regulacja jasności podświetlenia

Czy można coś zrobić aby podświetlenie deski rozdzielczej świeciło bardzo delikatnie, prawie zgasło? W BMW mogę sobie nawet zgasić więc może i tutaj jest taka możliwość.

Od tego jest regulator jasności podświetlenia. Jeśli niema go, to można oczywiście to zrobić. Schemat diabelnie prosty, tylko potencjometr trzeba dobrać doświadczalnie no i oczywiście znaleźć miejsce, które trzeba przeciąć, by wpiąć się tym regulatorem.

Chodzi o to, że ściemniacz jest ale ściemnia słabo (przynajmniej u mnie na podświetleniu diodowym). Jak zrobić żeby ten oryginalny ściemniał mocniej?

Nie pisałeś, że masz diodowy.

Skoro tak, to należałoby w szereg z diodami wstawić opornik dobierając go do jasności świecenia diod.

Trudno mi powiedzieć, jakiej wartości. Należałoby to zrobić metodą prób i błędów.

Ale po wstawieniu opornika nie bedzie słabiej świeciło przy max rozjaśnieniu? A są to diody małe, duże i fluxy wszystko(3V) +oporniki. A nie da rady przerobić istniejącej regulacji jasności i zrobić większy zakres jej działania?

Ten prosty schemacik, o którym pisałem załatwi wszystko. Od pełnej jasności po zupełną ciemność. Jednak, jeśli są różne LEDy, to nie wiem, czy ich świecenie będzie równomierne.

Do zrobienia takiego regulatora potrzebne bedą 3 elementy.

Tranzystor mocy (jakiś BD...) + mały radiatorek.

Potencjometr max 10K (napewno zejdziesz do 4k7)

I resystor do ustalenia maksymalnej jasności świecenia (ogranicznik prądu dla 14V).

Ten prosty schemacik, o którym pisałem załatwi wszystko. Od pełnej jasności po zupełną ciemność. Jednak, jeśli są różne LEDy, to nie wiem, czy ich świecenie będzie równomierne.

Do zrobienia takiego regulatora potrzebne bedą 3 elementy.

Tranzystor mocy (jakiś BD...) + mały radiatorek.

Potencjometr max 10K (napewno zejdziesz do 4k7)

I resystor do ustalenia maksymalnej jasności świecenia (ogranicznik prądu dla 14V).

a czy przypadkiem nie zrobiłeś małego błędu z tym opornikiem za diodą :619: Jeżeli ma chronić diodę przed 14V, to musi być przed nią :611: , a nie od strony masy...

a czy przypadkiem nie zrobiłeś małego błędu z tym opornikiem za diodą Jeżeli ma chronić diodę przed 14V, to musi być przed nią , a nie od strony masy...

Fizyka szkoła średnia, a może już gimnazjum się kłania. To nie ma znaczenia w jakiej kolejności będzie dioda i rezystor, prąd zawsze popłynie o tym samym natężeniu, a spadki napięć też rozłożą się tak samo.

Dobrze napisane bo moje wykształcenie (Elektrotechnika na Politechnice Gdańskiej) nie pozwala mi przejść do porządku dziennego z tym rezystorem:D :643: Ale po to jest forum zeby wyjaśniac sobie różne rzeczy. Pozdrawiam

A ja proponuje jeszcze prościej.Potencjometr np. 10k ze 2W(koniecznie o charakterystyce liniowej [literka A]) nie w szereg bo to guzik daje(ogranicza prąd a nie napięcie) ale w układzie tzw. dzielnika napięcia.Na skrajne wyprowadzenia potka dajesz +12V i mase a wyjście bierzesz między masą a środkową nóżką potencjometru.Oczywiście dalej musisz mieć diody z rezystorami ograniczającymi.

Jeśli chodzi o kolejnośc rezystor, LED, to oczywiście Makaj dokładnie wytłumaczył tę zależność.

Niedowiarkom proponuję sprawdzić własnoręcznie (takie małe domowe a nie szkolne laboratorium).

A jeśli chodzi o schemat, to rezystor ograniczy maksymalny prąd do dopuszczalnej wartości przy maksymalnym prądzie tranzystora Ice(maksymalna jasność świecenia).

Potencjometr sprawi, że praktycznie wyłączymy LEDa.

Dokładnie.Kolejność dioda-rezystor nie ma znaczenia.

P.S.Mój zawód wyuczony : Technik Elektronik (nie żebym się chwalił ale dyplom na 6)