lysy225

Wystarczy ja nałożyłem jeszcze kawałek rajstopy na otwory

Na Twoim miejscu bym uważał,żeby Twój pomysł nie pociągnął za sobą rozszczelnienia silnika. Poprostu sprawdzam często stan rurki od odmy. BIGjack Jak jeździłem na 10w40 była lipa, gdy przeszedłem na 5w40 ponownie to nie mam większych problemów. Spróbuj jak mówiłem autu nie zaszkodzi. Odma jest wpięta w dolot aby właśnie te opary olejowe przepalał silnik. To ekologia. Niektórzy przerabiali pokrywy i separator. Ja tego nie robiłem.

Odma leje. Zrób prosty myk. Odma w butelkę. Zaslep korkiem od wina przy dolocie. Pojezdzij. Wypal resztę pozostałości z oleju i patrz czy w butelce nie zbiera sie olej. Tylko sprawdzaj droznosc odmy żeby przy mrozie nie zamarzło. Najwięcej oleju w dolocie i niebieski dym jest z odmy. Nie potrzeba litra oleju żeby kopcil tylko opary a to idzie z odmy. Kropki oleju na tyle auta to jak dla mnie odma. Sorry za brak znaków pl , piszę z tel. Przyczyną lania z odmy jest zawalony separator oleju. Było na forum o tym, poszukaj.

Miałem przypadek w astrze... Biły koła powyżej 100 km\h . Problemem były nowe opony kupione w markecie. Nie zauważyłem,że. Mają za małą nośność. O ile się. Nie mylę passat ma chyba przewidziane opony symbolu 91T. Może swoim postem komuś pomogę. Pozdrowienia z Kujaw.

Właśnie dlatego pytałem,bo również wydaje mi się,że napięcie powinno pojawić się tylko przy gaszeniu auta, a nie pojawiać się i znikać podczas pracy. Nie mierzyłem napięcia miernikiem.

A może poprostu czujnik zawiesił się w stanie, który komp uznaje za odpowiedni stan oleju? Wypinałeś wtyczkę aby sprawdzić czy wyskoczy błąd? Sprawdzałeś czy jest napięcie na wtyczce od czujnika ? Mi czujnik padł ale wyświetla komunikat "oil sensor workshop" po przekręceniu kluczyka. A od czerwonej kontrolki odpowiedzialny jest czujnik ciśnienia oleju . Mam inny silnik ale zasada działania czujników jest taka sama.

Witam, odgrzeję kotleta.... Klapa gasząca nie działa w moim aucie. Gruszka przy egr od klapy sprawna (trzyma po zassaniu jej) klapa chodzi lekko, stawiam na n239. Bo podciśnienie od akumulatora podciśnienia do niego dochodzi, i teraz pytanie : Odpiąłem wtyczkę od niego i wpiąłem żarówkę w styki , czy podczas uruchomionego silnika powinna mrugać, czy powinna zabłysnąć tylko ,gdy silnik wyłączę? Wężyki szczelne. Proszę o odpowiedź. Pozdrowienia z Kujaw .

Witam widzę,że nikt nie ma pomysłu co może być przyczyną moich objawów??

witam, podepnę się pod temat.... nie mogłem nic znaleźć na temat mojego problemu. Auto po pierwszym odpaleniu ma muła do 2000 obr. po chwili jazdy jest ok. Turbo regenerowane, wymienione wężyki podciśnienia i N75, egr zaślepiony, sztanga wyregulowana ,bo nie stykała się ze zderzakiem, wciąga się (zastanawia mnie fakt, czy nie jest to spowodowane brakiem zaworka jednokierunkowego na wężyku od akumulatora podciśnienia?). przepływka sprawdzana, rozrząd ustawiony dobrze, wtryski ok. sprawdzony dolot pod względem szczelności, vacupompa uszczelniana, sprawdzana vacumomierzem w warsztacie zajmującym się regeneracją turbo. Ostatnio zaglądałem w dolot od strony egr i jest sucho, więc turbo nie leje i nie ma co zapaprać VNT. olej castrol edge 5w\40 505.01 Nie mam jak zrobić logów ponieważ auta nie mam przy sobie przez dłuższy czas. Czy ktoś może spotkał się z czymś takim?? PS. czy brak zaworka jednokierunkowego może powodować takie objawy poprzez nie utrzymywanie podciśnienia przez jakiś czas po wyłączeniu i czy objawy mogą ustepować, gdy vacupompa napompuje układ? proszę o sugestie i pozdrawiam

Więc tak : pompa wody ruville wadliwa... po wyciągnięciu i zakręceniu wirnikiem skrzeczała jak stary tapczan... założona SKF, Dźwięk pozostał choć delikatniejszy, wszystkie rolki sprawdzone- bez zastrzeżeń, na 99% pasek rozrządu( być może za twardy- GATES, czytałem na forum golfa, kolega miał taki sam przypadek, po wymianie na contitech'a wszystko ucichło, więc też zmienie lub oleję i będę jeździł aż sie przyzwyczaję ) Grunt, że inne podzespoły sprawdzone i nie ma do czego się przyczepić. Amory kayaba na przodzie, teraz zero stuków... w końcu

kolego mam podobne objawy co Ty, zresztą opisałem to w swoim wątku : http://forum.vw-passat.pl/threads/142401-chrobotanie-przy-rozrz%C4%85dzie z tym, że u mnie jak lekko docisnę pasek rozrządu podczas pracy to dźwięk znika, i też po wymianie rozrządu to wyszło, dodam że dźwiek najbardziej słychać jak stoi sie obok auta na wysokości błotnika od strony kierowcy...

Problem nadal nie rozwiązany ale poczytałem na forum i znalazłem temat, gdzie kolega mial identyczny dźwięk. Samo u niego ustało. Jeśli czegoś więcej się dowiem napiszę. Dziś zdjąłem osłonę paska rozrządu... Podczas pracy na wolnych obrotach przy rozgrzanym silniku, docisnąłem palcem pasek. Chrobotanie ustało. Pasek nie wydaje się luźny. Ma ktoś może jakieś sugestie?

Tak jak pisał Danek sprzęgiełko alternatora może powoli niedomagać, jednak wczoraj patrzyłem u kolegi, który ma ten element do wymiany i u niego sprzęgiełko piszczy. Na czasie wymieniam amory więc wszystko idzie pod lupę . Próbowałem nagrać na Tel ten dźwięk lecz praca silnika wszystko zagłusza.

W wolnej chwili będę sprawdzał wszystko po kolei... Prawda jest taka,że gdyby takie rzeczy działy się przy starym rozrządzie to stres byłby większy tym bardziej,że nie widać oznak defektów nowych elementów i nie są one z najniższej półki.

A jakbyś opisał ten odgłos u Ciebie? Nie miałem jak nagrać ...