Remek Zgłoś #21 Napisano 29 Października 2012 Jeżeli dym i spalenizna to nie nagrzewnica. Nagrzewnica to para... Ale jeżeli nagrzewnica poszła, to nie możesz tak jeździć, bo pozbędziesz się płynu z układu i kaplica z silnikiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qdlik Zgłoś #22 Napisano 29 Października 2012 a ma to jakis wplyw na silnik? czy moge narazie z tym jezdzic ? ja bym nie radził jeździć... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Madziara3838 Zgłoś #23 Napisano 31 Października 2012 witam :} na drugi dzien dzieje sie dziwna rzecz ogrzewanie dziala zadnego zapachu z nawiewow nie ma ale nadal przy ogrzewaniu mam dziwny tlusty bialy nalot na szybach i juz sama nie wiem gdzie szukac przyczyny, dywany suche wiec z nagrzewnicy nie cieknie ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #24 Napisano 31 Października 2012 dywany suche wiec z nagrzewnicy nie cieknie ...Nie byłbym taki pewny, niestety... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #25 Napisano 31 Października 2012 Jeśli na szybach jest tłusty nalot , to na 1000 % jest uszkodzona nagrzewnica. Przerabiałem i naprawiałem to w kilku autach znajomych .Nie musi mieć dużego wycieku , ale płyn się sączy i powstaje ten nalot . Pozostaje wymienić ją na nową, bo przyjdzie zima i jazda takim autem nie będzie możliwa . Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Madziara3838 Zgłoś #26 Napisano 1 Listopada 2012 a co myslicie o tym preparacie uszczelniajacym , bo jesli ma nie wielkie rozszczelnienie a na to wyglada to moze tym sprubowac niz od razu pol paska rozbierac ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #27 Napisano 1 Listopada 2012 a co myslicie o tym preparacie uszczelniajacym Nie wiem jak spisuje się ten w płynie , ale te "trociny-proszek" za trzy grosze sprawił kiedyś że chłodnica wytrzymała 8 lat...dzik ją w końcu wykończył.Wcześniej chłodnica parowała niemiłosiernie. Ogrzewanie i chłodzenie po zabiegu sprawowało się wzorowo. Zatem ja polecam. Wszystko ma się zupełnie inaczej jeśli układ nigdy nie widział kranówy lub odwrotnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach