Skocz do zawartości
Gość majkb

Problem z odpalaniem

Rekomendowane odpowiedzi

palą się te ktore powinny (w poprzednim poscie chodzilo mi o to, ze nie wskazują zadnej usterki), wszystko jest normalnie tak jak powinno być, kręci, ale sam samochod nie pali.

Edytowane przez adriannapiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo prawdopodobne że paliwa nie dostaje skoro kręci a nie chce odpalić sprawdź też podłączanie wtyczki

 

0_0_productGfx_a88423b72ac313421794d2cab2560eb4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomogłem kiedyś znajomemu z identycznym problemem - kontrolki ok, rozrusznik kręci, napięcie na zaworze w pompie ok, brak błędów.

Pomogło wyjęcie zaworu(ten, który odcina dostęp paliwa przy wyłączaniu silnika) z pompy paliwa i powrotny montaż.... Zawór sprawny, brak widocznych zabrudzeń, ciał obcych, itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Davidos6662

witam

mam passata 1.8T B+G AEB 1999r i sprawa jest taka... na zimnim odpala i jest taki metaliczny dziwek jak pochodzi 3-5 min to dzwiek ustaje ...(niewiem czy to wada)) ale na nagrzanym przy odpalaniu musze dodac gazu bo inaczej gasnie... a gdy dam mu w piz...e na gazie czy na benzynie to szarpie(szarpnie raz czy dwa i potem nie moc jest ok) przez chwile przy gwaltownym przyspieszaniu....:/ a potem juz normalnie jedzie... wiem ze to nie to forum ale tu porsze was podpowiedzcie co to moze byc

Z gory dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wiem że temat wałkowany 100 razy.

U mnie problem objawia się następująco:

1 przy próbie uruchomienia zimnego silnika muszę trzymać zapłon ok 4-6 sekund żeby auto odpaliło. Powoli wkręca się na odpowiednie obroty ( okolice 800 )

po kilku udanych uruchomieniach i zgaszeniach auta ( w przeciągu np. 1-1,5 minuty ) odpala już od dotknięcia.

Na ciepłym odpala zawsze bez problemu.

By pojawił się problem musi ostygnąć, co najmniej 3-4h.

 

2. diagnozowany vag-iem wszystko w normie

3. cewki ok

4. swiece ok

5. przepustnica przeczyszczona zadaptowana.

6. MAF pokazuje prawidłowe parametry.

7. czujnik temperatury cieczy G62 sprawny

8. nieszczelności w dolocie - brak widocznych nieszczelności.

9. pompa paliwa / filtr paliwa filtr wymieniony, paliwo dopływa ( odpalany awaryjnie na LPG - ten sam problem )

10. zakręcany gaz na butli i wyjeżdżony z przewodów + zaciski za listwą w celu wyeliminowania LPG

11. reset komputera

12. brak błędów komputera

 

Byłem u dwóch mechaników i rozkładają ręce a mi już brak sił.

Podpowiedzcie co to może być, ew. gdzie w Warszawie znajdę ogarniętego mechanika.

 

pozdrawiam,

Mikołaj

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg. pkt. 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A regulator ciśnienia paliwa jest OK?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam pewien problem dziś na biegu jałowym chciałem sprawdzić z szwagrem jaki dym leci z wydechu. przegazowałem go pierwszy raz leci czarny czyli ok potem drugi raz też czarny, po chwili auto zaczęło jakoś tak dziwnie pracować obroty zaczęły falować aż w pewnym momencie zgasł i koniec nie odpali za chiny już drugi raz mi się tak zrobiło gdy nie zrobiłem metodą na plaka mogłem pomarzyć o odpaleniu. czym może być taka przyczyna , proszę o pomoc i z góry dzięki

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg. pkt. 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba zapowietrza się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem. jeśli tak to dla czego. paliwo z pompy leci bo sprawdzaliśmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, niby jestem nowy na forum ale kiedyś już tu byłem z podobnym nickiem, nie wiem czy mojego konto zostało zbanowane czy co ale nie mogłem się zalogować :) mniejsza o to... Problem dotyczy 2.5 TDI AKN, otóż jakiś miesiąc temu wymieniłem akumulator na nowy (stary już miał blisko 6 lat), ponieważ przy temp poniżej 10 stopni C w nocy nad ranem musiałem już dłużej kręcić, no i dobrze się stało, bo po wymianie aku wszystko wróciło do normy, odpalał od strzała, jednak w zeszłym tygodniu oddałem autko na wymiane rozrządu, w sumie na rozrządzie się nie skończyło, w sumie nowe mam 4x Rolka Paska PK, 1x Pasek alternatora, 1x pasek klimatyzacji, Kompletny rozrząd z wszystkimi rolkami, napinaczami, tłumikami itp, pompa wody nowa, wymiana oleju i filtra oleju na taki jak zwykle, wszystko było by pięknie gdyby nie to, że na drugi dzień po odbiorze auta (z rana przed pracą), gdy odpalam na zimnym to kręci mi nawet nieco dłużej niż przed wymianą aku na nowy !! Skojarzyłem to ze źle ustawionym rozrządem na pompie, zgłosiłem problem i kazali mi podjechać na sprawdzenie kąta wtrysku jak dobrze kojarzę, wartość referencyjna to 1.0 u mnie było też 1.0, chwilami 0,8. Kazali sprawdzić z rana czy jest paliwko w wężyku do VPka, wszystko jest ok a to nadal jest tak, że dłużej kręci, a temperatury jeszcze nie spadły poniżej zera, boje się, że gdy spadną to dopiero zaczną się problemy... Zamówiłem Vag Com jakiś z allegro, choć nie wiem czy dam rady cokolwiek tym sprawdzić samodzielnie... Jakie porady Pany? :) z Góry dzięki za sugestie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy wymianie rozrządu mógł tylko zmienić się kąt wtrysku, chyba że pasek źle założony - nie na znakach. Sprawdź świece żarowe czy grzeją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reklamacja - z uzasadnionym użyciem niecenzuralnych słów + obsmarowanie zakładu na forum !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z chęcią bym obsmarowal zakład gdyby nie to, że już jakiś czas u nich dokonuje napraw. Jeśli pasek rozrządu nie na znakach to silnik normalnie by chodził i nie miał utraty mocy? Dziwi mnie kat wtrysku na ich sprzęcie tylko jedna wartość była pokazana a na forum wszędzie piszą o dwóch wartościach kąta wtrysku, wczesnej i późnej... O co z tym chodzi? A odnośnie świec to moim zdaniem za ciepło jest jeszcze aby mówić o świecach, poza tym dziwne by było gdyby się spalily po wymianie rozrządu...

Edytowane przez dzidek1988x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że się zamieniły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy, że co się zamieniło? Nie ogarniam? Wartości wtrysków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze pisze ale z tego co pamiętam to można podejrzeć ustawienia rozrządu na grupach 91,92,93

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w szoku bo udało mi się zalogować na stare konto :) z rozrządem dałem sobie chwilowo spokój i z tym sprawdzaniem w vagu. Ślizga mi się na pewno rozrusznik, znaczy przekręcam stacyjkę kręci chwilę ale po tym jak już załapie silnik i odpali to rozrusznik nadal pracuje chwilę dopóki nie odpuszczę lekko kluczyka. W związku z tym pytanie czy jakakolwiek niesprawność rozrusznika może mieć wpływ na odpalanie ale tylko z rana po dłuższym postoju?Gdy rano pojadę do pracy i po pracy mam odpalać autko to pali normalnie od strzała, a z rana po nocy musze dłużej kręcić. Dodam, że jak z rana odpale, zgaszę i znowu próbuje odpalić to wtedy problemu nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że usterka nastąpiła po wymianie rozrządu i tego trzeba się trzymać. Co do zamiany to chodziło mi, że są nieuczciwi mechanicy i np. któryś z nich mógł podmienić ci świece albo przekaźnik świec żarowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świece kompletnie nie mają nic do rzeczy, bo temperatura rano przy odpalaniu to czasami 10-11 stopni czyli świece nie mają wpływu na odpalanie auta. Fakt, że usterka nastąpiła po wymianie rozrządu z tym, że problem z uślizgiem rozrusznika też wystąpił zaraz po naprawie tego rozrządu, być może tak się po prostu złożyło i zbiegło w czasie to wszystko, dlatego na razie nie będę rzucał obelg i dopominał się o "swoje". Najpierw muszę zrobić rozrusznik, znaczy oddać do regeneracji, dopiero później jeśli to nie pomoże to będę puszczał pianę z mordki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

mam problem z moim Passatem 1.9 tdi 131km. a mianowicie nie moge go odpalić.Postawiłem auto wczoraj i stał do rana.Rano zona odpaliła auto i normalnie pojechała.wróciła po jakimś czasie i zgasiła auto.Ja po około 2godz.chciałem odpalić auto i nic.Kręci ale nie odpala.Psiknąłem mu kokpitem do kolektora i odpalił za pierwszym razem.Miałem to już wcześniej.Mechanik wymienił mi filtr paliwa i było wszystko ok na jakiś miesiąc.Po tym czasie sytuacja się powtórzyła.Mechanik wczoraj wymienił vacum pompe i dalej nic.Czy moga to być uszczelki na pompowtryskiwaczach.Zaczęło mi sie to robić po wymianie wałka rozrządu i pompowtryskiwacza.Proszę o pomoc!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności