Skocz do zawartości
Gość DarioLee

Ocierający klocek

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawiłem zawieszenie - tuleje i sworznie na wahaczach, łożyska na amortyzatorach i końcówki drążków, wyczyściłem zaciski i nasmarowałem blaszki na klockach smarem miedzianym i przestało piszczeć.

Nie piszczy podczas jazdy i nie piszczy podczas hamowania.

 

Wniosek? Trzeba zmienić mechanika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem.Podczas jazdy piszczy prawe koło,domyślam się że hamulec.Gdy lekko musnę pedał hamulca,piszczenie ustaje,by za moment powrócić.Tarcze i klocki wymieniałem rok temu -TRW.Rozbierałem z mechanikiem jarzma i zaciski -wymienione tłoczki,gumy,płyn itd.Wszystko dokładnie wyczyszczone i nasmarowane.Piski ustają też przy lekkim skręcie kierownicą w lewo lub prawo.

Czy to możliwe że przyczyną jest łożysko lub wahacz albo jeszcze inny element zawieszenia?

Czy ktoś z was miał podobny problem?

Mam to samo tyle,że w lewym kole i cholera wie o co chodzi?

Jakiś czas temu klocki przetarłem papierem ściernym i było cicho,ale teraz jest jeszcze gorzej :kwasny pisk jest taki,że słychać go w aucie nawet przy zamkniętych szybach i już sam nie wiem co z tym zrobić? a zaczyna mnie to mocno denerwować ;)

 

nasmarowałem blaszki na klockach smarem miedzianym i przestało piszczeć.
możesz napisać które blaszi? może i ja je nasmaruje i się wreszcie zrobi cicho :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

 

Problemu z piszczącymi hamulcami nie udało mi się rozwiązać, jedynie trochę się poprawiło, nie wiem na jak długo.

 

Wpakowałem już kupe kasy w układ hamulcowy, pojechałem do warsztatu, który zajmuje się tylko hamulcami.

Pierwsze co stwierdził mechanik, to że poprzedni przy zakładaniu nowych tarcz nie wyczyścił piasty z rdzy (na dowód zrobił zdjęcia i faktycznie miajscami było nierówno). Sprawdził bicie i gubość tarcz, były w miarę proste. Klocki które wcześniej wymieniałem były już na wykończeniu ( po przejechaniu nie całe 1000 km). Wymienił mi przewody elastyczne po obu stronach. Po wyczyszczeniu piast, przeczyszczeniu całego układu i wymianie płynu, wszystko ładnie chodziło, nie widać było żadnego problemu.

Do czasu aż wybrałem się na dłuższą przejażdżkę. Po przejechaniu 30km (kręta droga, częste hamowania, duże obciążenie), znów prawy przedni hamulec zaczął piszczeć, po 10 następnych km zacząłem tracić hamulce, zatrzymałem się, z rawego koła się dymiło.

Znów wizyta u specjalisty od hamulców. Wymiana wszystkich metalowych przewodów, płukanie pompy, wymiana klocków. Poblem ustąpił, niestety ostatnio po trasie 100km znów zaczyna piszczeć. Nadal nie wiem co jest przyczyną, została już chyba tylko wymiana pompy hamulcowej, wygląda to tak jak by podczas jazdy pompa sama wytwarzała lekkie ciśnienie i klocek zaczyna lekko ocierać.

Narazie nie mam funduszy na dalsze grzebanie, jeżdżę oszędzając hamulce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności