Skocz do zawartości
Gość mariusz13

Jaki olej do TDI?

Rekomendowane odpowiedzi

Kazdy chyba dolewa-wczoraj jadac do UK podczas postoju na tankshelli widzialem jak pewien Niemiec robil dolewke do swojego Passata.Zerknalem na jego stan licznika i bylo 38tys-autko bylo z 2006r i byl to TDI 140kucy.Nie zagadalem do goscia poniewaz nie szprecham po niemiecku. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość barteks75

Witam!

Ja miałem właśnie pierwszy przegląd ;) W sumie do 15,000 km dolałem 1 L, pół przy ok. 8,000 km i kolejne pół przy 13,000 km. Zobaczymy jak będzie przez koleje 15,000 km :)

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego Passata 2.0TDI kupilem z przebiegiem 85.000km,wymiane oleju zrobilem przy 90.000 i nic mi sie nie zapalio,ale z ciekawosci przy 102.000km sprawdzilem na bagnecie i bylo delikatnie ponizej minimum,tzn jedynie czubek bagnetu byl w oleju,dolalem ok 0,7l i teraz jest po srodku min-max.Dodam,ze preferuje dynamiczny styl jazdy :D A to ze TDI PD biora olej to norma co wynika z konstrukcji PD,tak mowia wszyscy ,mechanicy którzy znaja sie na rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sprawdzilem sobie stan oleju po okresie docierania-przebieg 2500km

Stan oleju Max-tyle ile bylo w momencie odbioru tyle jest teraz.Fakt ze prawie caly przebieg zrobilem w trasie i caly czas jechalem tak jak sie powinno w okresie docierania choc kilka razy depnalem "ciut" mocniej.

Niemniej jednak litr oleju jest w zapasie i w razie czego bedzie co dolac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysiek_h
w 2.0 140 km jest castrol 5w30,nie znajdziesz go na zadnej stacji ;)

znajdziesz - w D prawie na każdej w dodatku dedykowany do VW (taki pikny napis na buteleczce) za to cena o zgrozo 25 EUR za litrówkę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
p0is0n napisał/a:

w 2.0 140 km jest castrol 5w30,nie znajdziesz go na zadnej stacji ;)

 

znajdziesz - w D prawie na każdej w dodatku dedykowany do VW (taki pikny napis na buteleczce) za to cena o zgrozo 25 EUR za litrówkę:)

 

Ja taki kupiłem w Krakowie na Statoil'u.

Jeśli jest ktoś chętny to mogę sprzedać nieużywaną 1l bańkę. (na przeglądzie wlali mi Mobil 1)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem poraz pierwszy na Forum. Od 4-ech miesięcy jestem w posiadaniu Passata 2.0 FSI(150km). Przejechany dystans to prawie 6000km. Według bagnetu ubyło ok 0,5 L oleju, to chyba dobry wynik? (Jazda raczej spokojna 130km/h no i jakieś 40% to w mieście).Co ciekawe to do dystansu ok. 3000km oleju było max? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bart1976

u mnie dopiero po 8 tys. wcięło trochę oleju, także 0,5 l muszę dolać. Kupowałem pasia z myślą o większych przebiegach, a tu od 09.2006 dopiero nastukałem 8 tys. km.- strasznie mało. Teraz może coś dorobię. W swojej " funi" mam Smieszną wadę - przy domykaniu okien z kluczyka okno pasażera z przodu zamiast się domykać otwiera się. Muszę powalczyuć z Palmowskim w Olsztynie. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym serwisem ??? Ogólne moje wrażenie z dot. kontaktów jest niezbyt....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość expat

Pocieszajcie się...To nie jest normalne, że nowy silnik bierze takie ilości oleju. Eksploatowałem kilkanaście samochodów od nowościi wszędzie branie oleju zaczynało się po ok. 100 tys.km. Obecnie mam na tapecie Skodę Octavię z silnikiem TDI ALH 90KM zrobione na 130KM z przebiegiem 150 tysięcy od nowości i to auto nie wymaga dolewek między wymianami (co 15tys.). Mam też nieszczęście w postaci Passata 2.0 ALTU 130KM benzyna. Na syntetyku POŻERAŁ litr na 2000 km!!! Obecnie po wymianie na półsyntetyk lampka zapala się po około 5000km. Jak można zapłacić za auto ponad 100tys. złotych i wozić olej na dolewki? Tragedia normalnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysiek_h

z tego co nawet dzieci moje wiedzą to nowe autka z dieslem biora olej na poczatku - od osobówek, przez vany po duże ciagniki siodłowe... także nie ma co tu sarkać o pocieszaniu się... i nie jest to teoria tylko praktyka, a fakt że wymieniałes olej tylko na przeglądach wcale nie znaczy ze nie było tam zużycia - które można zuwazyć nie tylko po zapaleniu sie kontrolki (nektórym pasuje stan min. na bagnecie, niektórym pomiędzy a jeszcze innyi wola miec max.) a tak z innej beczki to mnie tam moje "nieszczęście" w postaci B6 całkowicie pasuje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość expat

No popatrz a moja skodzina nie chce brać i już. I co na to dzieci? Wzięła raz zaraz po dotarciu za to tak, że aż się kontrolka zapaliła. Co robisz jak lecisz autostradą i naglę BĘC - brak oleju? Pas awaryjny i macha w górę? Brawo! Za to właśnie zapłaciłaś ponad 100tys. Ja ostatnio jadąc zakopianką nie miałem się gdzie zatrzymać a kontrolka twardo się świeciła. Przejechałem z duszą na ramieniu kilka kilometrów do miejsca gdzie mogłem się zatrzymać. Dzięki za takie atrakcje...z tą różnicą że ja za swojego strucla zapłaciłem tylko 26tys. bo gdybym zapłacił ponad 100 to dealer by mi tę kasę w zębach przyniósł a ja bym ją zostawił w salonie np. Hondy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po to jest pod maska bagnet,korek wlewowy zeby kontrolowac stan oleju co jakis czas. Obojetntnie czy jest to samochod nowy,lekko przechodzony czy po trzech kapitalkach.Jezeli ktos tego nie robi-tym bardziej przed dluzsza trasa to zamiast spokojnie jechac do przodu trzesie portkami np na zakopiance.A poza tym nie widze skutkow ubocznych robienia dolewki-o ile bedzie wogole trzeba cos dolac (no moze przeboleje 70-80zl na litr oleju) Ale skoro stac mnie na samochod za ponad 100tys zl to pare zl na olej nie jest dla mnie jakims strasznym wydatkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po to jest pod maska bagnet,korek wlewowy zeby kontrolowac stan oleju co jakis czas.

 

Święte słowa :) Nie liczcie na elektronike bo mozna się kiedyś bardzo zdziwić :D

Mnie nauczyli w pracy że olej i inne płyny powinno sprawdzać się przed uruchomieniem silnika po nocy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No popatrz a moja skodzina nie chce brać i już. I co na to dzieci? Wzięła raz zaraz po dotarciu za to tak, że aż się kontrolka zapaliła. Co robisz jak lecisz autostradą i naglę BĘC - brak oleju? Pas awaryjny i macha w górę? Brawo! Za to właśnie zapłaciłaś ponad 100tys. Ja ostatnio jadąc zakopianką nie miałem się gdzie zatrzymać a kontrolka twardo się świeciła. Przejechałem z duszą na ramieniu kilka kilometrów do miejsca gdzie mogłem się zatrzymać. Dzięki za takie atrakcje...z tą różnicą że ja za swojego strucla zapłaciłem tylko 26tys. bo gdybym zapłacił ponad 100 to dealer by mi tę kasę w zębach przyniósł a ja bym ją zostawił w salonie np. Hondy.

 

Najpierw się czyta instrukcję i nikt nie bedzie zaskoczony. Każdy wie co kupuje przynajmniej ja wiedziałem i mi olej i jego ubytek koło d... lata. Samochody które miałem wcześniej nie brały ani grama oleju a kręciłem nimi do 8200obr/min. :cwaniak:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mnie nauczyli w pracy że olej i inne płyny powinno sprawdzać się przed uruchomieniem silnika po nocy

 

Swiete slowa, mnie tez tak nauczyli.

AAA i jeszcze jedno.

Co jakis czas nalezy sprawdzac stan auta na sciezce, a nie tylko jak przeglad sie konczy.

 

PS. Moj ostatni przypadek co some0ne opisal na szybko, a ja dokladnie to sam jestem zdziwiony dlaczego tak sie stalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No popatrz a moja skodzina nie chce brać i już. I co na to dzieci? Wzięła raz zaraz po dotarciu za to tak, że aż się kontrolka zapaliła. Co robisz jak lecisz autostradą i naglę BĘC - brak oleju? Pas awaryjny i macha w górę? Brawo! Za to właśnie zapłaciłaś ponad 100tys. Ja ostatnio jadąc zakopianką nie miałem się gdzie zatrzymać a kontrolka twardo się świeciła. Przejechałem z duszą na ramieniu kilka kilometrów do miejsca gdzie mogłem się zatrzymać. Dzięki za takie atrakcje...z tą różnicą że ja za swojego strucla zapłaciłem tylko 26tys. bo gdybym zapłacił ponad 100 to dealer by mi tę kasę w zębach przyniósł a ja bym ją zostawił w salonie np. Hondy.

 

już widzę kolejkę dealerów oddających ci kase .... :rotfl: nie ośmieszaj się ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjezdza pan....nazwijmy go X ....do salonu VW swoim kilkutygodniowym Passatem

Dealer-Oooo dzien dobry!Witam szanownego klienta

X-Dzien dobry

Dealer-Jak sie sprawuje Passacik?Zadowolony?

X-No niestety,zrobilem juz 5tys kilometrow i wczoraj musialem dolac pol litra oleju.

Dealer-Czyli co?Reklamacja?No niestety VW tak maja ale prosze sie nie martwic zaraz poprosze ksiegowego aby wystawil fakture zwrotna.

X-Swietnie,na to wlasnie liczylem

Dealer-Albo wie pan co-moze od razu przelejemy pieniazki na konto konkurencji...powiedzmy Hondy?Bo zapewne potrzebuje pan inne auto.

X-Czyta pan w moich myslach,wlasnie chce kupic Accorda

Dealer-Jeszcze raz najmocniej przepraszamy ze dokonal pan niewlasciwego zakupu w postaci paliwo-olejo-zernego VW.Mam nadziej ze nigdy nie dokona pan u nas kolejnego zakupu.

X-Ale gdziez bym smial.Kupuje samochod za ponad 100tys zl i nie stac mnie na dodatkowe kilkadziesiat zl w roku na zakup litra oleju.

Dealer-No to sie ciesze ze dogadalismy sie.Zycze szerokjej drogi z literka H na masce.

 

 

Troche ironii ale kto wie moze w naszym Kaczogrodzie i takie cuda beda mozliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysiek_h
No popatrz a moja skodzina nie chce brać i już. I co na to dzieci? Wzięła raz zaraz po dotarciu za to tak, że aż się kontrolka zapaliła. Co robisz jak lecisz autostradą i naglę BĘC - brak oleju? Pas awaryjny i macha w górę? Brawo! Za to właśnie zapłaciłaś ponad 100tys. Ja ostatnio jadąc zakopianką nie miałem się gdzie zatrzymać a kontrolka twardo się świeciła. Przejechałem z duszą na ramieniu kilka kilometrów do miejsca gdzie mogłem się zatrzymać. Dzięki za takie atrakcje...z tą różnicą że ja za swojego strucla zapłaciłem tylko 26tys. bo gdybym zapłacił ponad 100 to dealer by mi tę kasę w zębach przyniósł a ja bym ją zostawił w salonie np. Hondy.

Zaplacilam bo mnie stać, mam autko od stycznia - dolewałam raz olej na autobahnie w D i nie miałam ani problemu ze znalezieniem stacji ani znalezieniem oleju - dokladnie tego samiusienkiego co w aucie był. Jak przedmówcy stwierdzili zawsze warto dodatkowo sprawdzac stan na bagnecie - zresztą powinno to być nawykiem przed traską. A kontrolka jak się zaświeci VW to raczej oznajmia stan min. a nie suchość w zbiorniku - to wiesz troche jak z kontrolką od rezerwy paliwka ;) Jak masz Kolego jakiś problem z tym że jeździsz Skodą a my VW to sobie daruj - ja traktuję autko raczej jak maszynę do przemieszczania się - w sumie marka nie ma dla mnie większego znaczenia (nawet V70 mojego męża mnie nie zachwyca - bo mi się to źle prowadzi). Koledzy już Ci podpowiedzieli ze jak ktoś ma 100tys. to ma i na olej:) i co więcej na pakiet ubezpieczeń za 6tysia i jeszcze parę takich jak żarnik do bi-ksenonów za 600pln...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość expat
Po to jest pod maska bagnet,korek wlewowy zeby kontrolowac stan oleju co jakis czas. Obojetntnie czy jest to samochod nowy,lekko przechodzony czy po trzech kapitalkach.Jezeli ktos tego nie robi-tym bardziej przed dluzsza trasa to zamiast spokojnie jechac do przodu trzesie portkami np na zakopiance.A poza tym nie widze skutkow ubocznych robienia dolewki-o ile bedzie wogole trzeba cos dolac (no moze przeboleje 70-80zl na litr oleju) Ale skoro stac mnie na samochod za ponad 100tys zl to pare zl na olej nie jest dla mnie jakims strasznym wydatkiem.

 

Tu nie chodzi o 80 złotych a sam fakt, że musisz się "utytłać" ew. wozić rękawiczki. Sprawdzania oleju przed każdą trasą zaniechałem wraz z pozbyciem się Poloneza 1500 GLE jakieś 15 lat temu.

 

Najpierw się czyta instrukcję i nikt nie bedzie zaskoczony.

 

Producenci chyba wszystkich samochodów zabezpieczają się w ten sposób przed procesami sądowymi niezadowolonych nabywców pojedynczych przypadków bubli, które zawsze trafiają się w jakiejś partii aut. Gorzej jak bublem jest co drugie auto...

 

Samochody które miałem wcześniej nie brały ani grama oleju a kręciłem nimi do 8200obr/min. :cwaniak:

 

No i tak powinno być.

 

już widzę kolejkę dealerów oddających ci kase .... :rotfl: nie ośmieszaj się ...

 

Od tego są sądy. Przepraszam, że się ośmieszyłem w twoich oczach, ale moja przenośnia z "kasą w zębach" wydała mi się czytelna. Widać nie do końca...

 

Troche ironii ale kto wie moze w naszym Kaczogrodzie i takie cuda beda mozliwe

 

To jest tragiczne a nie śmieszne. Rozumiem, że w UK nie ma możliwości reklamowania wadliwego produktu? BTW, niedługo Kaczyńscy nie będą odpowiadać chyba tylko za gradobicie...

 

I jeszcze jedno na koniec (bo to tak naprawdę nie mój problem i jeśli Wam jest z tym dobrze...). Każde auto kupione jako nowe trzeba będzie kiedyś sprzedać jako używane a póki co B6 na rynku ma opinię trzeszczącego i łykającego olej. Ja z zasady nie kupuję nowych aut (doszedłem do tego wniosku i tak za późno), ale i tak już wiem, że w życiu nie dotknę Passata B6. Sorry, ale za dużą loteria za te pieniądze.

 

EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysiek_h
I jeszcze jedno na koniec (bo to tak naprawdę nie mój problem i jeśli Wam jest z tym dobrze...). Każde auto kupione jako nowe trzeba będzie kiedyś sprzedać jako używane a póki co B6 na rynku ma opinię trzeszczącego i łykającego olej. Ja z zasady nie kupuję nowych aut (doszedłem do tego wniosku i tak za późno), ale i tak już wiem, że w życiu nie dotknę Passata B6. Sorry, ale za dużą loteria za te pieniądze.

 

EOT

 

Każdy ma prawo do opinii ale opiniowanie nie polega na totalnym przekreślaniu zdania przeciwnika. Ja w przeciwieństwie do Ciebie kupuję tylko nowe auta - raz miałam używkę mesia i nigdy więcej. Koledzy z dłuższym przebiegiem pisza ze dolewka zdarza się najczęściej podczas pierwszych 5- 10 tys. km - ie jest to zatem chyba jakś tragedia jak na nowe nie chodzone silniki. Nikt nikogo nie przymusza do kupowania B6 - to dobrowolna decyzja każdego z nas. A jeżeli chodzi o odsprzedaż to 3-5 latka z małym przebiegiem (jak u mnie max 10-12tys./rok) łyka każde ASO i to za dobrą cenę - nie tylko VW - mam to już sprawdzone, co więcej moimi poprzednimi autkami jeżdżą ludzie powiązani z ASO zatem o odsprzedaż się nie boję bo praktycznie w momencie odbioru miałam pytanie że gdybym wymieniała to koniecznie dać znać:). Kończąc wypowiedź pozdrawiam i życzę zadowolenia z uzytkowanych pojazdów bez względu na markę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności