Skocz do zawartości
Gość dan_1987

tryb awaryjny-turbo przeładowuje??

Rekomendowane odpowiedzi

koszt przeczyszczenia turbiny 500 PLN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wszystko dzięki zimie. zobaczcie kochani ile to juz osób wypowiada się na temat swoich problemów z przeładowanie turbiny ??? niestety prawda jest taka że ta zima dała się we znaki naszym TEDEIKOM Nieodśnieżone ulice w związku z czym stosowaliśmy tzw PSJ zimowe paliwo itd... itp... Ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło. Panowie przeczyśćcie swoje zamulone i zapieczone turbawki a zobaczycie, że nie trzeba ich wymieniać czy też kupować nowych. Nagromadził się syf i tyle... Ja też panikowałem, przeżywałem i nie dopuszczałem tej wiadomości do siebie że z moją turbiną może być tak samo (ale jak...???

 

... złote słowa! Czyściłem w marcu i teraz muszę znowu czyścić bo zima i jazda po mieście dała się we znaki. Krótkie odcinki i niewypalenie turbiny doprowadza do kolejnego czyszczenia ... eh ! ;(

Wyczyściłem sam idealnie , włącznie z polerowaniem elementów ;) i co ... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast czyścić co roku to trzeba dać turbinie popracować tak jak lubi :hyhy

Nie wierzę, że raz na jakiś czas nie znajdzie sie kawałek prostej na której pociągniecie passka do 4,5k obrotów... Chcieć to móc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zamiast czyścić co roku to trzeba dać turbinie popracować tak jak lubi

 

...to są złote słowa :D

Bo co z tego że dwa razy wyczyści się turbo, skoro na codzień nie będzie chodziło ono w pełnych zakresach pracy (a conajmniej co pewien czas)? Kierownice będą się w końcu zacinały i już kolejne czyszczenie nie pomoże...nie mówiąc o kosztach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy odpowiedzcie!!! Bo bardzo mi zależy na waszej opini. Pisałem na poprzedniej str

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koledzy odpowiedzcie!!! Bo bardzo mi zależy na waszej opini. Pisałem na poprzedniej str

Zajrzyj TUTAJ

Znajdziesz kilka wątków o modyfikacjach awx (np. jakie wsadzić inne turbo - KLIK)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam problem z moim paskiem a mianowicie mam spadek mocy tak w granicach 3000 do 4000 tyś. obrotów na 4 biegu włacza mi się tryb awaryjny i auto ma muła po wyłączeniu i ponownym włączeniu silnika znów jest ok,VAG wykrył przeładowanie turbiny więc zdjąłem rurę dolotu powietrza do niej i stwierdziłem że ma doś dużo wyczuwalny luz (przód tył) cięgno od gruszki pracuje po odpięciu od niej wężyka ponadto był przeciety wąż miedzy odmą a filtrem i myślałem że to to ale niestety po zaklejeniu węża dalej to samo poza tym zauważyłem że raz na jakiś czas szczególnie po tym jak auto zostanie w trybie awaryjnym po odpaleniu strasznie zakopci na niebiesko co się wcześniej nie zdarzało a i jeszcze jedno wzrosło spalanie oleju około 200 ml na 250 km trochę sporo dodam że w w dolocie do IC nie ma większej ilości oleju i teraz moje pytanie czy turbo nadaje się do regeneracji czy szukać przyczyny gdzieś indziej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sam wymontowałem turbo,wyczyściłem zgodnie z intrukcją z tego forum,założyłem,i hula.co prawda po jakimś czasie zaczęło się znowu zapiekać,ale jest na to sposób -banalny,wystarczy że raz w tygodniu ruszając z miejsca na 2 biegu przeciągnij go na 4-5 tys obr,na 3 biegu też koło 4 tys i odmuli się z powrotem i na jakiś czas masz spokój.niestety turbo w naszych paskach jest tak konstytuowane że co jakiś czas i tak będzie się zapiekać,ale regularnie go przepalaj i będzie ok.pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To myślisz że wyczyszczenie turbiny pomoże skoro jest wyczuwalny luz??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja turbina zaczyna sie ostro zacinac,a ze mieszkam w kraju w ktorym nie ma mowy o 'przedmuchaniu' turbiny ze wzgledu na ograniczenia predkosci,to zastanawiam sie nad czyszczeniem/regenereacja/kupnem nowej. Auto ma ok 500 tys przebiegu,nie wiem czy turbina byla kiedys robiona/wymieniana. Turbo nie puszcza oleju,nie wiem jak sprawdzic czy ma luzy. Przy odpaleniu jest lekko niebieskawy kolor spalin,ale raczej ciezko to zobaczyc i jest to przez chwile po odpaleniu jak jest zimno.Podczas jazdy nie dymi,ewenetualnie na czarno jak dostanie po garach.

Szczerze mowiac naczytalem sie troche o tym,ze po czyszczeniu notalufy wracaja( a w mojej sytuacji nie bedzie gdzie auta przedmuchac na 4tym i 3cim biegu co pare dni,potem wypad raz w czas na trase gdzie mozna pojechac bez ograniczen i kicha...) a z regeneracja tez slyszalem rozne historie,a szczerze mowiac nie usmiecha mi sie stanac na srodku autobanu jak mi turbina puszci po regeneracji,bo i tak sie zdarza.

 

Co polecacie? Jak sprawdzic stan turbiny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak sprawdzic czy ma luzy.

poszukaj bo było wielokrotnie poruszane

Przy odpaleniu jest lekko niebieskawy kolor spalin

to akurat może być objaw uszczelniaczy na trzonkach zaworów przy tym przebiegu

a szczerze mowiac nie usmiecha mi sie stanac na srodku autobanu jak mi turbina puszci po regeneracji

powiem ci tak, też słyszałem różne opinie o regenerowanych, ale osobiście nie spotkałem się żeby u kogoś regenerowana padła wcześniej niż po 200 tys... :-) Najlepsze jest to że oryginał też tyle wytrzymał, więc daje do myślenia, a regeneracje za cenę nowej (ok 2,5 kpln) zrobisz 3 razy. Na regenerowaną dobry zaklad daje rok gwarancji - tylko nie wiadomo co obejmuje... Pewnie wsysnięcia oleju i remontu silnika po zatarciu nie obejmuje...hmmm

 

Na AFN można spokojnie zrobić 700 tys (90% autostrady nie w PL) więc w nową bym się jednak nie pakował przy 500 tys przebiegu :-)

Edytowane przez vietrzyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moja turbina zaczyna sie ostro zacinac,a ze mieszkam w kraju w ktorym nie ma mowy o 'przedmuchaniu' turbiny ze wzgledu na ograniczenia predkosci,to zastanawiam sie nad czyszczeniem/regenereacja/kupnem nowej. Auto ma ok 500 tys przebiegu,nie wiem czy turbina byla kiedys robiona/wymieniana. Turbo nie puszcza oleju,nie wiem jak sprawdzic czy ma luzy. Przy odpaleniu jest lekko niebieskawy kolor spalin,ale raczej ciezko to zobaczyc i jest to przez chwile po odpaleniu jak jest zimno.Podczas jazdy nie dymi,ewenetualnie na czarno jak dostanie po garach.

Szczerze mowiac naczytalem sie troche o tym,ze po czyszczeniu notalufy wracaja( a w mojej sytuacji nie bedzie gdzie auta przedmuchac na 4tym i 3cim biegu co pare dni,potem wypad raz w czas na trase gdzie mozna pojechac bez ograniczen i kicha...) a z regeneracja tez slyszalem rozne historie,a szczerze mowiac nie usmiecha mi sie stanac na srodku autobanu jak mi turbina puszci po regeneracji,bo i tak sie zdarza.

 

Co polecacie? Jak sprawdzic stan turbiny?

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=4086&highlight=luzy+turbinie

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47508&highlight=luzy+turbinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
cięgno od gruszki pracuje po odpięciu od niej wężyka
?? U mnie cięgno pracuje tylko po podpięciu wężyka... Jak odepniesz wężyk to co gruszką steruje? Jeśli rzeczywiście cięgno pracuje w pełnym zakresie bez zacięć to kierownice się nie zapiekają, może sterowanie turbiną, czyli zawór N75.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam 1.8t i na stukane już 172 tyś, turbo od nowości i dmucha jak szalone, ale ja mu daje praktycznie codziennie ten zakres obrotów co lubi :P:P i śmiga dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mu daje praktycznie codziennie ten zakres obrotów co lubi
No, moje ma ponad 300 000 od nowości i nie było jeszcze czyszczone - nie ma takiej potrzeby. Nie daję mu "po garach"jak to mówicie bo to nie potrzebne. Wystarczy jeśli silnik i turbina rozgrzeje się do temperatury pracy i wtedy sama się oczyszcza. Najgorsze dla turbiny to jazda na krótkich odcinkach niedogrzanym samochodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja ze swoim byłem u mechaniora podłączony pod vag-a, został wykryty błąd w postaci różnicy ciśnień. Na zimnym silniku pssacior szedł ok, ale już przy rozgrzaniu zaczynał szarpać przy przyśpieszaniu. Mechanik powiedział że ustawił turbinę i powinno być ok. No faktycznie teraz jest czuć że passat posiada turbinę. mówił że jeszcze będzie trzeba ustawić kąt wtrysku. Ale wraz tak jakbym odczuwał delikatne poszarpywanie.

 

I nie wiem czy nie podjechać do innego mechanika.

Edytowane przez adamus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo. Zastanawia mnie dlaczego zgaszenie silnika i ponowne uruchomienie powoduje ,że samochód już nie wpada w tryb awaryjny.

Jeżeli byłby problem z turbiną to tryb awaryjny powinien się włączać cały czas, mylę się ?

 

Problem po zgaszeniu i odpaleniu znika bo komputer przeresetowuje się. To nie tak że turbina siada i jest jej przeładowanie co komputer ją odcina żeby do uszkodzenia nie dopuścić. Po ponownym odpaleniu resetuje to zabezpieczenie do momentu kolejnego przeładowania.

 

Gdyby turbina od początku nie działała to nie wskazywało by to na jej przeładowanie co trwałe uszkodzenie :)

 

A na marginesie miałem ten sam identyczny problem że po przeciągnięciu auta przeładowało i wyłączało turbinę, pomogło tankowanie lepszego paliwa :) np na zwykłym ON auto łapało przeładowania a odkąd tankuje ON Verva nie miałem już ani razu tego problemu.

Może taka mała rada coś pomoże :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może masz kierowniczki od turbo zasyfione i przycina ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów. Na początku chciałbym wspomnieć, iż jest to mój pierwszy post i za nieścisłości i niewiedzę z góry przepraszam. A teraz do rzeczy. Mam problem z moim b5 fl. Sprawa dotyczy niebieskiego dymu z wydechu. Jeżdżę w trasy do Niemiec i zaobserwowałem na początku dziwne szarpanie przy ruszaniu na zimnym silniku. Później do tych objawów dołączył problem z paleniem rano. Akumulator mam nowy bosch s4 silver więc o to jestem spokojny. Alternator tez był sprawdzany czy właściwie ładuje i wszystko jest ok. Passacik dziwnie kręci, tak jak by brakowało mu sprężania albo paliwa... Odpala za trzecim albo czwartym razem jak go trochę pomęczę (chociaż nie chcę :( ). Takie objawy zaobserwowałem już od jakiegoś czasu. Ale teraz zaczyna się prawdziwa zabawa... Mianowicie pojawiło się kopcenie wyżej wspomnianym niebieskim dymem. zaobserwowałem to po przejechaniu 200 km na trasie, stając w korku. Nagle zobaczyłem, że z tyłu leci bardzo dużo chmura która później okazała się wydobywać z rury wydechowej mojego auta :/ wróciłem do domu i odstawiłem auto do znajomego mechanika. Po wstępnej diagnozie i rozmowach z kuzynem który miał AWX-a stwierdziliśmy że to mogą być uszczelniacze na pompowtryskach. Same pp są w dobrym stanie, ponieważ diagnozę ich parametrów zrobiłem na dobry boschowskim kompie i wszystko wydaje się byc ok z nimi. Ten znajomy mechanik rozebrał wszystko i wymienił mi uszczelniacze, zostały przy okazji wymienione świece żarowe bo dwie były popalone i jak to stwierdził to również mogło być problemów z rozruchem ( bardzo prawdopodobne). Do tego doszło szlifowanie gniazd zaworowych i inne związane z operacją wymiany uszczelniaczy zabiegi. Przed tą naprawą turbina chodziła ładnie i tylko delikatnie poświstywała. Mechanik stwierdził, że ma ona niewielkie luzy i nie długo warto było by się zastanowić nad regeneracją lub wymianą. Po złożeniu wszystkiego do kupy, odebrałem auto. Wnioski: Turbina nie chodzi tak jak przedtem... teraz do głośniejszego świstu dołączyło warczenie albo coś na styl szumienia. Auto nieznacznie straciło moc... i co najgorsze, po wyruszeniu w trasę, jak silnik się zagrzał objawy powróciły. Jadąc ok 150 km/h nic w lusterkach nie widzę, ale gdy stanę w korku albo na parkingu to jest sporo tego niebieskiego dymu... :( z tego co się orientuję to oznacza że silnik pali olej, wcześniej musiałem po dłuższych trasach go nieznacznie uzupełniać, ale wszystko w granicach normy. Jeżdżę dość szybko i dynamicznie nawet w trasie i jak auto dostało ,, w dupę " to takie rzeczy były do zrozumienia.

Moje pytanie i prośba o pomoc w zakresie zdiagnozowania usterki kierowana jest do Was koledzy... Już wpakowałem w auto 950 zł a problem pozostał i nic się nie zmieniło... Czy ktoś z forumowiczów miał podobne problemy ? Czy ktoś jest w stanie chociaż zarysować możliwy powód tych objawów ? Chodzi mi zarówno o problem z dymieniem jak i z rozruchem... Nie wiem czy te dwie rzeczy są ze sobą powiązane ale wszystkiego mogę się już spodziewać... Pozdrawiam i z góry dzięki za zainteresowanie. Zachęcam do dyskusji. Mateusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności