Skocz do zawartości
mat1as

Głośne buczenie 3 - 3,5 tys. obrotów

Rekomendowane odpowiedzi

Gregusx to przypilnuj mechaniorów bo jak Ci źle założą to bedziesz miał większe wibracje a nawet dzwonienie, Przy łączeniu rury obijały sie o siebie i dzwoniło tak przy 3,5- 4 tysiaczkach także sprawdź. Najpierw buczenie 3-3,5 a potem dzwonienie masakra ale juz jest lepiej trochę poprawione choc jeszcze muszę podspawać. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obejrzałem spód i wiem już że za blisko prawej strony mam katalizator - jak założę nowy wieszak na środkowy tłumik to na 100% będzie dzwonić :)

tak czy inaczej powiedziałem o nieszczelnościach i przy okazji o wymianie "harmonijki" więc tu też zwrócę uwagę żeby mi na środku tunelu umieścili kata a nie tak na odwal :ok:

akurat jutro mam wolne i posiedzę sobie przy samochodzie i będę patrzył na ręce :619:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzenia moje skupiły się na docisku sprzęgła. W przypadku, kiedy nie będzie on dobrze założony lub będzie źle wyważony - mogą być podobne objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą sprawdzałem, czy w Passacie kolegi występuje huczenie silnika. Co ciekawe to charakterystyczne huczenie też u niego występuje, tylko w znacznie węższym zakresie obrotów niż u mnie. U mnie to się pojawia pomiędzy 1000 a 1100 oraz pomiędzy 2500 a 3500 obr./min., a u niego w zakreie obrotów 1000 - 1100 i 2400 - 2500. Poza tym jego Passat jest wyraźnie żwawszy niż mój. Mój samochód przez to buczenie jest nieco przymulony i zamiast rwać do przodu, tylko huczy i wibruje. W moim Passacie na początku to buczenie też występowało w węższym zakresie, a ostatnio ten zakres się rozszerza. Stąd wniosek, że jakaś część w Passatach coraz bardziej się zużywa i huczenie wtedy coraz bardziej się nasila. Coś mi to wygląda na to, jakby katalizator coraz bardziej się zapychał - wtedy spaliny nie mają należytego ujścia i silnik huczy i wibruje; tak samo, jakby jakąś rurę zatkać i próbować przez nią dmuchać - wtedy też będzie takie stłumione huczenie połączone z wibracjami. Ale to tylko moja teoria. Muszę ostro wziąść sie do roboty, na nikogo nie licząc - bo chyba nikt mi nie pomoże - i wszystko po kolei sprawdzać, to co podejrzewam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buczy, trzęsie i zamula - jeśli wszystko inne ok, a katalizator stary to może być właśnie to

inna rzecz, że słyszałem taką opinię, że katalizatory w passatach b3/b4 wytrzymywały spokojnie 200-220kkm o ile im się wcześniej nie pomogło

teraz sobie przypominam - mi zaczął zamulać, trząść i buczeć po tym jak zamokły przewody, pojechał na 2 garach i zalało kata paliwem (z olejem pewnie bo oleju trochę mi bierze). część paliwa się nie spaliła na katalizatorze i reszta dogorywała w środkowym tłumiku - miałem wtedy podgrzewaną tylną kanapę :D - ale i spalanie było na poziomie 20-25 l/100km w trasie :6:56:

Ale to może być zbieg okoliczności...

Z kolei huk z przodu i okolic silnika/skrzyni biegów to miałem jakiś czas temu w uniaku.

Faktycznie rozpadły się sprężyny na docisku tarczy sprzęgła.

Trochę na tym pojeździłem - do momentu aż huk zaczął mieszać się z jazgotem, aby w końcu jazgot wziął górę

Musiałem wymienić kompletne sprzęgło, bo po zdjęciu skrzyni, pozostałość po docisku i tarczy sprzęgła poprostu się wysypała... :eek::6:56:

nie mam pojęcia jak biegi dało się wrzucać...

No ale nie wiem czy można się tym sugerować - przecież to fiat, a we fiatach wszystko jest możliwe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobnie - wibracje w zakresie 2500-3500 obrotów, tak jakby dzwonienie, poprawione przez spawanie mocowania kolektora do plecionki na razie pomogło. Cały układ sprawdzony i szczelny, brak przedmuchów. Pojeżdżę trochę i zobaczę jak się będzie zachowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Jotes jeszcze raz chciałem przypomnieć że u mnie wypatroszony został katalizator i buczenie nadal jest a dzis zauważyłem że gdy odpaliłem auto i było na ssaniu to mi na jałowym nawet buczało póżniej przycichło. Bardziej a w sumie tylko słychać to w kabinie a na zewnatrz tylko że jakas dziurka. Nie wiem może umnie przez ta dziure a u was przez katalizator. Lecz po wymianie wydechu i wypatroszeniu kata tez bylo buczenie lecz minimalnie mniejsze. Ja bym obstawiał twoje nowe załozenie że to sprzęgło bo umnie nie było wymieniane a silnik jakby bardziej wpadał w wibracje. Po nacisnieciu sprzegła na wolnych obrotach jakby mniej ale nie dokonca sprawdzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość goofer00

Witam ja bym na docisk sprzegla nie stawiał bo mam automata(a tu z tego co sie orientuje jest to troche inaczej) i u mnie tez jest takie buczenie i ze spalaniem jest nienajlepiej (trasa 12l gazu/100km ) i do tego jakby mu braklo koni niema tej mocy jaka powinien miec.Najgozej jest miedzy 2900-3500obr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coraz bardziej stawiam na zapchany katalizator.

Za taką diagnozą przemawia kilka istotnych szczegółów, a mianowicie:

 

1. Huczenie to przez ostatnie 3 lata coraz bardziej mi się nasila (katalizator coraz bardziej się zapycha).

2. Po wymianie tłumika tylnego w ubiegłym roku huczenie się nasiliło - stary tłumik był w środku wypalony; gdy założyłem nowy, spaliny mają większy opór i huczenie się wzmogło.

3. W tym roku wymieniłem tłumik środkowy. Po wymianie i przegazowaniu ponad 2500 obr./min. buczenie jakby zmalało, lecz po wejściu pod spód auta zauważyłem, że tłumik ten na połączeniu z przednią rurą miał bardzo duże przedmuchy; uszczelniłem więc to połączenie i buczenie znowu się nasiliło - wniosek podobny jak w pkt. 2.

4. U kolegi w Passacie 1,8 kat. też to występuje, tylko w znacznie mniejszym stopniu.

5. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=12330&postdays=0&postorder=asc&start=0

 

"Witam. U mojego brata w Golfie II 1.6 przedstawiało się to tak: Samochód bardzo niechętnie wchodził na wysokie obroty, a po przekoczeniu 3000obr/nim zaczynał głośno buczeć, a przy tym bardzo leniwie przyspieszając. Okazało się że był zapchany katalizator.

Został więc usunięty katalizator i wstawiona strumienica. Autko zaczęło o wiele chętniej wkręcać się na obroty i o wiele sprawniej przyspieszać. Teraz aż się prosi żeby przytrzymać go na obrotach icon_smile.gif

Aha, za ten "zabieg" zapłacił 60zł za wszystko - robił to u znajomego mechanika.

Ja w swoim GTI mam zamiar zrobić to samo icon_smile.gif

Pozdrawiam."

 

6. Bardzo słabe ciśnienie spalin wylatujących z rury wydechowej w zakresie obrotów 2500 - 3500 oraz wyraźny wzrost ciśnienia i temperatury spalin po przekroczeniu 3500 obr./min.

7. Silnik coraz mocniej się zaczyna pocić (olej przecieka, gdzie tylko może) - zwiększone ciśnienie w skrzyni korbowej wskutek nieodprowadzania całości spalin, które przedostają się do skrzyni korbowej.

 

Wniosek stąd taki, że raczej przyczyną tego buczenia nie będzie nie wyważony docisk sprzęgła. Jest niemożliwe, żeby w tak dużo Passatach występowało niewyważenie docisku sprzęgła. No i to, że to huczenie u mnie się nasiliło, zwłaszcza przy pracach związanych z układem wydechowym, potwierdza, że raczej nie będzie to sprzęgło, tylko na 99,9 proc. zapchany katalizator. Ale to tylko moja teoria i moje przypuszczenia. Jak wymontuję katalizator i dokładnie go sprawdzę na przepustowość, a następnie, jeśli będzie zapchany, wypatroszę wnętrzności i zamontuję samą obudowę, to dam znać, czy to było to.

 

Ale ostro się wzięliśmy za problem buczenia czy to huczenia, które jest masowym problemem w naszych Passatach i to problemem bardzo, bardzo uciążliwym. Myślę, że wspólnymi siłami pokonamy ten problem. Jak znajdziemy rozwiązanie tego problemu, proponowałbym umieścić - Panowie Administratorzy - ten temat w FAQ.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jotes coraz bardziej mnie przekonujesz i chyba masz racje i w takim razie mi mechanior nie przewiercił tego kata albo sie zapchał (ale po 4 miechcach ?) Auto idzie dobrze na gazie a na bezynie to miodzio no procz obrotów ale to inna bajka. Jeśli nie rowiążemy tego tak do czerwca to ja wtedy bede dzialal z wydechem powodzonka i dzieki za porady. Pozdrowienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę teraz cały czas, co wstawić zamiast katalizatora - czy zostawić starą obudowę po wypatroszeniu wnętrzności, czy też kupić na Allegro tłumik imitujący katalizator http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=359231713, czy może kupić i zamontować katalizator siatkowo-metalowy za 300 zł? Strumienicy nie chcę montować, bo podobno jest to taka sama "ściema" jak magnetyzery niby rzekomo zmniejszające zużycie paliwa. Czytałem na forum, że strumienica, żeby dobrze działała, musi być dokładnie dobrana do całego układu wydechowego. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie spokojnie z tym katalizatorem - u mnie buczenie występuje w granicach 2500-3500 obrotów, ja już wyciągałem kata u mechanika i okazało się ,że jak na te latka jest w super stanie, nie wypalony i jak najbardziej drożny - meches stwierdził,że jak na te latka to ideał, i też mam tak ,że ciężko wchodzi na obroty tak jakby coś było przypchane i go trzymało,ale raz na jakiś czas staje się żwawszy i wtedy to buczenie praktycznie ustaje,rzeczywiście przy zamulonym to wrażenie jakby Janek Kos wsadził szalik w rurę,ale ja bym jednak wykluczył przynajmniej u siebie katalizator,zresztą na forum były juz posty ,w których opisywano, że po wymianie kata nic się nie zmieniło,to faktycznie duża zagwozdka ,która moim zdaniem w 90% opisywanych przypadków ma jedną przyczynę,ten z nas ,który odkryje co to jest,powinien dostać Nobla;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja już wyciągałem kata u mechanika i okazało się ,że jak na te latka jest w super stanie, nie wypalony i jak naj-

-bardziej drożny-meches stwierdził,że jak na te latka to ideał ;)

 

A w jaki sposób mechanik sprawdzał ci drożność katalizatora?

I czy jemu tak naprawdę wierzysz? Bo ja w swojej 24-letniej praktyce mechanicznej osobiście się przekonałem, że dużo mechaników po prostu nie zna się na robocie i wciskają człowiekowi przysłowiową ściemę.

Jeśli chodzi o mój katalizator, to też w środku wygląda jak nówka (wyciągałem go w ubiegłym roku, tylko że zapomniałem go wtedy sprawdzić na drożność), a w tym roku zaczyna już nawet brzęczeć w środku. I co ty na to powiesz? A czytałeś uważnie mój wątek, w który dokładnie opisywałem, co przemawia za tym, że stawiam na zapchany katalizator?

Tak jak już wcześniej podkreślałem, na 100 proc. będę wiedział, że to zapchany katalizator, jeśli go wymontuję jeszcze raz i dokładnie sprawdzę na drożność. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. No jak tam, robicie coś z tymi swoimi buczącymi i huczącymi silnikami , czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Jotes ja wczoraj znów pogoniłem auto na autostradzie ale tym razem na gazie (bo zawsze robie to na benzynce tak do 180) do 170 i mam wrażenie jakby troszkę zmalało to buczenie. Pojawiło mi się natomiast na ssaniu jak rano odpalam auto na 1000 obr/min (ale to przed tą szaleńczą jazdą) ,a później już tylko jest w tym stałym zakresie 3000-3500. Jeśli chodzi o rozwiązywanie tego problemu to przespawam jeszcze raz układ wydechowy i sprawdzę ten katalizator tak za dwa tygodnie i jak coś to wymienie na jakąś imitacje lub używkę. Jotes teraz mam pytanie czy nie uważasz że wyrzucenie katalizatora może mieć wpływ na prace sinika sonda ma odczyty ze spalin a one chyba cofają się i są dopalane czy nie? Nie wiesz jak to jest czy takie rzeczy to tylko w Erze :) znaczy się w nowych silnikach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jotes teraz mam pytanie czy nie uważasz że wyrzucenie katalizatora może mieć wpływ na prace sinika sonda ma odczyty ze spalin a one chyba cofają się i są dopalane czy nie? Nie wiesz jak to jest czy takie rzeczy to tylko w Erze :) znaczy się w nowych silnikach?

 

Tylko w Erze .. a dokladnie w silnikach z dwoma sondami - jedna przed a druga za katalizatorem . W przypadku ABS-ów itp wywalenie kata nie ma wplywu na odczyty z sondy .

 

Wywalając katalizator ( tzn jezeli ktos chce go wypatroszyc ) polecam w srodek wspawac rure o srednicy reszty układu ... czasem zdarza sie ze przy pustej puszcze pojawia sie irytujące buczenie .

 

herflik-00

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymontowałem swój katalizator i sprawdziłem jego drożność. Ku memu zdumieniu okazało się, że katalizator jest raczej drożny - powietrze wdmuchiwane do niego przepływa bez większych oporów. Normalnie opadły mi ręce, myślałem, że jestem na dobrym tropie, żeby wykryć przyczynę huczenia silnika - a tu się okazuje, że raczej nie. Ale się nie poddaje, będę szukał dalej.

Jedno jest pewne - silnik nie ma prawa tak huczeć, na pewno coś jest nie tak jak trzeba, tylko co?

Chyba, że katalizator się zapycha czy przytyka przy większym natężeniu przepływu spalin, bo ja dmuchałem tylko ustami i sprężarką przez szmatę. Najlepiej byłoby coś wstawić w miejsce katalizatora, tak żeby nie ponosić dodatkowych kosztów, i wtedy zobaczyć, czy będzie huczeć od 2500 do 3500 obr./min. i brzęczeć przy schodzeniu z obrotów. Ewentualnie może być coś jeszcze przypchane w układzie wydechowym - może kolektor wydechowy, ale to raczej mało prawdopodobne. A może kanały wydechowe w głowicy? Czy może też fazy rozrządu są źle ustawione, ale przecież pasek rozrządu jest dobrze założony na znaki.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek27

A moze czas na sprawdzenie odmy..??Wzrost cisnienia spalin oleju,i ich zablokowanie w komorze silnika nie pozwala na zwiekszenie obrotów powyzej 3000 obr(silnik sie meczy i buczy)?A jak juz silnik je przekroczy,to wtedy wypycha olej wszedzie gdzie sie da (jak to juz ktos wczsniej napisal) i dlatego powyzej tej predkosci obrotowej buczenie jest mniejsze?Czy ktos zauwazyl moze zmiane w tym buczeniu powiazana jakos ze zmiana oleju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dzisiaj dokładnie sprawdziłem w specjalistycznym warsztacie drożność układu wydechowego. Ciśnienie spalin przed katalizatorem w całym zakresie obrotów silnika jest w normie, czyli układ wydechowy jest drożny. Specjalista obejrzał i osłuchał też cały układ wydechowy i powiedział, że jest OK. Wniosek stąd taki, że przyczyną huczenia silnika w moim przypadku nie jest układ wydechowy. Skoro mam teraz pewność, że przyczyna tego stanu rzeczy nie leży w układzie wydechowym, będę szukał dalej. Podejrzenia moje skupiły się obecnie na silniku i masie przeciwwibracyjnej przedniego zawieszenia. Pozdrawiam.

 

A moze czas na sprawdzenie odmy..??Wzrost cisnienia spalin oleju,i ich zablokowanie w komorze silnika nie pozwala na zwiekszenie obrotów powyzej 3000 obr(silnik sie meczy i buczy)?A jak juz silnik je przekroczy,to wtedy wypycha olej wszedzie gdzie sie da (jak to juz ktos wczsniej napisal) i dlatego powyzej tej predkosci obrotowej buczenie jest mniejsze?Czy ktos zauwazyl moze zmiane w tym buczeniu powiazana jakos ze zmiana oleju?

 

Układ przewietrzania skrzyni korbowej sprawdzałem i czyściłem w ubiegłym roku. Także temat ten dokładnie już przerobiłem - sprawdzałem drożność oraz pracę silnika na odłączonej i podłączonej odmie - tak czy owak silnik huczał.

Ale ten fart musi mieć jakiś związek z tym, że u mnie pojawia się dużo przecieków oleju z silnika, które bardzo trudno jest uszczelnić. Zresztą nie wiem - może to tylko przypadek. Sam już nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Pozdrawiam.

 

Scaliłem 2 posty. Używaj opcji 'edytuj'. Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie dzisiaj wymienilem swiece i kable i ku mojemu zdziwieniu passek zaczal mniej huczec normalnie w szoku bylem bo nie wiem jak to sie ma do tego moze nie jest cicho tak jak powinno ale o polowe mniej niz bylo po malu bede sprawdzal inne rzeczy typu wydech, wymienie poduszke pod skrzynia i sprawdze czy nie lapie gdzies lewego powietrza bede opisywal co i jak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności