Skocz do zawartości

chris

  • Liczba zawartości

    108
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez chris

  1. :brawo Świetnie napisane! Niech to pozostanie puentą (no dobra - to już mój ostatni wpis). Pozdrawiam gorąco forumowicza
  2. Dzięki za taki wpis ale jak ja coś kończę, to tak na całego; poza tym mnie tu najmniej potrzeba, a jeszcze poza tym, to już wysłałem wiadomośc do admina, więc to jest tylko kwestią czasu.
  3. Witam i jednocześnie żegnam wszystkich forumowiczów. To, że nie byłem aktywnym użytkownikiem forum to fakt, ale chce się z Wami pożegnać, ponieważ po wypadku samochodowym (właściwie to stronie przeciwnej się szkoda stała, a nie mnie) postanowiłem sprzedac Passata i nie kupować żadnego innego auta, czyli mówiąc inaczej, kończę jeżdżenie jakomkolwiek samochodem. Nie chcę już więcej kusić losu, bo dobrze że się skończyło jak się skończyło ale za dużo mnie to wszystko "kosztowało", więc postanowione. Trzymajcie się i cieszcie się dalej z Waszych autek (ja się z kolei cieszę, że się ta sprawa już poza mną). Pozdrowionka dla wszystkich kris
  4. A dlaczego ręczny "bębnowy" jest lepszy od "tarczowego"? Czekam na konstruktywne argumenty
  5. Heh - skąd ja to znam... Miałem dokładnie to samo. U mnie pomogła wymiana cewki zapłonowej - zacznij od tego. Miałem taką "pancerną" (jeśli chodzi o obudowę) z "Telefunkena" (chyba tak jak większość) i po zagrzaniu się, zaczynała "wariować" - nawet środkowy styk jak i obudowa nad nim, były lekko nadpalone. Obecnie produkowane cewki mają inna konstrukcję (nie ma tej przykrywającej całą cewkę obudowy i chłodzenie przez to lepsze). Mechanik, z którym "tropiliśmy" ten problem, wpadł na ciekawy pomysł i zamontował obok siebie dwie cewki - moją i jego nową, żeby podczas jazdy próbować obydwie (przepinając wtyczki) i sprawdzić, czy to rzeczywiście ona jest winna. Jak się szybko okazało - jak najbardziej tak, ponieważ moja zaczęła masakrycznie szarpać silnikiem, a po przepięciu na jego, jak ręką odjął. Pozdrowionka
  6. Heh - witam "swojskiego" użytkownika; może wreszcie zobaczę jakiegoś innego pasiorka z wlepką oprócz mojego (bo jak na razie, to nie spotkałem jeszcze nikogo).
  7. Heh - wszystko fajnie, tylko na ten spot to trzeba będzie poczekać tysiąc lat :hmm 3 kwietnia 3011 roku - no, no :kciuki
  8. Witam Popieram w 100% - rewelacyjnie sprawujące się oponki (wspaniale odprowadzają wodę i bardzo późno wpadają w poślizg przy ostrym hamowaniu - trzeba naprawdę przywalić w pedał hamulca, żeby pod koniec manewru coś lekko poślizgnęło).
  9. No ja niestety miałem kolizję z drzewkiem - zresztą z jednym jedynym, jakie w tym miejscu było (trzeba mieć "szczęście"). Na " ślimaku" wpadłem w poślizg i uderzyłem w to drzewko, stając w poprzek drogi - troszkę autko było skiereszowane, ale już jest wszystko w porządku i śmiga zdrowo, tak jak przed. Skontrowałem kierownicą, ale koła już chwyciły mokrego, śliskiego i ziemistego podłoża i nie pomogło to już (swoją drogą nie mogę sobie tego darować do dzisiaj, że takie coś zrobiłem). Na całe szczęście MIAŁEM polisę AC (choć niektórzy się z tego śmiali, że na takie stare auto) i naprawa była możliwa do zrobienia bez zbytniego uszczerbku finansowego dla mnie.
  10. Czyli mam rozumieć, że w nowych głośniczkach zawsze mocowanie jest takie samo i wystarczy te 2 kabelki wsunąć i wszystko będzie grało, bez niespodzianek? Ale powiem Ci szczerze, że po przemyśleniu tego co mi napisałeś, to finał będzie dość zaskakujący - pozostanę raczej przy moich "starych" głośniczkach i wystarczy mi to; nie oczekuję żadnych basów ani nie wiadomo jak głośnego dźwięku i muzyczka dochodząca z podszybia wystarczyłaby mi w zupełności przy ewentualnej wymianie w samym podszybiu.
  11. Maluf , czyli PF 126p, ale z oryginalnym włoskim silnikiem 594 cm - jeździł "jak burza".
  12. W moim spalanie do tej pory wahało się od 6,3 do 10,2 litra - te 6,3 to uzyskane w trasie w lecie, a 10,2 to jak na razie jedyny wynik powyżej 10 litrów, uzyskany w zimowej jeździe tylko po mieście. Średnie spalanie to 7,5 do 8 litrów, a generalnie - w lecie 7-8, a w zimie 8-9 litrów.
  13. Tak, tak - dokładnie. ---------- Post added at 00:21 ---------- Previous post was at 00:20 ---------- Czyli - mam rozumieć - "iść" w to?
  14. Podpinam się w temacie licząc na Wasza pomoc, bo jestem w tym "zielony". Kupiłem radyjko "Pioneer DEH-2120 UB" i chcę wymienić głośniczki w przodzie w nadszybiu, bo oryginalne już jakość nie ta; w tej firmie, gdzie kupiłem radyjo, polecają mi głośniki też "Pioneera" 2- lub 3-drożne z wyborem jakiegoś systemu. Głośniczki po 150 zł sztuka za trójdrożne + do tego montaż od 60 do 150 zł (zależy od tego, co wybiorę) - i teraz nie wiem, czy się na to decydować, czy co właściwie zrobić? Czytałem różne posty na ten temat, ale mam jeszcze większy galimatias niż był przed - nie dlatego, że tak niezrozumiale piszecie, tylko że ja nie rozumiem tych haseł, które tam padają i obraz całości mam jeszcze zaciemniony. Dodam jeszcze, że do tyłu głośników nie wkładam - w grę wchodzi tylko przód (w 99% jeżdżę tym autkiem sam i komu by tam na tyle grały). Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
  15. Podpinam się w temacie licząc na Wasza pomoc, bo jestem w tym "zielony". Kupiłem radyjko "Pioneer DEH-2120 UB" i chcę wymienić głośniczki w przodzie w nadszybiu, bo oryginalne już jakość nie ta; w tej firmie, gdzie kupiłem radyjo, polecają mi głośniki też "Pioneera" 2- lub 3-drożne z wyborem jakiegoś systemu. Głośniczki po 150 zł sztuka za trójdrożne + do tego montaż od 60 do 150 zł (zależy od tego, co wybiorę) - i teraz nie wiem, czy się na to decydować, czy co właściwie zrobić? Czytałem różne posty na ten temat, ale mam jeszcze większy galimatias niż był przed - nie dlatego, że tak niezrozumiale piszecie, tylko że ja nie rozumiem tych haseł, które tam padają i obraz całości mam jeszcze zaciemniony. Dodam jeszcze, że do tyłu głośników nie wkładam - w grę wchodzi tylko przód (w 99% jeżdżę tym autkiem sam i komu by tam na tyle grały). Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
  16. Witam. Silniczki wycieraczek są takie same - sam mam obecnie zamontowany właśnie z B4 (a mój model -jak zresztą widać- to B3) i nie ma żadnego problemu, więc będzie pasował.
  17. Żebyśmy się dobrze rozumieli - mnie nie chodzi o to, że prywaciorze robią źle i żeby nie oddawać do nich aut, tylko o to, że taka firma jak "MAGRO" nie ma własnej lakierni (to tak, jakby uszkodzenia mechaniczne też robili u kogo innego - więc po co istniałaby taka firma? do samej sprzedaży aut?).
  18. Jeśli tak jest, to rzeczywiście to jest nie tylko porażka ale i "śmiech na sali", żeby dealer takiej marki nie miał swojej lakierni i oddawał to prywaciokom. Mnie facet w Tychach powiedział, że zawożą do Rybnika i tam malują - tylko może już nie powiedział gdzie...
  19. Witam. Z tego co wiem, to właśnie w MAGRO w Rybniku maja lakiernię i tam zwożą elementy do malowania z innych salonów tej firmy (więc oni nigdzie nie wożą); co do jakości, to już nie wiem. Tak na marginesie - w tyskim MAGRO olali całkowicie faceta, który serwisował u nich cały czas Polo; po stłuczce chciał to u nich naprawić, to jak stwierdził "wygonili go" (no, nie dosłownie), bo oni się czymś takim nie będą bawić. Także najpierw zadzwoń i zapytaj się, czy będą robić (bo oni wolą dostać do naprawy B6, powkładać nowe oryginalne części i skasować grube pieniążki).
  20. chris

    propagacja-łączności

    Nie ma co narzekać, tylko się łączyć - następna propagacja za 12 lat...
  21. Albo przynajmniej akumulatorki oryginalne zaczęliby produkować - zapytałem w serwisie, dlaczego są niedostępne, to powiedzieli, żebym się zapytał szefostwa Nokii. Ale masz rację - wczoraj rozmawiałem z konsultantką w punkcie (z mojej sieci) i powiedziała, że przychodzą do niej ludzie, którzy dają 500 zł (!!!) za 6310 - tylko, żeby ona im go załatwiła. I pomyśleć, że teraz w dobie telefonów za złotówkę, ja w 2003 roku musiałem dać w promocji z upustem za staż, aż 550 zł! Ale nie żałuję. Mało tego - jak widać, mógłbym go "opylić" za praktycznie taka samą cenę po 7 latach (toż to aż zboczone). No ale z tymi Nokiami, to jak z Passatami ---------- Post added at 00:50 ---------- Previous post was at 00:47 ---------- I nie używać Nie, nie - żartuję oczywiście; jeśli taki był, to dobrze. ---------- Post added at 00:54 ---------- Previous post was at 00:50 ---------- Świetnie to określiłeś.
  22. Zgadza się - po pięknej B5, nareszcie wraca coś z "ducha" Passata.
  23. Miodzio - już zaczynam odkładać z każdej wypłaty po 300 złotych Ale jak tu powiedzieć, że mam silnik 1.2 w Passacie???
  24. Dokładnie - właśnie na coś takiego czekam (i się nie doczekam); taka współczesną wersję 6310 - biorę w ciemno (może trudno uwierzyć, ale w początkowym okresie ładowałem go co 2-3 tygodnie - proszę mi pokazać drugi taki, zwłaszcza współczesny; fakt, że bateria na ówczesne czasy to była rewolucja).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności