Skocz do zawartości
alan

Czy kiedykolwiek PASSAT zawiódł Cie w trasie?

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie 1,5 roku i 30tys km bez zatrzymywania w trasie. Drobnostki jedynie tj. po wymianie oleju w skrzyni zaczęła szwankować i blokować się na 2-gim biegu jednak można było jechać do stacji i dolać oleju (mechanik zupełnie nie znał się na ASB:( ). Nawet jak gumę złapałem to 200m przed domem rodziców i zdążyłem dojechać na plac. Jedynie to ostatnio nie odpalił, ale to przez moją głupotę-miałem dzień wcześniej jechać po nowe aku, ale mi się nie chciało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B5 przez dwa lata użytkowania i 80 tyś nawet nie pisną słówkiem żeby coś wykombinować :) Uległ przedwcześnie tylko ciężarówce. B6 9 miesięcy jazdy, jak na razie tylko od czasu do czasu mrygnie check engine, do tej pory nie zdiagnozowany definitywnie :/ Ogólnie pasaciory to mili towarzysze podróży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maslog
po za tym to odpukać nic sie nie dzieje tylko tankować i wymieniać to co sie zurzywa sukcesywnie
Tylko pozazdościć. U mnie sukcesywnie sypie się wszystko!!! Dosłownie wszystko. Już mi ręce opadają ja myslę o passacie. Za te pieniadze co w niego włozyłem już pewnie bym drugiego pod domem postawił...

Pompa wody,wspomaganie,zawiecha, amory, klocki tarcze,uszczelka głowicy, termostat wałek rozrządu, szklanki, pasek alternatora pękł, czujnik hamulca, klima, pompowtrysk, automat(skrzynia),i jakieś pierdoły mniejszego znaczenia typu mikrostyk w drzwiach itd. A tak to sypie się wszystko. Najgorszy wóż jakim jeżdziłem nic tylko naprawiam.

Nie stać mnie aby się go pozbyć i kupić inne. Więc.... nikomu nie życzę passata.Piekło!!!

Najgorsze jest to że jak już wszystko zrobię i wreszcie będę się mógł go pozbyć (tz ja kupię inne) nowy własciciel paska trafi tutaj i powie jaki ma zajebisty wóż!!! A to nie prawda to gów.. jakich mało.

Sorki. Musiałem się gdzieś wygadać bo mi się płakać chce:542::542::542:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze kolego maslog to chyba jakis wyjezdzony egzemparz nabyłeś , ja tam na swoja b3 nie narzekam nigdy nie stanołjak narazie i mysle ze tak bedzie to samochod nei do zajechania wytrzymały i bardzo dobrze trzyma sie nawierzchni polecam kazdemu paseczki a wiadomo im wiecej elektryki to z czasem sie ma sie co psuć:) a no i zrobiłem jak narazie przez nei cały rok 45tys to jest spoko luz:) bez awarii:):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to widocznie miałeś dużego pecha ... ja na twoim miejscu bym go nie sprzedawał puki co , skoro tyle hajsu już w niego wsadziłeś.

Ja moim zrobilem 45 tys. i narazie nic się nie dzieję, jedynymi rzeczami które musiałem zrobić to wymieniłem amortyzatory tylne bo jeden się lał .. , tak poza tym tylko wymieniam olej , filtry i jadę dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście jeszcze mnie zawiódł i nic jak na razie do niego nie dokładam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek wyrazy współczucia. Tak jak piszesz sprzedasz i ktoś kupi auto w pełni sprawne, jak ja.:D Niemieć się mordował ze sprzęgłem widać to po historii auta. Z komisu niemieckiego wziął polak coś tam spalił, auto serwisował w serwisie w Polsce mimo że auto kupił i mieszkał z nim w Holandii. Ja do swojego odpukać nic nie dokładam oprócz oleju regularne wymiany, paliwo i wymienione klocki i tarcze przednie. Naprawa zamka pasażera i tylnej klapy. Lejący się przewód spryskiwacza tylnej szyby i zamiana ogumienia z letniego na zimowe i abarot. Więcej grzechów nie pamiętam.....

Jak na razie odpukać jestem szczęśliwym posiadaczem tegoż auta i ponad 50kkm za nim i mną i oby tak dalej. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawiódł :( dzisiaj :rozpacz:

Jechałem do roboty, dość długi zakręt i nagle kontrolka od oleju i sygnał dźwiękowy rozpraszają moje skupienie. Od razu na pobocze, awaryjki i zaglądnięcie pod maskę. A tam wszystko ubabrane w oleju :mad: Auto już na parkingu pod blokiem, ale jeszcze nie mam zielonego pojęcia gdzie ten olej wywaliło ... Przy takim mrozie sam nic nie zrobię na parkingu, trza więc chyba będzie kasę zostawiać w warsztacie :[

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9A wyjechałem na prostą wskazówka za 7 a tu huk, dmuchneło uszczelke wykręciłem świece i jak ciuchcia wróciłem do domu 8 km ale to 3 lata temu było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może jeden z najmłodszych się tu odezwie :D

otóż, zakupiłem ostatnio B3 VR6 sedan i musialem nim wracac z Warszawy na Śląsk-300 km w nocy. Auto przy kupnie ewidentnie nie chciało, bym stał się jego włascicielem. tuż przed jazda próbną, zepsuly sie drzwi kierowcy, wiec wsiadanie przez pasazera.

nastepnie wszystkie oswietlenia w aucie poszly w cholere-na desce rozdzielczej swiecilo tylko radio,tak samo wszelkie podswietlenia w podsufitce-tu pytanie, moze ktos wie o co chodzi ?

ale wracajac do opowiesci. o 23 wyjechalem z domu sprzedawcy, o 24 z Wawy, o 3:30 bylem w domu, szczesliwy ze dojechalem, bo przygody nieziemskie: auto samo gaslo, tracilo styki na akumulatorze-zle klemy, tempomat raz dzialal, czasem sam zmienial predkosc. ale hamulce, zawieszenie i silnik bez zarzutu cala trase.

takze mialem szczescie ;) bo teraz pomalu odkrywam, co mi się moglo przytrafic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kupnie ewidentnie nie chciało, bym stał się jego włascicielem. tuż przed jazda próbną, zepsuly sie drzwi kierowcy, wiec wsiadanie przez pasazera.

nastepnie wszystkie oswietlenia w aucie poszly w cholere-na desce rozdzielczej swiecilo tylko radio,tak samo wszelkie podswietlenia w podsufitce-tu pytanie, moze ktos wie o co chodzi ?

Jak to taki szrot to po co go kupiłeś ? 300 km to nie aż tak dużo żeby brać co jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam Passata b5 130KW (skrzynia tiptronic)dopiero go wyczuwam i zauważyłem że niekiedy np.przy setce lub trochę więcej nie reaguje na dociśnięcie gazu ,czy to aby nie turbodoładowanie.Pali 9-10 po mieście (zaznaczam że to automat)czy to norma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"hoss46" nie 130 KW tylko KM. Chciałbym mić 130 KW w pasku:)

 

U mnie od kupna (wrzesień zeszłego roku) zrobiłem już 21 tys, oczywiśćie po kupnie kpl rozrząd itp. Ale nic sie nie dzieje (odpukać). Trasy zaliczony 1300km w jeden dzien. Także polubiliśmy się. pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesław, sprawdź zawór od powietrza on często jest przyczyną spadku mocy.

 

Grzesiu, współczuję ci. Miałem podobny przypadek w suzuki, mechanik - wizyta co dwa miesiące, po 1,5 roku szpec znalazł pęknięcie w głowicy i problem z wałem korbowym. Zdążyłem to zrobić (autko chodziło jak złoto) i mały bum, samochodzik przekoszony. Sprzedałem go rozbitego na wieś, gość go zrobił i przez dwa lata woził nim ziemniaki. Prócz blacharki nie dołożył ani złotówki. Też mi się płakać chciało.

 

Mój passat raz mnie zawiódł. Jechał za szybko i dostałem przez niego mandat :D;);:)

 

Mój automat pali po mieście od 8 do 12 litrów (zależy od jazdy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój jeszcze mnie nie zawiódł, miał parę niewielkich usterek elektrycznych ale takiego już nabyłem;), no i ostatnio sprzęgło wymieniałem jak go kupiłem to było podjechane. Poza tym lajcik pełna współpraca w trasie nie zawiódł nigdy:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczęściaże z was. Nie chciał bym psuć wam nastroju ale B6 2.0 TDI to strasznie spieprzona konstrukcja. Ja dopiero wymieniłem 1 pompowtryskiwacz. Jak wysiądzie jeden, komputer wyłącza pozostałe i mogiła. Na autostradzie przy 150km/h samochód gaśnie i wtedy... ale znam wielu co wymienili wszystkie wtryski i nie tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak na razie odpukać nigdy się nie zdarzyło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B4 1.8 ABS, zrobione 163 tysiace kilometrow

 

w tym czasie:

rozrusznik, amorki, tarcze, klocki, oleje, paski, blacharka po przygodach, piasty tyl, lozyska tyl, cieklo paliwo przy monowtrysku, filtry, rozrzad.

 

Ostatni rok:

Amory (KYB Excel-G), tuleje (swag - 3 mies wytrzymaly, teraz poliuretany), przednia szyba, pompa wspomagania, lozyska wszystkie, piasta PL, wahacz prawy przod, oleje, rozrzad, paski, filtry, klocki, czujnik ABS PL, swiece, kable, kopulka, chlodnica, tlumik srodkowy, tyle

 

 

Czasem zdarza mu sie, ze rozjedzie sie mapa w ECU i zaczyna zalewac silnik tak, ze sie krztusi. Reset ECU zalatwia sprawe.

Raz mi wybuchla opona w zielencu, jechalem na feldze do najblizszego parkingu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B5FL 1.9TDI 131KM tiptronic, stracił raz biedak moc i z Łodzi do Katowic nie więcej niż 90km/h... :/ ale wyczyścili mi katalizator i wszystko grało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi raz piardły cewki a pasku 1.8 benzyna 1998r i była potrzebna laweta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności