dudex

to jest podciśnienie ,moze od egr, ajak nie to zejde do garażu i sprawdze dokladnie

mam podobny problem-jak w tytule, ostatnio jest troche mrozno otworzyłem normalnie tylne drzwi jednak nie chciały sie już zatrzasnąć,poruszałem troche tym plastikiem w zamku i sie zatrzasnęły na drugi dzień sytuacja sie powtórzyła tylko,że z drugimi drzwiami tylko,że te już wcale niechciały się zatrzasnąć,więc docisnąłem je i zamknąłem z pilota - jest ok wsiadać i jechać.słabiej troche było przed domem bo okazało się ,że ani jedne ani drugie nie dają się otwożyć.noi cóż zrobiłem żonie i synkowi desant przez przednie drzwi(dobrze,że chociaż moje działają). jakieś propozycje jak sie za to zabrać? zamki słychać że sie zamykają i otwierają z pilota ale klamki nie otwierają drzwi. dz za pom.

w 3b też mam

na pewno są takie na bazarze u chinoli

w Zako. to dopiero można korby dostać,tyś turystów na wakacje przyjeżdża a więc chlopcy zaczynają roboty drogowe.A ich technologia łatania dziur-bajka... leją smołe i posypują żwirem,wystarczy raz przejechać żeby mieć zapewniony miły wieczór ze szmatką i rozpuchem.mieścina mała a kierowcy sie gubią i 5min zastanawiają na skrzyżowaniu gdzie jechać. (kupiłem se rower)

ale najlepsza jest latarka na baterie słoneczne:D:D:D

(taki żarcik) . sprawdzaj po kolei,wypnij wężyk od pompki i sprawdż czy sika, jak jest ok to go podepnij z powrotem i sprawdż czy niema jakiejś nieszczelności po drodze do sprysków.

a masz jeszcze płyn w zbiorniku?

cz ziom3476, ja wymieniałem pompkę od sprysków i wyglądala jak ta z drugiego zdj.

cze Doc,założyłem właśnie głośniki o ktorych pisałeś, tą gumę z blendy całą obciąć żeby został sam plastik? narazie założyłem bez i niezła chu..nia cała tapicerka czeszczy:654:

też ostatnio pojechałem tylko nabić klimę. skończylo się na wymianie skraplacza i znowu $$$ chodziło mi o to,że gość w warsztacie wpuszcza barwnik do obiegu i sprawdza przy okazji szczelność całej instalacji

po zimie wieszał mi sie za każdym razem przekroczenia 3000 obr.pomogło wd40,obsikałem całą turbawkę . przejechałem już z 5tyś km i jest gicior

nie pamiętam już ile płaciłem ale któraś tam stówka poszła,generalnie katalizator sie rozleciał i jakieś tam chrzęści powpadały do rury wydechowej i to dzwoniło,czyli można powiedzieć,że zabrali. Nie zauważyłem jakiejś większej różnicy w jeżdzie.

u mnie tez było słychac dość głośne (fukanie?) wyczyściłem egr i pomogło...na 3dni.Znowu go słychać tyle,że jest ciszej niż poprzednio.A w aso tak samo gość machnął ręką i powiedział coby to olać.

jedz na stasikówke ,przerabiałem ten sam temat ,troche jojceli ze duzo dlubania ale na drugi dzien bylo gotowe.