Phil

Szybkie pytanie: do ilu powinien być wyskalowany prędkościomierz w B3 2.0?

Odłącz przepływomierz i zobacz co się stanie.

Silnik złożony na drugiej głowicy. Wykrakaliście, pęknięty jest blok. Chociaż w cylindrach nic nie widać to w 2 i 3 cylindrze po dłuższym postoju zbiera się spora ilość płynu chłodzącego. Jeszcze się waham czy wywieźć go na złom, ale bezwypadkowa buda to już rzadkość w tym modelu, więc może będę zmieniał słupek. Jeszcze nie wiem jak, bo nie mam jak silnika podwiesić

Zmiana całego silnika odpada na ten moment, bo nie mam warunków. Zaryzykuję jednak zmianę samej głowicy.

Nie mam jak sprawdzić auta po dłuższym postoju, bo jeżdżę co dzień. Roboty jestem prawie pewien, bo w tym silniku to żadna filozofia. Poza tym uszczelka (w tym także źle założona) może mieć kilka objawów, a tutaj mam dokładnie ten sam co przed wymianą. Ten blok mnie strasznie męczy, ale jakoś nie jestem w stanie uwierzyć, że żeliwny blok sobie po prostu gdzieś pękł. Chyba nie ma wyjścia, rozglądam się za jakąś głowicą, do tego planowanie i nowa uszczelka. Wtedy sprawa będzie jasna.

Sam.

Wiem, że temat oklepany i poruszany 1000 razy, ale potrzebuję pomocy. Kupiłem B3 1.8 RP z padniętą uszczelką pod głowicą. Dmuchał spalinami w zbiorniczek, grzał się, wywalał płyn. Zwaliłem głowicę, stara uszczelka (chyba jeszcze oryginał) była mocno wypalona, dałem głowicę do sprawdzenia szczelności i obadania zaworów, planowania i wymiany uszczelniaczy. Po złożeniu dalej pojawiają się bąbelki w zbiorniczku. Auto nagrzewa się do 95'C (pod obciążeniem prawie do 100'C), wentylatory chodzą prawidłowo, płynu nie wyrzuca, ale zapowietrza się co skutkuje min. brakiem ogrzewania. Pompa wody sprawdzona, pęknięta jej obudowa wymieniona, sprawdzone 2 termostaty i 3 korki zbiorniczka wyrównawczego, układ chłodzenia i sama chłodnica dokładnie wypłukana, czujniki/króćce wymienione/uszczelnione, wężyk przelewowy drożny. Odpowietrzałem wszystko prawidłowo, na pewno. Dziś kupiłem tester na CO2 i wyszedł pozytywnie, czyli ewidentnie spaliny dostają się do układu chłodzenia. Czy miał ktoś sytuację, że sprawdzenie szczelności głowicy było niemiarodajne? Nie umiem wykluczyć czy problem nie leży w bloku silnika, ale wydaje mi się, że jest w dobrej kondycji. Pracuje bardzo ładnie, na cylindrach nie było żadnego progu, przez 3 tysiące kilometrów nie ma ubytku poziomu oleju. Ma ktoś z Was może jakieś pomysły o co tu może chodzić? Czy raczej powinienem zacząć kompletować inną głowicę i resztę gratów? Będę wdzięczny za wskazówki. Pozdrawiam.

W bagażniku mogą cieknąć: relingi, uszczelka tylnej klapy, antena, szyberdach, szyba tylnej klapy (mała szansa), tylne boczne szyby (one są przykręcane na masę uszczelniającą, tak jak kolega wyżej pisze, trzeba je wyjąć, wyczyścić starą masę i dać nową, albo ew. klej do szyb). W środku klapy woda ma prawo być, bo dostaje się przez tylne światła, zamek i oświetlenie tablicy rejestracyjnej, po to są odpływy na spodzie klapy, żeby woda ściekała. Ewentualnie pod tymi schowkami, na samym dole masz odpowietrzniki, może coś z nimi jest nie tak. Tak czy inaczej plastiki bagażnika musisz wyciągnąć i obadać blachy na żywo. W najgorszym razie auto mogło być walone i są wyrdzewiałe dziury albo źle zrobione łączenia blach. U kolegi Darcenty widać na fotkach, że cieknie przez folie pod tapicerką drzwi, bo dolna część gąbki jest mokra. Woda do drzwi zawsze będzie się dostawać, bo te listwy zgarniające przy szybie nigdy nie będą idealnie szczelne. Ja to przerabiałem niedawno, po zakupie B3. Wyciąłem dolną część starej folii i na ten dolny otwór w drzwiach (jak widzieliście ściągnięty boczek i zajrzeliście pod folię to wiecie o czym mówię) zakleiłem grubą folią przy pomocy masy uszczelniającej. Od tej pory ani kropelka nie dostaje się do auta. Co do samych uszczelek w drzwiach to tematu nie przerabiałem.

Silnik 1.8 RP. Na włączonym zapłonie ruszam kablami w okolicach monowtrysku i słyszę wówczas krótkie cyknięcia z okolic silniczka krokowego. Ten typ tak ma, czy to raczej są gdzieś złamane przewody?

Chyba masz prawdopodobną przyczynę. I prawdopodobnie bez remontu się nie obejdzie. Ale ja bym zrobił jeszcze jedną płukankę. Może po prostu któryś kanał olejowy się zapchał, chociaż mało to prawdopodobne.

Na początek uszczelniacze zaworowe do wymiany.

Dowolna masa poliuretanowa.

Nie ma takiej opcji. Kup licznik od wersji europejskiej.

Do demontażu głowicy należy zdemontować rozrząd, ale to nie jest nawet połowa pracy którą trzeba wykonać, więc jak trafisz na normalnego mechanika, to skasuje tylko za naprawę głowicy, a rozrząd złoży na nowych częściach przy okazji.

35i jest wredny wredny przy wymianie przedniej szyby, bo miejsca jest mało, ramka jest gruba i po montażu albo cieknie, albo klej wyłazi na słupki. Jak podszybie było lakierowane, to może może się zdarzyć, że podkład który stosuje się razem z klejem do szyb potrafi się "zważyć" i potem klej puszcza razem z lakierem. Wróć do zakładu który to robił i niech wkleją jeszcze raz, ale ja współczuję, bo odzyskać 35i to gówniana robota

Zmęczenie materiału. Niemcy nie wzięli pod uwagę, że te auta będą u nas tyle lat jeździć Oczywiście jak nie chcesz spać spokojnie, to mogę napisać, że wzrost ciśnienia w układzie może być spowodowany nie tylko uszkodzonym korkiem zbiorniczka wyrównawczego, ale też uszkodzoną uszczelką pod głowicą Ale ja bym się nie przejmował tylko latał. Dla spokoju można tylko sprawdzić realną temperaturę płynu chłodzącego, bo zegary w B5 bardzo lubią kłamać.

Dzięki za pomoc. Faktycznie są klamry, więc od góry rozpiąłem wydech i wyjąłem głowicę razem z kolektorami. Uszczelki kolektorów wymienię, tak jak piszesz.

Cześć. Trafiłem B3-kę która stała 2 lata. Wydawała się ok, ale po zrobieniu hamulców i paru drobiazgów zrobiłem 200km i wywaliło cały płyn ze zbiorniczka. Płyn bąbluje po przegazowaniu, węże są twarde, temperatura mocno skacze. Dla mnie ewidentnie stara uszczelka, auto nie przepalone przez 2 lata, jak dostała temperatury to ją wydmuchało. I 11 lat na gazie też swoje zrobiło. Robiłem już głowicę w T4 2,4D, więc podejmę się tego tematu sam, tym bardziej, że tu dojście wydaje się lepsze. Pytanie tylko, zanim wszystko zacznę rozkładać: czy trzeba ściągać oba kolektory? W 2,4D kolektor wydechowy był łączony taką "klamrą" i nie trzeba było go odkręcać. I jak to wszystko odkręcać żeby nie poukręcać I w ogóle będę wdzięczny za porady. Pzdr

Proponuję wziąć nożyk do tapet i przeciąć to co uniemożliwia wyjęcie wykładziny. Nie powinno być to widoczne po złożeniu całości.

Zestaw podstawowych narzędzi, komplet pierścieni tłokowych, uszczelniaczy, uszczelek, popychaczy. Głowica do planowania. Potem dobry olej, kable, świeczki, kopułka. Kilka stówek, a motor będzie chodził jak nowy jeszcze 20 lat

Sprawdź filtr przeciwpyłkowy.

Znajdź auto szyby w swoich okolicach, zostaw im samochód i za 200 złotych zrobią*to tak, jak przewidziała fabryka.

W pierwszej kolejności odłącz sterownik ABS który jest pod siedziskiem tylnej kanapy. Odradzam tak jeździć, bo można się poważnie zdziwić w trakcie hamowania. A do sprawdzenia są jednak raczej czujniki przy kołach. Ewidentnie któryś czujnik podaje inną wartość i sterownik uruchamia system. Może się mylę, bo nie pamiętam, ale w B4 chyba można podejrzeć przez VAG wartości wszystkich czterech czujników, więc sprawa jest prosta.

Pytanko ode mnie. Pasek stał kilka dni nieużywany. Dzisiaj ma miejsce taka sytuacja, że centralny zamek otwiera tylko drzwi kierowcy, zarówno z pilota, jak i kluczyka. Pozostałe drzwi się nie otwierają, nie słychać siłowników, ponadto działa doryglowywanie więc nie mogę ich ruszyć. Podłoga sucha. Odłączenie aku nie pomaga. VAG nie pokazuje żadnego błędu ze strony modułu czy czegokolwiek innego. Spotkał się ktoś z taką sytuacją, czy muszę sam zrywać podłogę, zbadać moduł i szukać czemu nie dochodzi napięcie? Pozdrawiam

Od początku wiedziałem, że ten zawias długo nie potrzyma, ale bez przesady Ale się zgadzam, że niektóre pozycje ujdą, sam często kupowałem jakieś przełączniki, czujniki, elementy plastikowe typu odma czy króciec i działało bez bólu, a cena przyzwoita. Gorzej z elementami precyzyjnymi typu czujniki temperatury płynu, czy termostaty. Ot, takie ciekawostki