Gość Tomala123 Zgłoś #21 Napisano 11 Września 2008 Uwaga Na CarGiant autochandel w londynie sprzedaja tam porozbijane firmowe fury z pokrhttp://www.cargiant.co.uk/econymi licznikami firmowy syf z calej angli!!! Karzde auto tam jest po przejsciach sam widzialem lawety z porozbijanymi autami ktore tam przyjezdzaja!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
scrabit Zgłoś #22 Napisano 11 Września 2008 Ja bym sie w to nie pchal chcac zaoszczedzic na aucie najlepszym rozwiazaniem bedzie jak go nie kupisz to bedziesz mial forse w kieszeni.Moje zdanie takie na aucie sie nie oszczedza.Jesli chcesz miec auto to musi cie byc na nie stac a nie kombinowac jak kon pod gore.ups.... troche sie rozpedzilem. zgadzam sie z kolegą!! masz pieniądze to kupujesz to na co Cię stac.. przeróbki tego typu... nigdy nie wiesz jak sie to skończy - możesz potem już cały czas dokładac do interesu. wiem bo sam na początku się za czyms takim rozglądałem ale pare osób stwierdziło że gra nie warta świeczki. co do przebiegu i ksiązek serwisowych rozmawiałem z kolesiem który mi opowiadał o autentyczności takich książek szkoda gadać. powiem tylko tyle że jak masz pieniądze to wszystko możesz załatwić pozdrawiam http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=33219 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luk_tor Zgłoś #23 Napisano 11 Września 2008 Dobry diesel zawsze kosztuje i to nie ważne czy w Polsce czy w UK. Jeżeli ktoś sprzedaje passata anglika TDI w Polsce z 2000 roku za takie pieniądze jak w pierwszym poście to albo ma duży przebieg albo historie spapraną bo do tej ceny musi doliczyć też koszt transportu do pl a te auta kosztuja w tym roczniku coś koło 2000f. Ja mam passata z początku 99 roku, 166tys mil przebiegu, jestem 2 prywatnym właścicielem (mam pełną historie i MOT i wiem od kogo go kupiłem) i nie będę miał problemu żeby go sprzedać tu w Anglii za więcej niż dostał bym w Polsce i jeżeli prywatna osoba go nie kupi to weźmie go ktoś w rozliczeniu za więcej żebym tylko kupił nowe auto od nich. Ja polecam stronę http://www.vw.co.uk i tam masz dział z autami używanymi i gwarancją producenta (auta tańsze niz w pl) a jeżeli ktoś chce auto starsze niż 4 letnie to trzeba jeździć i szukać i się znajdzie. Co do CarGiant to oni dają gwarancje na zakupione auto ALE nic nie mówią że auto musi być serwisowane w autoryzowanym serwisie żeby gwarancja była ważna tak więc uważać na ta firmę. A co do samej przeróbki to jak mi kiedyś handlarz powiedział: '' wole przerobić anglika niż prostować, spawać i malować auto z Niemiec''. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matho78 Zgłoś #24 Napisano 12 Września 2008 (edytowane) Dobry diesel zawsze kosztuje i to nie ważne czy w Polsce czy w UK. Jeżeli ktoś sprzedaje passata anglika TDI w Polsce z 2000 roku za takie pieniądze jak w pierwszym poście to albo ma duży przebieg albo historie spapraną bo do tej ceny musi doliczyć też koszt transportu do pl a te auta kosztuja w tym roczniku coś koło 2000f. Ja mam passata z początku 99 roku, 166tys mil przebiegu, jestem 2 prywatnym właścicielem (mam pełną historie i MOT i wiem od kogo go kupiłem) i nie będę miał problemu żeby go sprzedać tu w Anglii za więcej niż dostał bym w Polsce i jeżeli prywatna osoba go nie kupi to weźmie go ktoś w rozliczeniu za więcej żebym tylko kupił nowe auto od nich. Ja polecam stronę www.vw.co.uk i tam masz dział z autami używanymi i gwarancją producenta (auta tańsze niz w pl) a jeżeli ktoś chce auto starsze niż 4 letnie to trzeba jeździć i szukać i się znajdzie. Co do CarGiant to oni dają gwarancje na zakupione auto ALE nic nie mówią że auto musi być serwisowane w autoryzowanym serwisie żeby gwarancja była ważna tak więc uważać na ta firmę. A co do samej przeróbki to jak mi kiedyś handlarz powiedział: '' wole przerobić anglika niż prostować, spawać i malować auto z Niemiec''. Tak Ci sie wydaje że niebędziesz miał problemu żeby sprzedać auto z przebiegiem 166 tys mil uwierz mi że będziesz miał duży problem a jeżeli będziesz chciał go oddać w rozliczeniu "part exange" to ile za niego dostaniesz? 400? 500? funtów to będzie max Za galanta 2001 rok na full wypasie full service 97 tys mil 2 właściciel nowe zawieszenie i rozrząd dawali mi 800 funtów poszedł na ebayu za troche więcej Ogulnie jeżeli będziesz chciałoddać auto w rozliczeniu to spodziewaj sie połowy ceny rynkowej nikt Ci nie da więcej nawet jak u niego kupisz samochód .Przechodziłem to miesiąc temu wiem co mówie. Edytowane 12 Września 2008 przez matho78 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luk_tor Zgłoś #25 Napisano 12 Września 2008 W salonie forda zaproponowali 1750f jeżeli wezmę od nich roczne mondeo (to było miesiąc temu). Jak sprzedawałem poprzedniego passata półtora roku temu (też diesel ale starszy i z trochę większym przebiegiem) to na kupców czekałem 3 dni i auto sprzedane za tyle ile chciałem. Koleś oddał w rozliczeniu mondeo 2001 rok 2.0 benzyna w CarGiant (pod Londynem) i dali mu 1450f w rozliczeni (auto z przebiegiem 148tys mil i z niepełną historią, silnik benzynowy), to było parę tygodni temu. Więc albo twoje auto było tyle warte albo miałeś pecha. Passata jest ciężej kupić a galanta ciężej sprzedać (wiem co mówię bo miałem już tu parę aut i najlepiej handlować autami typu skoda octavia i vw oczywiście TDI, i te auta najciężej kupić w dobrym stanie z sensownym przebiegiem). Porównaj sobie ceny galanta z 2001 roku i passata np na ebay. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matho78 Zgłoś #26 Napisano 12 Września 2008 Albo ja mam pecha albo Ty masz szczęście. Skoro propoują Ci za passata wartego 1750 1750 funtów więc oni na tym nic nie zarobią bardzo dziwne. Ja pytałem w 5 może 6 komisach o wymiane zawsze poklikali w komputerze sprawdzili na autotrder i zawsze było to około 50-60 % wartości . Może tak płacą w cargiant ale co sie tam kupuje to koledzy wyżej już pisali. No i nie oszukujmy sie auto z przebiegiem powyżej 160 tys mil to już jest high millage nawet jeżeli jest to vw tdi i ludzie podchodzą do takich aut z dystansem sprzedać takie auto w 3 dni wielki sukces. Ale skoro tak jest jak mówisz no to gratulacje . Co do mojego auta to było w super stanie i tak jak pisalem wyżej nie oddałem na wymiane tylko spzedałem na ebayu. Jeszcze tylko podam jeden przyklad wymiany w uk : Kumpel kupił teraz honde accord 2005 rok na wymane oddał vectre 99 rok w dobrym stanie za 300 funtów . Przepraszam za OT bo to wsumie nie na temat jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luk_tor Zgłoś #27 Napisano 12 Września 2008 To co mi zaproponowano to wartość part - exchange mojego auta jak wezmę roczne mondeo (o takie się pytałem) od dealera forda (pojechałem tam po tym jak za auto x-reg dali mojemu znajomemu dobrą cenę). Nie wiem gdzie w Uk ty mieszkasz bo twój kolega dostał śmieszne pieniądze (znam kogoś kto zapłacił 400f za vectre ale za 96 rok albo za tigre p-reg 850f). Mam nadzieje że dostane tyle ile chce a tobie proponuje obserwacje ebay bo passat z 2001 roku potrafi kosztować lekko x4 to co Ci za galanta dali a auta z moim przebiegiem to nie jest rzadkość. Zresztą przekonasz się jak będziesz swoje auto kiedyś sprzedawał. Wracając do tematu watku i pytania to czy warto przerobić zależy od tego kto będzie to robił, jak będzie to robił i jakich części użyje. do tego dochodzi rejestracja która powoli robi się problemem gdyż wymagają jakiegoś zaświadczenia od producenta że auto nadaje się do przeróbki. Oczywiście nie jest to wymagane we wszystkich województwach. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matho78 Zgłoś #28 Napisano 12 Września 2008 Trzeci raz pisze ze galanta nie oddalem w part exchange tylko sprzedalem na ebayu za 1500 mialem tylko na mysli ze na part exchange dostaje sie gówniane pieniadze Ty twierdzisz że nie ok .Wcale tez nie staram sie stwierdzić ze galanty chodza w cenach passatów . A co do vectry to okolice northampton mały komis około 40 aut. 3 lata temu oddałem tez escorta próbowałem go sprzedać za 800 chodziły po 1000 i na part exchange nikt mi nie dał więcej niż 400 . Morał z tego taki że jak ktoś chce oddać autko na wymiane to musi jechać do londynu tam wypłacają 100% wartości szkoda że o tym nie wiedziałem a już 4 auta w uk sprzedałem i bujałem sie z nimi na aukcjach mogłem jechać do londynu. Proponuje zakończyć nasz dialog bo i tak każdy z nas myśli że ma racje POZDRO Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzywka1982 Zgłoś #29 Napisano 13 Września 2008 Przerabiałem anglika pół roku temu. Jak mozesz przerobic za 5000zł to rewelacja. Ja po 2 miesiacach znalazłem za 7000zł i to było najtaniej. Jest problem z passatami bo trzeba przespawywać całą ścianę grodziową. Szczerze na dzień dzisiejszy darowałbym sobie przeróbkę ale bez tej przeróbki nie jeździłbym paskiem. Decyzja należy do Ciebie, Pozdo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szefomaciek22 Zgłoś #30 Napisano 13 Września 2008 W PASKACH trzeba wycinać przegrodę silnika , wiec moim zdanie nie opłaca się tego robić . Renówki do 2001r łatwo sie przerabia bo serwo mają po naszej stronie:) Odnośni angoli i ich stosunku do aut to uważam ze większość o auta nie dba . Sam obecnie używam audi z 95r (anglik) i wewnętrzny stan budzi wiele zastrzeżeń A przebieg oryginalny 72tys mil na auto z 95r- nieźle ps Po kilku gozinach sprzatanie w aucie - wyglada jak ze salonu;) - Znajomy (Anglik) jak zobaczył silnik w moim pasku to powiedział ze mozna było by z niego jesc - był w szoku: pozdraiwm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
plastikbiker Zgłoś #31 Napisano 13 Września 2008 Dobrze wiec i ja wtrace kilka swoich slow na ten temat. Przerobka passia angola na lewo to moim zdaniem temat trafiony tylko pod warunkiem ze dostaniesz w UK na prawde okazyjnie kupionego passia, a okazje sie trafiaja, lecz niezwykle rzadko i ze ktos kto to bedzie robil to zna sie na rzeczy. Co do kwesti garazowania tych aut i utrzymywania to racja tu malo kto trzyma auto w garazu nawet jak go ma bo sie w nim ledwo zmiesci (oczywiscie nie zawsze) to ze w srodku jest syf to jest malo wazne. Zawsze mozna to dobrowadzic do stanu uzywalnosci, ale tak jak juz ktos pisal oni nie serwisuja ich tak jak trzeba a nie raz nawet ciezko tu o dobrego mechaniora ktory to zrobi. Sytuacje jak z mojego podworka gdy sasiad przyszedl do mnie i prosil mnie bym zobaczyl ze mu sie kontrolka jakas zapalila od oleju sie okazalo czemu bo go juz praktycznie nie bylo wody w ukladzie chlodzenia tez brakowalo ze o plynie do wycieraczek nie wspomne jak sie go spytalem czy wogole leje paliwo bo jak nie trzeba to ja chetnie kupie od niego to auto, to sie na mnie obrazil i powiedzial ze 2 tyg wczesniej mial pelen serwis i ze wszystko jest ok. Nie omieszkalem sie dowiedziec gdzie zeby tam czasem kiedys nie podjechac. Na swoim pasku sie przekonalem ze w znanym KWIK-KWIKU srube od miski olejowej w celu spuszczenia oleju da sie odkrecic w druga strone:mad:. Wiec tu mozesz czasem kupic zlom z na prawde malym przebiegiem co nie znaczy ze zawsze. Co do stanu drog to juz OT ale w cale nie jest tak rewelacyjnie okreslenie ze dziur tu nie ma jest malo trafne bo jest ich sporo tylko ze i tak jest o niebo lepiej niz w Polsce. Co do tych przebiegow tych naszych angoli i cofki licznika temat jest prosty licznik cofa sie przed kazdym MOT regularnie tak zeby nie zanizyc do wartosci mniejszej niz na ostatnim serwisie lub MOT jedni to tu wiedza drudzy nie. Przez co ci drudzy maja potem lub moga miec potem do czynienia z prokuratura. Kolega nie wiedzial w sadzie go uswiadomili tragedii nie bylo ale ile nerwow i kasy poszlo:eek:. W kazdym razie mocno sie zastanow chyba jednak na Twoim miejscu bym sie zdecydowal na jakiegos "lewusa" choc nie wiem czy nie wyszedlbys dobrze na sprowadzeniu sobie autka zza wielkiej wody tylko czy tam w ogole jezdza diesle:D. I jeszcze jeden OT gdzie to tak ladnie placa za part exchange bo nie uwierze jak nie zobacze. SOrry za OT wybor i tak nalezy do Ciebie ale pamietaj musisz miec na prawde sporo szczescia. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wally Zgłoś #32 Napisano 14 Września 2008 Panowie a napiszcie jak jest z zarejestrowaniem takiego auta juz po przeróbce. nie ma tu żadnych kruczków??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alexander.p Zgłoś #33 Napisano 15 Września 2008 Czesc, Powiem ci ze zaczynaja byc problem z rejestracja 'anglikow' poniewaz 'pani w okienku' w wydziale komunikacji moze zazadac jakis dziwnych dokumentow. U mnie w miescie wystarczy tylko przeglad i pierwsza kartka V5C. Natomiast w Belchatowie potrzebują przeglad+oswiadczenie rzeczoznawcy PZMOT orac caly V5C bez 'exportu'. Na pytanie czy koniecznie Panie tego potrzebuje "moge ale nie musze" ...... i taka rozmowa w urzędzie . Moj naczelnik wydzialu komunikacji, powiedziel " nie ma w Polsce takiego prawa,zebym Panu zabronil rejestracji takiego pojazdu" Wszystko zalezu od twojego wydzialu kominukacji i stacji diagnostyznej. Wiem co pisze, od poczatku roku sprowadzilemi sprzedalem 12aut z GB. Jak masz jakies pyrtanie wal smialo na pw. Pozdro:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stinger Zgłoś #34 Napisano 17 Września 2008 Witam, ostatnio widziałem Passata B5, kombi z Anglii za 7800 zł, model z 2000 roku. Koszt przerobienia wyczytałem że mieści się w 5000 zł. Czy warto inwestować w takie autko ? I jeśli bym zdecydował się na to autko to czy zmieścił bym się w tych 12 tyś. czy by zaraz wyszły dodatkowe koszta, ? Pytam się gdyż u nas trzeba wyłożyć z 20 tyś. Pozdrawiam, Tomek jeśli masz jakieś pytania pisz ja sam przerabiałem anglika 2001 rok benzyna 2,0 wiec wiem prawie wszystko co sie w nim robi odpowiem na pytani pozdrawiam ja kupiłem części po 4500zł i drobne koszta jeszcze dochodza potem rejestracja wyszła 2300 chyba z rzeczoznawcą cos wiecej pisz pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yakub1 Zgłoś #35 Napisano 28 Grudnia 2008 Witam! Jezdze po Polsce na angielskich blachach,generalnie nie ma problemu,ubezpieczenie place w UK i wychodzi mnie taniej jak w Polsce (full). Ale nie o tym mowa. Interesuje mnie temat rejestrowania 'anglikow' w DE. Czy ktos z was mial stycznosc lub przerejestrowywal? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
k.karol3k Zgłoś #36 Napisano 28 Grudnia 2008 Witam! Mam pytanie do yakub1. Jak długo już jeździsz po pl na angielskim ubezpieczeniu i z jakiej firmy? Bo z tego co wiem to jak zjeżdżasz z promu to już nie masz full tylko podstawowe ubezpiczenie no i masz je tylko w europie na 30, 60, 90dni w zależności od ubezpieczyciela. Ja sam śmigam anglikiem po pl i wlasnie bede niedługo miał problem bo ja mam tylko 90dni w Direct Line. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yakub1 Zgłoś #37 Napisano 28 Grudnia 2008 Witam!Mam pytanie do yakub1. Jak długo już jeździsz po pl na angielskim ubezpieczeniu i z jakiej firmy? Bo z tego co wiem to jak zjeżdżasz z promu to już nie masz full tylko podstawowe ubezpiczenie no i masz je tylko w europie na 30, 60, 90dni w zależności od ubezpieczyciela. Ja sam śmigam anglikiem po pl i wlasnie bede niedługo miał problem bo ja mam tylko 90dni w Direct Line. Witaj Odpisalem Ci na PW bo tamta wiadomosc przeczytalem pierwsza. Dodam tylko,ze w DL jest tez opcja European Breakdown ktora mozesz dokupic. Slyszalem takze,ze niektore polskie ubezpieczalnie ubezpieczaja angliki ale to ubezpieczenie nie obowiazuje wtedy w kraju rejestracji auta. Ile w tym prawdy to nie wiem ale mysle ,ze warto sie zainteresowac. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Omni81 Zgłoś #38 Napisano 28 Grudnia 2008 Witaj Dodam tylko,ze w DL jest tez opcja European Breakdown ktora mozesz dokupic.. Kolego jeszcze musisz troszke wiecej sie dowiedziec na ten temat bo widze ze gdzies ci dzwoni, ale gdzie to ty do konca nie wiesz!!!! Z ubezpieczeniem w uk jest tak jak ci kolega wyzej napisal.Po zjezdzie z promu masz tylko third part a Breakdown cover to jest tylko w tedy gdzy auto ci sie zepsuje i to jeszcze musisz przeczytac warunki umowy bo mozna sie troszke zdziwic.Przy podpisanu umowy czyli w momencie kiedy sie zgodzisz na ubezpieczenie auta w uk oni ci obiecuja "zlote gory" ja to sie mowi,ale jak ma przyjsc do wyplaty siana to zebys pozniej nie plakal.Jesli masz wykupiony breakdown cover na europie to w momencie kiedy sie twoje auto zepsuje musisz sam zaplacic i okazywac sie po powrocie do uk rachunkami za naprawe. A tak w ogole z tymi MOT to jest ciezko przejsc,ale tez jest jak w plandzie tez mozna znalesc pana tadzia tylko trzeba wiedziec gdzie i co gadac.Wiem gdzie robia MOT za 60f -auto musi byc i wszystko przechodzi,wiem tez gdzie MOT robia za100f i auta nie musi byc!!Slyszalem kiedy ze nawet gdzies idzie zrobic wsteczne (z data do tylu) MOT wrazie gdybys mial wypadek bez przegladu tylko tam juz byly ceny kosmos ok 300f i wiecej. Aha a co do anglikow i ich przegladow to czasami szkoda slow bo moj sasiad kiedys do swojego Galaxy 1.9tdi nalal caly zbiornik beny i on nie wiedzial co ma zrobic bo auto mu zgaslo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość yakub1 Zgłoś #39 Napisano 28 Grudnia 2008 Panowie. W zalacznikach do umowy ktora prawdopodobnie dostaliscie po podpisaniu umowy z ubezpieczycielem macie opisane rozne opcje. Jezeli chcecie nabyc pelnych praw ubezpieczenia poza terytorium UK,mozecie tego dokonac po rozszerzeniu polisy o kraje EU i oczywiscie zwiekszeniu oplat. Kto jak i co woli. Wszystko kwestia kasy. Co do Breakdown cover to dodatek ktory mozesz sobie dokupic jezeli chcesz, a ktory masz w ubezpieczeniu na terenie UK. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość aniol Zgłoś #40 Napisano 4 Stycznia 2009 A ja tam kupiłem sobie anglika w polsce. zaprowadziłem do fachowca który mi go przerobił i jest wszystko OK.zarejestrowałem go bez żadnych problemów za pierwszym razem. Jeżdżę już półtorej roku i nic się nie dzieje więc kto nie przerabiał to niech nie pisze głupot.mam paska b5 lift 2003 r 1.9TDI 130KM. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach