Skocz do zawartości
Maki

Przedłużona gwarancja

Rekomendowane odpowiedzi

To ja tutaj czegos nie kumam ... chcecie powiedziec ze passat po 2 latach juz sie tak psuje ze wydaje sie na jego naprawe duzo wiecej niz 1000zl rocznie (chodzi o pierwsze 5 lat)? Ja pamietam stare passaty ktore przez pierwsze 5 lat w ogole sie nie psuły. I tutaj zastanawialem się czy jest sens brac gwarancje, bo po co placic prawie 4tys. skoro nic nie powinno sie zepsuc. A z waszych wypowiedzi wynika ze taka gwarancje trzeba brac, bo jakby nie bylo kazdemu sie oplacila.

Ciekawi mnie tez czy osoby ktore nie wykupily gwarancji faktycznie placily 10tys za naprawe w ciagu kolejnych 3 lat (skoro komus sie zwrocilo ubezpieczenie 3 krotnie, to inni musieli by wybulic).

To czy sie oplaca to wykupic trzeba by przepuscic przez jakis wiekszy zbior danych dotyczacy awaryjnosci w kolejnych latach. bo na pewno jak sie cos zepsuje to lepiej to miec, ale jezeli prawdopodobienstwo zepsucia sie czegos za 5000zl wynosi 10% to mozna pomyslec czy nie wlozyc 4000 na lokate :P

Edytowane przez loyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się loyd nie martwił, bo akurat ty masz nowego paska z bardzo ostatnio chwalonym silnikiem. Oczywiście zależy ile jeździsz, ale do tych 150k wszystko powinno pięknie chodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

genesis dzieki za uspokojenie, w planach mam >30K km rocznie, to chyba nie bede wykupowal :) chociaz po tygodniu popsuła sie klapka wlewu paliwa. Pekło cos w srodku ... ciekawe jak bedzie przez pierwsze pol roku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOYD Dopowiem tak: ogólnie to auto się nie psuje jakoś ekstremalnie, a mam niby tą najgorszą wersję 170 KM w pakiecie highline i pierwsze ekstremalne naprawy typu wtryski, koło dwumasowe, sprzęgło zrobione było w pierwszych dwóch latach eksploatacji, kupując auto po 2,5 roku od produkcji miało przekulane już 200.000 km. i nigdy nie było robione nic w zawieszeniu więc przy obecnych stukach chciałem załapać się na gwarancję i mieć święty spokój.

 

Ale podsumowując gdybym miał wydać ze swojej kieszeni tyle kasy to auto na pewno wystawione by było już na ogłoszeniu, a tak zapłacono 4000zł i mam problem z głowy, pada byle bzdet jadę i robią ( troszkę trzeba postarszyć sądem jak nie chcą wymienić), teraz będę musiał się nagłówkować z zawieszeniem bo gwarancji nie chcą uznać ze względu na stan licznika i była by to pierwsza ingerencja w zawieszenie od nowości czyli WOW 200.000 na org. zawieszeniu WOW, a do zapłaty będzie 3600 zł więc albo będę się kłócił z allianzem albo udam się do gminy w miejscu zamieszkania i się pokłucę za stan dróg wewnętrznych bo śmieszne jest że gościu zrobił przez dwa lata tyle kilometrów po europie i palcem nie tknął zawiechy a ja po pół roku eksploatacji takie koszty jeżdżąc z pracy do domu i odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spaluchwp: w zasadzie masz racje ... faktycznie jak sie jezdzi to cos moze sie pojawic np. tuz przed 5 rokiem i wtedy warto miec ten pakiet, bo jak powiedziales, byle pierdoła i zrobione. pod koniec czerwca bede w salonie to sie zglosze po gwarancje :) dzieki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOYD tym bardziej że wiemy że silniki nie są za udane (wtryski, sterowniki pod kierownicą) więc czasem by uniknąć wielkich kosztów warto coś tam wyłożyć na początek. Pamiętaj tylko, że auto przez okres gwarancji 5lat musi być serwisowane w ASO tzn oleje, przeglądy okresowe itp. za które zapłacisz koło 1000zł rocznie, zaoszczędzisz między innymi na klockach które możesz kupić i założyć sobie samemu koszt przód ATE 200zł te właśnie używam, a w serwisie 320+vat + robocizna 150 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SPALUCHWP masz racje, trzeba serwisowac w ASO i faktycznie wtedy przez kolejne 3 lata trzeba przeplacac na olejach, czesciach i zwlaszcza robociznie.

Ale podsumowujac, 3700 za gwarancje, ok 500zl przeplacac rocznie za klocki (przod tyl), Nie wiem ile sie przeplaca za olej, ale podejrzewam ze tez pare setek (przyjalem ze przeplace 500zl w ASO).

wiec: 3700 + 3*500 + 3*500 = 6700 zl kosztuje gwarancja na kolejne 3 lata.

 

Te wyliczenia napisalem tylko tak zeby samemu sobie uswiadomic ile kosztuje gwarancja i moze ktos powie czy mam racje. Jednak ja i tak po tych 2 latach bede musial/chcial serwisowac go w ASO. Ogolnie nie mam tak czasu zeby wjechac na kanal i samemu cos grzebac, a serwisowanie w ASO pozwala na utrzymanie gwarancji mobilnosci i kolejnej gwarancji na naprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olej czy filtry to przecież można sobie swoje przywieźć na przegląd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akurat na filtrach, olejach i rozrządzie to dał bym im zarobić bo czasem coś się stanie z silnikiem a oni powiedzą :

 

Proszę Pana to Pan nam dostarczył części my tylko je założyliśmy taką mamy tu adnotację a np. turbo padło bo olej był troszkę "inny" a nie nasz " orginalny " albo filtr za mało filtrował :-). itd. więc gwarancji panu nie uznamy. do widzenia.

 

I wtedy mamy zagrychę, a tak jak ja to mówię przy głupich pytaniach lub tekstach serwisu, że to nie ich wina bo coś tam a wtedy ja :)" a co mnie to, auto serwisowane jest przecież tylko u Was po to wykupiłem tą drogą gwarancję żeby w razie drogich awarii nie wozić walizki pieniędzy i jeżeli naprawa się przeciąga proszę o auto zastępcze bo auto jest częścią działalności firmy a stojąc u Was firma przynosi straty, dziękuję "

 

tak to mniej więcej wygląda troszkę może mnie poniosła fantazja ale sedno jest jedno róbcie w czasie o którym mówiliście bądź dawać auto i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę Pana to Pan nam dostarczył części my tylko je założyliśmy taką mamy tu adnotację a np. turbo padło bo olej był troszkę "inny" a nie nasz " orginalny " albo filtr za mało filtrował :-). itd. więc gwarancji panu nie uznamy. do widzenia.

Juz sie wielu miejscach z podobnym przeslaniem spotkalem, wiec chyba faktycznie poki jest gwarancja nie warto kombinowac ze swoimi olejami czy filtrami, a juz na pewno nie w pierwszch 2 latach :P

Co do auta zastepczego to pewnie bylby problem, bo nawet przy AC maja rozne swoje wymagania przy, ktorych daja badz nie daja auta zastepczego, ale jak ktos jest obrotny to wszystko wywalczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochodem mam zamiar jeździć 5 lat. Zacznę sprzedawać po 4 l i 10 miesiącach. Co napisze w ogłoszeniu ... ?

"Serwisowany w ASO, przebieg +- 60 000 km, (...) samochód objęty gwarancja do ...... "

 

:D

Brzmi dobrze prawda :D

 

BTW.

Czy kupując samochód za grubo pand 100 000 zł nie jest warto zapłacić 3700 za 3 dodatkowe lata świętego spokoju ..... ?

Moim zadaniem oczywiście, że warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi mnie tez czy osoby ktore nie wykupily gwarancji faktycznie placily 10tys za naprawe w ciagu kolejnych 3 lat (skoro komus sie zwrocilo ubezpieczenie 3 krotnie, to inni musieli by wybulic

Ja jeszcze na szczęście nie ale miałem przypadek z Vectrą b nie miałem ubezpieczenia i wybuliłem 5k na przekładnię kierowniczą. Od tamtego czasu jak mam okazję to korzystam z ubezpieczeń. Jak nie skorzystam to moja strata, jak skorzystam to zysk. Z tego co czytam i słyszę psuje się wszystko VW też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedys widzialem badania na temat zadowolenia z ubezpieczen i wyszlo ze najszczesliwsze grupy to ta ktora ubezpieczyla i miala szkode oraz ta ktora ubezpieczyla i szkody nie miala, szczesliwi tez byli ci co nie ubezpieczyli i nie mieli szkody ale najsmutniejsi nieubezpieczeni, ktorym przytrafila sie szkoda. Wiec nie ma co ryzykowac na trafienie do 3 grupy, lepiej byc w pierwszych 2 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Abyss

Mam do Was pytanie. Podejrzewam, ze w moim Pasacie jest znany problem z mechatronika DSG charakteryzujacy sie "szarpaniem" na nizszych biegach (opisany na forum http://forum.vw-passat.pl/archive/index.php/t-32878.html ). Czy wiecie, ktora z 4 wersji ubezpieczenia VW LifeTime obejmowałaby refundacje kosztów takiej naprawy?

 

Link to OWU VW LifeTime http://www.vwbank.pl/downloader/?p=OWU_VW_LifeTime.pdf

 

Z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za przedłużenie gwarancji o dodatkowe 3 lata, zapłaciłem, brutto 3700 zł, z tego wynika, że mam auto na gwarancji, przez całe 5 lat, czyli 100% okresu leasingowania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

 

chciałbym odświeżyć wątek, a mianowicie chciałbym się zapytać o nowe doświadczenia z tym ubezpieczeniem przedłużonej gwarancji.

Nie chodzi mi o kwotę ani warunki, ale o to, czy Allianz się nie miga jeżeli chodzi o wypłatę z tytułu kosztów napraw.

Poproszę o opinię osób które coś robiły na takiej "przedłużonej gwarancji" lub znają osoby, które z tego korzystały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja coś napiszę. Dużo zależy od serwisu. Mam wykupioną gwarancję VW Select Premium. Dwa dni po zakupie padła mi pompa oleju. Dwa tygodnie czekałem na naprawę bo serwis oczywiście nie zadbał o to żeby decyzja o wypłacie była wcześniej, dopiero mój telefon do firmy WAGAS (ta która przysyła rzeczoznawców itp) przyśpieszył wydanie decyzji. Obecnie mam małą sprzeczkę z serwisem Bursiaka i piszę oficjalną skargę na działanie serwisu. Rzeczoznawca opiera się na opinii mechaników, a w moim przypadku przy mnie stwierdzili, że usterka występuje, przy rzeczoznawcy - że nie! Ogólnie gwarancja ok pod warunkiem, że ma się porządny serwis!

Jednorazowa kwota naprawy nie może przekroczyć 10 tyś zł a wszystkie naprawy wartości auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie zastanawiam nad Excellente z Seata. Aktualnie mają promo 300/400zł taniej.

 

cena jest super w porównaniu do tej z salonów VW.

w moim przypadku to by było 900 zł za 2 lata vs. ok. 2400 za 2 lata!

czy ktoś z tego korzystał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja opiszę moje kolejne doświadczenie odnośnie przedłużonej gwarancji Allianz. Kilka tygodni temu Passat przeszedł w tryb awaryjny. Ojciec zjechał, zgasił, odpalił - w porządku. Było późno ale pojechał do serwisu, zostawił samochód na placu. Rano podjechał, przyjęli auto do serwisu. Później telefon, jakieś rozszczelnienie przy turbinie, jakiś element gumowy (nie ma mnie na miejscu, ojciec nie potrafił mi wytłumaczyć) - koszt 1500 zł. Mówi mam gwarancję Allianz - nie ma problemu. Auto zostawił w piątek, we wtorek odebrał, podpisał papier, że zgadza się na to, żeby Allianz przelał kasę do VW i dziękuję :)

Mam wykupiony pełny pakiet, kosztował mnie 3370 zł. To już drugi raz jak korzystam z gwarancji, pierwszy raz zapłacili za pompkę spryskiwacza lampy (450 zł) + 1500 zł = jestem co raz bliżej wyjścia na 0. Gwarancję mam do lutego 2014 r. więc myślę, że jeszcze się przyda (odpukać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności