losarek666

Auto już działa. Dla potomności: "wymieniacz' wymienił pompę paliwa, ale nieprawidłowo - coś z wężykiem powrotu, pompa podobno dawała max paliwa na pompę wysokiego ciśnienia, a ta w odpowiedzi na niefrasobliwość "wymieniacza" odmówiła współpracy w takich warunkach i umarła, wymiana pompy wys. ciśnienia i ponowny, prawidłowy, montaż pompy paliwa rozwiązał problem.

Witam wszystkich, jestem tutaj nowy, a więc wypadało by się przywitać, witam więc wszystkich ponownie. Od trzech tygodni mam problem z moim CC, mianowicie nie chce odpalić na ciepłym silniku, w trakcie jazdy żadnych problemów takich jak szarpanie, dławienie, brak mocy, itp., zużycie paliwa na poziomie takim jak przed wystąpieniem problemu. Na początek zapalił się "check engine", po podłączeniu do kompa pokazał on zwarcie w pompie paliwa (tej w zbiorniku), no i się zaczęło. Pompa wymieniona, po przejechaniu około 600 km, auto zgasło na parkingu na autostradzie, udało się je uruchomić po całkowitym ostygnięciu, dalej jechało normalnie. Po powrocie do kraju trafiło do mechanika, który stwierdził, że to czujnik temp., nic to nie dało, następnym pomysłem była pompa wys. ciśnienia lub listwa wtryskiwaczy, do wymiany nie doszło, bo auto po dwóch tygodniach mu zabrałem. Kolejny mechanik wymyślił czujnik położenia wału, pompę vacum, lub pompę wys. ciśnienia. Im bardziej zagłębiam się w temat tym więcej przyczyn znajduję i okazuje się że może to być wszystko, albo pierdoła typu uszczelka albo jakaś gruba robota za grubą kasę. Może ktoś z was zetknął się z takim problemem, albo może ma pomysł jak go rozwiązać... Pozdrawiam i dzięki z góry za podpowiedzi.