Skocz do zawartości
Gość MMarcu

Odgrzybianie klimy

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli będziesz wtryskiwał pod filtrem, to wsuń rurkę od spraya aż za wirnik silnika dmuchawy i dopiero wpuszczaj preparat, natomiast od strony rurki skraplacza jest bliżej do parownika. Najlepiej byłoby jakbyś wtrysnął preparat z obu stron na parownik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki jackrally, powiedzcie mi jeszcze czy lepiej rozpylić przez tę rurke skraplacza czy pod filtr kabinowy?

 

Nie wiem czy warto (koszt preparatu) usługa ta to ok. 50 złociszy.

 

Preparat kupiłem za 46zł, wystarcza na 2 odgrzybiania wiec wychodzi 23zł.

Oczywiście można dać to do zrobienia komuś i zapłacić 50zł, ale czy użyje preparatu Wurth-a, albo innego o podobnej jakości - wątpie :/

 

No i niektórzy wolą zrobić pewne rzeczy sami :ok:

 

Jasne ale czy wszystko sam sprawdzisz(szczelność) a tak będziesz miał z głowy przez kolejne 2 lata (wiem zaraz napiszesz, że za sprawdzanie szczelności zapłacisz dodatkowo ale niestety za przyjemność się płaci :P a może dobrze zagadasz i pan Franek sprawdzi to za browara :] )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jackrally jeszcze raz dziękui, tak własnie zrobie :ok:

 

karson226

Jak Pan Franek będzie równy facet to sprawdzi za browara i bez odgrzybiania :D

 

A tak poważnie każdy robi jak woli, ja tam lubię pomajsterkować sam i wiem, że będzie zrobione dobrze :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem

Potrzebuje pomocy. Odgrzybiałem klime w poniedziałek jakąś tam pianką miało oczyścić i odświerzyć, a to co teraz mam w samochodzie(czwartek) to poprostu tragedia. Wali jak u stomatologa tylko, że intensywniej. Nie idzie tego wytrzymać, aż oczy szczypią i gardło gryzie. Weźcie coś poradźcie, bo normalnie sie załamałem. Już wolałem zapach zgnilizny, bo był delikatny a teraz tragedia. W dodatku mam wrazenie jak by leciało wilgotne powietrze. Jeżdżę z włączonym grzaniem na max nawiewem na 3 dzień w dzień około godziny i dalej ten sam smród i wrażenie mokrego powietrza. Postępowałem zgodnie z instrukcją obsługi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeśli chcesz, to możesz pobawić się dalej innym preparatem, jednak wydaje mi się, że skutek będzie mierny. Teraz to tylko pozostaje wizyta u speców od klimy i kompleksowe "szorowanie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem
Teraz to tylko pozostaje wizyta u speców od klimy i kompleksowe "szorowanie".

Tylko, że sie spłukałem przy kupnie samochodu i na wizyte u speca chwilowo mnie nie stać, bo 12 musze zrobić przegląd a do 15wykupić ubezpieczenie. A wizyta w Szczecinie to pewnie minimum 100zł. Smród jest niemiłosierny a zwłaszcza jak się włączy ogrzewanie. Nie wiem, może ta pianka jak się skraplała i spływała to osiadła gdzieś w jakimś kolanku i dla tego tak wali. Codziennie jeżdżę z włączonym ogrzewaniem na 2/3 albo max i dmuchawa na 2 lub 3 okna pootwierane na dworze 20kilka stopni i jakoś nie widze poprawy tylko sie gotuję. A dziennie w trybie gotowania jajek śmigam jakieś 30km bo więcej sie nie da przy 20kilku stopniach na zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotem Podaj proszę nazwę tej felernej painki, aby nikt z forumowiczów się nie wyłożył.

 

PS. Jeśli grzanie nie pomaga, spróbuj może poziębić na maxa ... Sam nie wiem co ci doradzić, jeśli na razie nie chcesz jechać do fachury...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem

10988c58eaee8bcamed.jpg

Firma plak "practical line" miało czyścić i odświeżać a na**erdala jak mało co. Nawet zdjęcie zrobiłem, żebyście tego gówna kie kupowali. Śmierdzi nawet ta końcówka/dysza pojemnika. A pomyśleć, że jak dozowałem to tak ładnie pachniało. Jestem tak potwornie zły, że sobie tego nie wyobrażacie. Wsiadam do samochodu i krew mnie zalewa. Smród jest przeogromny nie wierze w to, że jakiekolwiek działania coś dadzą pojemnik przez kilka dni leżał w garażu i i dysza dalej śmierdzi. Jezu ludzie weźcie coś poradźcie prosze.

 

PS. sorry za słownictwo ale szlak mnie trafia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, a czy czasem jakiś złośliwy sąsiad nie nalał Ci mleka do nawiewów? Łatwo się domyśleć jaki będzie skutek przy aktualnych temperaturach. Zastanów się, może to czyszczenie to tylko zwykły zbieg okoliczności?

Druga sprawa, reklamuj produkt u sprzedawcy. Może brzmi śmiesznie, ale myślę, że warto spróbować. W razie kłopotów można się powołać na instytucje zajmujące się zawodowo pomocą poszkodowanym konsumentom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem
Słuchaj, a czy czasem jakiś złośliwy sąsiad nie nalał Ci mleka do nawiewów?

Nie posiadam takich sąsiadów prędzej by mi pomógł niż zaszkodził. Mieszkam na bardzo spokojnej ulicy więc z sąsiadami nie mam problemów. A kwaśne mleko nie wali jak wizyta u dentysty, tylko kilkanaście razy mocniej.

Druga sprawa, reklamuj produkt u sprzedawcy.

I co pójdę do selgrosa i powiem, że po urzyciu ich pianki wali mi z nawiewów dentystą?? Sklep, który ma dziennie kilka tysięcy klientów na pewno bedzie miał gdzieś jednego, któremu nie spodobał sie zapach ich odświeżacza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie posiadam takich sąsiadów prędzej by mi pomógł niż zaszkodził. Mieszkam na bardzo spokojnej ulicy więc z sąsiadami nie mam problemów.

No to tu mam kwestię wyjaśnioną. Cieszę się, że masz tak superowo, nie wszyscy mogą liczyć na sąsiadów, niestety... :(

I co pójdę do selgrosa i powiem, że po urzyciu ich pianki wali mi z nawiewów dentystą?? Sklep, który ma dziennie kilka tysięcy klientów na pewno bedzie miał gdzieś jednego, któremu nie spodobał sie zapach ich odświeżacza.

Widzisz, wydajesz osądy bez rozpoznania sytuacji. Powiem Ci, że bardzo wiele poszkodowanych w wypadkach drogowych uważa, że odszkodowanie należne jest tylko na pokrycie kosztów naprawy pojazdu. A kodeks cywilny stanowi również, że poszkodowany ma prawo ubiegać się o zadośćuczynienie (naprawę szkody nazwijmy to moralnej) wynikającej z kolizji. Zwróć też uwagę, że np. w Stanach Zjednoczonych prawnicy walczą o wszystko! Każde opakowanie ma nawet oznaczenie informujące o potencjalnym niebezpieczeństwie, bo gdyby nie było jakiegokolwiek oznaczenia, istniałoby ryzyko założenia sprawy o charakterze odszkodowawczym.

Dlatego sugerowałem Ci sprawę reklamacji... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem

To mam iść do działu reklamacji i powiedzieć im, że śmierdzi mi z nawiewów po zastosowaniu ich środka i domagam się czego?? Porady czym wywabić ten smród, zwrotu kosztów mi nie dadzą a do sądu przecież z tym nie pójdę. E a orientuje się ktoś ile sanepid zawija za analize bakteriologiczną takiego syfu??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa, żądasz zwrotu kosztów, zwracając się oczywiście na piśmie, najlepiej dołączając dokument potwierdzający naprawę klimatyzacji (usunięcia przykrego zapachu), czyli np. paragon. Jeśli odmówią (również na piśmie), kierujesz sprawę do rzecznika praw konsumenta, itd., rozumiesz już ten tok myślenia? To na początek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem

Tok łapię, tylko czy ja dobrze to naskrobię. To jechać jutro do nich i im powiedzieć, że zamierzam taką akcje odwalić, czy od razu z pismem startować?? Pisać do atas-u, czy do sklepu w którym kupiłem preparat??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początek wystosuj pismo dotyczące zwrotu pieniędzy za towar. Gdy odmówią, dokonasz w późniejszym terminie zapewne naprawy klimatyzacji, wtedy drugie pismo tyle, że z podpiętą kserokopią rachunku za usługę i żądaniem zwrotu kosztów za preparat i usługę. Dodaj oczywiście klauzulę, że jeżeli nie mają zamiaru spełnić zadośćuczynienia sprawę skierujesz do rzecznika praw konsumenta, a w konsekwencji do właściwego sądu.

Pisać do atas-u, czy do sklepu w którym kupiłem preparat??

Pismo zaadresuj do kierownictwa sklepu, złóż dwa egzemplarze, z czego jeden ma zostać u niech potwierdzony na dowód przyjęcia i pozostaje w Twoich rękach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mayaha

Powiem wam tylko tyle.Kupiłem niedawno idealnie tę samą piankę co kotem i mi smród z klimy zniknął. Jest teraz delikatny, przyjemny zapach idealnie taki jak przy fukaniu tym ustrojstwem. Może po prostu trafiłeś na jakiś fabrik fehler ? :zdziwko: Ja osobiście polecił bym ten produkt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kotem

Jak psikałem, to też ładnie pachniało, a teraz nie idzie wyrobić tak śmierdzi. I jak mówię dysza pojemnika wali tak samo jak w samochodzie. Pianka została wyprodukowana 20.02.2007 ważność 3lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mayaha

Psikałem ponad 2 miesiące temu i do dzisiaj spokój w aucie. Specjalnie poszedłem zobaczyć tę dyszę z tego preparatu i żadnego nieprzyjemnego zapachu nie znalazłem. :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie odgrzybialem klime przed momentem, jakby ktos nie mogl znalezc wlotu i filtru powietrza to mam zdjecie:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności