahacz, tuż za główką sworznia.

 

Ale to amor skrzypiał czy wahacz? Bo u mnie wahacz luzów zero...

Chociaż amor też niby sprawny, sam już nie wiem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dla bezpieczeństwa i przestrogi wymieniam cały komplet górnych wahaczy na lema. Ostatnio widziałem jak też pękł wahacz dolny a kierowała nim kobieta. Było widać strach w oczach na środku skrzyżowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio widziałem jak też pękł wahacz dolny a kierowała nim kobieta

 

Aż pewnego dnia podczas jazdy, dobrze, że na prostej pękł wahacz.

 

Samo z siebie nic nie pęka... Albo był luz (i to konkretny) albo było przywalone w niemałą dziurę. W inne przypadki jakoś nie chce mi się wierzyć.

Edytowane przez Magoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wahacz pękł bo był suchy, zatarł się - powód skrzypienia. Luźny wahacz nie skrzypi tylko puka. Amortyzator skrzypiący, nie słyszałem czegoś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wahacz pękł bo był suchy, zatarł się - powód skrzypienia.

 

To napisz jeszcze z jakiej firmy był ten wahacz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też byłem zdziwiony "werdyktem" Panów ze stacji ale dotykali oni moje tuleje wahacza i stwierdzili że jest ok i na bank "coś" skrzypi w amorze. Objaw jest charakterystyczny przy targaniu paskiem za relingi i przy dociskaniu lewego amora przez maskę na jego wysokości. Wahacze lewe górne x 2 wymieniane razem 4 lata temu - 70tyś przebiegu - Lemorder. chyba jednak zrobię im zastrzyk aby sprawdzić/wyeliminować ten czynnik:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiej produkcji wahacz, tego nie pamiętam. Wiem na pewno, że był on w pasku od początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wczoraj podobne objawy - po stronie kierowcy. Zawieszenie sprawdzone oldschoolowo brechą i żadnych luzów na wahaczach, jednak przy kręceniu kierownicą słychać skrzypienie, jak się zaprę i pobujam autem naciskając na skrzypiąca stronę to też trzeszczy. Po dłuższym kręceniu prawo-lewo kierownicą w miejscu nastała cisza ale dziś rano znowu skrzypiał ale dużo ciszej. Nalać oleju w gumy i zapomnieć czy wymienić pół auta i liczyć, że przestanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nalać oleju skoro nie ma luzow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nalać oleju skoro nie ma luzow :)

 

Ogólnie B5 to takie "śpiewające" autka są - u mnie w pracy są 3 Passki B5 - każdy jeden jeździ raz w miesiącu na brechę, w każdym jednym raz skrzypi a raz nie, każdy jeden dba o swoje autko w miarę możliwości i wszyscy twierdzą że to dobre auta tylko hałasują jak szalone :)

 

W weekend postaram się nalać oleju, jeszcze raz sprawdzę czy nie ma luzów. Jaki najlepiej olej wlać? Silnikowy czy jakiś inny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i co obie wymieniłeś? U mnie tylko lewa strona skrzypi właśnie tak na górze amora...

 

skrzypienie dalej trwa, a kolejni " specjaliści" :mlotkiem mówią że to raczej amortyzator...ręce mi opadają...:nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
skrzypienie dalej trwa, a kolejni " specjaliści" :mlotkiem mówią że to raczej amortyzator...ręce mi opadają...:nie

Ja wymieniłem całe zawieszenie i zalej skrzypiało szczególnie na policjantach. Stwierdziłem że zostały tylko poduszki amortyzatora. Po wymianie cisza a w dodatku auto jakieś sztywniejsze stare poduszki się po prostu rozsypywały w rękach po wyjęciu. Koszt poduszek ok 70zł za kpl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdźcie jeszcze tuleje gumowe sanek bo one w moim przypadku robiły robotę, a przede wszystkim ta od strony kierowcy z przodu. Lałem olej do wszystkich gumek od wahaczy i nic nie pomagało dopiero jak poluzowałem sanki to skrzypienie ustało - potraktowałem smarowidłem miejsce w którym skrzypi i jak do tej pory spokój już ze 2 tyg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę straszyć. W moim pasku zawieszenie też skrzypiało z przerwami /zwłaszcza po opadach deszczu/ około 1-go roku. Aż pewnego dnia moja córka jadąc na prostej drodze przy prędkości ok. 90 km/godz, pękł przedni dolny wahacz, dobrze, że nic poważnego się nie stało. Strach pomyśleć co by się stało na zakręcie lub przy większej szybkości. I powiem teraz wszystkim, że należy szukać przyczyny skrzypienia do skutku. Jeśli chcesz uniknąć tragedii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.mam problem ze skrzypiacą zawiechą.wiec od jakiś dwóch tygodni z prawej strony zaczęło trzeszczeć skrzypieć jakby w górnej części mcphersona.czytając komentarze wyżej zacząłem wstrzykiwać olej po kolei do wszystkich sworzni niestety nie pomogło (wiem nie powinno tak się robić z resztą to tylko sposób doraźny).pojechałem dziś na stacje diagnostyczną sprawdzić zawieszenie tam okazało sie że wszystko sztywne zero luzu,ale przyznali racje że coś tam sobie skrzypi rzeczywiście lecz zbytnio nie sa w stanie zlokalizować owego skrzypienia.zasugerowali jedynie metode olejową ktora jak wcześniej pisałem nie pomogła.dodam że jakiś miesiąc temu były wymieniane amorki zprzodu wraz z poduchami więc to raczej też odpada.może macie jakieś pomysły co tak skrzypi gdzie jeszcze szukać itd.przyda się każda wskazówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia, jeżeli coś zaczyna skrzypieć w B5, A4 B5 czy A6C5 bo to te same płyty, i te auta znam, to są to tuleje wahacza. Najbardziej słychać banany gdyż one najbardziej pracują przy kręceniu kierownica. Znowu naciskanie góra-dół to górne wahacze. Też miałem takie problemy i uwierz mi, że niema na to jednoznacznego sposobu. Z kolegą byliśmy już tak wprawieni, że całą zawiechę z przodu rozkładaliśmy w przeciągu godziny z wyjęciem wszystkich elementów i oglądanie gum pod kątęm pęknięć i wkładaliśmy pręt w otwór gdzie przechodzi śruba i wyginaliśmy lewo i prawo i góra i dół. Niema opcji, że się nie pokaże zerwana guma która poskrzypuje. Oczywiście sworzeń też może, gdy się wytrze teflon w główce, ale to też przy okazji sprawdzisz mając wyjęte wszystko na zewnątrz.... ile ja tych wahaczy się na wymieniałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

U mnie skrzypiał górny przedni wachacz.

Zerwala się tuleja i wachacz "slizgal" się na zewnętrznej stronie gumy.

Do czasu wymiany pomagało polewanie olejem (wd40 nie dawało rady uciszyć skrzypienia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Dokładnie o tym pisałem :) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie odebrałem auto od mechanika i okazało się,że winowajcą był przedni dolny wachacz.piszczał na sworzniu.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam Panowie

od dłuższego czasu miałem problem właśnie ze skrzypieniem i popukiwaniem od strony pasażera.

Pierwsza diagnoza -gumy tulei na bananach -spękane i stare (jeszcze oryginały) więc szybka decyzja -zakup 2 markowych wahaczy DELPHI (dałem blisko 400zł które jak się okazało równie dobrze mógłbym wyrzucić -ale ten temat opiszę w dedykowanym wątku) na których zrobiłem może z 200km- (słownie dwieście) i z obu wysuneły się gumy tulei.

dla dociekliwych dodam , auto po założeniu nowych whaczy opuszczone na koła i podociskane zanim zostały skręcone na śrubach.

Dalej skrzypiało i dalej popukiwało ale byłem niemal pewny ze to właśnie kwestia tych wysuniętych gum z tulei.

Rozzłoszczony tym faktem i koniecznością ponownego zakupu wahaczy kupiłem cały zestaw KAMOKI który 2 dni temu został założony przez warsztat.

Jeszcze zanim auto zostało mi oddane mechanik dzwoni do mnie i mówi ze na nowych wahaczach dlaej skrzypi i puka więc nakazałem doprowadzić temat do końca i oto co było przyczyną , całkowicie zerwana poduszka amortyzatora. wymieniłem dla świętego spokoju obie (prawa i lewa strona) i od wczoraj cieszę się niemal fabrcznym zawieszeniem :-) . w końcu na nierównościach nic nie skrzypi i nic nie puka.

koszt zakupu jednej poduszki z febiego to 27 zł więc w porównaniu do kasy którą wydałem na wahacze i mechanika to właściwie promil.poduszka.jpg

Edytowane przez Das AUTO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności