Wakacje -Chorwacja Pytania.

[Radoslav]

Nie mam tylko pojecia jaki region wybrac? Zalezy nam na jakims miasteczku, zeby wieczorem mozna bylo sie gdzies wybrac do knajpki lub sobie gdzies pochodzic a calymi dniami mozemy przesiadywac w wodzie na ladnej plazy.

 

Każdy poleci Ci to co sprawdzone więc http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=789390#post789390 a tam morze wszędzie jest w pobliżu.

Jeśli chodzi o początek września to spokojnie możesz jechać w ciemno i będziesz jeszcze przebierał w apartamentach.

[jacenty64]

Koledzy , wybieram się w lipcu do Crikvenicy .

Którą trasą ze śląska lecieć: słowacja- węgry czy czechy -austria ?

[kleine87]

jak ktoś będzie sie wypowiadał chetnie posłucham, też wybieram sie do cro ja akurat ze śląska i są dwietrasy

 

1. zwardon-zylina-bratysława-wieden graz-maribor i potem juz kazdy jak chce

2. cieszyn-brno-wieden-graz-maribor

 

a moje pytanie jest takie czy ktos orientuje sie czy jest już autostrada od brna do wiednia podobno istnieje od marca ale żadna mapa tego nie pokazuje, moze ktos tak juz jechał??

[sir_kula]

Którą trasą ze śląska lecieć: słowacja- węgry czy czechy -austria ?

Zależy na czym Ci zależy, jeżeli chcesz sobie po drodze zwiedzić ciekawe miejsca, to polecam przez Słowację i Węgry. W Słowacji drogi nie są tak dobre jak w Czechach, ale da się spokojnie przejechać i są o niebo lepsze niż w Polsce, a przy tym widoki są ciekawe. Na Węgrzech większość drogi przelecisz autostradą bądź drogą szybkiego ruchu, ale polecam zatrzymać się w Budapeszcie. Jeżeli masz możliwość i chcesz jechać z noclegiem, to tam właśnie polecam się zatrzymać, na prawdę piękne miasto, robi wrażenie szczególnie wieczorem.

Jeżeli chcesz przelecieć szybciej do Chorwacji, to droga przez Czechy, Austrię i Słowenię zajmie Ci mniej czasu, tutaj przez cały czas praktycznie jesteś na autostradzie, a dodatkowo możesz odwiedzić Wiedeń.

 

Biorąc pod uwagę opłaty podczas takiej podróży to przez Słowację i Węgry wychodzi dużo taniej.

Przez Słowację możesz przejechać nie wjeżdżając w ogóle na autostradę a tym samym nie musisz kupować winiety. Na Węgrzech musisz kupić winietę na pierwszej napotkanej stacji benzynowej, ale cena nie jest jakaś straszna.

Na drugiej trasie musisz kupować winietę właściwie w każdym kraju przez który przejeżdżasz i nie da się inaczej, do tego w Austrii i Słowenii winiety nie należą do najtańszych, a w Austrii stacje benzynowe przy autostradzie radziłbym omijać szerokim łukiem, ceny benzyny są straszne.

 

a moje pytanie jest takie czy ktos orientuje sie czy jest już autostrada od brna do wiednia podobno istnieje od marca ale żadna mapa tego nie pokazuje, moze ktos tak juz jechał??

Z tego co wiem to jeszcze jej nie ma.

[biszkopt]

Polecam KARLOBAG Piękne miasteczko, plaże.. super widoki!

Jadę na Czeski Cieszyn, później na Bratysławę (przejście graniczne PL-SK za Żywcem - porażka, syf i tyle). Później Węgry, kawałek przez Słowenię, na Zagreb i później kierunek Split... tyle, że od Zagreba mam jakieś 200-250km i zjeżdzam na Rijekę, później Gospic i jestem już prawie na miejscu. Pozdrawiam

Edytowane 11 Czerwca 2010 przez biszkopt

[rad0330]

ja też się wybieram do Crivenicy.start w wschodniej polski.przez cieszyn do bratysławy (tam nocleg u rodziny).potem na budapeszt i postuj nad Balatonem (podobno fajne miejsce) i potem to juz prosto do Crivenicy.był ktoś w tym miasteczku?jak tam z zakwaterowaniem i ogólnymi warunkami do odpoczynku?

[jacenty64]

Zależy na czym Ci zależy, jeżeli chcesz sobie po drodze zwiedzić ciekawe miejsca, to polecam przez Słowację i Węgry. W Słowacji drogi nie są tak dobre jak w Czechach, ale da się spokojnie przejechać i są o niebo lepsze niż w Polsce, a przy tym widoki są ciekawe. Na Węgrzech większość drogi przelecisz autostradą bądź drogą szybkiego ruchu, ale polecam zatrzymać się w Budapeszcie. Jeżeli masz możliwość i chcesz jechać z noclegiem, to tam właśnie polecam się zatrzymać, na prawdę piękne miasto, robi wrażenie szczególnie wieczorem.

Jeżeli chcesz przelecieć szybciej do Chorwacji, to droga przez Czechy, Austrię i Słowenię zajmie Ci mniej czasu, tutaj przez cały czas praktycznie jesteś na autostradzie, a dodatkowo możesz odwiedzić Wiedeń.

 

Biorąc pod uwagę opłaty podczas takiej podróży to przez Słowację i Węgry wychodzi dużo taniej.

Przez Słowację możesz przejechać nie wjeżdżając w ogóle na autostradę a tym samym nie musisz kupować winiety. Na Węgrzech musisz kupić winietę na pierwszej napotkanej stacji benzynowej, ale cena nie jest jakaś straszna.

Na drugiej trasie musisz kupować winietę właściwie w każdym kraju przez który przejeżdżasz i nie da się inaczej, do tego w Austrii i Słowenii winiety nie należą do najtańszych, a w Austrii stacje benzynowe przy autostradzie radziłbym omijać szerokim łukiem, ceny benzyny są straszne.

Dzięki , oto mniej więcej chodziło . Koledzy napiszcie jeszcze czy lepiej kupić kuny czy brać euro i wymieniać w chorwacji .

[marizaga]

placic karta na bramkach, stacjach paliw i w wiekszych sklepach (np Lidl w Makarskiej) - kurs bankowy zwykle jest do akceptacji i placisz precyzyjnie, poza tym bramki szybko na autostradzie przejedziesz)

euro - ja bym bral tylko tyle by zaplacic za kwatere i jakas mala rezerwe. Czy trzeba miec kuny? Moim zdaniem TAK. Chorwaci przyjmuja zaplate za wino, oliwe wlasnej roboty, prosek lub nawet w sklepach i konobach w euro, ale zaokraglaja w gore. Kuny to wygoda (parkometry, kafejki internetowe, oplaty za wejscie - placisz gotowka w miare precyzyjnie). Problemem sa roznice kursowe w Polsce wkantorach. Trzeba dobrze poszukac, by kupic po dobrym kursie kuny. Ja bralem po 0,6 zl w koncowce kwietnia 2010 przed wyjazdem w maju. Co ciekawe spread w kantorze wynosil az 0,2-0,3 zl!! Podaje przykladowe ceny pamiatek z Chorwacji, ktore mozna kupic bezposrednio: litr najlepszej oliwy 8-10 Euro, litr rakiji orzechowej 40-50 kun, litr wina z gąsiora okolo 25 kun.

[A_A]

co do zabierania "lokalnej" gotowki z polski to mysle ze nie ma sensu - od 3 lat mam konto w mBanku i wszystkie wyplaty za granica bezplatne )nie liczac oczywiscie "przewalutowania " po kursie banku) i jest to chuba najwygodniejsze - wiadomo ze na miejscu z bankomatu wybierasz ichniejsze pieniazki i wybierasz ile trzeba i nie martwisz sie ze moze byc kurs mocno zawyzony, ze moze ktos Ci pieniazki z domowej drukarki wyda itp.

 

Oczywiscie nie chce tu reklamowac konkretnego banku - sprawdz - moze w twoim tez wyplaty poza polska sa za free

[marizaga]

"Rowniez planuje wybrac sie do Chorwacji na 10 dni w koncowce sierpnia lub na poczatku wrzesnia.

 

Nie mam tylko pojecia jaki region wybrac? Zalezy nam na jakims miasteczku, zeby wieczorem mozna bylo sie gdzies wybrac do knajpki lub sobie gdzies pochodzic a calymi dniami mozemy przesiadywac w wodzie na ladnej plazy.

 

Najlepiej jakby kwatera byla w poblizu morza. Szukac apartamentow czy hoteli?"

 

szukac apartmani, moim zdaniem najciekawsza jest Brela (super promenady az do Baska Voda). Godna polecenia jest Podgora oraz Tucepi. To sa wszystko kurorty, wiele atrakcji i kafejek tam znajdziesz, fajne mariny, ale w mniejszym stopniu bedziesz mial szanse poznac "rdzenna" Chorwacje czy Chorwatow, mam na mysli styl zycia, ogolny charakter ludzi, koloryt miejsca. Bedzie tam masa turystow. Z mniejszych miejsc, ktore moga byc ciekawe, dawac wiecej spokoju i zarazem byc miejscami wypadowymi do kurortow: Pisak, Mimice, Marusici, (strome zejscia, klify); Promanja, Igrane. Co ciekawe w mniejszych miejscowosciach ceny apartmani nie sa jakos wyraznie nizsze. W kazdej wymienionej miejscowosci jest super widok na wschod - pasma gorskie. Milego wyjazdu, Chorwacja to jeszcze jeden ciekawy aspekt: zywy skansen starych aut europejskich zupelnie bez korozji, dlaczego - to wiadomo. Golfy Mk1, garbusy, ople kadetty, manty, stare renowki itd...

[sir_kula]

Koledzy napiszcie jeszcze czy lepiej kupić kuny czy brać euro i wymieniać w chorwacji .

Polecam podobny pomysł do kolegi A_A. Załóż konto w mbanku (bądź inny bank z darmowymi wypłatami za granicą) i jedź z kartą (a najlepiej z dwoma, w razie gdyby jedna się zgubiła gdzieś). Jeżeli za kwaterę płacisz w euro na miejscu, to weź tyle euro żeby za nią zapłacić i na drobne wydatki po drodze jeżeli będziesz jechał przez Czechy i Austrię (kilka euro na wszelki wypadek). Resztę gotówki pobieraj na miejscu z bankomatu, bądź płać kartą, przeliczenie (przynajmniej w mbanku) wychodzi dużo lepsze niż w polskim kantorze. Do tego dochodzi jeszcze plus, że w danej chwili wybierasz tyle ile jest Ci potrzebne i nie musisz się martwić, że wrócisz do Polski z mnóstwem zagranicznej waluty i nie wiadomo co z nią zrobić. O ewentualnej kradzieży gotówki nie wspomnę (bo i taki przypadek może się zdarzyć).

 

Nie mam tylko pojecia jaki region wybrac?

Zwiedziłem trochę Chorwacji i osobiście najlepiej wspominam wypad na Istrie. Zatrzymaliśmy się niedaleko Puli, w Medulinie, w bardzo interesującym ośrodku (http://www.kampkazela.com), fajne są tam domki (Chalet), dwie sypialnie, duży pokój z aneksem kuchennym, taras, do morza rzut kapciem (jakieś 50 metrów od tych domków, ośrodek ma prywatną plażę). Do centrum Medulinu (mała mieścina typowo turystyczna z 5 ulicami na krzyż) jest jakieś 2km, więc można iść wieczorem na browarka i rybę, przy promenadzie knajp jest do wyboru, do koloru. Do tego dosyć dobre miejsce wypadowe, można sobie zrobić wycieczkę do Rijeki, w Puli są organizowane ciekawe rejsy statkiem po wybrzeżu Istrii (autokar przyjeżdża po ciebie do ośrodka i odwozi z powrotem). Można również zrobić sobie jednodniową wycieczkę do Wenecji (300 km w jedną stronę, ale po ichnich drogach to jakieś max. 3h jazdy w jedną stronę).

Natomiast jeżeli szukasz jakiś miejsc bardziej imprezowych to możesz wybrać okolice Rijeki, bądź Splitu, ewentualnie wyspy Krk, ale to również termin powinieneś zmienić, bo we wrześniu mało się tam już dzieje i jest to dobry termin jeżeli nie lubisz tłumu dzikich i wyjących i chcesz znaleźć miejsce na plaży o każdej porze dnia .

 

Ciekawych noclegów możesz też poszukać np. na http://www.interhome.pl, dobra firma przez którą załatwiasz wszystkie formalności związane z wynajmem noclegu w Polsce (mają filię w Polsce), a na miejscu odbierasz tylko klucz.

[biszkopt]

w 2008r wziąłem ojro, kuny i złotówki. Kuna była wtedy jakoś po 50gr w Polsce. Wymieniajać złotówki na kuny w HR zyskałem... teraz się troszkę porobiło z walutami, ale warto coś wziać.

[sir_kula]

w 2008r wziąłem ojro, kuny i złotówki. Kuna była wtedy jakoś po 50gr w Polsce. Wymieniajać złotówki na kuny w HR zyskałem... teraz się troszkę porobiło z walutami, ale warto coś wziać.

Warto wziąć tylko na drogę parę groszy. Ja w zeszłym roku wziąłem euro tylko na hotel Budapeszcie w którym nocowaliśmy po drodze, bo na Węgrzech bym euro nie zorganizował sobie (tym bardziej że docierałem tam wieczorem) i w zasadzie tyle. Tak to korzystałem normalnie z karty i była to zdecydowanie najlepsza opcja.

[mlodyzx6r]

jakie karty chonorują?? vise?? czy tylko mastercard??

[sir_kula]

jakie karty chonorują?? vise?? czy tylko mastercard??

Pytasz ogólnie o Chorwację ? Jeżeli tak to zarówno Visę jak i Mastercard. Chyba tylko z American Express jest problem .

[jacenty64]

Krótki , aktualny opis trasy przez słowację i węgry :

bytom -zwardoń -zilina -gyor-budapeszt-zagrzeb-crikvenica.

Długość około 1070 km , w tym autostrady 80 %.

Winietki :

-słowacja 4.99 euro

-węgry 1550 forintów [jakieś 25 zeta]

-chorwacja dwa odcinki płatnej autostrady 22 i 26 kuna.

Ropa na słowacji 1.14euro , na węgrzech i na chorwacji jeszcze nie tankowałem - pozdr

[r0mek]

Zastanawiam sie nad wyjazdem na Chorwację i w związku z tym mam kilka pytań

1. Czy w sezonie (wyjazd planuje na poczatek sierpnia) da radę znaleźć jakiś nocleg w ciemno, czy lepiej szukac czegoś w Polsce?

2. jak kaształtują się ceny za apartament 4 osobowy?

3. No i oczywiście gdzie najlepiej jechać Zastanawiam sie nad Rijeką? Lub Makarska (tyko tutaj już trochę daleko)

 

Aha i jeszcze jedno, potrzebny jest paszport, czy wystarczy dowód?

Edytowane 19 Lipca 2010 przez r0mek

[sir_kula]

1. Czy w sezonie (wyjazd planuje na poczatek sierpnia) da radę znaleźć jakiś nocleg w ciemno, czy lepiej szukac czegoś w Polsce?

W sezonie może być Ci ciężko znaleźć coś w ciemno, generalnie większość dobrych kwater jest rezerwowana z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

2. jak kaształtują się ceny za apartament 4 osobowy?

Ja w zeszłym roku płaciłem niecałe €700 za domek czteroosobowy z dwoma sypialniami, klimą, dużym pokojem i tarasem jakieś 300 metrów od morza.

3. No i oczywiście gdzie najlepiej jechać Zastanawiam sie nad Rijeką? Lub Makarska (tyko tutaj już trochę daleko)

I tu i tu jest fajnie, a do Makarskiej wcale nie jest tak daleko, przeczytaj cały temat a potem szukaj wolnych kwater, tam gdzie znajdziesz tam bierz, wszędzie jest dobrze .

Aha i jeszcze jedno, potrzebny jest paszport, czy wystarczy dowód?

W teorii trzeba mieć paszport bo Chorwacja nie jest w strefie Szengen, ale w praktyce (wedle ich wewnętrznego rozporządzenia) na granicy obywateli Unii Europejskiej wpuszczają bez problemu na dowód. Chorwacji wiedzą z czego żyją, więc turystów z UE przyjmują z otwartymi rękami .

[Nuttie]

byłem 3 lata temu, z płatnościami to tak jak mówicie, tyle że warto mieć kuny żeby kupić sobie jakieś drobne smakołyki podczas zwiedzania. Co do kart bankowych to rozumiem, że przez płacenie kartą macie na myśli kartę kredytową, a przez wyciąganie z bankomatu kartę płatnicą (zwykłą VE). Już nie pamiętam, ale z wyciągnięciem kasy z bankomatu nie było problemu, tylko nie pamiętam jak to wyglądało z płatnością - only credit card? Ja jechałem swoim paszczakiem przez czechy, austrię i słowenię. Wiem, że się pozmieniały taryfy opłat albo sposoby opłat za przejazd. W 4 os. z wawki do splitu w 15h

[r0mek]

W sezonie może być Ci ciężko znaleźć coś w ciemno, generalnie większość dobrych kwater jest rezerwowana z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

To mnie nie pocieszyłeś Ale jakies luksusy też nie są mi potrzebne. Liczyłem, ze uda się coś znaleźć w cenie powiedzmy ~15 Euro od osoby.

Ja jechałem swoim paszczakiem przez czechy, austrię i słowenię. Wiem, że się pozmieniały taryfy opłat albo sposoby opłat za przejazd. W 4 os. z wawki do splitu w 15h

My planujemy jechać przez Słowację-Węgry. Droga jest ok, 2 lata temu byłem nad Balatonem, a stamtąd jeszcze jakieś 120Km do Zagrzebia i opłaty też z tego co pamiętam nie były za wysokie, za winietę na słowacji jakies 20zł i podobnie na Węgrzech.