mierzenp

Witajcie, Odnowie temat, bo dziś mam jakiś felerny dzień. Po pierwsze od rana dostałem "19586 - EGR System Regulation Range Exceeded" co odczytałem sobie vagiem. No i użyłem go pierwszy raz Zrobiłem porządek z drzwiami pasażera z przodu, bo coś mi tam skrzypiało. Złożyłem i wszystko grało, zrobiłem 15km, wysiadłem i chciałem otworzyć klapę. KLIK i koniec, czasami tak miała ze nie chciała się otworzyć, to za drugim razem bez problemu otwierała się (mocowanie anteny od CB troszkę na to wpływa). Objawy 1. nie mogę otworzyć klapy bagażnika, brak reakcji 2. nie działa oświetlenie w środku samochodu 3. nie działa otwieranie szyb 4. nie działa zamykanie drzwi z pilota 5. nie działa otwieranie wlewu paliwa - ups! 6. wszystkie bezpieczniki są sprawne Podłączyłem przed chwilą ponownie vaga, ale bez efektu. Miałem wrażenie że coś mi spadło, obok fotela - co może wskazuje na moduł komfortu padł ? tak się zastanawiam że to może ja popsułem vagiem, ale raczej w to nie wierze. Jak myślicie, co to może być ? ---------- Post added at 20:28 ---------- Previous post was at 20:01 ---------- No to chyba znalazłem przyczynę. Mój wątek powinien trafić do wątku odnośnie modułu komfortu. Dużo dał mi do myślenia post kolegi piotrmag1 http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=7406 , ponieważ dziś wchodząc do samochodu odnotowałem plamę wody pod nogą. Jednak sądziłem że moja szanowna małżonka może mieć coś z tym wspólnego. Okazuje się że mam wilgoć / wodę pod nogami, czyli moduł komfortu na śmietnik. Popatrzyłem od spodu i widzę że otulina która jest w okolicy wydechu wygląda jak włosy Maryli Rodowicz ;D Najważniejsze jest to że dostrzegłem sporą dziurę na wysokości zawiasów gdzie powinna być zatyczka !! Ale nie jestem przekonany czy to jest przyczyną, zastanawiam się czy np klimatyzacja nie sieje mi spustoszenia ? Dywanikbył od góry również wilgotny. Przecież można wyjść z siebie i stanąć obok, ale jestem wściekły ...

Jest gitara. Okazało się że jeden przewód się po prostu przetarł / w środku urwał i nie przewodził. dosztukowałem jeden przewód grzecznie lutując od słupka do złączki pod boczkiem w drzwiach i działa. Który przewód, nie pamiętam. Po prostu sprawdziłem miernikiem

I to jest właściwe rozwiązanie, tylko nie widze na forum jak mam dodać punkt tobie przemekgo

Dzięki Panowie, w takim wypadku jutro muszę znowu rozkręcić boczek i szukać przyczyny - zapewne wtyczka przy silniczku.

Dziś po złożeniu drzwi do kupy podczas montażu nowych głośników, postanowiłem na koniec wszystko sprawdzić czy działa - działa. Lecz zastanawiam się czy siedząc po stronie kierowcy i zamykając okno od pasażera po pociągnięciu przycisku raz ku gorze, szyba powinna zamknąć się automatycznie ? Po stronie kierowcy aby szybe zamknąć wystarczy "cyknąć" raz w góre i gotowe - sama się domyka. Ktoś mnie wyprowadzi z błędu cz znowu muszę rozebrać i szukać przyczyny ?

Fajnie Panowie ! Marian1Agn, masz u mnie +1 pomógł, ale niech sie ociepli bo pod chmurką palce szybko robią się sztywne w -20 C Przy okazji zrobie dodakowe ledy wg. powyższego how-to. Mnie akurat interesuje odcinek od drzwi (http://www.passatplus.de/umbauten/aussenspiegel/Blinkerspiegel-1.jpg) do słupka, bo gdzieś "na gumie" przerywa

Cześć, Ponieważ mam niby bagatelny problem, a jednak jest upierdliwy i problemotwórczy, prosze aby ktos mi powiedział jakiego koloru przewody odpowiedzialne są za oświetlenie LED kierunkowskaz od strony pasażera na długości: od słupka (kostka, bo tam wszystko jest ok) do lusterka (zapewne przez kostkę przy silniku od szyby). Niestety podczas otwierania drzwi kierunkowskaz przestaje działać, jak również przy zamkniętych też nie działa Pozdr.

Czysta prowokacja. Mydłem go !

No że też mi to do głowy nie przyszło. Na wurtha mocowałem lotke z tyłu - nie gniotsa nie łamiotsa ! Wymierzę, przytnę i wkleję. Dzięki ! ps. poszło pomógł

Cześć. Za pomoc dziękuję wszystkim oraz za przydatne linki, zwłaszcza które pokazują montaż wzmacniacza w miejscu na szpeje w boczku Bardzo fajny pomysł który eliminuje "bałagan" w bagażniku. - Tylne głośniki podłączyłem bezpośrednio do radia - Przednie graja wpięte do wzmacniacza - Zakupiłem Rockforda Fosgate R1 - 10" co powinno na początek wystarczy. Wiadomo, nigdy za mało, lecz miałem założenie aby nie robić z tego samochodu choinki. Podłączyłem mostkując wzmacniacz, niestety przy mocniejszym graniu wzmacniacz wyłącza się (przechodzi tryb anty zwarciowy). Jedyna rada to szybki OFF/ON radia. Domyślam się ze zmiana wzmacniacza jest wskazana na coś rozsądniejszego. Żadnego dodatkowego kondensatora nie montuje bo nie widzę takiej potrzeby, akumulator wyrabia i nic nie przygasa Wytypowałem miedzy 500 a 900 pln - INFINITY REF 475A - HiFONiCS ZXi 4406 - GROUND ZERO GZRA-4200X II - JBL GT5-604E - JBL GTO 4000 - HELIX DARK BLUE - DB-FOUR Zdjęć nie załączę ponieważ montaż fizyczny wzmacniacza nie został zakończony jak należy, ze względu brak materiałów i miejsca na śruby. Zauważyłem ze kolega montując ma kawałek plastiku w tym schowku do którego przykręcił wzmacniacz. U mnie tego niestety nie ma i jest blacha, wiec muszę coś opatentować - może jakiś pomysł ? Mam na myśli to: http://img31.imageshack.us/img31/5811/dscn2531z.jpg oraz http://img29.imageshack.us/img29/9350/dscn2535.jpg To jest element samochodu ? ponieważ ja tam mam kawał plastiku na lewarki zapinany na gumę

Wracając do tematu, proszę powiedzcie mi jeszcze jaka jest różnica pomiędzy skrzynkami z Bass-Reflexem a bez. Pytanie może jest tendencyjne, ale domyślam się ze może zrobić różnicę w ciśnieniu pomiędzy. Tak jeszcze myślę że jeszcze szybkość basu - tak ? Może ktoś mnie w trzech zdaniach oświeci. I jeszcze jedno, co wybrać: - Lanzar - JBL - Hertz - ew. Rockford Wsystkie do 450pln

Ten co idzie z aku do skrzynki, rozmiarem jest podobny. Puściłem 5mm, ale juz znalazłem 10mm w sklepie.I tak zmienie bo ten jest za krótki by dojść do aku bezpośrednio. Na pewno da mi to pewność w sytuacji zwarcia bezpiecznik (30A) przepali się, a nie kabel

Tak mam zamiar zrobić. Kosztował mnie jakieś małe pieniądze a na początek wystarczyło. Na pewno zmienię bo mam niezłe przesiewy w CB i to własnie od wzmacniacza, mimo filtrów które dorobiłem (http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=18063) Proste, stąd ten wątek ;D I chyba tak zrobie. pozytywne aspekty to: - odchodzi koszt dodatkowego wzmacniacza - wykorzystanie końcówki w radiu, w tym wypadku 2x45 minusy: - raczej brak, prócz czasu. co do gatunku muzyki, raczej ostrzejsze brzmienia ale nie ukrywam że czasami umcy umcy disco Bitrate czy HH Bitrate. Śledząc poprzednie wątki 10" lub 12" poradzi sobie. Prosze jeszcze o wypowiedzenie się za jakim wzmacniaczem powinienem się rozglądać. Nawet nie wiem jakie pieniądze przeznaczyć 300 pln ?

Co do choinki, tak zgadzam sie. Ale milo jest jak gra w trasie ładnie lub głośno czyli ładnie ;D Tak zrobić. Ja od początku podłączyłem przód i tył pod wzmacniacz, co prawda jakiegoś chałowego boszmana, ale gra Ale od czegoś terzba było zacząć. Zależało tylko na tym aby nie bylo przesterowane jak grałem głośniej i tak sie stalo Z pasażerów to żona (jej muzyka nie przeszkadza) i teściowa (z tyłu) ale wtedy to cichutko ma sobie leciec RMF- Classic ;D CA buduje tylko dla siebie, wiec nie mam zamiaru sie spinać czy będzie za głośno. Bardzo fajny opis z którym się zapoznałem oraz schludnie zrobione, właśnie to mi pasuje Jedyna rzecz, trzeba z czegoś zrezygnować lub gdzieś przełożyć. Ja po tej stronie trzymam jakieś manele jak olej czy trójkąt i żarówki. Jedna rzecz przy okazji. Nadminili że mozna puścić kable gdzies na zewnatrz ale to chyba nie jest dobry pomsył. Ja wpiolem sie tylko z plusem do grubej sruby w "skrzynce" na dole chyba oznaczenie 31 czy jakos tak. Nie brałem z aku. Co do masy, to karoseria, śruba 6 przy ABS No gra, lecz to rozwiazanie wyglada na "schludniejsze" chociazby ze po podniesieniu kanapy nie ma gniazda os z kabli. Tube juz wybilem sobie z glowy, chociaz te tanie. Tylko skrzynia i dobry glosnik. Pozostaje jednak przy opcji dwa wzmacniacze, jeden napedza 4+4 a drugi, jakis monoblock czy cos podobnego do skrzyni. PS. co z dynamat ? Inwestowac ? Czasami mnie wkurza jaks cos trzezcy w drzwiach, ale to wygalda raczej na plastik.

Witajcie, Stoję przed dylematem, jak i gdzie zamontować wzmacniacze przeznaczone napędzenia zestawu audio w samochodzie. Na chwile obecna wstawiłem wzmacniacz (pierwszy, bo nigdy wcześniej nie używałem na probe) który napędza mi 4 mid-bassy JBL GTO 165cm oraz 4 wysoko tonowe głośniki.Bardzo mi pasuje gdy to wzmacniacz się meczy a nie radio, przy czym jednak brakuje mi właściwego niskiego tonu... Ok, jest, JBL grają naprawdę ładnie, ale to i tak są mało. Przeglądam oferty i albo kupie jakieś małe aktywne pudełko które trochę narobi dodatkowego hałasu, lub oddzielnie. Nie zmienia to postaci rzeczy że gdzieś muszę to wszystko elegancko upchnąć, oraz tak aby samochód nadał grał rolę samochodu a nie szafy grającej gdzie nie da się nic włożyć. Tuba czy skrzynia ? Tuba domyślam się że gra bardziej jak disco, a ja potrzebuje rokowego basu bo nie raz w trasie katuje coś ostrzejszego. Ale o gustach się nie rozmawia - słucham wszystkiego, czasami głośno Ciekawy jestem jak rozwiązaliście w swoich paskach (dotyczy to kombi) montaż takij instalacji, czy to wzmacniacz + pudło aktywne lub 2x wzmacniacz i pudło (czy tuba). Jeżeli możecie zamieścić jakieś zdjęcia to bardzo proszę. Wole przeprowadzić inwestycje praktyczna niż uszczelnianie drzwi i jakieś tam ultrafiolety. Z braku laku i pomysłu na szybko przymocowałem wzmacniacz do kanapy w bagażniku lecz może jakieś bardziej praktyczne rozwiązanie się znajdzie. A że będę zmieniać to najlepszy moment na modernizację.