Skocz do zawartości
Gość a_r_t_i

Wymiana tarcz i klocków z tyłu

Rekomendowane odpowiedzi

kolega wcisnął pedał hamulca... w tym momencie z tłoczka wyciekło trochę płynu. Czy ten wyciek oznacza jakieś uszkodzenie, czy gdy tłoczek nie napotka oporu w postaci klocków tak się dzieję??? co teraz muszę zrobić
Popełniliście zasadniczy błąd wciskając hamulec przy rozmontowanym zacisku. Tłoczek wysunął się z korpusu zacisku i stąd wyciek. Spróbuj go wcisnąć do środka, tylko żeby nie uszkodzić delikatnych uszczelnień i nie wcisnąć syfu do środka. :zliscia

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

W najblizszym czasie zapodam krotki instruktaż
Coś cisza w temacie :sese2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego Stalker za strzał w potylice ;) Niestety nie daliśmy rady wcisnąć tłoczka z powrotem na miejsce, wyskoczył za bardzo i klucz do wkręcania tłoczków nie chciał się zmieścić miedzy zaciskiem a tłoczkiem. Dzisiaj rano na awaryjnych i z prędkością ślimaka dojechałem do mechanika który stwierdził uszkodzenie uszczelki tłoczka i mówił że uszczelka była jakoś skręcona. Wymienił uszczelki, wcisnął tłoczek, założył nowe tarcze i klocki i teraz ręczny trzyma jak złoto. Problem jest jedynie taki że mechanik nie do końca przyłożył się do odpowietrzenia układu i hamulec roboczy trochę pływa co jak dla mnie jest nie do przyjęcia. Na jutro rano umówiłem się z nim na odpowietrzanie ponowne. Zastanawiam się czy w ogóle próbował odpowietrzać układ... Może dał sobie spokój bo wiem że prawy tylny odpowietrznik jest bardzo zapieczony i nie chce się odkręcić. Próbowałem sam go poluzować przy walce z tłoczkiem ale nie dałem rady. No nic jutro zobaczymy jak będzie, może po popsikaniu jakimś WD-40 popuści.... a może posmarować trochę płynem hamulcowym??? podobno ma dobre właściwości penetrujące i rozpuszczające... tak twierdzi Pan "Mechanik" z T*N TU*BO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kolego Stalker za strzał w potylice
Nie ma za co, sami sobie z kolegą strzeliliście w ... stopę. Ale do rzeczy, mechanik nie chciał sobie narobić kłopotu, bo zapieczone odpowietrzniki to poważny problem, bardzo łatwo taki ukręcić. A może francę podlać coca - colą ? Posiada bdb własności penetrujące :umm Edytowane przez Stalker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem rano dzisiaj do mechanika, wjechałem na podnośnik, mechanik chyba poluzował odpowietrznik ("chyba" dlatego że ja byłem w aucie i nic nie widziałem ;p), kazał pompować pedałem hamulca i się polepszyło. Powiedział że dwa duże bąbelki poszły i faktycznie hamulec już tak nie pływa, chociaż mnie wydaje się że powinno być lepiej. Wydaję mi się że powinien "łapać" wyżej. A tak na marginesie to przy odpowietrzaniu jakie miało dziś rano miejsce odkręcony został tylko jeden odpowietrznik przy kole tylnym prawym (tym przy którym wyskoczył tłoczek i był zacisk zdejmowany) i moje pytanie brzmi: czy nie powinno się odpowietrzać całego układu czyli przy każdym kole?

 

PS. Dziś się również okazało że spryskiwacze chyba padły... kilka dni ich nie używałem( nie miałem płynu w zbiorniczku) i kiedy dzisiaj chciałem je włączyć nie słychać pompki... ale to już inny watek trzeba znaleźć

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez ToxicPie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Wymieniłem wczoraj tarcze na osi tylnej, tarcze + klocki.

 

Wszystko poszło gładko, tłoczki wkręciły się bez najmniejszego oporu.

 

Jarzma oczyszczone wraz z piastami.

 

Po założeniu nowego zestawu tarcz i klocków odpowietrzenie i poskładanie wszystkiego do "kupy".

 

Naciśniecie kilka razy pedału hamulca sprawdzenie czy wszystko "gra" podchodzę do tylnego koła aby zakręcić kreci się z wyczuwalnym oporem czuć, że z jednej strony ale bez przesady.

 

Podczas jazdy koło prawe zaczyna się grzać felga ciepła tarczy nie da się dotknąć zmieniła nawet kolor na fioletowy.

 

Z lewej strony delikatnie trze ale tarczę da się dotknąć.

 

Po zmierzeniu temperatury lewa strona waha się w granicy 40-50 stopni celcjusza prawa strona 80-100 stopni celcjusza.

 

Po wizycie po raz drugi na warsztacie mechanik ponownie wszystko rozkręcił stawiał na zapieczony tłoczek ale nie wszystko ładnie chodzi.

 

 

Gdzie szukać przyczyny ?

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg. pkt. 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności