Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Jak pęknie to kwestia czasu , ja już jestem po regeneracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista

Wiem. na razie nic się nie dzieje (3 lata oba) - używam tego ze dwa razy na rok. a co jakieś 1000 km. sam się włącza i wyłącza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak było i później podczas autokalibracji co 100km wyskakiwał błąd i w końcu padł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz pęknięte, to poczekaj na zimę i zamarzniętą wodę w środku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Codziennie 10km do pracy w jedną stronę i 10km w drugą. Dodatkowo jakieś wypady po zakupy itp.

Co drugi weekend trasa 100km w jedną stronę. No i co jakiś czas wypad gdzieś dalej...góry, morze czy jakaś impreza poza miastem.

Łącznie jak policzyłem to obecnym autem robiłem około 18-20 tys rocznie. (...)

 

Osobiscie, przy takim uzytkowaniu auta jak opisales powyzej, bralbym bez zastanowienia benzyne.

 

TDI, wedlug mnie, przewage nad benzyna ma przede wszystkim w dlugich trasach autostradowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Cicialem się zapytać na co zwrócić szczególnie uwagę przy zakupie paska 1.8 z 2010 roku???

Czytałem trochę o tym silniku i mam pytanie czy to prawda że lubią one tak bardzo lykac olej i czy warto po ewentualnym zakupie wymienić napinacz łańcucha???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Idąc Twoim tokiem myślenia skoro diesle się sprzedaje gdy sie4 psuja to benzyny kiedy sie sprzedaje chyba tez wtedy co nie ... ale Ok

 

Weź skończ te Swoje wywody kolego .... bo aż żal d.. ściska jak się to czyta ...

 

No i najlepszy silnik ot 1,4 tsi po 2014 no tka bo taki Ty masz to musi być super motor haha

Żal mi Cie, serio.

Chłopak 26-letni powinien umieć napisać zdanie po Polsku, Ty tego nie potrafisz. Wiesz, to nie jest tak, że ja się wyśmiewam albo Cie obrażam, ale nie jesteś do końca normalny. Tak czy siak wysłałem raport, szkoda serwera na tego typu rzeczy.

 

Osobiscie, przy takim uzytkowaniu auta jak opisales powyzej, bralbym bez zastanowienia benzyne.

 

TDI, wedlug mnie, przewage nad benzyna ma przede wszystkim w dlugich trasach autostradowych.

Dokładnie. Do tego jak pisałem- w tdi trudniej znaleźć dobrą sztukę. Zazwyczaj auta mają dużo najechane i o ile może nie być nieoczekiwanych napraw o tyle wymiana części "eksploatacyjnych" może już swoje kosztować.

I nie polecam aut sprowadzanych, a info mam z pierwszej ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie polecam aut sprowadzanych, a info mam z pierwszej ręki.

Czyli szwagier ci coś nagadał? Zdradź tajemnicę co ta pierwsza ręka wie, czego ja nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żal mi Cie, serio.
A ja bym Panu, Panie Janie z bliżejnieokreśloności sugerował jednak mniej koncentrować się na innych a bardziej na temacie tego wątku. Nikogo kto szuka auta nie obchodzi czy kolega Bartek potrafi pisać po polsku, czy nie za chętnie by się dowiedział ze szczegółami dlaczego:
I nie polecam aut sprowadzanych, a info mam z pierwszej ręki.
Oczywiście o ile nie będą to kolejne mądrości o kręceniu liczników, klepaniu blach w szopie u pana Kazia itp.

 

Czy moja polszczyzna jest w miarę zrozumiała dla ciebie? Pytam bo z racji wieku mogłem już zapomnieć jak się poprawnie pisze.

Tak czy siak wysłałem raport, szkoda serwera na tego typu rzeczy
I to pisze user z 3 ostrzeżeniami :)
Zazwyczaj auta mają dużo najechane i o ile może nie być nieoczekiwanych napraw o tyle wymiana części "eksploatacyjnych" może już swoje kosztować.
A w jakim aucie dużo nie kosztuje? I co to są "części eksploatacyjne"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czytałem trochę o tym silniku i mam pytanie czy to prawda że lubią one tak bardzo lykac olej i czy warto po ewentualnym zakupie wymienić napinacz łańcucha???

 

ja mam passka 1.8 tsi z tego roku po dłubnięciu.. przegieg 45kkm oleju łyka mi 100ml/1000km..

W aucie problemy były z jazdą na BP 95, zalecenie jazda na 98 bo szarpało budą na jałowych obrotach.

do tego była wymiana nitu w oparciu w fotelu (na gwarancji), elementu kokpitu koło kluczyka (rozwarstwiała się powłoka) i dwóch lamp led tył prawa - lewa (jedna na gwarancji) i systematyczne do końca gwarancji a nawet po wygłuszanie tego co skrzypi wewnątrz..

szukuje się do wymiana drążek stabilizatora bo gumy piszczą na garbach (tylko zima i duże mrozy) ale od bodajże 2010r gumy są zgrzewane na stałe zdrążkiem (we wcześniejszych latach jest to część rozbieralna) wiec sobie to czeka az zacznie skrzypieć cały czas - koszt drążka stabilizatora z gumami ok 700pln..

i jeszcze, oczywiście padła też syrena alarmu.. czeka na wymiane ale musze sie w sobie zebrac a czasu brak

 

spalanie gdzies juz pisalem, to musisz odkopac.. aa i potwierdzam, castrola spalał duzo więcej niz oleju na którym jeżdżę obecnie

 

pozdr

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

czy warto po ewentualnym zakupie wymienić napinacz łańcucha

 

jak nie słychac to po co? zacznie klepac to wymianka.. od 06.2010 jest poprawiony.. ja mam nabite na silniku ze motor jest z 08.2010.. ale poprawiony poprawiali jeszcze ze dwa razy he

póki nie słychac nic z tym nie robie chyba ze najade ze 150k km a to bedzie za jakies 10 lat :) przy obecnych przebiegach eheheh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W aucie problemy były z jazdą na BP 95, zalecenie jazda na 98 bo szarpało budą na jałowych obrotach.

 

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

 

Działo się tak bo tak samo jak w 2.0 TFSi na paliwie 95oct ECU wykrywa spalanie stukowe i cofa zapłon nawet o 8-10stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i teraz jak zaleje paliwo nie na mojej stacji to nawet czasem na 98 szarpnie ale juz delikatniej.. ogólnie FSI i TSI są wg mojej wiedzy którą zrobyłem na golfie i passku wrażliwe na jakość paliwa. ale co zrobić TTTM :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do tego jak pisałem- w tdi trudniej znaleźć dobrą sztukę.

Taaa jak ktoś nie ma kasy, a porywa się na księżyc. Nikt nikomu nie broni kupić nowego, albo z odpowiednią historią i przebiegiem z drugiej ręki. Takich aut nie brakuje i odpowiednio więcej kosztują. Spora część polskiej nacji lubi dużo i tanio, a te "atuty" wraz z jakością nie idą w parze. Piszesz o kimś, że jest nie do końca normalny, a jak czytam Twoje wywody to nie wiem czy to pisze jakiś 15-latek czy "niewienikt", ale widać jedno motoryzacja to nie jest Twoja mocna strona. Brak jakiegokolwiek doświadczenia technicznego, a powielanie tylko internetowych "bzdur".

 

 

I nie polecam aut sprowadzanych, a info mam z pierwszej ręki.

:wmorde

A cóż to za różnica? Auta porządne są w kraju jak i za granicą oraz dużo szrotów jest w kraju jak i za granicą.

Różnica jest taka, że za granicą czy to DE czy NL czy inny kraj "pewne" auta są droższe niż u nas.

Pospolity Kowalski o mentalności polaczka nie kupi takiego auta bo stwierdzi, że trzeba być idiotą (a sam nim jest), aby więcej zapłacić jak w ogłoszeniu widział inne dużo tańsze tej samej marki. Jak mu byle handlarz pokroju Twojej "pierwszej ręki" przyciągnie auto, które kupił tam za pół ceny, skręci szafę, wypucuje, niekiedy wykona naprawy blacharsko-lakiernicze i najlepiej jak by nie był serwisowany do końca bo wtedy musi kupić książkę, albo wyrzucić, przytnie kilka koła to jeszcze Kowalski pocałuje go w rękę za taki egzemplarz...

Prawda jest taka, że nie ma znaczenia czy kupujesz auto w Chinach czy RPA. Jak masz głowę na karku, kasę i znasz reali to wszędzie kupisz dobre auto i nie będzie to promocja bo takich nie ma.

Tobie polecam tylko ASO bo nie grzeszysz wiedzą, ani obyciem, aby kupić dobre używane auto. :D A Twoja pierwsza ręka jak widać też ma tyle pojęcia o tym co robi, że hoho...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O autach sprowadzanych pisałem, mam w rodzinie kogoś kto sprowadza- krótka piłka- albo płacisz u Niemców czy innych Holendrów więcej niż w kraju i do tego wieziesz, płacisz opłaty i bierzesz na siebie ryzyko i raczej tracisz albo sprowadzasz zajeżdżonego trupa, walniętego- w szopie klepiesz i cofasz licznik, ukrywasz wszystkie wady i sprzedajesz takie auto. Summa summarum jesteś do przodu kilka tysięcy i niskie ryzyko straty.

Co innego sprowadzanie na zamówienie, ale to już inna sprawa. Ale i tak imho nie ma sensu bo za dobre auto zza Odry zapłaci się podobnie co za krajowe, a jeszcze trzeba sprowadzić, opłacić i zapłacić komuś, kto to wszystko zrobi.

A i tak ludzie w naszym kraju leczą swoje kompleksy myśląc, że Niemcy czy inni Francuzi to debile i bogacze, więc świetne auta sprzedają za pół ceny, szczególnie passaty w dieslu. A autostrady u nich to kwestia prestiżu państwa- w końcu każde auto ma przejechane tyle co nic, więc raczej na nie nie wjeżdża.

Dziwi mnie to, że ludzie nadal wierzą w te bajki i trwają w uparte, że sprowadzane = lepsze.

Zresztą to pisanie nie ma sensu- i tak mentalność w naszym kraju jest taka, że to co się ma to najlepsze, zatem posiadacz auta sprowadzanego, złożonego z 3 innych będzie w uparte brnąć w to, że przecież to jest lepsze, wymieniając szereg stereotypów i samemu siebie okłamując.

PS Mkpol- ja wychodzę z innego założenia- znaczy się forum nie jest dla każdego. Nie potrafisz pisać poprawnie- nie pisz. Jeśli ktoś mając 26 lat nie potrafi zdania złożyć po Polsku to powinien udać się do odpowiedniej poradni.

Jeśli ktoś nie może złożyć prostego zdania po ok. 12 latach edukacji i do tego nie potrafi używać pomocy wbudowanego słownika w przeglądarce to nie ma co z taką osobą dyskutować. To są dość podstawowe umiejętności polegające w dość dużej mierze na myśleniu, więc jeśli ktoś nie potrafi myśleć to co może napisać nowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O autach sprowadzanych pisałem, mam w rodzinie kogoś kto sprowadza- krótka piłka- albo płacisz u Niemców czy innych Holendrów więcej niż w kraju i do tego wieziesz, płacisz opłaty i bierzesz na siebie ryzyko i raczej tracisz albo sprowadzasz zajeżdżonego trupa, walniętego- w szopie klepiesz i cofasz licznik, ukrywasz wszystkie wady i sprzedajesz takie auto. Summa summarum jesteś do przodu kilka tysięcy i niskie ryzyko straty.

Co innego sprowadzanie na zamówienie, ale to już inna sprawa. Ale i tak imho nie ma sensu bo za dobre auto zza Odry zapłaci się podobnie co za krajowe, a jeszcze trzeba sprowadzić, opłacić i zapłacić komuś, kto to wszystko zrobi.

A i tak ludzie w naszym kraju leczą swoje kompleksy myśląc, że Niemcy czy inni Francuzi to debile i bogacze, więc świetne auta sprzedają za pół ceny, szczególnie passaty w dieslu. A autostrady u nich to kwestia prestiżu państwa- w końcu każde auto ma przejechane tyle co nic, więc raczej na nie nie wjeżdża.

Dziwi mnie to, że ludzie nadal wierzą w te bajki i trwają w uparte, że sprowadzane = lepsze.

Zresztą to pisanie nie ma sensu- i tak mentalność w naszym kraju jest taka, że to co się ma to najlepsze, zatem posiadacz auta sprowadzanego, złożonego z 3 innych będzie w uparte brnąć w to, że przecież to jest lepsze, wymieniając szereg stereotypów i samemu siebie okłamując.

PS Mkpol- ja wychodzę z innego założenia- znaczy się forum nie jest dla każdego. Nie potrafisz pisać poprawnie- nie pisz. Jeśli ktoś mając 26 lat nie potrafi zdania złożyć po Polsku to powinien udać się do odpowiedniej poradni.

Jeśli ktoś nie może złożyć prostego zdania po ok. 12 latach edukacji i do tego nie potrafi używać pomocy wbudowanego słownika w przeglądarce to nie ma co z taką osobą dyskutować. To są dość podstawowe umiejętności polegające w dość dużej mierze na myśleniu, więc jeśli ktoś nie potrafi myśleć to co może napisać nowego?

Witam wszystkich,

Zrobił się trochę offtop. Oczywiście można się zgodzić z większością argumentów za i przeciwko aut sprowadzonych. Wg mnie każde auto trzeba traktować indywidualnie sam szukałem jak większość użytkowników auta, co prawda auta mieszczące się w średniej cenie lub odrobinę droższe zazwyczaj są w lepszym stanie. Aczkolwiek, nie ma na to reguły handlarze są coraz bardziej bezczelni z naprawianiem aut, przygotowaniem do sprzedaży czy tuszowaniem różnych rzeczy.

Moja rada dla wszystkich użytkowników zainteresowanych autami z VAGIEM, przy zakupie sprawdzić najlepiej VCDS auto, ASO, miernik lakieru oraz dobrym mechanikiem to w 80% zmniejszy ryzyko trafienia szrota.

Dla osób, które wciąż uważają, że auta z zagranicy są lepsze, bardziej opłacalne zapraszam na stronę: http://passioncars.pl/home

Co prawda strona dotyczy aut z USA, jednak nie ukrywajmy skoro z tak daleka jak USA sprowadzają auta i się opłaca je sprzedać, nie oszukujmy się z EU jest podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, przymierzam się do kupna Passata b6 z 2007 r, ale martwi mnie problem z pompowtryskiem. Czy może ktoś rozkoszować VIN i powiedzieć mi czy dany model ma wadliwe podzespoły? Jestem totalnie zielona w temacie kobieta. VIN to WVWZZZ3CZ8P066114 z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co prawda strona dotyczy aut z USA, jednak nie ukrywajmy skoro z tak daleka jak USA sprowadzają auta i się opłaca je sprzedać, nie oszukujmy się z EU jest podobnie.
Nie jest podobnie. Auta w USA są dużo tańsze niż w Europie. Nie są obciążone chorymi podatkami, akcyzami i innymi duperelami. W autach z usa trzeba minimum zmienić lampy przednie (a często też i tylne). Licznik to wiadomo. Zaletą jest to że europejskie auta produkowane na rynek amerykański mają zazwyczaj dużo bogatsze wyposażenie (jeśli tak nie jest to są to auta na rynek meksykański :) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam, przymierzam się do kupna Passata b6 z 2007 r, ale martwi mnie problem z pompowtryskiem. Czy może ktoś rozkoszować VIN i powiedzieć mi czy dany model ma wadliwe podzespoły? Jestem totalnie zielona w temacie kobieta. VIN to WVWZZZ3CZ8P066114 z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc

 

Jezeli chodzi o historię pojazdu to u kolegi Arkady mozesz to sprawdzić:)

 

http://forum.vw-passat.pl/threads/110527-Sprawdzanie-sprawdzenie-historii-auta-po-nr-VIN-arkady375?highlight=nr+vin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaletą jest to że europejskie auta produkowane na rynek amerykański mają zazwyczaj dużo bogatsze wyposażenie (jeśli tak nie jest to są to auta na rynek meksykański :) )

Czyli wszystkie B6 poszły na rynek meksykański??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam dwa pszaczaki, które przyjechały od hamburgerów poza ceratą na siedzeniach, manualną klimą i uchwytami na kubki nic nie mają :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności