Gość Tom123456 Zgłoś #1 Napisano 15 Sierpnia 2008 Witam zakładam nowy temat ,ponieważ podpiełem się pod temat związany z problemem z lakierem i jak do dzis nie ma żadnej podpowiedzi ani porady co z tym zrobić. Mam nadzieje że to cos pomoże. Mam pytanko co z tym teraz zrobić pomalownie maski to nie problem ale co z dachem ??? Kliknij by powiekszyć . Jak to się stało ? a więc stało się tak jak 1,5 roku temu kupywałem auto miało maleńkie odpryski wierzchniej warstwy lakieru (wielkosci główki od szpilki ) a po ostatnim powrocie z polski ,stało się jak widać -jechałem około 700 km w dzeszczu z tego około 100 km w potężnym deszczu z prędkoscią około 30-40 km/godz( nie był to grad),no i efekty widać . Mam możliwosć pomalowania maski i dachu za około 1000 zł ze wszystkim + gwarancja na lakier ,problem polega na tym że nie wiem czy to dużo czy mało ?????? Proszę o porady. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Endrju Zgłoś #2 Napisano 15 Sierpnia 2008 W renomowanej lakierni bezpyłowej biorą ok. 600-800 zł za element, więc uważam że nie jest to drogo. A przy dachu jest roboty bo to duża powierzchnia. Ja bym za takie pieniądze na twoim miejscu malował. zdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RADEK Zgłoś #3 Napisano 15 Sierpnia 2008 dla mnie to wygląda na zerwanie lakieru przez myjkę ciśnieniową (np karcher) - zbyt wysokie ciśnienie robocze przy zbyt małej odległości od lakieru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Tom123456 Zgłoś #4 Napisano 15 Sierpnia 2008 RADEK jest wyraźnie napisane co się stało i nie wiem dlaczego tak się stało ale napewno nie przez myjkę cisnieniową bo albo myje auto w myjni samochodowej ( jak nie mam czasu ) albo myję auto ręcznie ( PRZEWAŻNIE). A czy może ktos zna dobrego lakiernika w pobliżu wrocławia ? jesli tak prosił bym o namiary bo to uszkodzenie lakieru doprowadza mnie do szewskiej pasji. Serdeczne dzięki za odpowiedzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #5 Napisano 15 Sierpnia 2008 Czy takie skazy nie pojawiają się na całym aucie ? Z tego co widać , to bazowy ( czerwony) lakier, został pokryty bezbarwnym akrylem. Ale ktoś to spartaczył. Nie ma możliwości, aby lakier zmył deszcz. Pozdrawiam.:531::531::531: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #6 Napisano 16 Sierpnia 2008 Miałem tak przy golfieMK3.Najwidoczniej źle odtłuszczona powierzchnia do lakierowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 16 Sierpnia 2008 Najprawdopodobniej w/w elementy były lakierowane wcześniej a usługa została sp...na (odchodzi klar). Fabryczny klar można łatwo uszkodzić lejąc z bliska karcherem w miejscach gdzie były ryski lub odpryski na lakierze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #8 Napisano 16 Sierpnia 2008 Tomek jeśli to jest spieprzone podczas malowania to będziesz miał podobne historie z błotnikami i klapą że o drzwiach nie wspomnę. Dowiedz ile by kosztowało na całym aucie, bo robienie samej maski i dachu może się po jakimś czasie skończyć takimi samymi zonkami. Może bardziej się opłaca zrobienie całości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peter2906 Zgłoś #9 Napisano 16 Sierpnia 2008 Dach i maske na 100% ktos malowal i to spieprzyl bo zlazi bezbarwny.Obejrzyj dokladnie reszte elementow czy tez byly malowane bo jezeli tak to prawdopodobnie na nich tez zrobi sie to samo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość miki śrem Zgłoś #10 Napisano 16 Sierpnia 2008 moim zdaniem poprzwedni lakiernik spieprzył sprawe żle odtłuszczył tak jak ktos tu przedemna napisał widziałem kiedyś VV POLO całego w takich odpryskach masakra! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peter2906 Zgłoś #11 Napisano 16 Sierpnia 2008 Trzeba by sie tez teraz zastanowic dlaczego auto bylo malowane...a przede wszystkim dach...powodow malowania maski lub blotnika moze byc kilka i to blahych np.obdarcie,wgniecenie itp.,ale z dachem to juz nie bardzo..ciezko obedrzec lub zagniesc dach.Powod moze byc powazniejszy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Tom123456 Zgłoś #12 Napisano 16 Sierpnia 2008 Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje z tym lakierem ,ale jestem wkur...... przez to . Mieszkam w UK i widzę dużo takich aut z takimi uszkodzeniami jedne z mniejszymi inne z większymi .... o co chodzi ????? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Doc Zgłoś #13 Napisano 16 Sierpnia 2008 Nic nie wydumasz. Złazi płatami bezbarwny. To wada lakiernicza i tyle. Wilgoć, deszcze sprzyjają temu, ale powiadam - to wada lakiernicza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #14 Napisano 16 Sierpnia 2008 Po prostu,każdy chce, aby jego autko błyszczało . Jeśli nie wystarczy polerka lakieru, można całe auto pokryć bezbarwnym ( aby było tanio) . Efekt murowany. Ale trzeba to zrobić dobrze... U Ciebie pozostaje malowanie całego auta od nowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Doc Zgłoś #15 Napisano 16 Sierpnia 2008 Jeśli nie wystarczy polerka lakieru, można całe auto pokryć bezbarwnym Polerka ? tu nie ma żadnych szans na polerkę. Obawiam się, ze lakierowanie całego auta wchodzi w grę. Usunięcie bezbarwnego to nie taka prosta sprawa, a samo zmatowienie też niewiele może tu dać. Lakiernik musi dostać się do bazy usuwając bezbarwny i raz jeszcze pokryć całe auto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Endrju Zgłoś #16 Napisano 16 Sierpnia 2008 Tomek wiem że warsztaty jeżeli malują całe auta to biorą taniej no ale jes to koszt około 3000-4000 tysięcy. Chociaż niekiedy lepiej wydać więcej i zrobić jak się należy. Kolega J@ceq dobrze mówi, że może pojawć się tych plam więcej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarkozlik Zgłoś #17 Napisano 17 Sierpnia 2008 Nic nie wydumasz. Złazi płatami bezbarwny. To wada lakiernicza i tyle.Wilgoć, deszcze sprzyjają temu, ale powiadam - to wada lakiernicza. Zgadzam się . Wada lakiernicza. Ale jak to pisano w innych wypowiedziach nie partacze ze stodoły tylko sam VW jest winien. Mam podobnie ( kolor oczywiście czerwony), dach i maska, no może mniej zaawansowane. Myślałem malowany:( . A tu guzik prawda. To już 6 Passacik z takimi rewelacjami na czerwonym. Wniosek więc nasuwa się sam. Zły materiał fabryczny, odparzony tzw. klar od bazy i schodzi. A im więcej odprysków na masce tym bardziej okazale. Woda wnika pod lakier i wysadza do góry. Ja poradziłem sobie naklejając naklejkę na dachu (okolica tyłu obok anteny) taką specjalną pod magnes anteny od CB radio, a na masce samodzielnie w garażu po uprzednim odtłuszczeniu pomalowałem samochodowym lakierem bezbarwnym w spray'u. Koszt = naklejka 2 zł, lakier 500ml z Liroy Merlin 15 zł, benzyna ekstrakcyjna + taśma lakiernicza do oklejania 8 zł, i do tego pasta polerska do usunięcia pyłu 10 zł. Koszt 35zł i chwila strachu . Efekt? Trochę widać brzegi wyłuszczonego lakieru ale na 1 rzut oka bajki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Tom123456 Zgłoś #18 Napisano 18 Sierpnia 2008 A czy może ktos wie ile lat jest gwarancja na lakier w vw ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RADEK Zgłoś #19 Napisano 30 Sierpnia 2008 10 lat na blachę pod warunkiem corocznych przeglądów a aso lach i napraw KAŻDEGO ubytku na swój koszt, wszystkie naprawy w ASO itd. tzn. praktycznie gwarancja na blache kończy się z gwarancją mechaniczną Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebakur Zgłoś #20 Napisano 30 Marca 2010 Jarek ma chyba rację też mam Passata w czerwonym kolorze przemierzyłem całą karoserię czy nie była bita nawet grubość lakieru wszędzie była w normie. Prawdopodobnie producent dał ciała w czerwonym kolorze. Szkoda tylko, że się do tego nie przyznał i gratis nie naprawił nawet jak nie posiadałeś książki serwisowej. W końcu to nie TOYOTA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach