Krynio Zgłoś #121 Napisano 12 Lipca 2010 mi padłą skrzynia biegów musiałem sie toczyc max 70km/h przez 150km;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr.82 Zgłoś #122 Napisano 12 Lipca 2010 nikomu nie życzę passata.Piekło!!! hmmmm, no psują sie, fakt.Ale które auta sie nie psują......auta to skarbonki...bez dna.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hudzior Zgłoś #123 Napisano 12 Lipca 2010 mi padłą skrzynia biegów musiałem sie toczyc max 70km/h przez 150km A mi pekl waz od turbo w drodze z niemiec ponad 200km przed domem i to jeszcze po terenach takich gorkowatych (Kodowa zdroj i Klodzko) miejscami bylo ciezko jechac na 2, a juz niechce myslec jak na mnie kneli kierowcy Tirow jadacy za mna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
turbojajko Zgłoś #124 Napisano 12 Lipca 2010 To ja powiem tak. Na poczatku bylem zawiedziony, i jak czytalem forum to sie wlos na glowie jezyl. Po 2,5kkm od zakupu padla pompa paliwa , na skrzyzowaniu w Holandii . Ale teraz mam juz autem najechane ponad 50kkm( aktualnie na liczniku 172kkm) i jak narazie to jedyne inwestycje to klocki hamulcowe - przod i wymiana oleju. Moge powiedziec ,ze auto jak na opinie panujace o nim, nie jest tak zawodne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aDICK Zgłoś #125 Napisano 12 Lipca 2010 Kupując paska myślałem o niezawodności... Faktycznie przez 1,5 roku dosłownie tankowałem i tyle - zrobiłem jakieś 90 tyś... było słychać delikatne pukanie gdzieś w zawiasie ale mechanik stwierdził ze jeszcze trochę... Za to co się teraz dzieje mogę winić wyłącznie siebie... zaniedbałem swoją perełkę padł wielowahacz i prawy przegub, do wymiany jest czujnik podciśnienia - ale jeszcze daje rade, zatarło sie łożysko na kompresorze od klimy i zerwało pasek, ostatnio koło a altka mi zjechało - wysypało sie sprzęgiełko i pokiereszowało 2 dniowy pasek ale powoli zaczynam przywracać go do życia... wymienione klocki z przodu, zakupiony pasek... teraz wyjazd w celach zarobkowych i po powrocie wskrzeszenie mojego paździerza szczerze to kto by się mnie nie zapytał to zawsze polecam "bestie"! nigdy nie stanąłem na trasie - kiedyś tylko podczas powrotu z dojczlandów pękł wąż od turbo ale stacja i taśma do rur załatwiły sprawe... pozdarwiam i poleeeeeeeeeeecam......... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maniuto Zgłoś #126 Napisano 8 Listopada 2010 Mnie nie dawno przydażyło się coś takiego w trasie że odpadły te takie dziwne śrubki co trzymają tą plastikową osłonę pod silnikiem i się trochę wystraszyłem, bo najpierw był jakby strzał a później hałaśliwe tarcie. No ale położyłem się na ziemię i odkręciłem do końca tą osłonę i dalej jazda do domu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tppl1986 Zgłoś #127 Napisano 8 Listopada 2010 Mi padła dwumasa w drodze z pracy do domu i przez 4 km musiałem jechac na II biegu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #128 Napisano 8 Listopada 2010 przydażyło przydarzyło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregor12311 Zgłoś #129 Napisano 9 Listopada 2010 Mój ma 12 lat, ja mam go przez 6 i nic się nie dzieje za co mu chwała . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roddy Zgłoś #130 Napisano 10 Listopada 2010 Ponad 3 lata i 75 tys. km bez przymusowego postoju technicznego I oby tak zostało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodyzx6r Zgłoś #131 Napisano 10 Listopada 2010 b5 15 miesięcy 45 tys km i zawsze od celu! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Matee Zgłoś #132 Napisano 10 Listopada 2010 (edytowane) 140 tysięcy od nowości i nigdy nie zawiódł, nawet gumy nie złapał A jak czytam na jakimś onetowym forum, o "psujących się wieśwagenach" to mnie normalnie szlag trafia. Nie wiem skąd się tacy frustraci biorą bo pomijam już fakt, że każdy się psuje tylko każde auto co innego boli. A że Polacy na dodatek o samochody nie dbają, oj nie dbają, no to... Edytowane 10 Listopada 2010 przez Matee Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1971 Zgłoś #133 Napisano 10 Listopada 2010 Raz mnie zawiódł wskazówka prędkościomierza szła do góry i zatrzymała się na wartości 190 km/h Liczyłem że dociągnie do dwóch stówek ale nie było górki w poblizu. A tak na poważnie to nie zawiódł mnie obecny i ten co miałem kiedyś tez nie choć wszyscy mawiali że piec się będzie psuł . A dla wyjaśnień dodam że ten pasek co miałem go kiedyś miał instalację zasilającą samochód gazem ziemnym (CNG) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patrick Zgłoś #134 Napisano 10 Listopada 2010 3.5 roku, ok 70 tyś km, podróże UK-PL, nigdy żadnej awarii, ale materiały eksploatacyjne zawsze na czas, albo i wcześniej i tylko i wyłącznie oryginały. Mechanika widzi tylko na przeglądzie, bo nikomu po za mną nie daje go tknąć. I to chyba klucz do sukcesu-auto jest cholernie solidne i nie zawodne, pod warunkiem, że się o niego zadba! Jedyne usterki jakie przyszło mi w nim naprawiać, to wymiana czujnika temperatury i zapieczony tłoczek hamulcowy. Choć sąsiedzi pewnie myślą, że pasek to bardzo awaryjny samochód, bo co raz mnie widza jak coś tam grzebię przy nim Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tauzer81 Zgłoś #135 Napisano 11 Listopada 2010 Jeździłem Passatem B5 przez dwa lata i nigdy mnie nie zawiódł. Mam tak duże zaufanie do tej konkretnie marki, że kupiłem kolejnego, tym razem to B6. Mam nadzieję że również nie zawiedzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
macieks-c Zgłoś #136 Napisano 11 Listopada 2010 Przez rok raz tylko zawiódł, wyjazd na urlop do Ustki (był to piątek 13 [dokładnie sierpień]), 100 km przed celem podróży padła cewka i musiałem dotoczyć się do pobliskiego mechanika, na szczęście miał sprzęt (komputer) i znalazł przyczynę i zamówił cewkę w hurtowni. Dwie i półgodziny w warsztacie w oczekiwaniu na kuriera i dojechała, można było ruszyć w trasę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1971 Zgłoś #137 Napisano 13 Listopada 2010 :fajnyA ciekawe ile razy zawiedliście swojego Passata? Gadać mi tu i to prędko:manga Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamils Zgłoś #138 Napisano 13 Listopada 2010 B4 3 lata 7 miesięcy 47 tys km zawsze dowoził do domu ,raz musiał wracać na lawecie ale to z powodu wypadku więc się nie liczy no i padła skrzynia biegów ale to pod domem a nie w trasie B5 tydzień trochę ponad 400 km przejechanych bez awarii w trasie i miejmy nadzieję że tak będzie dalej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aquarelx Zgłoś #139 Napisano 13 Listopada 2010 Mnie mój Pasio dzisiaj zawiódł.. pękł pasek od alternatora. Nie wiem dlaczego, naciągnięty był ok ale mniejsza o to. Trochę jego "resztek" wkręciło się w koło pompy wody, wytargałem to jakoś, zamknąłem machę, wszystkie "pożeracze" prądu wyłączyłem i kulałem się tak prawie 50 km do domu.. zajechałem Aku pod ładowanie, a ja myk do sklepu po pasek. Wymiana i śmiga Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adrianos Zgłoś #140 Napisano 13 Listopada 2010 Pompa oleju na autostradzie A4 jakieś 120km przed Wrocławiem. Dobrze że 100km/h jechalem i mogłem się zatrzymać. Silnik się nie zatarł ale 10k poszło w naprawe ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach