Skocz do zawartości
Gość piki

Awaria - recznego --- H... a nie Gwarancja i assistance VW! Syf!

Rekomendowane odpowiedzi

Gość piki

no i sie stało, po 1 roku i 8 miesiacach oraz 83tys km bezawaryjnej jazdy, cos sie stalo i sie zesrało.

Stanałem sobie pod sklepem, robilem zakupy wsiadlem do auta i ZONK po wsunieciu klucza do stacyjki piszczenie migajaca dioda na guziku recznego i zapalona zolta dioda na zegarach z przekreslonym P

reczny zdechł. Zaciagniety na amen, nie da sie jechac mimo ze auto pali i rwie sie do przodu przednimi kolami, tylne mowią nie! zostajemy :-P

 

Assistance przed 1h odwiozl auto do Serwisu na lawecie

 

Ciekawi mnie czy moze miec cos wspolnego z tym to ze mialem wymienic klocki z tylu? moze braklo plynu hamulcowego? dopiero o tym teraz pomyslalem, ale chyba nie co?

W ogole to jeszcze juz 2tys km temu mialem byc na przegladzie ale ciagle zalatany, moze samochod sie zbuntowal i powiedzial pier...le nie jade powinien byc przeglad :-DDDD hehehe

 

a w ogole to sie wkurzylem bo zadzwonilem na 24h assistance VW (auto na gwarancji jeszcze) a oni ze nie maja mojego nadwozia ani rejestracji w bazie i nie moga wyslac pomocy!!! zadzwonilem do mojego ASO w ktorym kupilem auto oni mowia ze powinien byc i nic nie poradza do widzenia!!!!! zostawili mnie na lodzie! po h. mi taka gwarancja? jutro jak tam podjade to tak ich zbluzgam ze im spodnie pospadają! i pisze skargę do Poznania na ASO! W ogole to czytajac o problemah ludzi z ASO VW i dodajac podejscie mojego ASO w tej sytuacji do srpawy stwierdzam ze VW serwis i ASO w Polsce to kupa syfu i łajno! Koles normalnie powiedzial mi gdy mu przedstawilem sprawe z 24h VW ze mni nie ma w bazie i ze nie moga mi pomoc ze to wina ASO ze nie wprowadzila moich danych do bazy, kolo z ASO rzekł, nic na to nie poradze, przykro, powinno byc niech pan jeszcze raz sprobuje i tyle, zero pomocy, NIC, a gdybym tak jechal z dziecmi i gdzies w ciemnym lesie stanał?

Na szczescie zadzialal assistance z PZU, od ubezpieczenia. po 20 minutach od mojego tele do PZU juz byla laweta, brawo.

 

mial ktos moze problem z recznym, awarie takową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialem kiedys z mechanikiem VW i powiedzial mi ze zdarzaja sie czasem awarie recznego-objaw jest taki ze wlasnie reczny "nie odpuszcza".

Podobno trzeba wtedy odlaczyc akumulator na chwilke i sprawa powinna sie rozwiazac sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W ogole to czytajac o problemah ludzi z ASO VW i dodajac podejscie mojego ASO w tej sytuacji do srpawy stwierdzam ze VW serwis i ASO w Polsce to kupa syfu i łajno! Koles normalnie powiedzial mi gdy mu przedstawilem sprawe z 24h VW ze mni nie ma w bazie i ze nie moga mi pomoc ze to wina ASO ze nie wprowadzila moich danych do bazy, kolo z ASO rzekł, nic na to nie poradze, przykro, powinno byc niech pan jeszcze raz sprobuje i tyle, zero pomocy, NIC, a gdybym tak jechal z dziecmi i gdzies w ciemnym lesie stanał?

 

Po pierwsze współczuje Ci Piki awarii. Ale dowal im bo to co się dzieje w serwisach to woła o pomstę do nieba. Ja znam tylko jeden porządny serwis VW (90km od mojego miasta), a w moim mieście to normalny człowiek zabrałby licencję w 1 sekundę jakaby to gówno zobaczył.:mad:....ale pan K... nie jest raczej normalny !!!:6:57:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piki czy przy próbie zwalniania ręcznego wdusiłeś jednocześnie pedał hamulca? powinien wówczas puścić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się kolego, ale po przejeżdżeniu autem ponad półtora roku człowiek (w tym wypadku Piki) chyba wie jak się nim posługiwać. :P

 

Po przełożeniu dźwigni z pozycji P na R, D lub S (nie wiem czy na luzie też) i naciśnięciu gazu hamulec powinien sam odpuścić i się wyłączyć.

 

Oczywiście można też robić tak jak piszesz, tylko po co? ;)

 

A co do ASO to jeszcze nie poznałem swojego ze złej strony i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się kolego, ale po przejeżdżeniu autem ponad półtora roku człowiek (w tym wypadku Piki) chyba wie jak się nim posługiwać

Nie obraź się kolego ale wysil szare komórki zanim się z czymś wymądrzysz wyobraź sobie siedzę tak sobie i piszę aby sprowokować jakiegoś mądralę najlepiej z Krakowa.Otóż też mam podobny problem, stanąłem na skrzyżowania auto-hold zadziałał a kiedy chciałem ruszyć zablokowały się koła. Wyłączyłem auto-hold włączył się ręczny, kontrolka nie mogłem ruszyć. Po chwili udało się go wyłączyć. W serwisie VAG wykazał błąd sterownika hamulca ręcznego wykasowano błąd ale problem powrócił po dwóch dniach. Po kolejnym badaniu zakwalifikowano do wymiany czujnik sprzegła co będzie dalej zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki

07m probowalem chyba wszystkich mozliwych kombinacji,

 

w ASO jak rano zadzwonilem auto juz bylo sprawdzone, tyle ze stewierdzili usterke elektryczna a elektryk ma wolny termin dopiero na,,,,, piątek :eek: Boooooshe auto cztery dni stoi i sie wietrzy u nich na parkingu, bo nie maja za duzo klientów? SŁABOOO! nie no dla mnie ASO vW to totalna katastrofa na tą chwilę, co prawda jutro dostaje zastępczaka, bedzie pasior albo 2.0 TFSi albo 2.0 FSi ale i tak ich nie nawidzę ;)

 

aha i powiedzialem im ze zanim odbiore samochod zadzwonie na VW assistance i sprawdze czy moje auto jest w ich bazie, jesli ciagle nie bedzie, nie odbiorę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przełożeniu dźwigni z pozycji P na R, D lub S (nie wiem czy na luzie też) i naciśnięciu gazu hamulec powinien sam odpuścić i się wyłączyć.

 

Będąc precyzyjnym powiem, że nie odpuści jezeli nie zapniesz pasów !!! Pedału hamulca używa się do zwolnienia właśnie jeżeli nie masz zapiętych pasów.;)

P.S. aaa jeszcze trzeba drzwi pozamykać bo też nie ruszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety nie puszczał przy zapietych pasach, zamkniętych drzwiach, pomogło wciśnięcie nożnego, w każdym razie poźniej jeszcze kilkukrotnie musiałem sobie z tym poradzić. Zawsze pomagało wciśnięcie hamulca nożnego . Swoją drogą to idiotczne stać na skrzyżowaniu z zablokowanymi kołami. Trzeba było widzieć miny tych którzy mnie omijali:wstyd:na szczęście udało mi się ruszyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Będąc precyzyjnym powiem, że nie odpuści jezeli nie zapniesz pasów !!! Pedału hamulca używa się do zwolnienia właśnie jeżeli nie masz zapiętych pasów.;)

 

Tak, wiem - przypomniało mi się później, ale nie miałem kiedy edytować postu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mario777

Miałem podobny problem z hamulcem ręcznym. Na początku po naciśnięciu "P" nie działał tylko zapalała się żółta kontrolka i "piszczał" podczas jazdy powyżej 20k/h. Po wgraniu nowego softu było lepiej (trochę lepiej) -> nie "piszczał" jak nie zadziałał a czasami zaskoczył po kilkukrotnym naciskaniu "P". Ostatecznie problem rozwiązał się po wymianie włącznika. Cała akcja trwała około 2-3 miesięcy. Podjrzewano też sterownik.

Teraz jest wszystko ok. Zdarzenie miało miejsce maj-lipiec 2007.

 

Pozdrawiam

Mario

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki

kurcze z zalem, bo Passacik mi naprawde dobrze sie sprawowowal i jakas tam awaria jedna na dwa lata topowiedzmy prawie nic, ale VW dla mnei to syf kiła i mogiła,,,,, przez ASO Idczaka w Łodzi

 

przez 5 dni pobytu mojego auta w serwisie, serwisanci zdarzyli wymienic przycisk od recznego po mojej interwencji (zadzwonlem o 16.oo zapytac czy moge odebrac auto i pan powiedzial ze jeszcze nie wie bo auto jeszcze stoi na parkingu, a mialo o 13 wjechac na serwis! i dopiero po moich * passata wprowadzono na serwis) i stwierdzic ze wymiana przycisku nic nie dała, dalsza diagnoza odbedzie sie w,,,,,, poniedziałek :eek: bo dzis juz elektryk nei ma czasu, ja *!!!!!!!! co za *!!! tydzien w poniedzialek minie jak auto u nich stanelo i jedyne co te * zrobili to wymeinili przycisk od recznego i stwierdzili ze to nie to!!!!

 

!@##$@$%#!!!

 

ASO Idczak - NIE DZIĘKUJE !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Arcy

Piki, doskonale rozumiem Twoje odczucia. Kropka w kropkę podobne do tych z mojego postu "Denerwująca niekompetencja serwisu". Tylko mój problem jest błachy, ale sposób działania serwisu taki sam. Niestety.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wieszajcie odrazu psów na ASO. Aso Marszałek Częstochowa jest nawet-nawet. Kiedy zaswieciła mi sie kontrolka ze mam mało płynu hamulcowego powiedziałem ze im ze chce dolac. Pracownik postawił passata na podnosnik posprawdzał wszystkie połączenia, zaciski hamulcowe pompe i stwierdził ze jest OK i dopiero dolał. Zapłaciłem za 100 gram płynu hamulcowego ! (Moze dostałem tą usługę gratis bo robiłem u nich duzy przegląd, rozrząd, oleje, filtry itp) ale przy tym duzym przeglądzie nie poczęstowali nawet taty kawą. Takie mam zastrzezenia jak narazie. (Przy kazdej robocie jestem przy samochodzie i sobie patrze na ręce mechanikowi i nikt mnie nie wygania z hali)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki
Nie wieszajcie odrazu psów na ASO. Aso Marszałek Częstochowa jest nawet-nawet. Kiedy zaswieciła mi sie kontrolka ze mam mało płynu hamulcowego powiedziałem ze im ze chce dolac. Pracownik postawił passata na podnosnik posprawdzał wszystkie połączenia, zaciski hamulcowe pompe i stwierdził ze jest OK i dopiero dolał. Zapłaciłem za 100 gram płynu hamulcowego ! (Moze dostałem tą usługę gratis bo robiłem u nich duzy przegląd, rozrząd, oleje, filtry itp) ale przy tym duzym przeglądzie nie poczęstowali nawet taty kawą. Takie mam zastrzezenia jak narazie. (Przy kazdej robocie jestem przy samochodzie i sobie patrze na ręce mechanikowi i nikt mnie nie wygania z hali)

 

 

o ta jaki mądrala :-D hahah to przepraszam na kim mam wieszac? na babci mojej? na sąsiedzie? moze na sprzedawcach w McDonaldzie? kurcze co ty w ogole mi tu sugerujesz,ze nie powinienem miec zadnych pretensji do serwisu? po tym jak się zabieraja domojego uziemnionego auta? przez 7dni wymienili przyciski stiwerdzili ze to nie pomoglo? sory wymiana przycisku to moze im zajela 3 minuty, to piec dni musial samochod stac w kolejce do wymiany przycisku ? do wymiany przycisku trzeba bylo umawiactermin? i nie dos ze zamiast o 13 auto dopiero po 16 wjechalo na serwis po mojej telefonicznej interwenji to tak naprawde mozna poweidizec ze nic nie zrobili! i przelozyli kolejne dzialania na 3 dni pozniej? jezu, czlowieku, zanim walniesz jakis komentarz to pomysl co piszesz.

zreszta jak przeczytasz dokladnie to nawet zauwazysz, napisalem ASO Idczak w Łodzi na koncu? tak,,,,,, ale czytajac wieeeeeeeeeele skarg na ASO Vw w calym kraju na tym forum mozna spokoooooooojnie miec jakies obiekcje do ogolu ASO Vw a naszym kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale poprostu zaraz zacznie być tak ze wszystkie ASO to shit. Wiele z nich owszem ale ja trafiłem na w miare porządny servis. Ten twoj servis zeczywiscie przegiął pałe a naet ją złamał :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwisy VW to jednak wielki shit i tyle. Są rodzynki ale to są jaja żeby były tylko rodzynki. Ja z uporem maniaka będę chwalił serwisy Toyoty. Jak wyrżnąłem spojlerem w krawężnik i uchwyty do śrub popękały to bez kolejeczki za darmoszkę to zrobili, ze nie wspomnę o darmowej wymianie żarówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robinson

A ja tam w Besmarexie nie narzekam, auto zastepcze gratis i niech sobie trzymaja ile chca mojego, ich strata. Z drugiej strony to nie daja mi go na dlugo bo szybko robia ale za to dwa razy :-).

 

Pozdrowki

Paweł

Z Toba Piki to przegieli, wiec ... zmien serwis proste chyba jest w Łodzi jakis inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piki

tak zeby zakonczyc temat, odebralem passata w poniedzialek, o 9 rano jzudzwonili do mnie sami, ze auto gotowe do odebrania itd, umyli nawet :) przy odbiorze byli bardzo mili i nawet przeprosili za sytuacje z assistance i powiedzieli ze to juz naprawili.

 

Co do awarii to ulegla jej instalacje elektryczna. Przycisk ktory wymeinili w piatek byl OK.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
.....do mnie sami, ze auto gotowe do odebrania itd, umyli nawet :) przy odbiorze byli bardzo mili i nawet przeprosili za sytuacje z assistance i powiedzieli ze to juz naprawili....

 

Pewnie siedzą na forum.:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności