Skocz do zawartości
Gość Humer

Doświadczenia po chipowaniu 105 KM w B6

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Humer

witam, obecnie jestem użytkownikiem Mondeo ale planuję zakup B6 z silnikiem 105 PS. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami związanymi z chipowaniem tego silnika? Na forum znalazłem wypowiedzi że nawet do 140 można go podkręcić (w takim razie po co brać droższą 140?). Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2.0 mozna na 170 i tak w kolo macieju. 2.0 to czapka 16v, 1.9 to stare, dobre 8v, ktore czerpie garsciami z najlepszych konstrukcji tej pojemnosci. 105 kuni szalu nie robi, ale pozwala sprawnie sie przemieszczac. nie nadaje sie dla wariatow lubiacych butowac. po zachipowaniu spokojnie wychodzi w okolicach 140, nawet wiecej. wtedy jazda robi sie zupelnie przyjemnie, a przy normalnej jezdzie spalnie delikatnie powinno spasc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Humer
2.0 mozna na 170 i tak w kolo macieju. 2.0 to czapka 16v, 1.9 to stare, dobre 8v, ktore czerpie garsciami z najlepszych konstrukcji tej pojemnosci. 105 kuni szalu nie robi, ale pozwala sprawnie sie przemieszczac. nie nadaje sie dla wariatow lubiacych butowac. po zachipowaniu spokojnie wychodzi w okolicach 140, nawet wiecej. wtedy jazda robi sie zupelnie przyjemnie, a przy normalnej jezdzie spalnie delikatnie powinno spasc.

 

hhmm a czy takie podrasowanie mocy jakoś specjalnie nie szkodzy tej jednostce, dużo słyszałem ze te passatowskie 1.9 to nie do zdarcia silnik. Nie mam zamairu windować do 140 ale tak do 120 - 125 w zupełności styka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie ford panie, tu sie jezdzi [nie lubie fordow choc mam w rodzinie :)] 140 bezpiecznie i jesli masz rozum, to szybciej sprzedasz auto niz cos padnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość radi01

ciekwe tylko czy jesli to bedzie auto na gwarancji to po podkreceniu nie poleci gwarancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ciekwe tylko czy jesli to bedzie auto na gwarancji to po podkreceniu nie poleci gwarancja

 

 

 

generalnie jak bedzie ktos kumaty to sie skapnie, ale rzadko w aso sa kumaci ludzie. zawsze mozesz stary soft zachowac na plytce i tuz przed wizyta w serwisie podjechac do tunera, ktory zrobi podmiane, a potem znowu powrocisz do mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Humer
to nie ford panie, tu sie jezdzi [nie lubie fordow choc mam w rodzinie :)] 140 bezpiecznie i jesli masz rozum, to szybciej sprzedasz auto niz cos padnie.

 

Niestety tylko patrzeć jak użytkownicy m.in. Passatów będą płakać nad wtryskami (widzę, że VW też przechodzi na CR). Ja właśnie doszedłem do wniosku, że koniec CR lepiej jeździć na PD. Choć wrażenia z jazdy silniczkiem który mam są super. No cóż ale góre bierze ekonomia,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam, obecnie jestem użytkownikiem Mondeo ale planuję zakup B6 z silnikiem 105 PS. Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniami związanymi z chipowaniem tego silnika? Na forum znalazłem wypowiedzi że nawet do 140 można go podkręcić (w takim razie po co brać droższą 140?). Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Dziwię się takim postom. Skoro 105km ci nie wystarcza, to dlaczego od razu nie kupisz 140? Przecież to bez sensu kupować słabsze auto mając w planach od razu jego podkręcanie :eek:. To już nie będzie fabryka.

Według cennika VW 2,0 jest droższy od 1,9 o 8 tys. pln, zakładając, że na dobry tuning wydasz minimum 2 -3tys pln, różnica maleje do 5-6tys. Moim zdaniem warto jest dopłacić te pieniądze żeby mieć oryginał, tymbardziej jak kupuje się nowy samochód. Przy używanych różnica w cenie jest już sporo mniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się takim postom. Skoro 105km ci nie wystarcza, to dlaczego od razu nie kupisz 140?

Cóż Matsilu nie każdy ma bogatego i hojnego tatę jak zapewne Ty masz i czasami idzie do celu okrężną drogą różnica w cenie pomiędzy obiema wersjami to ok. 10.000 zł a tuning aż tyle nie kosztuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matsil ma (jak podaje) 34 lata - w tym wieku juz tato nie kupuje auta, za to czasami zdarza sie kupic auto tacie :-)))))))

 

a powaznie - odniosę sie do jednej istotnej informacji ktora pojawiła sie w poscie soulera:

 

souler napisał: "generalnie jak bedzie ktos kumaty to sie skapnie, ale rzadko w aso sa kumaci ludzie. zawsze mozesz stary soft zachowac na plytce i tuz przed wizyta w serwisie podjechac do tunera, ktory zrobi podmiane, a potem znowu powrocisz do mocy."

 

no wlasnie z B6 jest tak ze po podmianie softu , (niewazne na jaki) komputer inkrementuje o1+ revision, wiec powrot do poprzedniego firmware zostanie zauwazony w ASO

 

wersja firmware wraz z rev.no jest wpisywana przy kazdym przegladzie i VW to trzyma u siebie

 

prosze nie podawac innym na forum takich sugestii jak powrot do poprzedniego firmware gdyz ktos moze miec przez to problemy potem.

 

nie znam metod obejscia tego ale sprobuje sie dowiedziec

 

zapomnialem dodac ze nieznaczne podniesienie mocy w 2.0 TDI (< 20 KM) nie wiaze sie z podniesieniem softu a z modyfikacja mapy, a zatem takze nie zmienia sie numer wersji i ASO nie ma szans tego wykryc.

 

byc moze w 1.9 TDI jest tak samo

Edytowane przez Duży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziwię się takim postom. Skoro 105km ci nie wystarcza, to dlaczego od razu nie kupisz 140?

Cóż Matsilu nie każdy ma bogatego i hojnego tatę jak zapewne Ty masz i czasami idzie do celu okrężną drogą różnica w cenie pomiędzy obiema wersjami to ok. 10.000 zł a tuning aż tyle nie kosztuje.

:) Tatę mam hojnego, owszem, ale mam też swój honor i takich prezentów nie przyjmuję. Swojego passata kupiłem od ojca jakieś 2 miesiące temu za 67 tys. po tym jak poprzedniego B5 skasował mi TIR. Moje zdanie jest takie, że skoro kogoś stać na wydanie 91 tyś. pln (1,9 trendline) to pewnie i stać na 99 tyś. (2,0 trendline). Jeżeli go nie stać na taki samochód może zawsze kupić renault albo opla w niższej cenie z silnikiem większej mocy.

Wydaje mi się bezsensem kupować nowe auto i zaraz je modernizować, ale jeżeli ktoś chce to oczywiście istnieje taka możliwość i moc można podnieść, niestety nie dołoży się już 6-ki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:) Tatę mam hojnego, owszem, ale mam też swój honor i takich prezentów nie przyjmuję. Swojego passata kupiłem od ojca jakieś 2 miesiące temu za 67 tys. po tym jak poprzedniego B5 skasował mi TIR. Moje zdanie jest takie, że skoro kogoś stać na wydanie 91 tyś. pln (1,9 trendline) to pewnie i stać na 99 tyś. (2,0 trendline). Jeżeli go nie stać na taki samochód może zawsze kupić renault albo opla w niższej cenie z silnikiem większej mocy.

Wydaje mi się bezsensem kupować nowe auto i zaraz je modernizować, ale jeżeli ktoś chce to oczywiście istnieje taka możliwość i moc można podnieść, niestety nie dołoży się już 6-ki.

 

Niekoniecznie tak jest i nie każdy ma ojca żeby odkupić auto za psie pieniądze jeszcze rozłożone na raty bez odsetek;). U Goduli w Krakowie można za 1000 zł podnieść rozsądnie moc, a te 8 tyś przeznaczyć na coś innego np. kobitki wino i śpiew:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamietajcie ze kazdy passat kosztuje 9 tys mniej niz w cenniku -jesli nie bierze sie opcji 50/50

 

a zatem trendline 1.9 TDI kosztuje 81 tys a 2.0 TDI 140 PS 90 tys , zas 170 PS 95 tys

 

jesli dodamy do tego nasze Polaków umiejetnosci negocjacyjne to zwykle jest jeszcze mniej

 

z drugiej strony - kto kupuje trendline'y ??? :-)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wolf_303
Niekoniecznie tak jest i nie każdy ma ojca żeby odkupić auto za psie pieniądze jeszcze rozłożone na raty bez odsetek;). U Goduli w Krakowie można za 1000 zł podnieść rozsądnie moc, a te 8 tyś przeznaczyć na coś innego np. kobitki wino i śpiew:D

 

Witam, ja chciałem sie tu wypowiedzieć w sprawie Goduli, robi za nie złą kase te chipy ale nie rewelacyjnie, w dolnym zakresie obrotów nie ma żadnej różnicy natomiast potem jest znaczny wzrost mocy, ale mniejsza o wiekszośc, moj kolega robi chip tuning za 800zl i duzo lepiej bo duża liczba klientów Goduli trafia potem do niego własnie aby jeszcze poprawił charakterystyke. Uwierzcie mi jest róznica, 2.0 TDI po chipie jedzie jak petarda lepiej od 2.0 170CR, spalanie to samo a nawet ciut mniejsze, jesli ktos chce namiar prosze pisac na maila [email protected]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Seacie silnik 1.9TDI 105KM można zchipować już w salonie(nie wiem za jaką dopłatą).

 

Co do sporu czy warto dorzucać 9tys zł do 2.0TDI to moim zdaniem nie chodzi tu tylko o pieniądze. Ja osobiście mając do wyboru 2.0TDi i 1.9TDI w tych samych pieniądzach z tym samym wyposażeniem bez wahania wziąłbym 1.9TDI. Powodów jest wiele, oto kilka przykładowych:

-mniejsze spalanie w 1.9

-trwała, sprawdzona konstrukcja 1.9

-brak kosztownych "chorób wieku dziecięcego"(nie wiem jak to ma się do nowych pojazdów, podobno jest już lepiej ale ja osobiście znam przypadki awarii aut z 2006r)

-przetarte szlaki do zwiększenia mocy

 

Nie mówie, że każdemu polecam wybór 1.9TDI bo każdy jest inny, ja jestem z tych przezornych co lubią dmuchać na zimne - dlatego jeżdże B5FL z końca produkcji i generalnie zawsze kupuje auta z końcówek produkcji(no może oprócz C-Maxa i BMW 7)

 

Aha i dobry chiptuning u Rogala można zrobić przyjeżdżając w 2 auta za 1100-1200zł a nie wyimaginowane 3000zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość damcar
W Seacie silnik 1.9TDI 105KM można zchipować już w salonie(nie wiem za jaką dopłatą).

 

Co do sporu czy warto dorzucać 9tys zł do 2.0TDI to moim zdaniem nie chodzi tu tylko o pieniądze. Ja osobiście mając do wyboru 2.0TDi i 1.9TDI w tych samych pieniądzach z tym samym wyposażeniem bez wahania wziąłbym 1.9TDI. Powodów jest wiele, oto kilka przykładowych:

-mniejsze spalanie w 1.9

-trwała, sprawdzona konstrukcja 1.9

-brak kosztownych "chorób wieku dziecięcego"(nie wiem jak to ma się do nowych pojazdów, podobno jest już lepiej ale ja osobiście znam przypadki awarii aut z 2006r)

-przetarte szlaki do zwiększenia mocy

 

Nie mówie, że każdemu polecam wybór 1.9TDI bo każdy jest inny, ja jestem z tych przezornych co lubią dmuchać na zimne - dlatego jeżdże B5FL z końca produkcji i generalnie zawsze kupuje auta z końcówek produkcji(no może oprócz C-Maxa i BMW 7)

 

Aha i dobry chiptuning u Rogala można zrobić przyjeżdżając w 2 auta za 1100-1200zł a nie wyimaginowane 3000zł

 

 

witajcie

 

czytam , czytam i muszę coś napisać. sam podkręciłem swojego paska w firmie v-tech oddział szczecin na 140 ps i 350 momentu. Odczucia- calkowicie inne auto- dynamika od 2-3 tys obr rewelacja. Spalanie spadło o około 1 litr (przy tym samym stylu jazdy). Cena za 2 godziny pracy - 1500pln

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość matijaz
Wydaje mi się bezsensem kupować nowe auto i zaraz je modernizować,

hehe mnie bezsensem wydaje sie kupno nowego auta ;)

a jeszcze wiekszym bezsensem nie chipowanie turbo diesla ze stajni vw :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hehe mnie bezsensem wydaje sie kupno nowego auta ;)

a jeszcze wiekszym bezsensem nie chipowanie turbo diesla ze stajni vw :)

No nie przesadzałbym. Zawsze jest dobrze kupić nowe auto, to tylko kwestia kasy :) - wiesz co masz.

Z chipowaniem też trzeba ostrożnie, jeżeli robić to tylko w sprawdzonych i doświadczonym firmach - ale większość ludzi wybiera niesprawdzone warsztaty, później pojawiają się problemy i niezadowolenie. Podniesienie mocy rzędu 20-30% w nowoczesnym turbodieslu nie stanowi problemu dla silnika pod warunkiem zachowania kilku zasad. Sam też chyba się zdecyduję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość matijaz
No nie przesadzałbym. Zawsze jest dobrze kupić nowe auto, to tylko kwestia kasy :) - wiesz co masz.

Z chipowaniem też trzeba ostrożnie, jeżeli robić to tylko w sprawdzonych i doświadczonym firmach - ale większość ludzi wybiera niesprawdzone warsztaty, później pojawiają się problemy i niezadowolenie. Podniesienie mocy rzędu 20-30% w nowoczesnym turbodieslu nie stanowi problemu dla silnika pod warunkiem zachowania kilku zasad. Sam też chyba się zdecyduję.

 

kwestia kasy tez, ale wyjezdzajac z salonu nowym autem zawsze mialbym swiadomosc ze moglbym jechac rocznym autem o klase wyzszym, z duzo lepszym wyposazeniem, silnikiem etc...

kwestia tylko kasy stalo by sie to dopiero przy kupnie powiedzmy mb sl55, bo nie bylo by wielu drozszych aut ktore chcialbym miec ;)

PS w kwestii chipowania w pelni sie zgadzam,

powiem szczerze ze podziwiam odwage ludzi, ktorzy na allegro kupuja chip niewiadomego pochodzenia i w ciemno montuja w aucie za kilkdziesiat tysiecy zlotych...

za podkrecaniem tdi w passacie przemawia tez fakt, ze chipuje sie turbodiesli vw w

Polsce stosunkowo sporo i tunerzy maja doswiadczenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kwestia kasy tez, ale wyjezdzajac z salonu nowym autem zawsze mialbym swiadomosc ze moglbym jechac rocznym autem o klase wyzszym, z duzo lepszym wyposazeniem, silnikiem etc...

 

dealerzy zdali juz sobie sprawę ze ludzie nie lubią i mają opory przed utratą 10%-20% wartosci po wyjezdzie z salonu , a dealerzy muszą z czegoś żyć (na dzień dzisiejszy co mnie mocno zastanawia mają się swietnie a sprzedaż nowych aut kwitnie, zanotowano jakis tam niewielki spadek sprzedazy w porownaniu z lipcem)

 

dlatego bardzo często (takze w VW) obnizki nowych aut wynoszą 10% i często więcej

 

obecnie kupujący staje przed wyborem - czy mieć nowego trenda lub comforta z ubogim wyposazeniem czy zdecydowac się na rocznego c/s/highline'a z wyposazeniem lepszym

 

przykład:

 

nowy trend z najtanszym akceptowalnym silnikiem (1,8 TSI) to koszt 91090

 

do tego na dzień dobry zniżka 9000 (jezeli nie idziemy w 50/50) i mamy 82'090

 

do tego zwykle salony skłonne są jeszcze albo dołożyć wyposazenie za pół darmo lub darmo albo dodać dodatkowe obniżki

 

mozna powiedziec handlowcowi - ok ,biorę ale za 76-77000 - nie slyszalem jeszcze o przypadku zeby nie byli sklonni iśc na dodatkowe ustępstwa , mamy powiedzmy końcową cenę 80 tys

 

za te pieniądze stać nas na zakup dobrze wyposażonego'2006 lub trochę gorzej'2007 , czasem nawet uda się wyrwać wczesny 2008 z usa

 

wybór zatem obecnie jest trochę juz inny niz kiedyś - nowy golas lub roczny dobrze wyposazony samochód

 

a mówimy tu o VW, obnizki to dopiero się zaczynają jak się kupuje citroena, fiata lub peugeota - tam sprzedawcy na dzień dobry sugerują rabat 15% , ostatnio cytryny przy okęciu szły za 80% ceny z marszu , prosze oczywiscie nie sugerowac mi zebym sobie kupil fiata zamiast vw :-))) - to tylko byl przyklad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności