Witam wszystkich serdecznie
Jestem tu nowy trafiłem tu od razu z problemem. Otóż po podróży w ostatnią ulewę zbyt szybko wjechałem w głęboka kałuże i woda dostała mi się do prawego reflektora. Przestał działać kierunkowskaz światło dzienne oraz system AFS. Zamiast od razu rozebrać i wysuszyć jeździłem tak jeden dzień. Potem rozkręciłem to do czego miałem dostęp z pod maski tj doawietlanie zakrętów statyczne oraz moduł od świateł dziennych. Wysuszyłem reflektor poprzez nadmuch zimnego powietrza. Kierunki oraz dzienne zaczęły działać ale nie działa nadal system AFS oraz przestało działać światło mijania. Wykrecilem cały reflektor wymontowalem moduł od AFS i była tam woda na złącza i styki zaśniedziałe. Wymyłem wszystko i dalej nie działa. Przetwornica od światłem mijania sucha w środku. Nic nic nie śmierdzi. Przy probie odpalenia z jednym reflektorem dalej występuje problem z AFS czyli lewego światła nie testuje czyli nie porusza soczewkami. Czy to normalne? Próbuje wykluczyć co będzie uszkodzone.
