Skocz do zawartości
Gość Maly z ARKI

spadek mocy po przeciagnieciu do 4000

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi mi o to czy nie trzeba jej po rozmontowaniu i ponownym złożeniu jakos konfigurować kompem.

Nic nie trzeba konfigurować, co najwyżej wykasować błędy po przejściu auta w tryb awaryjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm....niewiem ile w tym prawdy ale :

-niedawno czytałem gdzieś i słyszałem od kolegów że w TDI po przekroczeniu pewnej liczby obotów turbina powoli sie wyłancza.

Niewiem ile w tym prawdy to tylko sugestia.

Jeżeli jest to prawda to właśnie przy przekroczeniu pewnej granicy samochud musi stracić troche mocy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm....niewiem ile w tym prawdy ale :

-niedawno czytałem gdzieś i słyszałem od kolegów że w TDI po przekroczeniu pewnej liczby obotów turbina powoli sie wyłancza.

Niewiem ile w tym prawdy to tylko sugestia.

Jeżeli jest to prawda to właśnie przy przekroczeniu pewnej granicy samochud musi stracić troche mocy....

jeśli miała by się wyłączać to przy np.wyprzedzaniu można by iść na czołówkę nie tak?bo przekroczysz 4000obr a nie patrzysz na obrotomierz a tu zonk:|)wiec hipoteza wyłączania jest błędna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja zwracam się do Was z takim problemem:

passek afn 110KM zachowuje sie dość dziwnie jeśli chodzi o przyspieszenie.jednym razem jest idealnie,innym ciągnie jakby tonę miał załadowaną,a jeszcze innym muli do 3200obr i nagle dostaje kopa.podkreślam auto nie jest katowane ani zamulane.1,5 miesiaca temu zmienione węzyki podciśnień,czyszczone kierowniczki,wymieniony N75.O dziwo tydzień temu raz wpadł mi w tryb awaryjny i zdarza sie to czesciej.dziwi mnie tryb awaryjny skoro głównie wszystko co może być z nim związane jest wyeliminowane.może miał ktoś taki przypadek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawulon1973

Podłącz furę pod komputer wtedy będziesz coś wiedział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrasd69333

Witam koledzy mam paska 1.9 115KM 2000r. i mam podobny problem z turbiną ze przy gwałtownym ruszeniu wyłącza mi turbinę a gdy zgaszę auto i odpale znowu zaczyna chodzić . Podpinając kompa wyskakuje błąd nadmierne ciśnienie doładownia. egr był czyszczony wszystkie rurki od podciśnienia też wymienione i co może być?? turbina nie ma luzów ani poprzecznych ani wzdłużnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co może być??

Zacinają się kierownice spalin. Turbo do czyszczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doklejając się do tematu "brak mocy" opisze przypadłość mojego Passata z przed tygodnia (2001r AVB TDI)

Podczas wyprzedzania kolumny aut potrzebowałem w końcowym momencie depnąć,

ku zdziwieniu zero przyspieszenia,pedał do spodu obroty rosły a prędkość ta sama. Nawet później autobusu nie było czym wyprzedzić. Zatrzymałem się zgasiłem silnik odpaliłem i już było OK. Niestety dziś również podczas wyprzedzania ta sama przypadłość. Hmu... i co to może być?

A i jeszcze jedno...

od miesiąca dodatkowo co jakiś czas dostaje dziwnych drgań (jakby VW miał parkinsona) i w moim odczuciu silnik nie równo pracuje...po odpaleniu sam potrafi wkręcać się na obroty do 1500 przez 30sekund...i raz na ruski rok słyszę dziwne bulgotanie(nie wydaje mi się ze to uszczelka spod głowicy bo ulany jest u góry za zaworem egr)

 

Poradźcie co to może być i jak to zrobić bo nie ma nawet w mojej okolicy do kogo się zwrócić o diagnozę a większość fachmanów u mnie to partacze albo "żydy" i twierdzą że wszystko jest OK jak Ja wiem że nie jest.

HELP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz podłączyć autko pod vaga , może być wiele przyczyn ( przepływomierz, n-72 - czujnik regulatora obrotów turbiny). Spadek mocy spowodowany jest przełączeniem się komputera z pracy normalnej w trub AWARYJNY. Możesz sprawdzić też wężyki podciśnienia dochodzące do czujnika n 72 ,m ogł któryś spaść lub się przetrzeć.

 

W moim przypadku była utleniony przewód elektryczny w kostce do N-72

 

Daj znać jeśli coś znajdziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Daj znać jeśli coś znajdziesz.

 

Dzięki za sugestie to też sprawdzę i dam znać:)

Chociaż po pierwszych objawach miesiąc temu był podłączony pod vaga i nic nie wyskoczyło, że są błędy. w sobotę sprawdzę napewno jeszcze raz.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
trub AWARYJNY

kiedy przechodzi w tryb awaryjny to w jaki sposób informuje o tym?? bo na wyświetlaczu żadna kontrolka się nie świeci ani tym bardziej nie wyskakuje żaden komunikat.

 

Co do wstępnej diagnozy poszedłem za tropem kolegi banan_47 który postawił na kąt zapłonu i pompę paliwa jak na razie to dobry trop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zero przyspieszenia,pedał do spodu obroty rosły a prędkość ta sama.
Jeżeli było tak jak piszesz,zwróć swoją uwagę na sprzęgło
co jakiś czas dostaje dziwnych drgań (jakby VW miał parkinsona)
To być może wina typowej bolączki naszych passatów na PD-wtyczki pompowtrysków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kiedy przechodzi w tryb awaryjny to w jaki sposób informuje o tym?? bo na wyświetlaczu żadna kontrolka się nie świeci ani tym bardziej nie wyskakuje żaden komunikat.

Żadna kontrolka Ci się nie zapali.

 

Masz wtedy marne przyśpieszenie (bardzo marne).

 

I takie przypadłości jak pisałeś:

Podczas wyprzedzania kolumny aut potrzebowałem w końcowym momencie depnąć,

ku zdziwieniu zero przyspieszenia,pedał do spodu obroty rosły a prędkość ta sama. Nawet później autobusu nie było czym wyprzedzić. Zatrzymałem się zgasiłem silnik odpaliłem i już było OK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kiedy przechodzi w tryb awaryjny to w jaki sposób informuje o tym?? bo na wyświetlaczu żadna kontrolka się nie świeci ani tym bardziej nie wyskakuje żaden komunikat.

 

Informuje w taki sposob ze nie ma mocy, wkreca sie zdaje sie do max. 3000 tys. obr., i chyba Vmax jest tez oraniczona do 120km/h.

 

Kiedys w Golfie ALH mialem podobnie ze jak na 4-5 biegu depnalem gaz to bywalo ze obroty dziwnie szybko rosly a samochod nie przyspieszal, z tym ze u mnie nie wchodzil w tryb awaryjny. Za rada kolegi podmienilem wtedy przeplywomierz i juz wiecej to sie nie pojawilo, ale szczerze to do dzis nie mam pojecia co to bylo :ocochodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wciskasz gaz, obroty rosną a auto jedzie jak jechało to wg mnie tak na pierwszy rzut oka ślizga się sprzęgło, czyli dwumas do wymiany i raczej się tutaj nic nie wymyśli. Możesz spróbować przy np 3-4 biegu i obrotach ~1,8k wcisnąć gaz w podłogę. Jeśli obroty będą wariować to ja bym celował właśnie w sprzęgło.

 

Jak nagle podczas przyśpieszania (nie ważne ile masz obrotów i na którym biegu bo to różnie bywa) autko nagle przyśpieszać przestaje i ledwo co jedzie to zapewne turbina przeszła w tryb awaryjny. Jak któryś z kolegów zauważył "prędkość ograniczona jest do 120" - no ograniczona jest tym że samochód nie jest w stanie bez turbiny na obrotach 3-4 tysiące pokonać oporów toczenia przy wyższych prędkościach. Usterka typowe dla syndromu PSJ, prawdopodobnie turbo do czyszczenia (około 500zł) jeśli się okaże że to tylko to.

 

Wkręcanie się na wyższe obroty po odpaleniu (albo podczas jazdy) może być spowodowane wadliwym czujnikiem temperatury, która informuje samochód że jest -40 stopni co oczywiście prawdą nie jest ;) Tylko jak mówisz że ci to trzyma aż 30 sekund no to dosyć długo. Z tego co wiem, w przypadku zepsutego czujnika to jest takie jakby przegazowanie i obroty wracają na swoje miejsce.

 

Bulgotanie? Nie spotkałem się ;)

 

Aha, dziwne jest jeszcze to że turbo przeszło Ci w tryb awaryjny a na kompie nie wyskoczył żaden błąd?

 

I jeszcze jedno mi się przypomniało... Pisanie "bo mój passat tdi 130 koni traci moc po 4k obrotów - pomocy" jest co najmniej nie na miejscu i sugeruję pogawędkę z kimś kto wytłumaczy różnice pomiędzy silnikiem benzynowym a tdi

Edytowane przez Ajku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Też miałem podobna sytuację. Na szczęście juz mi się nie powtarza. Podczas wyprzedzania auto zamuliło. Stanąłem sobie na poboczu i poprawiłem wężuki podciśnienia (podociskałem). Po powrocie z trasy wymieniłem te które były sparciałe i miały popękaną osłonę o zewnątrz. Zauważyłem że ta sznurkowata osłona utrzymuje ścianki wężyku w pozycji ciężkiej do zgięcia. Uszkodzona powłoka powoduje to, że przy zasysaniu powietrza miękkie gumowe ścianki wężyka ściskają się i wzrasta ciśnienie, czego następstwem jest właczenie się trybu awaryjnego.

W moim przypadku pomogło i spokojnie swojego paska mogę kręcić nawet do 4,5 tys obrotów.

Natomiast kolega z tym samym silnikiem miał podobny problem i u niego też wymieniliśmy wężyki, ale to nie pomogło. Dopiero czyszczenie turbo i egr przyniosło zakładany rezultat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkręcanie się na wyższe obroty po odpaleniu (albo podczas jazdy) może być spowodowane wadliwym czujnikiem temperatury, która informuje samochód że jest -40 stopni co oczywiście prawdą nie jest Tylko jak mówisz że ci to trzyma aż 30 sekund no to dosyć długo. Z tego co wiem, w przypadku zepsutego czujnika to jest takie jakby przegazowanie i obroty wracają na swoje miejsce.

 

BINGO kolego!!! czujnik temperatury walnięty, pokazuje mi 90stC a jest 76stC.

dodatkowo turbina jest przeładowana... tyle pokazał komputer

No i jakaś nieszczelność też jest bo syczy silnik przy delikatnym dodaniu gazu(stąd możliwe bulgotanie choć nie koniecznie) Na dzień dzisiejszy po wymianie czujnika i czekam czy objawy ustąpiły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze a na pewno w większości przypadków jest wina zamulonego turbo. Jak ktoś tylko po mieście śmiga to nawet nie ma jak rozbujać auta. Trzeba "przepalić" silnik na 3 do 4000 tys. na 4 to samo. U mnie ciągnie do samego końca. W trasie i podczas wyprzedzania nigdy mnie nie zawiódł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś używa samochodu z silnikiem TDI do poruszania się w większości w trybie miejskim to sugeruję sprzedaż samochodu,stwarza to własnie powyższe problemy.Pozostałe sugestie Koledzy powyżej już zaznaczyli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś używa samochodu z silnikiem TDI do poruszania się w większości w trybie miejskim to sugeruję sprzedaż samochodu,stwarza to własnie powyższe problemy.Pozostałe sugestie Koledzy powyżej już zaznaczyli...
Czlowieku...przy sprawnym TDI benzyna nie ma szans i najlepiej to widac w miescie..sorry ale mam lekko podkreconego tdi i nie zamienie na porsche;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności