Skocz do zawartości

Japsystem

  • Liczba zawartości

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Japsystem

  • Urodziny 20.04.1979

Informacje osobiste

  • Imię
    Janusz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Mieroszów

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
  • Rok produkcji
    2001
  1. Japsystem

    Sirio triflex ???

    No nie mogę.. temat stary, ale nie mogę się oprzeć aby zapytać co to za banialuki? Jeśli impedancja stopnia mocy, antena i przewód ma 50OHm to nie ma najmniejszego znaczenia długość przewodu zasilającego, który ma za zadanie przenieść moc z punktu A do B. Pewnie naczytałeś się książki CB i radiokomunikacja, gdzie 2 autorów napisało trochę banialuków. Ja też im na początku wierzyłem....tłumaczyłem to nawet równaniem telegrafistów (strzałka i węzły napięcia). Ale neistety tak nie jest. Piszesz, że "cewka w jakiś tam sposób powoduje skrócenie anteny" Tak skrócenie fizyczne ale w rzeczywistości WYDŁUŻENIE elektryczne. Im cewa posiada większą indukcyjność tym antena stroi się bardziej wąsko (czyli np spore SWR na kanale 1 i 40 a na 20 OK) poprzez wzrost Q (dobroć). Co do pętelek przewodów - nie mają żadnych zauważalnych wpływów na funkcjonowanie anteny przy tak niskich częstotliwościach. Ba, ja stosuję pętelki nawet przy 430MHz do zapobiegania wędrowania wody pod oplotem 9taki syfon). Co najwyżej możesz zrobić symetryzator na 27MHz nawijając kilkadziesiąt zwojów przewodu na plastikową rurę - jeśli wymaga tego system. Te zdanie też mnie rozwaliło... "Przy mocach rzędu 4W nie odczujesz praktycznie żadnej różnicy. Przy wyższych przeskok SWR z 1,0 na 1,5 pokazuje już wyraźne straty na mocy." Jeśli kolego orientujesz się co to SWR to podaje się go jako STOSUNEK czyli np 1:1 czy 1:1,5 i określa stosunek fali odbitej wracającej do stopnia mocy. 1:1,5 jest wręcz idealny. Przyjmuje się, że akceprowalny max SWR to 1:3 przy którym i tak nie zauważysz jakiejkolwiek różnicy u korespondenta (a co dopiero pomiędzy 1:1 a 1:1,5) ponieważ aby siła sygnału mieniła się o 1ES musisz dodać do pieca 4 RAZY więcej mocy. Jak rzucisz okiem na SWR metr to jest tam też skala w % mocy traconej (odbitej) więc jak sobie szybko policzysz za Chiny ludowe nikt nie zauważy pogorszenia sygnału przy gorszym SWR. Przy wyższych (NIELEGALNYCH) mocach stosunek jest ten sam... więc moc kompletnie nie ma wpływu na zmiany siły sygnału u korespondenta vs SWR. Dlaczego Twój analizator widzał różnice? Ano dla tego, że sprzęt pomiarowy ma zdefiniowany ZAKRES mocy, przy których jest w stanie dokonać PRAWIDŁOWYCH pomiarów. Widocznie do 4W (a co za tym idzie poziomu U w.cz.) to za mało, lub wyższa moc to za dużo i pokazał Ci BANIALUKI. Następna kwestia - RG58 czy H155 w samochodzie... jeśli ktoś poczuje różnicę w sile sygnałów to stawiam flaszkę.... rzuć okiem na specyfikację obu przewodów, gdzie tłumienie jest podane dla danej częstotliwości przy długościach przewodu 100m. Jeśli piszemy o jakichś tam 4 czy 6metrach to o jakich wartościach tłumienia my tu mówimy dla 27MHz? Jeśli ktoś zauważy różnicę rzędu 0,1dB to jestem w szoku. A jak do tego dodamy, że anteny mobilne mają tłumienie na poziomie kilku dB względem dipola (tak, tak, producenci anten wypisują totalne bzdury nt zysku anten mobilnych) to już całkiem jest bezsens dywagować nad przewodami RG58 vs H155 o długościach 4m. Ja chyba nie powinienem nic słyszeć na 430MHz - bo mam w mobilu antenę 2 pasmową zasilaną RG58 Reasumując - skupcie się na jak najdłuższej antenie (oczywiście to zależy od preferencji i dobrego gustu) bo ANTENA to 90% sukcesu dobrej łączności. Pasmo CB do długość fali 11m. Kikuty po 1m, 0,5m nie mogą działać rewelacyjnie. To pisałem ja - licencjonowany krótkofalowiec. Pozdrawiam
  2. http://www.autocentrum.pl/oceny/volkswagen/passat/b7/ - 43% ludzi nie kupi tego auta! Kurdę, przyjdzie niedługo czs rozstać się z marką, z którą jestem związany od 15roku życia (VW GOLF 1,6TD)
  3. Kolego - widzę że nie przeczytałeś całości... prywatnie jeżdżę dziadziusiem B5FL, od firmy mam B6, Octavię II, lub S-Maxa. Nie jestem przedstawicielem handlowym ale w celach biznesowych przejeździłem powyższymi autami po kilka / kilkanaście tysięcy km. Wiem też, ile mieliśmy problemów z 1szym passatem B6 z 2006roku - strach było tym wyjeżdżać na wycieczki (podobnie jak S Maxem). Ja nie twierdzę, że B6 czy B7 to złomy w porównaniu do B5FL bo są to o niebo nowocześniejsze konstrukcje. Są o niebo wygodniejsze, mają więcej miejsca, są ładniejsze. Mnie przeraża redukcja kosztów i stosowania o niebo gorszych materiałów vs poprzednik (no i ten niewypał silnik 2,0TDI PD).
  4. Ja się boję zmienić B5FL na B6 - o B7 nawet nie myślę.... Piszecie o Audi - ale co dostajemy poza lepszymi materiałami? Do roku 2008 mamy przecież dziadowski 2,0TDI PD... Niestety, mam 2 znajomych co musieli WYMIENIĆ silnik i jak najszybciej pozbyć się auta. Mechanik, u którego byłem jakieś 2 lata temu (odpukać od 60tyskm nic z moim dziadziusiem się nie dzieje) powiedział mi tak: jak ci nie zależy na nowej budzie to kulaj się B5FL do momentu aż ci zgnije... jedyna alternatywa po 2005 roku to BMW z motorem 3,0TDI. Nie mam podstaw mu nie wierzyć.... smuci mnie tylko fakt kroku wstecz z materiałami wykorzystywanymi w autach. Jeżdżę też Fordem S-Max, nowymi skodami, paskami b6 i jak któryś z kolegów wspominał wyżej - jedno łajno wewnątrz... no może SMax wychodził na prowadzenie pod względem łajna (to moja prywatna opinia). Czuję się w tych autach jak w vw polo z 1989 (kiedyś miałem takowe). Oczywiście komfort jazdy i przestrzeń jest bardzo fajna. Wracając jeszcze do A4 - walory estetyczne jak dla mnie - super. Passat t o brzydal, ale niestety dla rodziny choćby 2+1 A4 jest za ciasna... piękne maleństwo - ale dla dwojga
  5. Panie i Panowie... o co kaman? Dziś pośmigałem sobie nowiuśkim (sorry, ma już 11tys km) passacikiem B7 bluemotion i tak sobie myślę: o co kaman? Na codzień poruszam się dziadziusiem B5FL HIGHLINE. Ma już swój wiek, więc powoli zastanawiam się nad zmianą na nowszego paska. Postanowiłem skorzystać z możliwości pośmigania B7 i szczerze mówiąc czuję niedosyt... Przyśpieszenie - hmmm... chyba kapkę lepsze od mojego dzidzi z nalotem 290kkm. Ale szału nie ma. Jakość materiałów wykorzystanych wewnątrz - o kurdę!!! co to za plastiki rodem z Renult Clio z lat 90tych! Przecież to wszystko będzie trzeszczeć po kilkudziesięciu tys km po naszych drogach. Przestrzeń- no tu pełne zadowolenie Załączam opuszczanie szyb. O kurdę - co się dzieje? Otóż silniczki pracują jakby były wyciągniete z ruskiej pralki. Stoję w korku, otworzyłem ekstremalnie głośne szyby i symulując zimnego łokcia klepię sobie palcami w dach - i o kurdę! Hałas niesie się po aucie jakbym siedział w puszce z paprykarza szczecińskiego. Grubość blachy obniżona chyba do totalnego minimum. Szybki test Vmax - o kurdę - 220km/h - tak jak mój 11 letni dziadziuś. Zużycie paliwa - wydaje się o jakieś 0,3l mniejsze niż technologia sprzed 11 lat ale wyższe niż technologia sprzed 15lat (silniki 1,9TDI na pompie) Postanowiłem na gorąco wskoczyć do mojego dziadziusia. Opuszczam szybę - przyjemny szumik przesuwającej się szyby. Klepię w dach - wewnątrz wygłuszony dźwięk, dach nie ugina się pod palcami. Położę dłoń na wnęce drzwi - wita mnie delikatna skóra, dotknę elementu plastikowego - czuję delikatną powłokę emitującą miękką gumę / skórę. I tak sobie myślę - w jakim kierunku idzie VW z tak szajsowatymi plastikami wewnątrz, z tak ekstremalnie zawodnymi silnikami 2,0TDI (szczególnie do 2008 roku). W końcu przyjdzie taki czas, że już niezawodny B5 stanie się na tyle stary i zużyty że trzeba go będzie wymienić. Ale na co?
  6. To i ja odświeżę. Coś mi się wydaje, że tu są zmixowane 2 rzeczy... woda na dywanikach z Kanałem odprowadzający wodę ze skraplacza. A jak wiemy skraplacz jest po prawej stronie za kołem, a przed chłodnicą oleju. Tylko że za cholerę nie mogę znaleźć tego wężyka odpływowego. Naciągam plastiki, gimanstykuję się i nic nie widzę. To jest metalowy, plastikowy czy gumowy wężyk? Też kupiłem WURTHA - bo facet mi mówił, że trzeba to wpsikać to kanałów nawiewowych - ale na instrukcji WURTHA ani słowa na ten temat. Psikać w rurkę odprowadzania wody i już... BDW - pomogło to komuś? ---------- Dodano o 19:10 ---------- Poprzednia wiadomość o 19:01 ---------- http://www.autokosmetyki.pl/w%C4%82%C5%BArth-serwisowy-preparat-do-dezynfekcji-klimatyzacji-z-sonda-dl-80-cm-ze-specjalna-dysza-rozpylajaca-300ml,p793.html?sid=3c3a617a161ae775a3dc6a63a6bfdeb3 I chyba wszystko się wyjaśniło - instrukcja na opakowaniu jest źle przetłumaczona. Tu chodzi o parownik a nie skraplacz....
  7. Czy możliwe jest aby w 2007 roku były już silniki common rail? Słyszałem, że są o niebo lepsze od pompowtryskiwaczy. Czy po otwarciu klapy silnika można szybko rozpoznać który jest pompowtrysk, a który common rail? p.s. ale jak się na powyższej stronie poczyta bolączki passata B5 to są one pikusiem w stosunku do B6... męczy mnie ta podmianka, bo mi auta "na parade" nie trzeba - a mój dziadziuś B5 na prawdę jest super niezawodny. Po prostu stworzyła się okazja zmiany na nowsze auto za niewielką sumkę...
  8. Podobno żaden... Kurczę, ja mam okazję kupić za dobrą kasę polizingowy 2.0TDi 140qcy z 2007 roku wersja highline 4motion mojego szefa i mam straszny dylemat. Okazuje się, że B6 to bubel. Nawet mój znajomy mechanik mi mówi, że jak mam B5FL 130qcy z 270tys km na liczniku to mam nim jeszcze jeździć aż się będzie sypała z niego rdza bo 2.0TDI to już przeogromny badziew. Ten B6 ma dopiero 80tys km, ale właśnie traci moc. 2gi firmowy pasek odwiedzał serwis średnio co 2 miechy (w tym pęknięta głowica) Ja moim 1,9TDI zrobiłem 90 tys i jedyne co wymieniam to olej i 2 wahacze w przednim zawieszeniu. Po przeczytaniu wątku http://www.autocentrum.pl/autorentgen/volkswagen/passat/b6/awaria-wtryskow-paliwa-w-modelu-20-tdi-124015841/ jestem w szoku!!! Ludzie ostrzegaja przed bublem B6 i wnoszą nawet sprawy do rzecznika praw obywatelskich ze względu na tandetę... Znajomy mechanior poleca teraz tylko 3.0TDI ze stajni BMW. Jeśli diesel po 2005 to NIGDY VW/AUDI - taka jego opinia - a naprawia tego dziesiątki miesięcznie.
  9. Hi dziś przeprowadziłem nietypową odnowę reflektorów w B5FL. Jak wiadomo mamy tam soczewki, które z czasem stają się mleczne. O jakości światła wydobywających się z takich mlecznych soczewek wszyscy zainteresowani wiedzą. Mnie już szlak trafiał więc postanowiłem coś z tym zrobić. Przerażało mnie ściąganie przedniego zderzaka, wymontowywanie lamp, rozklejanie ich (włącznie z pieczeniem). A może to raczej lenistwo powstrzymało mnie przed powyższą akcją. A więc opatentowałem następujący sposób (no chyba, że na tych 28stronach ktoś już to pisał, ale ja czytałem tylko kilkanaście stron tego posta): 1. Ściągamy co się da w okolicach reflektorów, czyli rurę filtra powietrza, plastikowe osłony tak jakbyśmy chcieli wymienić obie żarówki. 2. Ściągamy osłonę gumową żarówki mijania jak i plastikową żarówki świateł drogowych. 3. Wyciągamy żarówkę mijania 4. Bierzemy patyk długości ok 20 - 25cm o średnicy ok 1cm i nawijamy na jego końcu wąski pasek ściereczki tworząc "kokon". Wolny koniec paska trzymamy na końcu po to, aby w przypadku gdy spadnie kokon można było szmatkę wyciągnąć z reflektora. 5. Od strony klapki świateł drogowych wpychamy powyżej przygotowany sprzęt i CZYŚCIMY SOCZEWKĘ OD ŚRODKA!!! Tak, da się to zrobić bez większego wysiłku ponieważ ten nalot na soczewce to jakiś pyłek, a nie maź! 6. Wkładamy co jakiś czas żarówkę (po wyciągnięciu przyrządu) i kontrolujemy krystaliczność soczewki. 7. W prawym reflektorze poszło szybko, niestety w lewym miałem też nalot od zewnętrznej strony... Na to też znalazłem patent - punkty poniżej: 8. Zastosowałem drut miedziany o średnicy ok 1,5mm, na końcu wykonałem oczko aby nie porysować reflektora i nawinąłem na nie 3 zwoje powyższego paska szmatki. 9. Formując w łuk drut wprowadziłam go przez otwór po żarówce świateł drogowych. 10. Wyczyściłem soczewkę od zewnętrznej strony z pyłku. EFEKT? Całkowicie inne lampy! Patrząc od przodu nie to auto. Krystaliczne soczewki nie mienią się już mlecznym krążkiem. Niestety nie sprawdziłem różnicy w nocy ale poprawa musi być! Czas powyższej akcji - ok 30minut. Dacie radę ściągnąć zderzak, lampy, rozkleić je... etc w tym czasie? Zachęcony efektami postanowiłem przepolerować lampy z zewnątrz (troszkę gdzieniegdzie zmatowiały). 1. Trzemy na mokro lampę papierem ściernym 2000 aż do momentu jednolitego zmatowienia 2. Następnie przecieramy lampę pastą polerską - ja wykorzystałem G3 a na końcu TEMPO do uzyskania przeźroczystości 3. Na koniec filc polerski na wiertarce do wyeliminowania drobnych rysek. EFEKT - lampy wyglądają jak nowe. Niestety czas powyższej zabawy to ok 2h. Jest trochę tarcia - robiłem to ręcznie. Jutro zabieram się za tylne lampy. Mam nadzieję, że powyższe opisy komuś się przydadzą.
  10. Panowie, czytam i czytam i się zastanawiam... czy w AVFie wywalenie kata da mi tylko walory dźwiękowe ? Myślałem, że będzie się lepiej wkręcał - a co za tym idzie powinny kapkę wzrosnąć osiągi. :fajny Ja mam już 260kkm, wg mechanika jeśli auto gania po szybkich trasach nie należy nic robić bo kat ładnie się rozgrzewa i wypala wszystko . Z drugiej strony mówimy o jego żywotności 80-120kkm. Ale czy po tych 120kkm on się po prostu zapycha, czy nie wypala tego co miał wypalić i pcha w rurę? Szczerze, to nie uśmiecha mi się spędzić 6h żeby uzyskać głośniejszą pracę turbo ps, wciąż 220km/h osiągalne więc chyba kat nie jest zapchany?
  11. egon290. Bardzo ciekawy test! Ja jednak ostatnio oglądałem na TVN Turbo test porównawczy anten. Łączność pomiędzy samochodem, który stał, a drugi się od niego oddalał. No i zgodnie z prawami fizyki po ok 4km krótka antena już nie dawała rady. Facet wrzucił na dach bata coś ok 2m długości i łączność poprawiła się tak, jakby stał obok tego nieruchomego samochodu. Piszesz, że testy wykonujesz w Warszawce - byłem tam tylko raz więc nie za bardzo orientuję się gdzie robiłeś te testy. Podejrzewam, że w terenie mocno zabudowanym. I tu zaczynają się problemy, ponieważ fala docierająca do stacjonarki była wielokrotnie odbijana. Prawdopodobnie dla tego nie zauważyłeś aż takich różnic pomiędzy antenami. Bawię się w radio (nie tylko CB) od ok 16 lat. I nie napiszę nic nowego jeśli powiem, że antena jest najważniejszą częścią instalacji radiowej decydującej w ok 80% o jakości łączności. To ona jest najlepszym wzmacniaczem podczas nadawania jak i odbioru. Niestety mobil jest specyficznym obiektem. Twoje testy to potwierdzają. Długość fali pasma CB to aż 11metrów, toteż anteny 1metrowe czy 1,7metra są znikomą długości fali. Myślę, że zauważyłbyś znaczną różnicę przy antenie półfalowej (5,5 metra wysokości) lub choćby ćwiartce - 2,75metra. No ale niestety będzie ciężko takie coś w mobilu zainstalować Stąd nasze nieszczęśliwe pasmo CB w mobilu jest takie jakie jest. Do mobila jak znalazł pasmo 2m (145MHz). Z tym, że to pasmo krótkofalarskie = egzaminy = małe zainteresowanie = praktycznie nikogo nie spotkasz z mobila na tym paśmie Jak widzisz, ja też śmigam na krótkiej antenie, a robiłem testy i z ok 1,75metrowymi batami. Jednak nie tracąc zbyt wiele na skróceniu anteny wjeżdżam spokojnie do garażu bez jej demontażu. A na SSB z mobila jak na razie ustrzeliłem Portugalię - ale to na pewno nie koniec
  12. Ja w Polo 6N miałem podobny przypadek. Pomogło zmniejszenie jasności podświetlania wskaźników kokpitu. DO dziś zadaję sobie pytanie jak to możliwe... To samo radio w Pasku pracuje bez najmniejszych szumów... ale możesz spróbować powyższe. Alternator nie odgrywa tu żadnej roli. Radio by szumiało po odpaleniu auta a nie po włączeniu świateł. Ważne jest też zlokalizowanie drogi, którędy dostaje się szum. Jeśli odłączysz antenę i szum się utrzyma - znak, że przedostaje się po zasilaniu. Może pomóc filtr na zasilaniu. Jeśli po odłączeniu anteny szum znika to masz grubszy problem. Żadne filtry nie pomogą. Musisz wtedy znaleźć źródła zakłóceń i je wyeliminować.
  13. Cześć A ja mam taki problem, że siadają mi lewe górne wahacze pomimo iż kupiłem FEBI i teraz Lemforder. Dla czego tak się dzieje? Mechanik sprawdzając zawieszenie mówił, że dolne są OK. Wymieniałem zatem tylko te uszkodzone. I obecnie po ok 20tys km zaczynam powoli odczuwać niepokojące odgłosy -nie jest to stukanie, ale chyba to ich wczesny poczatek. Prawa strona to orginał - przeleciał już 240tys km!
  14. W dziadowskich lampach B5FL (soczewki) testowałem Philipsy +20%, Philips Blue Vision, Philips GT150 (podobno najmocniejsze), chińskie noname + 700% i obecnie Osram Cool Blue. I powiem tyle - żony polówka 6N ma lepsze światła mijania niż pasek z najdroższymi żarówkami. Obawiam się, że ludzie są podnieceniu tymi wynalazkami z cyklu GT150etc bo zakładają je w miejsce wyeksploatowanych H7 za 10PLN/szt. Jak wymienicie starą ale działającą H7 na na nową to różnicę będzie widać i dlatego też należałoby porównywać te wynalazki z nowymi standardowymi żarówkami. Jak dla mnie brak znaczących różnic (poza noname z chin - który świecił tragicznie). Philipsy padałały mi co pół roku (jakieś 15kkm) - jak na razie Osram ciągnie długo.
  15. właśnie wracam z garażu.. zmieniłem kolejność - czyli blok, termostat, oring, króciec. Zobaczymy za kilka dni czy nie cieknie. Niestety popełniłem błąd i wyrzuciłem tą oponkę wraz ze starym termostatem, sądząc że nie pasuje do mojego silnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności