Skocz do zawartości
Gość phans

zawieszenie w B5

Rekomendowane odpowiedzi

Gość phans

Jak jest z tym zawieszeniem w Passacie B5?. Podobno w TVN Turbo mówili, że wersja B5 po liftingu (po 11.2000) ma lepsze zawieszenie od tych przed liftingiem? Znalazłem nawet w prasie informację która by coś takiego potwierdzała http://auto.gazeta.pl/auto/1,71359,3323348.html

Cytuję "Trudów eksploatacji na polskich drogach nie wytrzymują wahacze przedniego zawieszenia. Szybko wybijają się w nich tuleje metalowo-gumowe. Nietrwałe są również końcówki drążków kierowniczych. Bardziej wytrzymałe jest przednie zawieszenie wersji zmodernizowanych w 2000 r".

 

Czy ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacją? Jeżeli potwierdzić to co dokładnie jest w B5 od końca 2000r zrobione, że zawieszenie tak się nie psuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobiasz

Z tego co dowiedziałem się od mechaników w serwisie VW, to jest to to samo zawieszenie tylko wykonane z innych materiałów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

W pewnym momencie zastosowano wahacze wykonane zostąły ze stopów zawierających aluminium. Co do awaryjności tego zawieszenia to uważam, że jest to dośc przesadzona informacja. Dla przykładu jak wyglada awaryjność zawieszeń w takich autach jak Fiaty, Peugeoty, Cytryny i wiele innych. Niestety McPherson z jedynm wahaczem wybija się na krajowych drogach juz po przejechaniu 20-30kkm. W Passacie mamy natomiast peirwsze oznaki zużycia dopiero przy 60kkm. Ja uważam, że zawieszenie jest OK a obecnie jego naprawa i wymiana jest w zasięgu wiekszości kierowców. Ponadto dostępność, fachowość naprawy jest naprawdę bardzo dobra. Dla mnie zawieszenie w Passacie nie przedstawia problemu i nie jest punktem, który mozna podciągnąc pod awaryjność.

 

A znajomość tematu "gwiazdorów" z TVN TURBO jest porażająca. Czasami nie wiedzą o czym mówią.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie da sie ukryc ze najwiekszy problem to polskie drogi,moj passacik ma 155000 tys.km i niemial jeszcze nic naprawiane w zawieszeniu(odpukac i oby tak dalej)a jak wjade do polski to az sie plakac chce,ale coz poczekamy,moze bedzie lepiej........................a tak nawiasem mowiac to na polskie drogi najlepszy jest..............................polonez

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak jest z tym zawieszeniem w Passacie B5?. Podobno w TVN Turbo mówili, że wersja B5 po liftingu (po 11.2000) ma lepsze zawieszenie od tych przed liftingiem? Znalazłem nawet w prasie informację która by coś takiego potwierdzała http://auto.gazeta.pl/auto/1,71359,3323348.html

Cytuję "Trudów eksploatacji na polskich drogach nie wytrzymują wahacze przedniego zawieszenia. Szybko wybijają się w nich tuleje metalowo-gumowe. Nietrwałe są również końcówki drążków kierowniczych. Bardziej wytrzymałe jest przednie zawieszenie wersji zmodernizowanych w 2000 r".

 

Czy ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacją? Jeżeli potwierdzić to co dokładnie jest w B5 od końca 2000r zrobione, że zawieszenie tak się nie psuje?

zmieniona została średnica swożnia dolnego wachacza i tyle.

340968407_1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zmieniona została średnica swożnia dolnego wachacza i tyle.
tak właśnie to cała zmiana w zawieszeniu po 2003r anie 2000 nic więcej nie zmienili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

model B5 Fl otrzymał poprawione zawieszenie, tzn poprawiono sworzen dolnego wachacza bowiem w starszych modelach 1996-2000 bardzo czesto dochodziło do jego zatarcia (nie wybicia!?) w wyniku czego pękała koncowka wachacza!!!! gdyby w starszych modelach strzykawką wstrzyknac troszke oliwy do sworznia co np 2-4 lata wtedy napewno niedoszłoby do takich wypadków bo sworzen nie miałby prawa się zatrzec.

A to ze zmieniono jego srednicę to juz inna sprawa, wazne ze teraz sie nie zacierają choc znajac zycie..... po znacznym przebiegu moze dojsc do tego.

Ja cienka igiełką do kazdego sworznia wprowadziłem kilka ml oleju silikonowego ot tak profilaktycznie, nie zaszkodzi nasmarowac.... i jak narazie po 195 kkm mam spokój z zawieszeniem nic nie stuka ani puka, no i nie skrzypi.... a najwzniejsze zero luzow na sworzniach.

Edytowane przez KrisT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawdą jest, że b5 jest tak awaryjna jak przedstawia to TVN Turbo.

 

Przy 230 tys. wahacze przednie w moim passacie były wymieniane raz, a wszystko przez to, że poprzedni właściciel miał stłuczkę i były walnięte właśnie górne wachacze po obu stronach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak kto jeździ.

Nie wrzucam wszystkich do jednego worka (to przesada), ale dużo

egzemplarzy B5 jest w nieco dostatecznym stanie.

Ja od czasu zakupu (przebieg 196.000 - obecnie 207.000) wymieniałem u siebie 4 wahacze:

- dwa górne z lewej strony

- dwa górne z prawej strony

Oprócz tego:

- przegub lewa strona (z przygodami, o czym pisałem w innym wątku)

- końcówka drążka lewa strona

Zobaczymy na jak długo to wystarczy. Faktem jest również, że autem

jeździ żona ;), ale dziury po śniegu są tak ogromne, że :zeco

Fakt, że tego typu zawieszenie jest "wygodne", ale wymiana nie jest już

tak przyjemna. Teraz jeszcze dowiedziałem się, że dodatkowo do wymiany

jest znowu coś z przodu ("banan") ..... ale to na później.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolego pamietaj o jednej zeczy jak wymieniasz to gore i dol wachaczy druga sprawa jest to wygodne ale bardzo delikatne zawieszenie uwaga na nasze drogi bo mozna stracic cale zawieszenie , ponadto opony niepolecam innych jak powinny byc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafne spostrzeżenie i jakże oczywiste.Na 15''- ach zawieszenie jeszcze wytrzymuje nasze trasy.Zasada jest prosta:im średnica felgi większa,tym żywot zawieszenia proporcjonalnie krótszy,oczywiście przy w miarę uważnej jeździe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby założyć 14" do B5 z 97' roku to będzie to wielki błąd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabryka przewiduje 14 lub 16 i tego należy się trzymać.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trafne spostrzeżenie i jakże oczywiste.Na 15''- ach zawieszenie jeszcze wytrzymuje nasze trasy.Zasada jest prosta:im średnica felgi większa,tym żywot zawieszenia proporcjonalnie krótszy,oczywiście przy w miarę uważnej jeździe.

 

to rzecz jasna i niepodlega dyskusji,ja jezdze na 18" oczywiscie nie w okresie zimowym i moge powiedziec,ze jezdzi sie fajnie ale nie w naszym kraju.Przy kazdej nawet niewielkiej dziurze zawieszenie dostaje takiego strzala,ze na sama mysl az boli.Staram sie jezdzic uwaznie ale co to da jak dwie-trzy dziury ominiesz a w czwarta wpadniesz a sam komfort jazdy spada do minimum.Wrazenia z jazdy po dziurach to takie jakby jechac na litej gumie.

Nawet niebawie sie w wymiene poszczegolnych wahaczy gdyz to nie ma sensu przy takich kapciach i jak wymieniam to kpl.

 

---------- Post added at 07:58 ---------- Previous post was at 07:56 ----------

 

A gdyby założyć 14" do B5 z 97' roku to będzie to wielki błąd?

 

kolego jak chcesz to 15 zakladaj ale nie 14,smiesznie bedzie to wygladalo,pozatym na 15 moje wrazenia z jazdy to takie jakby auto plywalo na zakretach

Edytowane przez stade

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie mam 15 i zawieszenie sprawuje sie jak narazie dobrze a wyglada mi na orginalne sprowadziłem z niemiec i ma juz 250tys napite z 02r tylko troszke na zakretach jakby sie przechylał. Ponadto producenat wachaczy zmieniono po 2000 roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam paska b5 1.8 z 98 r. silnik adr, mam b.lekkie stuki z prawej strony ,a przy predkosci ok 160 km/h lekkie drzenie na kierownicy(nie ma wplywu to na prowadzenie) .Auto kupilem 5 miesiecy temu i wiem ,ze poprzedni wlasciciel wymienil zawieszenie przednie tzn wszystkie wahacze ,ale jakosc ich jest mi nieznana .Czy mozliwe jest ,by znowu trzeba bylo wymieniac (jak tak to co ,ile i jakiej firmy + ewentualny koszt robocizny cobym nieprzeplacil u mech.) .Jestem slaby w te klocki prosze o porade -dzieki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnieś auto z jednej strony, i spróbuj energicznie poruszać kołem tak jakbyś chciał nim skręcać, patrz na gałki. Jak coś będzie się ruszać i będą jakieś luzy to zobaczysz, które masz wybite. Ewentualnie pooglądaj gumy czy nie są popękane. Jeżeli tak to od razu możesz wymieniać, bo prędzej czy później dostanie się tam piasek, brud i gniazdo gały się wytrze. Ja osobiście w moim pasku, którego mam ponad rok wymieniałem już 2 razy zawieszenie z przodu. Najpierw miałem rzekomo niemiecki zamiennik Deckermanna za 700 zł, ale po ledwo 6 miesiącach padła jedna i druga strona :) Oczywiście okazało się, że ów niemiecką firmę przejęły chinole. Oddałem na gwarancję, pieniądze zwrócili, kupiłem inny zestaw z RTS'a, koszt 1200 zł. Co do robocizny powiem Ci, że koło 400 zł. może Cie złapać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam mam paska b5 1.8 z 98 r. silnik adr, mam b.lekkie stuki z prawej strony ,a przy predkosci ok 160 km/h lekkie drzenie na kierownicy(nie ma wplywu to na prowadzenie) .Auto kupilem 5 miesiecy temu i wiem ,ze poprzedni wlasciciel wymienil zawieszenie przednie tzn wszystkie wahacze ,ale jakosc ich jest mi nieznana .Czy mozliwe jest ,by znowu trzeba bylo wymieniac (jak tak to co ,ile i jakiej firmy + ewentualny koszt robocizny cobym nieprzeplacil u mech.) .Jestem slaby w te klocki prosze o porade -dzieki.

 

Kolego prosty sposób na sprawdzenie zawieszenia to wjechać na stację kontroli dajesz 20-30 zł i gość ci sprawdzi tylko poprosić o dokładne sprawdzenia a jak nie masz pojęcia o mechanice to sprawdzania samemu nic ci nie da chyba że ktoś ci pokaże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś kolego w błędzie. Ja pojechałem na przegląd, auto było przetrzepane z każdej strony, oglądane a zawieszenie w nierównościach na drodze stukało. Stuki były co raz większe i wyraźniejsze, więc zrobiłem jak napisałem powyżej i sam stwierdziłem co jest uszkodzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem na stacji K.P. i facio powiedział ,że prawy dolny wahacz przydaloby sie wymienic .Teraz pytanie czy warto wymieniac jeden ,czy zmieniac calosc i czy da rade poczekac do wiosny (miesiecznie robie ok 500-700km praca dom) ewntualnie jakie moga być konsekwencje nie wymienienia teraz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności