V-Tech kontra Masters

[Gość Stasys2]

Zastanawiam się nad chiptuningiem w Passacie 2.0 TDI 170 KM DPF. W chwili obecnej dwie firmy oferuja taka usługę: Masters i V-Tech. Jakie sa Wasze opinie i doswiadczenia z tymi firmami? Ten silnik jest relatywnie trudniejszy w przygotowaniu odpowiedniego oprogramowania, a brakuje jeszcze samochodów, które po chiptuningu przejechały ze 100 000 km. Nie wiadomo wiec, jaka jest jakośc tych chipów/programów. Pozostaje wiec zaufac doświadczeniu tych firm. Będę wdzięczny zarówno za pozytywy jak i negatywy dla poszczególnych firm.

[Gość Stasys2]

Moc faktycznie jest OK, ale niestety moment obrotowy na dole jest trochę za mały i kusi mnie, żeby spróbować z tym trochę powalczyc. Z drugiej strony Masters zażyczył sobie 3 500 xł, wiec jakby troche dużo.

[souler]

to poczekaj pol roku i bedzie duzo taniej, a moze rozgryza fapa

[Gość Stasys2]

OK, chyba poczekam. Tak czy inaczej bedę wdzieczny za informacje i opinie odnośnie tych firm. A może jeszcze jakas inna?

[slavi]

OK, chyba poczekam. Tak czy inaczej bedę wdzieczny za informacje i opinie odnośnie tych firm. A może jeszcze jakas inna?

podjedź do Drogotroników, oni robią auta z DPF a na grupie VW niejeden komplet zębów zjedli http://www.diagtronik.pl/

[Gość tomaser31]

Skorzystalem z uslugi V-Tech tuning w Krakowie. Dolozyli mi tylko 14 KM( ponoc procesor Simensa na wiecej nie pozwolil) , auto na razie sprawia sie calkiem poprawnie. Oczywiscie cos kosztem czegos, biega tu o spalanie- pali troszeczke wiecej. A co do tej firmy to mam pewien nie dosyt: obsluga- zadnej fachowej porady jak postepowac z autkiem po chip tuningu. Zchamowali, wczytali program, jazda probna, zaplata i to wszystko. Tak nie powinno chyba byc. Zaden fachowiec nawet ze mna nie porozmawial. Zajela sie mna pani, ktora odbierala telefony wiedzy na temat tuningu raczej nie miala,przyniosla pierwszy i drugi wykres, a po wszystkim skasowala 1800Zl.

Co do Twojego autka to radze poczekac jak silniki innych paskow (TDI 170 KM) zareaguja na chipa.

Pozdrawiam!

[Gość marewel]

, a po wszystkim skasowala 1800Zl.

To powiem ze nie malo.

[Gość Stasys2]

Też dostałem od V-Techa wczoraj wykresik, jak wygląda przed i po. Wniosek prosty: na istotna zmiane mocy nie ma co sie nastwaiać, natomiast podniesienie momentu ze 150 do 200Nm na samym dole (przy 1700 obr), to juz całkiem niezły wynik. Powinno istotnie poprawić przyśpieszenie przy samym starcie.

Dla zainteresowanych wykresik poniżej.

[Gość Stasys2]

Coś wykres nie chce wskoczyć

Dla zainteresowanych mogę podesłać.

[Gość a_r_t_i]

Mały OT:

 

A ja się będę upierał przy swoim i polecam Rogalottiego z Warszawy. Pomijając już nawet dużą wiedzę na temat tuningu, Rogal sprawia wrażenie jakbyś był jego jedynym klientem - o wszystkim opowie, na każde pytanie odpowie, doradzi. Uczestniczy się we wszystkim co On robi więc odjeżdżając ma się nie tylko odmienione autko ale bogatszy zasób wiedzy który z pewnością przyda się w przyszłości.

 

Hamownia Rogala jest taka że jeżeli u Niego wyjdzie że jest 180 KM to tyle jest właśnie pod maską - zwykłe hamownie pokazują na wykresach z reguły większe liczby niż ma

to miejsce w rzeczywistości

 

Ten post jest po to aby inni zdali sobie sprawę czego powinni oczekiwać po wizycie u tunera - nie piszę że Rogal jest najcudowniejszy, najpiękniejszy , i w ogóle ach i och bo nie odwiedziłem wszystkich tunerów w Polsce ale ja byłbym bardzo rozczarowany po takiej wizycie jaką opisał kolega tomaser31.

 

Pozdrawiam,

Artur

[rob555]

Rogal jest OK i zlego slowa na niego nie powiem. Ale nie wiem czy juz rozgryzl silniki 170KM....wiec chyba zostaje Vtech albo Masters.

A co do podejscia do klienta to wiadomym jest ze jak sie idzie na ilosc to traci sie na jakosci aczkolwiek o krakowskiej cenrali Vtechu ja zlego slowa powiedziec nie moge.

[souler]

rob555, a ty juz rozgryzles ta motorownie? tak z czystej ciekawosci pytam.

[rob555]

rob555, a ty juz rozgryzles ta motorownie? tak z czystej ciekawosci pytam.

 

Powiem Ci ze nie bo nie mam ochotnika

[Marios]

Może będę miał dla Ciebie ochotnika namawiam kuzyna który kupił sobie passata 2.0 TDI 170KM i powoli zaczyna mu brakować mocy przy wyprzedzaniu Jest w rozjazdach cały czas - przedstawiciel handlowy własnej firmy. Jak przyjedzie na urlop w listopadzie to może da się go przekonać, narazie się tylko zachwyca że mój passek idzie tak jak jego

[dest]

ja bym polecil mastersa

[jaro4444]

ja się będę upierał przy swoim i polecam Rogalottiego z Warszawy. Pomijając już nawet dużą wiedzę na temat tuningu, Rogal sprawia wrażenie jakbyś był jego jedynym klientem - o wszystkim opowie, na każde pytanie odpowie, doradzi. Uczestniczy się we wszystkim co On robi więc odjeżdżając ma się nie tylko odmienione autko ale bogatszy zasób wiedzy który z pewnością przyda się w przyszłości.

 

Hamownia Rogala jest taka że jeżeli u Niego wyjdzie że jest 180 KM to tyle jest właśnie pod maską - zwykłe hamownie pokazują na wykresach z reguły większe liczby niż ma

to miejsce w rzeczywistości

 

Ten post jest po to aby inni zdali sobie sprawę czego powinni oczekiwać po wizycie u tunera - nie piszę że Rogal jest najcudowniejszy, najpiękniejszy , i w ogóle ach i och bo nie odwiedziłem wszystkich tunerów w Polsce ale ja byłbym bardzo rozczarowany po takiej wizycie jaką opisał kolega tomaser31.

 

Podpisuje się dwoma rękoma i dwoma nogami.

 

Ale nie wiem czy juz rozgryzl silniki 170KM....

 

Wiem, że DPF już opanował więc 170 KM powinien też ogarniać bez problemu...

[pawelb6]

Pomiędzy tymi firmami to lepszy jest masters,ale do niego też bym nie pojechał

[Gość marewel]

ale do niego też bym nie pojechał

Dlaczego?

[pawelb6]

to już głębszy temat,chodzi o podejście do klienta,zdzieranie kasy za przymusowe korekty i jeszcze inne rzeczy co poniektórzy znają z wypowiedzi klientów z innych forum

[Gość Hteb]

Ja też miałem przygodę z Panem Markiem. Nie byłem zadowolony... zero korekt tylko wgranie programu i skasowanie $.

Robiłem u Rogala program od nowa i wszystko jest dopieszczone + 5% dymu przy bucie z którym wyjechałem od Mastersa... Mastersowy pozatym walił od dołu za dużo niutona i motorownia aż drżała przy bucie... Po "Rogalu" mam ognień i spokój o bebechy i osprzęt