radas Zgłoś #1 Napisano 9 Października 2008 Postanowiłem ,że wyczyszczę klemy i ogniwa akumulatora i przy okazji wyczeszczę i odetkam pod nim odpływ wody. Jak postanowiłem , tak zrobiłem. Po 2 godz. podłączyłem aku i zauważyłem ,że bardzo nierówno chodzi silnik. Obroty skaczą tak w granicach +-300 do normy , coś jakby przygasał , rzęźi i takie tam jakby jeden gar nie palił . Trochę go "pogazowałem" na luzie z 10 min. i zostawiłem. Dzisiaj rano już jakby objawy zaraz po odpaleniu były mniejsze . Zrobiłem 20 km w trasie i powiedzmy ,że chodzi normalnie. Pamietam ,że zaraz jak go kupiłem , to zmieniłem akumulator i było podobnie. Teraz pytanie. Czy to normalne ,że po odłączeniu aku i ponownym podłączeniu , "sterowniki" silnika muszą się przystosować. Przy okazji , zakładania gazu , mechanik sprawdził mi błędy fejsem KTS i wykazało : 465A Napięcie zasilania . Za niski. 45FC System biegu jałowego. Wartość do nauki.Górna granica. 4060 Przepływomierz pow. masowy.Za niski sygnał. Czy może to mieć coś wspólnego z tą niepokojacą pracą sinkia ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RobPia Zgłoś #2 Napisano 9 Października 2008 Odpowiem ci raczej tylko z doswiadczenie, kiedy u mnie nie bylo bledow i odlaczylem akumulator na 2h to po podlaczeniu od razu chodzil jak poprzednio, natomiast kiedy pojawily sie bledy i odlaczylem akumulator objawy tak jak u ciebie. Komputer musi sie dostosowac do wartosci z roznych czujnikow. A tak poza tym przeplywka do wymiany. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radas Zgłoś #3 Napisano 9 Października 2008 A tak poza tym przeplywka do wymiany. Pozdrawiam a gazownik mówił ,ze można właściwie i naprawić poprzez "przeczyszczenie" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #4 Napisano 9 Października 2008 a gazownik mówił ,ze można właściwie i naprawić poprzez "przeczyszczenie" Spróbować przeczyścić zawsze możesz, ale najczęściej to wymiana na nowy- najlepiej ORI ; taniej będzie jak oddasz swoją przepływkę na wymianę.Daj spokój zamiennikom oraz "lekko używanym". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radas Zgłoś #5 Napisano 9 Października 2008 Spróbować przeczyścić zawsze możesz, ale najczęściej to wymiana na nowy- najlepiej ORI ; taniej będzie jak oddasz swoją przepływkę na wymianę.Daj spokój zamiennikom oraz "lekko używanym". ORI(ginal ?) czyli w moim przypadku Hitachi. (tylko ta cena <500 zł) A kto na wymianę mój stary by przyjął ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #6 Napisano 9 Października 2008 (edytowane) ORI(ginal ?) czyli w moim przypadku Hitachi. (tylko ta cena <500 zł)A kto na wymianę mój stary by przyjął ? Tak ORI(ginal) ; ASO . Ja w swoim też mam Hitachi. EDIT 058 133 471 - cena ok.860zł 058 133 471 X - cena ok.380zł (na wymianę) Edytowane 9 Października 2008 przez JurekW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radas Zgłoś #7 Napisano 9 Października 2008 ja swój już nawet wykręciłem. W środku czyściutki , bez sadzy itp. Chciałem dostać się do jego elektroniki , ale powstrzymały mnie te nietypowe torxy Pozostało mi tylko popsikać styk płynem do czyszczenia styków i skręcić wszystko do kupy ;( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radzio77 Zgłoś #8 Napisano 9 Października 2008 w akcie ostatecznej desperacji tuz przed samą wymiana wsadz przypływke do zmywarki do naczyn. Elektronika jest zalana silikonem i nic sie jej nie stanie a taka operacja czasami pomaga Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
smok Zgłoś #9 Napisano 9 Października 2008 witam. ja po odłączeniu aku tez tak miałem 2 razy się udało, silnik po przejechaniu kilkunastu kilo silnik sam się ustawił. potem "zlogowałem" przepływke i okazało się że tnie wartości o około 1/3. więc pierwsza myśl czyszczenie przepływki, jak pomyślałem tak zrobiłem wymyłem w benzynie ekstrakcyjnej, wysuszyłem założyłem i co zdecydowanie lepiej. na drugi dzień znowu musiałem odpiąć aku i co już silnik sie sam nie ustawił (ok. 30 km. takim kangurem), w końcu odłączyłem przepływke i było super, silnik chodzi idealnie. przepływke kupiłem w serwisie oryginalną Boscha i spokój. tak więc przepływki nie polecam czyścić. lepiej kupić i mieć pewność. na dzień dzisiejszy spróbuj odłączyć przepływke, jeśli bedzie lepiej to sam wiesz co jest (przepływomierz bardzo rzadko pokazuje błędy, u mnie do samego końca nic nie było.) pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radas Zgłoś #10 Napisano 10 Października 2008 na dzień dzisiejszy spróbuj odłączyć przepływke wystarczy odłączyć od niej kabel ? i już ? a czym to grozi i jakie mogą być niepożądane efekty ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
smok Zgłoś #11 Napisano 10 Października 2008 wystarczy odłączyć od niej kabel ? tak jeżeli to wina przepływki to się poprawi praca silnika, i na Vagu będziesz miał błąd odnośnie przepływki. nic innego się nie stanie. pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość zagajnik Zgłoś #12 Napisano 10 Października 2008 Ja w środę odłączyłem akumulator na około 30 minut w celu sprawdzenia otworów odpływowych (niestety nie udało mi się go wyjąć). Ale po ponownym podłączeniu włączyłem silnik i niczego nie dotykając pozwoliłem by pracował na luzie aż do uzyskania pełnej temperatury i załączenia się wiatraka na chłodnicy. I (odpukać) wszystko jest OK, a nawet jakby lepiej niż przed odłączeniem. Pytałem w dwóch zaprzyjaźnionych warsztatach czy odpinając akumulator niczego nie rozstroję w elektronice i w obydwu powiedziano mi, że NIE! Musiałem tylko ustawić zegar, zniknął też przebieg dzienny kilometrów, radio się nie rozprogramowało. Jednak na forum czytałem, że bezpośrednio po ponownym włączeniu akumulatora dobrze jest postąpić jak właśnie postąpiłem. No i jak na razie jest super Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Brudek Zgłoś #13 Napisano 10 Października 2008 Ja w środę odłączyłem akumulator na około 30 minut w celu sprawdzenia otworów odpływowych (niestety nie udało mi się go wyjąć). Ale po ponownym podłączeniu włączyłem silnik i niczego nie dotykając pozwoliłem by pracował na luzie aż do uzyskania pełnej temperatury i załączenia się wiatraka na chłodnicy. I (odpukać) wszystko jest OK, a nawet jakby lepiej niż przed odłączeniem. Pytałem w dwóch zaprzyjaźnionych warsztatach czy odpinając akumulator niczego nie rozstroję w elektronice i w obydwu powiedziano mi, że NIE! Musiałem tylko ustawić zegar, zniknął też przebieg dzienny kilometrów, radio się nie rozprogramowało. Jednak na forum czytałem, że bezpośrednio po ponownym włączeniu akumulatora dobrze jest postąpić jak właśnie postąpiłem. No i jak na razie jest super Tak jak pisal kolego ROBPIA jak nie amsz bledow i wszystko dziala normalnie to po odlaczeniu aku nic nie musisz robic podlaczasz i jedziesz. A jak ja mialem problem z zaczynajaca padac przeplywka to dzialy sie cuda i wianki :-) po odlaczeniu i podlaczeniu aku. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach