Technika jazdy - B3 1.8 benzyna

Mam krotko Paska B3, rocznik 1991, 1.8 benzyna, przebieg ok. 200 kkm. Jak jezdzic, tzn. przy jakich predkoscach zmieniac biegi (nie mam obrotomierza), aby silnik w tym wieku to wytrzymal.

Na forum znalazlem porady odnosnie tylko diesli.

akvoyager

Ja bym czasem silnik przegonil tez na wyzszych obrotach, bo Ci sie pajeczyna tam zrobi

Jeździć normalnie.Biegi zmieniasz jak chcesz albo przy 2000 albo przy 6000.Te silniki trudno zajeździć.Mój ma większy przebieg i daje rade.

Pszemek, nie znam sie na silnikach ale chyba zmiana biegow przy 6 000 to przesada :647:

Z drugiej strony to obroty mi nic nie mowia bo nie mam obrotomierza - moglbys to przelozyc na predkosci ?

Chodzi mi glownie o zmiane III/IV bieg.

akvoyager

zależy od warunków drogowych ( pod górke , czy z górki itp.) - ale ja zmieniam na IV bieg czasami przy 60 km/h, a czasami przy 90 km/h. Zależy jaki typ jazdy preferujesz, ale pojeździsz i sam poznasz co najlepsze dla twojego silnika . Staraj się słuchać silnik podczas jazdy - niewskazane jest tu wycie z głośników typu subwofer, tuba tudzież inne zawalibagażniki !!! Jeżeli zbyt szybko zmienisz na wyższy bieg to gdy wciskasz gaz słyszysz klekot zaworów i słabniecie silnika, a gdy zbyt późno włączysz wyższy bieg to stracisz pęd samochodu jaki uzyskałeś na biegu niższym i przyśpieszenie bedzie wyraźnie gorsze. Staraj się zrozumiec muzykę z silnika , a on odwdzięczy się tobie dłuuugą i niezawodną pracą.

Nie słuchaj tych, którzy mówią, że tylko przy obrotomierzu zachowujesz optymalne warunki pracy silnika. Miałem kilka samochodów z obrotomierzem i wierz mi, rzadko gapiłem się na wskazówkę tegoż urządzenia :611:

Ps. "słuchanie silnika" słuchaj jak jedziesz sam, z dziewczyną możesz włączyć na chwilę muzykę - szybciej ją podniecisz myzyką niż dźwiękami z komory silnika :611:

Większość kobiet nie rozumie co jest miłego w słuchaniu odgłosów z samochodu. :641:

a ja napisze tak (będą to raczej minimalne prędkości przy jakich zmieniam biegi), robię tak w b3 2.0 16V i mkII 1.8 8V: III od 40km/h, IV od 60km/h, V od 80km/h. Sprawa dotyczy samochodu nieobciążonego i jazdy raczej ekonomicznej.

Dziekuje Wam Dakot i hagi35 za pomoc,

pozdrowienia

akvoyager

witam

Ja podobnie jak hagi35 tylko nieraz V wrzucam po 60.

A czasami do czerwonej kreski zeby wydusić te 115 kucyków. :622:

no czasami trzeba auto troche przegonić i odmulić

akvoyager, podałem skrajne wartości.Pewnie że nie ma sensu w tym silniku dusić go do 6000 bo powyżej 5500 już słabo ciągnie.Ale silnik to wytrzyma a zdaje się ze o to pytałeś.

Co do zmiany biegów to nikt nie powie dokładnie kiedy zmienić bo różni ludzie różnie jeżdżą.Do tego dochodzą warunki na drodze itd.Np.pod spore wzniesienie nie bedziesz zmieniał na 4 przy 60 km/h.

u mnie przebiegu jest 385k :PP Ale licznik nie działa od 2 lat (passek rocznik 90)

i jak na razie to były tylko rpoblemy z zawieszeniem Polskie Drogi ...

i skrzynią biegów Automat

Witam! Jestem nowy, nie wiem czy to dobrze czy źle :637: Jeśli chodzi o zmianę biegów to jest tak: jedynka nie rozpędzi mi blatu, dwójkę pakuję wtedy przy 20 (strzałka nie zeszła z kołka), 3 idzie przy 30, cztery zapodaje przy 50, piatka z reguły przy 70 (czasami dalej). Nie patrzę na prędkościonierz czy obrotomierz wtedy, po prostu tak wychodzi. Nie mam radia i jeździłem wcześniej inną furką przez 5 lat bez radia.

P.S.

Paska mam 2 miechy, z tego co wiem silnik ABS 1,8 66 KW - 90 KM. Rocznik 93, wspoma (hihi), 2 airbagi, klima. Aha nadwozie kombi.

:629:

Są to wartości przy zasilaniu gazem, choć przy benzynie są podobne. Kręce niewiele więcej jak 3 tys. obr. Przebieg 200 tys.

:641:

Jeśli tak robicie jak KaYteck, to lepiej nie pokazujcie się na łódzkich skrzyżowaniach :611:

KaYteck, masz pewnie podobna furke do mojej

po to są obrotomierze żeby z nich korzystać. Jeżeli chcemy jechać ekonomicznie to eksploatujemy silniki z wtryskiem paliwa przy przyspieszaniu i przy hamowaniu. JEzeli natomiast mamy do czynienia z jazdą w mieście to nie trzea deptać 3000 odr żeby ruszyć dynamicznie tylko stojąc 5 w kolejce zapinamy bieg na żółtym i ruszamy na zielonym bo wszyscy powinni ruszyć jednocześnie. Nie robi się gąsienica skrzyżowanie przejeżdża więcej aut....

Witam! Jestem nowy, nie wiem czy to dobrze czy źle :637: Jeśli chodzi o zmianę biegów to jest tak: jedynka nie rozpędzi mi blatu, dwójkę pakuję wtedy przy 20 (strzałka nie zeszła z kołka), 3 idzie przy 30, cztery zapodaje przy 50, piatka z reguły przy 70 (czasami dalej). Nie patrzę na prędkościonierz czy obrotomierz wtedy, po prostu tak wychodzi. Nie mam radia i jeździłem wcześniej inną furką przez 5 lat bez radia.

 

P.S.

Paska mam 2 miechy, z tego co wiem silnik ABS 1,8 66 KW - 90 KM. Rocznik 93, wspoma (hihi), 2 airbagi, klima. Aha nadwozie kombi.

 

:629:

 

Są to wartości przy zasilaniu gazem, choć przy benzynie są podobne. Kręce niewiele więcej jak 3 tys. obr. Przebieg 200 tys.

:641:

No to jeszcze napisz ile ci żre, bo ja jeżdże tak samo i mam 13l/100 (2.0 2E) po mieście.

Pozwolę się jeszcze raz opowiedzieć na ten nieco dziwny temat.

Technik jazdy jest wiele...

1. Można jeździć na całym gazie i dymić , biegi zmieniać na pełnym gazie

plusy - szpan we wsi, w razie pościgu zadymiamy wroga, dofinansowujemy wujka

CPN-iarza

minusy - duże spalanie, fura po miesiącu do kapitalki, obciach w mieście, hałas na

drodze

2. Można jeździć na minimalnym gazie

plusy - małe zużycie paliwa, brak mandatów za przekroczenie prędkości

minusy - obciach na skrzyżowaniach ( częste gasnięcie silnika ), dobijany rozrusznik

przy ponownym odpaleniu, odkręcające się śrubki przy trzęsącej się

kabinie ( zbyt małe obroty )

Można jeszcze mixować te style dodająć również baaardzo głośną muzykę, otwierać

szybę i wystawiać owłosione ramię na zewnątrz , ubierać dziwne czapki na łysa pałę, itp. Nie wszystkie sposoby działaja na kobiety - bez pretensji do mnie. Ale jakieś karampuki mogą się nabrać na wiejski styl jazdy i wykorzystacie kombiaka ( w tym celu należy utrzymywać względną czystość w bagażniku, wozić poduszkę, a jak ktoś ma gaz w kole zapasowym to zapasówkę zostawić w domu ( sex jest ważniejszy ).

A tak poważnie to uważam jak pisałem wcześniej - słuchajcie silnika a on wam najwięcej powie. Nawet te same modele po kilkunastu latach będą pracować różnie. Jeden bedzie lubił 2000 obr , a drugi 3500. Nie starajcie się dosłownie stosować porad odnośnie zmian biegów przy danych obrotach, bo to bzdura. Być może jesteście początkującymi kierowcami, ale jak się troche pojeździ swoją furką to z takich pytań będziecie się śmiać.

Mam nadzieję , że nikogo nie obraziłem, bo taki nie był mój zamiar. Pozdrawiam i przestrzegam nie starajcie się naśladować blondynek, a będzie dobrze.

A tak poważnie to uważam jak pisałem wcześniej - słuchajcie silnika a on wam najwięcej powie. Nawet te same modele po kilkunastu latach będą pracować różnie. Jeden bedzie lubił 2000 obr , a drugi 3500. Nie starajcie się dosłownie stosować porad odnośnie zmian biegów przy danych obrotach, bo to bzdura. Być może jesteście początkującymi kierowcami, ale jak się troche pojeździ swoją furką to z takich pytań będziecie się śmiać.

P.S. Ale odgrzaliście kotleta

Nie było mnie trochę

miszczofkors połyka 9l/100km gazu.

Oczywiście nie zawsze robię tak jak napisałem, chociaż tak podpowiada silnik

pszemek często jestem w Łodzi... W mieście z reguły jeżdże bardziej dynamicznie...

Wcześniejsze auto nie mialo radia... obrotomierza... i zepsuty prędkościomierz....