Skocz do zawartości
zippo68

Wymiana łożyska sprzęgła kompresora klimy firmy ZEXEL-opis

Rekomendowane odpowiedzi

...po osadzeniu koła pasowego - przed założeniem tarczy sprzęgła dawałeś podkładkę dystansową na osi śruby centralnej...

 

Jeżeli mówimy o tej stronie sprężarki z kołem pasowym, to najpierw idzie sprzęgło a na końcu się dokręca koło pasowe więc odwrotnie niż napisałeś.

Nie było u mnie w tym miejscu żadnych podkładek. Z "tej" strony są tylko pierścienie segera (nie wiem czy tak się pisze).

Jeżeli chodzi Ci o te podkładki dystansowe o których pisałem, to są one już w środku na wałku... Było ich kilka hmm... około 5. Teraz działa sobie z czterema i chłodzi pięknie. Te podkładki są wypukłe i trzeba nieco siły użyc, by je docisnąć na tyle mocno, aby zmieścił się tam jeszcze pierścień segera, który chroni całość przed wysuwaniem.

 

Jutro edytuję tego posta i dołożę kilka fotek jak to u mnie wyglądało. Pewnie z małym opisem.

 

Jeżeli chodzi o łożysko, to ani nie dałem na prasę, ani sam nie nabijałem. Po prostu stwierdziłem, iż nie jest zużyte. OK - miało lekkuchny szum, ale praktycznie niesłyszalny. Będzie chodziło. Przedmuchałem, wyczyściłem i dziś zapłaciłem za usługę płukania azotem całego układu, wymiany osuszacza i dławika i nabicie klimy.

 

Osuszacz 94 zł.

Dławik 10 zł.

Płukanie 80 zł.

Nabicie 120 zł.

 

304 zł łącznie.

Cieszę się, ponieważ udało się samemu reanimować kompresor, a za niepewną używkę zapłaciłbym w granicach 300 zł. więc koszty całkowite byłyby 2-krotnie wyższe. Nie wiem ile kosztuje regeneracja, ale gdyby zabrali moją, to wydaje mi się, że około 300 zł by powiedzieli. Dlatego polecam zrobić to samemu.

 

Co się okazało po powyższych czynnościach ?

Okazało się, iż wszystko śmiga jak powinno !

Ciśnienie bardzo ładne.

 

Wymiana samego łożyska może chwilkę zająć... jeśli się uszkodziło, to łatwiejszy będzie jego demontaż. A z nabiciem nie powinno być problemu. Choć samo łożysko ma z jednej strony większy kołnierz...

 

Jeśli Ktoś z Łodzi, Piotrkowa Tryb, lub Kalisza ma taką samą sprężarkę to z pewnością pomogę, możecie pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc zaczynamy.

 

Jeżeli nie macie kanału tak jak ja, to w naszych Paskach spokojnie da się to zrobić bez niego.

Ja podłożyłem 2 bloczki fundamentowe i wjechałem na nie. Standardowo – otwieramy pierwsze piwo i możemy przystąpić już na 100% do pracy.

 

Odłączamy przewód, którym leci zasilanie +12V do naszej sprężarki, następnie odkręcamy 4 śrubki 8 mocujące sprężarkę do silnika (klucz 13). Po tej czynności sprężarka opadnie nam na ziemię na przewodach elastycznych więc na dobrą sprawę nic pod nią nie musimy podkładać.

Jeżeli serwis klimatyzacji odciągnął nam czynnik to możemy się zabierać za odkręcenie 2 przewodów idących do sprężarki (klucz 32), jeżeli natomiast nadal macie nabitą Klimę a nie chce Wam się jechać do serwisu, to gwoździem czy innym śrubokrętem spuśćcie całe ciśnienie odkręcając korki, którymi Klimę nabijają i tam wciśnijcie i przytrzymajcie na dłużej gwoździem jak wcześniej wspomniałem aż wyleci wszystko (nie wdychać).

 

Po odkręceniu tych 2 przewodów naszym oczom ukazała się sprężarka, którą zabieramy na warsztat. Przewody, które odkręciliśmy zabezpieczmy jakoś przed dostaniem się do środka brudów. Tak te, które odkręciliśmy jak również same końcówki od kompresora.

 

Z góry przepraszam za jakość wykonanych zdjęć… niestety tylko Nokię miałem pod ręką, ale lepsze to niż brak fotek.

 

01.jpg

 

Ponieważ demontaż łożyska sprzęgła został tutaj już opisany tutaj:

 

http://forum.vw-passat.pl/threads/29894-Wymiana-lozyska-sprzegla-kompresora-klimy-firmy-ZEXEL-opis?p=298080&viewfull=1#post298080

 

dołożę tylko moje fotki – może komuś się przydadzą.

 

06.jpg

 

Na tym etapie wiedziałem, iż sprzęgło jest w 100% sprawne – co zresztą widzicie na zamieszczonych fotkach.

 

Niestety nie mam fotki, ale musicie odkręcić małą śrubkę (kluczyk chyba 13 o ile dobrze pamiętam) i nią spuścić olej, który jest w sprężarce. Do czystego naczynia. Ja przed wlaniem go powrotem cedziłem przez bawełnianą ściereczkę, chociaż na oko był czysty.

 

Czas aby sprężarka pokazała nam w końcu co ma w środku:

 

Odkręcamy 6 widocznych śrubek:

 

08.jpg

 

Wyciągamy je i ściągamy pierwszą część widoczną na zdjęciu.

Na tyle delikatnie, aby nie uszkodzić uszczelki (bardzo dobrze są wykonane, ale ostrożności nigdy nie za wiele)

 

10.jpg

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ponieważ jest limit 10 fotek na 1 post jestem zmuszony zakończyć opis na tym etapie i rozpocząć nowy post kontynuując w taki sposób, abym mógł przedstawić więcej zdjęć (z własnego doświadczenia wiem, iż każde zdjęcie bywa pomocne)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

07.jpg

02.jpg

03.jpg

04.jpg

05.jpg

09.jpg

Edytowane przez marioplf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ponieważ jest limit 10 fotek... ciąg dalszy

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Następnie wyciągamy kolejną część –również delikatnie, uważając na uszczelkę.

 

11.jpg

 

Teraz podnieśmy koleją część, po wyciągnięciu której wyskoczą nam wszystkie tłoczki

12.jpg

 

Ściągamy 3-częściowe łożysko igiełkowe

 

13.jpg

 

I szykujemy się do ściągnięcia pierścienia segera.

Ostrożnie, bo pod nim siedzą podkładki, które mogą nam wystrzelić, więc przytrzymajmy pierścień ściągając go i wyciągnijmy również podkładki.

U mnie jedna z nich była w połowie pokruszona i zmieliła się na kilka części + opiłki.

Po zdjęciu podkładek mamy taki widok:

 

14.jpg

 

Jak widzicie jest tam nakrętka z rowkami a pod nią podkładka również z rowkami. Jedna z wypustek tej podkładki jest zakrzywiona w jednym z rowków naszej nakrętki. Proponuję ostrym śrubokrętem ją odgiąć i możemy odkręcić nakrętkę. Mały młoteczek + tępy, gruby śrubokręt i delikatnie stukając odkręcimy. Gwint standardowy w lewo odkręcamy. (Pamiętajcie później przy skręcaniu, aby zabezpieczyć po dokręceniu tą nakrętkę zakrzywiając pasującą wypustkę podkładki).

Po odkręceniu nakrętki, ściągamy również podkładkę i mamy coś takiego:

 

15.jpg

 

Ściągnijmy również ten okrągły metal.

 

Tak to powinno wyglądać po wykonaniu tych wszystkich czynności:

 

17.jpg

 

Chcąc dostać się do łożyska musimy pozbyć się wskazanego na zdjęciu zabezpieczenia. Cienkimi szczypcami segera da się to zrobić, choć nie jest to takie proste, gdyż jest on malutki i dosyć mocno siedzi na swoim miejscu.

 

18.jpg

 

Jak już uda nam sięściągnąć – wyciągamy a raczej wybijamy Bolczyk (również dość mocno siedzi)

 

19.jpg

 

Możemy już spokojnie wyjąć/wybić wałek.

 

Nas interesuje łożysko.

 

21.jpg

 

Ja go nie wybijałem. Przedmuchałem sprężonym powietrzem sześciu atmosfer i kręciło się lekko (jak wspomniałem wcześniej z delikatnym szumem) ale moim zdaniem jeszcze będzie sporo się kręciło, więc wymiana w mojej sytuacji była zbędna.

Problem z jego wybyciem pewnie jakiś byłby, ale moim zdaniem powinno wyjść.

 

Mam też dla Was jeszcze jedną fotkę. Być może u Kogoś z Was zaciera, lub zatarło się duże łożysko igiełkowe …

 

22.jpg

 

U mnie mimo, że masa opiłków krążyła sobie w całym układzie jak również w całym kompresorze (sprawcy zajścia), to łożysko igiełkowe okazało się czyściuteńkie – tam opiłki się nie dostały.

 

To tyle.

Składamy w odwrotnej kolejności pamiętając o zabezpieczeniu nakrętki podkładką oraz o zabezpieczeniu tych małych wypukłych podkładek pierścieniem segera.

Zalewamy olejem, który wcześniej zlaliśmy i wkręcamy śrubkę, którą wykręciliśmy do zlania oleju (w nią olej również wlewamy).

 

Ja każde łożysko igiełkowe po przedmuchaniu sprężonym powietrzem nasmarowałem olejem, który w sprężarce był, aby ani chwili nie pracowały na sucho.

 

Mam nadzieje, iż pomogłem w jakimś stopniu i teraz więcej osób poradzi sobie z tym problemem samemu =)

 

Gdyby coś mój gg: 3517302, lub PW na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak zdemontować łożysko z takiego kompresora ?

 

Czuje że ma luzy na kole na które nakłada się pasek.

Passat B5 1.9 TDI-PD 115 KM

 

EDIT:

 

Znalazłem cos takiego http://www.laser-sinex.pl/dokumenty/instrukcja-demontazu-i-wymiany-napedu-kompresora-klimatyzacji.pdf ale czy to będzie to samo co u mnie ?

 

Edit 2:

 

Instrukcja jest prawidłowa więc daję ja jako załącznik żeby nie zginęła.

 

instrukcja-demontazu-i-wymiany-napedu-kompresora-klimatyzacji.pdf

IMAG1576.jpg

IMAG1577.jpg

IMAG1578.jpg

Edytowane przez bigthomas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odgrzeje kotleta ale potrzebuje się dowiedzieć jaki mam typ sprężarki w AVF-ie z 2004 roku bo nie mogę namierzyć naklejki na kompresorze. Pytanie numer dwa : jaki rozmiar łożyska potrzebuję do sprzęgła kompresora? Czy Zexel i Denso ma te same łożyska w sprzęgle kompresora ?

 

Edit: Jeżeli ktoś będzie wymieniał łożysko w sprzęgle kompresora Denso w 3BG to ma wymiar 35x52x22

Edytowane przez lation

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności