Skocz do zawartości
Gość pawel5000

Kupujemy Passata B3-na co zwrócić uwagę?

Rekomendowane odpowiedzi

Co do wody w aucie to się nie przejmuj. Nie jest to trudne do usunięcia, ani kosztowne. Musisz sprawdzić pod dywanikami (wszystkimi czterema) czy nie ma tam wody (albo teraz raczej lodu). Jak nie to prawdopodobnie wszystko jest ok. Co do Twojego pytania - odpływy z szyberdachu jak sama nazwa mówi są przy szyberdachu :) Otwierasz szyber i z przodu zobaczysz dwa odpływy. Możesz do nich wlać wody (powoli, bo to dużej ilości nie przyjmuje) i sprawdzić czy odpływa. Jak tak to spokój. Jak nie do wystarczy to jakimś elastycznym drutem przepchać. Co do foli w drzwiach, to akurat ja to miałem. Sprawdzisz to polewając wodą drzwi przy których zbiera się woda. Lejesz na szybę przy zamkniętych drzwiach i patrzysz czy leje się do środka. Jak tak, to sprawa prosta - rozbierasz tapicerkę drzwi i uszczelniasz folę, która się tam znajduje.

Tak więc widzisz, że koszty usunięcia praktycznie zerowe, nie jest to też wcale skomplikowane :)

Jak masz okazję kupić dobrego Passata, to się nie zastanawiaja ani chwili. Będziesz pierońsko zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczmar52
Jak masz okazję kupić dobrego Passata, to się nie zastanawiaja ani chwili. Będziesz pierońsko zadowolony.

Mam nadzieje, bo jeżdżąc Mercedesem 124 coupe 180 kM to człowiek ma teraz swoje wymagania ;) budżet sie ograniczył niestety :(

 

Jeszcze raz dzięki za info,dam znać i pochwale sie jeśli kupię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżdżąc Mercedesem 124 coupe 180 kM to człowiek ma teraz swoje wymagania budżet sie ograniczył niestety

Na gazie będziesz pomykał taniutko, ale pod względem komfortu B3 to taczka w porównaniu z mercem. Części nieco droższe niż do malucha są wielkim atutem paska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Witam wszystkich na forum.Jest to mój pierwszy post z pytaniem.Kumpel chce sprzedać Passata B3 sedan 1.8 90 KM,rocznik 91 przebieg poniżej 180 tyś.Wyposażenie to wersja GL z klimatyzacją itp.Ogólnie jak dla mnie wyposażenie zadowalające.Cena za jaką mogę go mieć to 3,5 tyś.Do zrobienia jest z tego co mówił mi:

-amortyzatory przód

-rolka napinacza

Z tego co sam zauważyłem to niestety ale na klapie bagażnika wchodzi ruda są to trzy małe ogniska na dolnej krawędzi oraz wokół znaczna "Passat GL".

Samochód jest dobrze utrzymany i serwisowany jak trzeba i jak każe książka serwisowa.Tylko te małe usterki są do zrobienia.I moje pytanie to ile może to kosztować i czy warto ten samochód brać?

Z tego co patrzałem to amorki to koszt 200 zł za komplet plus robocizna rolka napinacza to tak góra 50 zł tylko nie wiem ile wyszła by lakierka tch ubytków na klapie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena 3,5 tys. za dobrze utrzymane auto z tego rocznika jest bardzo kusząca. Co prawda to sedan i bez gazu, ale jak kumplowi pasuje, to brać, tym bardziej że ma klimę.

Koszty amortyzatorów przednich to około 130 zł za sztukę (bo nie ma co się bawić w tanie badziewie, które Ci padnie po 20 tys. km) + wymiana (choć można znaleźć zakład, gdzie przy zakupie u nich wymienią Ci za darmo).

Jeśli chodzi o wymianę rolki, to jak już ją wymieniać, to koniecznie wymień przy tym pasek - koszt większy o 60 zł, a pewność, że Ci się nie zerwie bezcenna :) ). Czyli koszta wymiany paska + rolki + robocizna nie powinny przekroczyć 300 zł.

Co do rdzawych punktów na klapie, to się nie ma co przejmować - sam mam takie już przeszło 2 lata i nic się nie dzieje. Ale jak chcesz to usunąć, to koszty również Cię nie zabiją - myślę, że zmieścisz się w 300 zł, a jak masz trochę umiejętności to sam to poprawisz niewielkim kosztem.

A potem już jeździć, jeździć i jeździć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Zapomniałem dodać że LPG ma:) Moja winna sorki.No stan jaki podałem jest wynikiem moich oględzin wzrokowych i rozmowy z nim.Za jakiś czas chce go dokładnie obejrzeć bo teraz kolega wyjechał na krótki czas.Oprócz tego są jakieś drobne otarcia na rogach zderzaka tylnego ale tym to się nie przejmuję bo takie coś się zdarza tym bardziej u mnie na parkingu gdzie mamy taki głupi murek wybudowany.

A naprawy to chciałem dokonywać w miarę jak konto będzie zasilane.Bo ogólnie waham się między tym paskiem a 206 1.1 ale francuz jest słabo wyposażony.Jego jedyna zaletą jest przebieg bo tylko 46 tyś. kilometrów a rocznik 98.Ale pasek to pełne wyposażenie, tanie części oraz wielkość gdzie przy moich wymiarach się liczy.:P

Ogólnie czytając to forum od tygodnia to widać że paski mimo lat to są dość mało awaryjne i tanie w eksploatacji i to mnie bardzo cieszy.

 

A co do tej korozji to da się u lakiernika zrobić żeby pomalował i oczyścił tylko miejsce występowania korozji przy okazji usunął znaczek "passat"?Bez lakierowania całej pokrywy?

Edytowane przez gomez1982

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz passata. Nie kupuj nic na F : Ford Fiat i francuz

 

 

 

A co do tej korozji to da się u lakiernika zrobić żeby pomalował i oczyścił tylko miejsce występowania korozji przy okazji usunął znaczek "passat"?Bez lakierowania całej pokrywy?

 

da się tylko po co? bo i tak jak cena za usługę będzie taka sama i do tego póżniej bardziej widać różnice. Standardowo w mojej okolicy to biorą ok 300 pln od elementu

Edytowane przez cysiokysio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Heh zasada trzech F dalej aktualna widzę:P Nie no 206 odpadło za słabe wyposażenie oraz koszty utrzymania bo części zamienne są niestety większe.

 

Dobrze wiedzieć że lakierka liczy się od elementu ewentualnie jak już go będę mieć to spróbuję kupić sam lakier w spray'u i zderzaki sam jakoś zregeneruję ale za blacharkę się sam to nie wezmę.

 

Dzięki za wszelką pomoc jak już go nabędę to się pochwalę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o wymianę rolki, to jak już ją wymieniać, to koniecznie wymień przy tym pasek - koszt większy o 60 zł, a pewność, że Ci się nie zerwie bezcenna ). Czyli koszta wymiany paska + rolki + robocizna nie powinny przekroczyć 300 zł.

Skąd te ceny? Ostatnio robiłem rozrząd i zapłaciłem 40 kilka złotych za napinacz SKF i 27 zł za pasek Continental (BOSCH ma podobną cenę). Razem wychodzi 70 zł za części (nie liczę nowych śrub koła pasowego). Czyli robocizna ma wynieść ok 230 zł za sam rozrząd? Trochę drogo według mnie (dlatego robię to sam).

 

gomez1982 3500 za zagazowanego passata to niska cena, jeśli ma do wymiany tylko to o czym piszesz, Z takim przebiegiem passat powinien być w stanie perfekcyjnym (nie mówię o tych rdzawkach)i kosztować trochę więcej. 180 tys. to mało realny przebieg, a korekta licznika w warunkach domowych jest banalnie prosta. Generalnie na przebieg nie ma co patrzeć, tylko na stan ogólny auta. Ten temat pewnie przeczytałeś, więc nie ma co się rozpisywać na co zwrócić uwagę przy oględzinach. Ja osobiście jestem wyczulony na wszelkie wycieki, bo i w moim i w brata passacie było ich sporo (uszczelki, króćce, oringi, simeringi). Obejrzyj samochód z kimś, kto się zna na autach, a w opowieści kumpla, że tylko te amory i napinacz jest do zrobienia, nie wierz. W moim passacie był TYLKO obluzowany wydech i olej do wymiany, jak go kupowałem, a przez hałas luźnego tłumika nie dosłyszałem stukającej panewki...

Chyba, że wszystko przy aucie zrobisz sam i nie straszne ci żadne usterki... ale jeśli chcesz kupić samochód, zrobić to co mówi kumpel i jeździć, to przygotuj się na rózne niespodzianki.

Generalnie za kwotę 3000-4000 wystawione są PADLINY, naprawiane drutem i silikonem. Dobre auto - po pierwsze - musi kosztować, a po drugie - dobrych aut (tych starszych, ale zadbanych) nikt nie sprzedaje, przeważnie zostają w rodzinie.

Edytowane przez Malutki2m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Tu się z Tobą zgodzę że cena jest bardzo niska jak na to.Pod maskę nie zaglądałem jeszcze póki co więc nie wiem co tam w komorze silnika się dzieje.Ogólnie jechałem w nim jako pasażer i wszystko chodziło dobrze żadnych stuków czy puków.A co do ceny to jest to cena dla mnie z racji że znamy się prawie od małego.

Dziś tylko jak gadałem z jego dziewczyną to mówiła że czasem przy zimnym silniku wspomaganie robi grymasy.Ale wiek też ma swoje prawa więc z tym się liczę.

Kupować będę z osobą która zna się na samochodach jak dla mnie jak mało kto.Naprawy to nie problem jestem mechanikiem z wykształcenia tylko że mechanikiem okrętowym.Różnice są tylko w śrubkach.W samochodach 13 a tam 54 ;p

A co do wiarygodności kumpla to wiem że byle czego nie wciskał bym.Mój brat też oglądał tego paska i póki co też mówi żeby brać.Bo wiadomo igły z takim rocznikiem i za tą cenę nie kupisz.A dwa ja lubię grzebać i "majsterkować" więc dla mnie przynajmniej zajęcie będzie.

A i dwa samochód ciągle jeździ dzień w dzień więc to nie sztuka która czeka na parkingu na sprzedaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co do ceny to jest to cena dla mnie z racji że znamy się prawie od małego

To co innego, w takim razie kupuj. Na pewno jest to lepszy wybór niż peugeot 206, którego jedynym atutem jest młodszy rocznik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

No tylko czekam aż on sobie kupi coś nowego bo musi mieć czym jeździć no i tak zanim kupie to go sprawdzę u mechanika albo pojadę na stację kontroli pojazdów niech mi tam zobaczą.Bo cena w warsztatach za sprawdzenie stanu samochodu jest znacznie wyższa niż na SKP.

A jak kupie i coś tam dojdzie to będzie przynajmniej dla mnie zajęcie żeby doprowadzić go do stanu jak najlepszego.

Mam takie coś że wole starsze auta ale z duszą niż nowe i takie nijakie.

No 206 to samochód przyszłego teścia garażowany,przebieg wręcz znikomy jak na rocznik i stan jak z salonu ale bez niczego oprócz poduszek i ABS i wspomagania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat:

Napisał herbu Zobacz post

Jeśli chodzi o wymianę rolki, to jak już ją wymieniać, to koniecznie wymień przy tym pasek - koszt większy o 60 zł, a pewność, że Ci się nie zerwie bezcenna ). Czyli koszta wymiany paska + rolki + robocizna nie powinny przekroczyć 300 zł.

Skąd te ceny? Ostatnio robiłem rozrząd i zapłaciłem 40 kilka złotych za napinacz SKF i 27 zł za pasek Continental (BOSCH ma podobną cenę). Razem wychodzi 70 zł za części (nie liczę nowych śrub koła pasowego). Czyli robocizna ma wynieść ok 230 zł za sam rozrząd? Trochę drogo według mnie (dlatego robię to sam)

Ja zapłaciłem podobnie ja Ty. Rolka SKF 65 zł, pasek Bosch 40. Za robociznę dałem 150. Wiadomo, że w różnych miejscach różnie się płaci, więc podana przeze mnie kwota była górną granicą przyzwoitości za tą usługę.

Generalnie za kwotę 3000-4000 wystawione są PADLINY, naprawiane drutem i silikonem. Dobre auto - po pierwsze - musi kosztować, a po drugie - dobrych aut (tych starszych, ale zadbanych) nikt nie sprzedaje, przeważnie zostają w rodzinie.

Święte słowa.

Na pewno jest to lepszy wybór niż peugeot 206, którego jedynym atutem jest młodszy rocznik.

W życiu nie kupuj 206. Miałem kiedyś francuską padakę. Co prawda Citroen, ale ile mnie on kosztował nerwów, pieniędzy i straconego czasu to tylko ja wiem. A rocznikowo był młodszy od obecnego Passata. W weekend miałem natomiast okazję jeździć Xsara 1.4 ojca i powiem Ci, że w życiu bym się na nią nie zamienił, mimo że sporo młodsza, z małym przebiegiem i zadbana. Tym po prostu jeździ się koszmarnie.

Generalnie jeśli masz taką klarowną sytuację (auto od kumpla, z LPG, z klimą, w dodatku za takie pieniądze, to bierz, bo lepszego nie znajdziesz).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
podana przeze mnie kwota była górną granicą przyzwoitości za tą usługę

 

To ja po prostu nie jestem w temacie, bo od pół roku mam z bratem super wyposażony garaż i wszystkie naprawy, nawet te najpoważniejsze, robimy sami (a przy naszych paskach jest co robić :P). Teraz mam świadomość jak duże kwoty oszczędzam.

 

Żeby nie robić OT - polecam wszystkim nowym nabywcom passata B3/B4 (i nie tylko) własnoręczne serwisowanie swojego samochodu, jeśli tylko dysponują garażem z kanałem. Dzięki poradom z forum i dostępnej literaturze nie jest to trudne, a satysfakcja z wykonanych napraw - bezcenna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Tak jak się ma garaż z kanałem to nie ma problemu albo jak się ma do takiego dostęp ja na nieszczęście moje nie mam takiej możliwości.Pozostaje mi tylko mechanik kumpla polecany wśród VW klub pomorze albo czasem mechanicy u brata w firmie.To co zrobili z jego nexią która miał to był szczyt możliwości ich bo padaką był straszną ten samochód.

 

A co do mojego paska to bez sprawdzenia go nie wezmę.Cena jaką podałem jest dla mnie bo wiem że 1,5 roku temu dawał za niego 8 tysięcy.Sam byłem w szoku jak mi powiedział ile ode mnie weźmie.Po prostu koleś dostał niezłą pracę i w ciągu pół roku uzbierał pokaźną sumkę i stać go na coś nowszego.A dla mnie jako osoby szukającej samochodu oraz nie zarabiającej kokosów pasek może być złotym środkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack10

Witam :) jestem tu nowy :) i zaczołem myśleć nad kupnem samochodu. Mam dwóch faworytów ;) głównie kieruję się nie za dużą pojemnością silnika 1.6 lub 1.8, gabarytami ;) no i oczywiście ceną.

Myślę właśnie nad Passatem B3(okazyjnie B4), Ford Mondeo, i może wy mi coś doradzicie?

 

Przeglądając oferty na Allegro widzę że auta na chodzie nie koniecznie trupowate można kupić za mniej więcej 2tys. Ciekawią mnie właśnie opinie nt. passatów ;) chodzi mi o silniki, spalanie, awaryjność i co tam jeszcze można.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli B3 to 1,8 - 1,6 wystarcza w golfie. Mondeo odpuść od razu.

auta na chodzie nie koniecznie trupowate można kupić za mniej więcej 2tys

Za te pieniądze nie szukaj passata, bo może się okazać skarbonką bez dna. Albo dołóż kasy, albo kup golfa II, jeśli chcesz coś z vw . Za 2000-2500 można już coś wyhaczyć. Najlepiej 1,8 na wtrysku, ale 1,6 też może być.

Napisz ile chcesz kasy przeznaczyć na samochód, a coś się doradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack10

To co jeszcze takiego taniego można kupić, ale pożądniejszego ;) Golfik II ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To co jeszcze takiego taniego można kupić, ale pożądniejszego

Nic. Chyba że poloneza... Generalnie szukaj benzyniaka - tańszy w naprawie i zakupie.

Golfik II ?

Coś tam można wyszukać i jest szansa na w miarę zdrową budę, bo opel, czy ford za tą kwotę to przeważnie strucel zjedzony przez korniki.

Edytowane przez Malutki2m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gomez1982

Za 2000 to jak przeglądałem ogłoszenia to Polo dobrze utrzymane byś znalazł jeszcze.Bo nic innego do głowy mi nie przychodzi chyba że tak jak powiedziano

Nic. Chyba że poloneza...
.

Mój brat swego czasu za tą kasę kupił nexie ale to też był samochód z opcją dużego wkładu własnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności