Skocz do zawartości

Abacab

  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Abacab

  • Urodziny 15.03.1954

Informacje osobiste

  • Imię
    Janusz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Bełchatów

Samochód

  • Silnik
    B6 2.0 TFSI 200KM
  • Rok produkcji
    2005
  1. Propozycja Ryszarda (erko1) okazała się pomocna . Zrobiłem to za pomocą VAG-CANa. Jedno, co mnie jeszcze zastanawia, to fakt, że lampa nie gaśnie przy uruchomionym silniku, natomiast po włożeniu kluczyka do stacyjki i włączeniu świateł (kiedy silnik nie pracuje) lampa w dalszym ciągu zachowuje się tak samo, czyli gaśnie. Druga lampa, niezależnie od ustawień bitu 3 w bajcie 19, świeci zarówno przy wyłączonym i włączonym silniku. W dalszym ciągu wydaje mi się, że przyczyna jest gdzieś "w pobliżu sterownika", ale bez schematu i pełnej wiedzy na temat trybu usa i skandynawskiego dalej nie ruszę. Na moje wyczucie obie lampy powinny gasnąć, jeśli to jest tryb usa. Być może ten stan ma związek ze zrobioną wcześniej przeróbką lewego światła cofania na przeciwmgielne (włożona czerwona żarówka)? Możliwe, że zrobił mi się jakiś tryb "mieszany" świateł amerykańsko-skandynawski? Dzięki jeszcze raz za sugestię Ryszardowi (erko1). Jeśli ktoś robił coś ze światłem przeciwmgielnym tylnym w passacie b6 wer. usa, to może miał podobne przejścia? Dla mnie ten temat nie jest jeszcze zakończony. ---------- Post added at 21:59 ---------- Previous post was at 21:58 ---------- Erko1 - dziękuję za podpowiedź.
  2. Trokadero, gdyby część diod w mojej lampie padła, to sprawa byłaby więcej niż oczywista. Wszystkie diody jednak świecą i porównując wzrokowo z taką samą jasnością, co w lampie działającej poprawnie, więc to zaproponowane proste rozwiązanie w tym przypadku nie wyjaśnia sprawy. Ale dziękuję za sugestię zakupu nowej lampy.
  3. Dziękuję za sugestię. Jednak, po zrobieniu dziś próby z zamianą lamp (lewa w miejsce prawej) jestem w kropce, ponieważ okazuje się, że ta gasnąca prawa lampa zachowuje się tak samo niewłaściwie po podłączeniu jej w miejsce lampy lewej (zapala się na te kilka sekund i gaśnie). Lampa lewa w miejscu lampy prawej świeci prawidłowo. Oznacza to więc, że ta "usterka idzie za lampą". Może cos z tą masą jest nie tak w okolicy sterownika? Nie mam żadnego schematu, który pozwoliłby na dokonanie sensownych pomiarów. Ponieważ jest to druga lampa na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy, która się zachowuje identycznie, to albo trafiłem na felerne lampy albo jest jakiś głębszy problem. Jeśli działa tu jakiś układ kontrolujący "sprawność" lampy, to może da się go jakoś wyłączyć. Jak dotąd nie znalazłem rozwiązania u znanych mi fachowców, dlatego szukam pomocy na forum, licząc na to, że może ktoś miał takie samo zdarzenie w passacie i wie co zrobić (oprócz rady, że kupić kolejną lampę).
  4. Tak, świeci się kontrolka przepalonej żarówki i jest komunikat na wyświetlaczu, potwierdzający, że prawa lampa nie działa. Dodam, że samochód jest w wersji USA a lampy ma zmienione na europejskie.
  5. Szukałem, ale nie znalazłem na forum rozwiązania problemu, który polega na tym, że po włożeniu kluczyka do stacyjki, LED-y w tylnej lampie (w tym przypadku prawej) zewnętrznej (światło pozycyjne) po ok. 4 sekundach świecenia gasą. Zmierzyłem napięcie zasilające lampę: po tych 4 sekundach spada z ok. 12V do 0V. Jest do już druga lampa, która wykazuje takie uszkodzenie. Lampa ma ok. 2 miesiące. Pytanie: czy uszkadza ją np. sterownik czy też jest to wina samej lampy. Jak to sprawdzić? Ponieważ lampa przez kilka sekund się świeci, to uważam, ze jest sprawna (przynajmniej tak się wydaje jeśli chodzi o diody), może więc da się jakoś "obejść" to zdejmowanie z niej napięcia i zmusić ją do świecenia. Proszę o pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności