Skocz do zawartości

Gravemind

  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Gravemind

  1. Niestety przy wciśnięciu sprzęgła problem znika. Bardzo dziękuje za porady.
  2. Hej Na wstępie chciałbym przeprosić o małą niezgodność postu z forum - prośba o poradę dotyczy Skody Octavii 1.4 TSI o mocy 140 KM z 2013 roku. Samochód ma przejechane ~35 tys km i po odpaleniu wydaje dziwny dźwięk - pracuje jak diesel (jest słyszalne wyraźne stukanie). Zwykle po rozgrzaniu silnika wszystko wraca do normy i pracuje cicho, ale nie ma reguły. Czasem po postoju, gdy silnik nie zdąży całkiem ostygnąć problem też się pojawia. Czytałem o problemach z 1.4 TSI, jednak odnoszą się one (tutaj) do łańcucha rozrządu - a w tym przypadku silnik jest napędzany paskiem. Dodatkowo jeśli chodzi też o wspomniane problemy ze spalaniem oleju to rocznik wskazywałby na już poprawione silniki VW - jednak w tym przypadku auto bierze olej, w bardzo małych ilościach. Poniżej podrzucam link do YT z krótkim nagraniem wideo z dźwiękiem pracy silnika. Bardzo proszę o sugestie, co można by sprawdzić lub czy to jakaś usterka, czy typowy odgłos pracy tego silnika. Zaraz po odpaleniu słychać rytmiczny stukot, a gdzieś w okolicach 18 sekundy wyraźnie słyszalne staje się również rytmiczne pukanie w tle. Silnik pracuje na krótkich dystansach (8-15km) z okazjonalnymi dłuższymi trasami. W żadnym wypadku nie był katowany. Za wszelkie sugestie bardzo dziękuję.
  3. Trochę mnie zmartwiłeś szczerze mówiąc. Mam ponad 220k przejechane i zastanawiam się poważnie nad dwumasą ale jakoś nigdy nie potrafiłem wyczuć jej objawów na 100%. No nic, będę musiał zwrócić szczególną uwagę podczas gaszenia i odpalania silnika. Szkoda tylko, że nie miałem wzoru, który mógłbym porównać do mojego odpalania i gaszenia auta. Dzięki
  4. O, bardziej poinformowany kolega mnie uprzedził - dzięki. Dziwi mnie fakt, że mechanik kazał Ci cieszyć się jazdą przy występującym problemie, w takim razie nie wracaj już do niego chyba. Skłaniałbym się ku powyższemu postowi. Zajmij się dwumasą a sprzęgła zostaw. Jeśli skrzynia nie była katowana to sprzęgła powinny spokojnie 250-300 tys. wytrzymać.
  5. Ciężko wróżyć z fusów. Bezpośrednio stan sprzęgieł można ocenić po otwarciu skrzyni - co i tak planujesz zrobić. W ASO ta usługa na pewno będzie droższa niż w zwykłym warsztacie. Złap za telefon, zadzwoń do pobliskiego ASO i zapytaj ile zapłacisz za taką robotę. Tym, co przemawia za ASO jest 2 lata gwarancji na wykonaną usługę. Jeśli natomiast w okolicy masz gdzieś renomowany (z dobrą opinią i specjalizacją w DSG) warsztat, to pokusiłbym się o porównanie cen i prosty rachunek. Weź pod uwagę, że jest wiele warsztatów zajmujących się automatami, ale niestety bardzo niewiele takich, które robią to porządnie i sumiennie. W przypadku DSG wymiana sprzęgieł nie jest czarną magią, i nie różni się aż tak wiele, od wymiany sprzęgła w skrzyni manualnej - jeśli tylko mechanik wie, co robi. Ja mechanikiem, czy specjalistą od DSG nie jestem, natomiast z wymianą sprzęgieł bym się wstrzymał. Jeśli dobrze widzę, masz DSG 6 biegową, tak? Czy byłeś u kogoś ogarniętego na porządniej diagnozie wraz z jazdą testową?
  6. w DSG również wymienia się tarcze sprzęgłowe, jeśli są one zużyte - zwykle szybciej zużywają się one w DSG 7, ponieważ są to sprzęgła "suche".
  7. Okej, rozumiem. Czyli podsumowując - lampy w b6 nie poziomują się horyzontalnie w przypadku nierówności na drodze? Biorą pod uwagę jedynie obciążenie pojazdu, prawda? I jeszcze jedna sprawa. Ostatnio wiozłem w bagażniku jakieś 60-70 kg, ładunek był umiejscowiony przy samej klapie i wydawało mi się, że świeciłem wyżej, niż normalnie. Jeśli nie mam błędu czujnika poziomu to rozumiem, że wszystko jest ok i to było tylko moje wrażenie? Czy niesprawny czujnik nie zawsze wywali błąd?
  8. Właśnie tak mnie to zastanawiało. Mówiąc o B6 i jego skrętnych xenonach - myślałem, że to w miarę zaawansowana technologia i wydawało mi się, że nawet gdzieś czytałem o tym, że podczas jazdy lampy same delikatnie poziomują się przy jeździe po nierównościach/wybojach aby nie oślepiać kierowców z przeciwka. Myślałem, że działa to na zasadzie dwóch czujników - jeden na przedniej a drugi na tylniej osi, które na bieżąco porównują różnicę poziomów i na tej zasadzie korygują ustawienie lamp - góra dół. Przynajmniej w innych samochodach tak to działa. Do rzeczy - dotarłem do instrukcji serwisowej VW lamp xenonowych b6 (może komuś się przyda - jest tu cały manual rozbierania i wymiany różnych czujników i elementów) - http://vwts.ru/electro/b6/b6_94-02.pdf. Jeśli spojrzysz na stronę 26 w akapicie "Vehicle Level Sensors, servicing" jest mowa o dwóch czujnikach - jednym znajdującym się na przedniej osi (G78) i drugim, na tylniej (G76). I teraz moje pytanie - czy to faktycznie nie powinno tak działać? Niestety w swojej okolicy nie mam za bardzo jak sprawdzić czy unosząc przednią oś (gdzie tylna zostaje niżej) lampy zejdą na dół. Wiem wiem, piszesz o B7 a ja o B6, no ale chyba nie wycofali by się z tego patentu w 7, prawda?
  9. Witam, Potrzebuję małej pomocy w diagnozie problemu. Samochód jak w opisie (b6, BMR 170) bierze olej, jednak nie regularnie. Gdy auto jeździ miastowo lub na krótszych dystansach - ubytki są minimalne, lub ich nie ma, natomiast gdy jedzie w dłuższą i odrobinę szybszą trasę (90km/h+) wtedy się zaczyna - oleju potrafi zniknąć dużo, nawet pół miarki przy jednej trasie rzędu 600-700 km. Samochód był u mechanika, podnoszony i sprawdzany. W rurach za turbo przed i za IC jest go niewiele (jak się przejedzie palcem, to coś tam się zbierze, ale nie żeby stała go tam duża ilość - to chyba normalne dla diesla przy +200k przebiegu). Mechanik dopatrzył się jednak tego, że w rurce od odmy - ta, która wychodzi bezpośrednio z pokrywy zaworów jest tego oleju dość trochę. Padło więc na pokrywę zaworów (podobno się przytykają i nie odfiltrowują mgiełki olejowej, która leci dalej i stąd ubytki) Dodatkowym objawem jest też duże ciśnienie w silniku - gdy odkręcę korek wlewu oleju na zapalonym silniku i zostawię go w dziurze, to lata jak szalony - prawie wyskakuje. Jako, że auto jest jeszcze objęte akcją serwisową na wymianę pompowtrysków, dzwoniłem do ASO i zaproponowałem aby wraz z wymianą pompowtrysków wymienili tą pokrywę (nie policzą sobie za robociznę a tą pokrywę to i tak tylko u nich można dostać), natomiast rozmawiałem tam z magazynierem (nie serwisantem) i odradzał mi taki myk, bo twierdził, że sam tych pokryw sprzedał 1 sztukę i pewnie to nie to, proponował co by zrobić diagnostykę, pomierzyć, posprawdzać. I tu moje pytanie, czy ASO nie chce mnie naciągnąć na niepotrzebną diagnostykę? Posprawdzają, każą sobie zapłacić za wszystko a i tak powiedzą, że pokrywa do wymiany? Wszystko wskazywałoby na tą pokrywę (ciśnienie, którego nie odprowadza, olej w rurce odmy no i te ubytki). Samo turbo nie puszcza aż tyle - działa dobrze, były logi dynamiczne i pompuje tyle, ile komputer chce. Prosiłbym o pomoc ponieważ chciałbym już umówić się na tę akcję pompek i mieć to za sobą.
  10. Poziomowanie nie działa względem nachylenia powierzchni, na której stoisz a względem obciążenia samochodu. Zapakuj bagażnik, wrzuć dwie dorosłe osoby do tyłu i wtedy zobaczysz, że światła korygują się aby nadrobić za obciążenie tylnej osi (jeśli tego nie robią, to sprawdź czujnik obciążenia). Co do zmiany kół to Twoje wrażenie, czy fakt? Pomóc może manualna regulacja reflektorów (możesz udać się z tym do diagnosty i sprawdzi Ci przyrządem, czy światła mogą świecić wyżej - jeśli tak, to Ci je podniesie). @Edit: W sumie po małym zastanowieniu - dopytam Cię - czy stojąc na wzniesieniu występuje różnica poziomów między przednią a tylną osią?
  11. Pewnie masz włączony tryb skandynawski. Miałem bardzo podobnie w swoim passacie (ma ksenony). Wystarczyło wcisnąć kluczyk do stacyjki w pozycję przed zapłonem i już zapalały się światła, niezależnie od ustawienia (0, auto) świeciły cały czas. Na Auto wyłączało się tylko podświetlenie zegarów i przycisków gdy było jasno. Mój mechanik zmienił mi to za pomocą komputera - działało w ten sposób, że gdy było jasno, ksenony gasły i nie świeciło nic (dlatego sam musiałem przerzucać w przełącznik w pozycję mijania za dnia) a chwilę później dokupiłem DRL, które zostały sprzężone z ksenonami. Teraz gdy czujnik da sygnał, że jest za ciemno włączają się ksenony a wraz z ich włączeniem gasną światła DRL, a gdy gasną ksenony - włączają się DRL.
  12. Alltrackiem nie jeździłem, mogę jedynie służyć teorią. Aktywna regulacja świateł jest zachowaniem normalnym z założenia producenta. Dlatego też auto wyjeżdżając z fabryki świeci niżej aby podnoszenie, powyżej 120 km/h, świateł mijania nie miało tak drastycznego efektu dla jadących z przeciwka. Poniżej tej prędkości z założenia ma działać system automatycznych świateł długich z korektą dla samochodów jadących z przeciwka (na długich wszystko pięknie widać a krótkie włączają się przy dostatecznym oświetleniu drogi - teren zabudowany - lub w długich powstaje luka dla jadącego samochodu z przeciwka. Wilk syty i owca cała). Natomiast powyżej 120 km/h podnoszenie świateł mijania ma służyć bezpieczeństwu - dawać więcej czasu na reakcję przez doświetlenie większego dystansu przed samochodem. Logika tego rozwiązania jest troszkę zakręcona w tym przypadku. Sam system można by rzec jest wzorowany na rozwiązaniu wprowadzonym przez Audi (najnowszy model A8 z technologią matrix LED headlights) - tutaj film prezentujący działanie tego rozwiązania w warunkach drogowych: oraz Swoją drogą, ileż bym oddał żeby mieć takie cudo... @Edit: Zapomniałem nadmienić, że tyczy się to B7 z reflektorami wykonanymi w pełni w technologii LED. B6 z xenonami odpadają - xenon nie ma możliwości płynnego modulowania wiązki światła, tu jedynie mamy skrętne soczewki dla doświetlania zakrętów i łuków drogi
  13. Witam, Przeczytałem cały wątek i nie wiem czy do końca odpowiada on mojemu problemowi. Mianowicie w Pasku b6 170km BMR (DSG) mam problem jakby turbo dziury. Auto dostaje bardzo wyraźnego kopa (na prawdę jest to bardzo odczuwalne - jak by ktoś kopnął w fotel) po przekroczeniu 2000-2100 obrotów. Poniżej również jedzie, można przyspieszać, ale to nie to samo. Start z miejsca również wygląda tak, że od przekroczenia tych 2 tys samochód wyrywa do przodu jak szalony, prędzej tak jakby coś go trzymało (na początku myślałem, że to blokada przełożenia zbyt dużej mocy na skrzynię biegów), no ale jakoś tak zwątpiłem. We wcześniejszym B5 AVF nie było to tak odczuwalne - jasne, był moment od którego człowiek czuł, że turbo ciągnie pełną mocą, ale było to dużo płynniejsze przejście. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Samochód nie zostawia za sobą chmury czarnego dymu, nic z tych rzeczy. Na Vagu żadnych błędów nie ma, na desce nic nie świeci. Jedyne co to fakt, że auto nie odpala idealnie na dotyk (ale też nie trzeba nim kręcić - powiedzmy, że za trzecim, czwartym obrotem), czy to mogą być pompki?
  14. Rozumiem (wiem o istnieniu auto-hold, chciałem tylko zapytać, ponieważ w B5FL które mam w opisie tip-tronic działa zupełnie inaczej (trzyma auto w miejscu przy tym samym wzniesieniu nie puszczając go ani o milimetr), czyli skrzynia nie jest "zepsuta" jeśli pozwala autu stoczyć się do przodu (przy na prawdę bardzo ostrym wzniesieniu) będąc na biegu wstecznym?
  15. Witam, Mam abstrakcyjne pytanie odnośnie skrzyni DSG a nie chciałbym tworzyć nowego tematu. Przeczytałem trochę na temat tych skrzyń, ale ciężko znaleźć konkretną odpowiedź. Jak wygląda sprawa wstecznego w tej skrzyni? Czy każda skrzynia DSG posiada coś w stylu asystenta ruszania pod górę, czy to kwestia rocznika/wyposażenia? Czy skrzynia dopuści do staczania się samochodu do przodu (pod bardzo konkretne wzniesienie) podczas wrzuconego biegu wstecznego? Wiem, że tip-tronic trzyma na wstecznym na postoju, ale jak to jest w DSG?
  16. Miałem bardzo podobny problem. Niestety z powodu gąbek od wewnętrznej strony nadkola wyszła mi rdza na lewym przednim błotniku. Byłem z tym u lakiernika (niby dobry) ale okazało sie, że kolor jednak wyszedł odrobinę inny. Za cholerę nie dawało to spokoju, bo niestety przy różnym świetle dało się to dostrzec. Trzy czy cztery tygodnie z rzędu jeździłem na gliwicką giełdę, przeglądałem allegro i szukałem błotnika dokładnie pod kolor LA7W. Jakoś po tych 4 tygodniach przypadkiem trafiliśmy na gościa, który miał srebrny błotnik, bo sam nie wiedział jaki to kolor wg. kodu. No i po przylożeniu okazało się, że to był ten, pasował idealnie. Ja radziłbym Ci poszukać używki w dobrym stanie (do zweryfikowania na żywo, jak koledzy wyżej pisali). Ciężko lakiernikowi ten kolor odtworzyć bo występuje w różnych odcieniach, mojemu niestety się nie udało. Może znajdziesz lepszego lakiernika i Ci się uda Powodzenia życzę.
  17. Weź pod uwagę, że sprzęt którym to nagrywano może nie miał na tyle czułego mikrofonu (prawdopodobnie była to komórka) żeby wyłapać ten dźwięk. U mnie jest to bardzo delikatny dźwięk i wysatarczy cicho włączone radio, lub wyższe obroty silnika i po prostu go nie słychać (no chyba, że wytężysz słuch i chcesz to słyszeć). Pracę abs`u/ESP widać jeszcze na reflektorach, będą lekko przygasać. Jak dla mnie efekt jak najbardziej normalny, słyszę go jedynie zimą, gdy zdarza się trochę za dużo gazu na śniegu. Wg mnie, nie ma się czego obawiać. Co do paru prób to niestety nie sprawdzałem tego w taki sposób, więc nie powiem Ci czy mojemu też przechodzi po paru ślizgawkach.
  18. Jest to błąd skrzyni biegów. Jeśli takowy się pojawi, podświetlają się wszystkie możliwe opcje na wyświetlaczu a dodatkowo skrzynia "blokuje" się na 3cim biegu co bardzo utrudnia ruszanie i jakąkolwiek jazdę. Auto w żadnym wypadku nie będzie jeździć normalnie. Może to być sporadyczny błąd - po wyłączeniu stacyjki i ponownym rozruchu znika. Nie znaczy to natomiast, że skrzynia od razu jest do wymiany. Czasem taki błąd się pojawić może, ale powinien być zapisany w pamięci komputera, więc VAG dałby informacje na temat tego, co dzieje się ze skrzynią czy autem. Może to być poważny błąd, wieszczący duże problemy ze skrzynią a może to być coś mniej poważnego i nie koniecznie związanego z samą skrzynią.
  19. Może znów podniosę temat z kolejnym pytaniem. Rozglądam się za DOBRYM, znającym się na fachu zakładem, który zajmuje się skrzyniami autmatycznymi. Myślę nad dolewką oleju i ew. kontrolą skrzyni przez fachowca. Przy moim przebiegu zaczynam się powoli zastanawiać czy nie przydałoby się tipowi trochę miłości. Skrzynia się nie sypie, chodzi jak chodziła. Została jedynie podjęta decyzja o nie wymienianiu oleju, także może zerknę chociaż na jego stan i ew. go uzupełnię. Docelowo poszukuje dobrego warsztatu w woj. Śląskim lub ew. jego okolicach. Jeśli ktoś może polecić kogoś z doświadczeniem i dobrym podejściem, byłbym bardzo wdzięczny.
  20. Panowie, mam do was pytanie: Wczoraj całkiem przypadkowo zauważyłem dziwną rzecz na parkingu. Mianowicie podczas gdy auto turlało się bez gazu do przodu (drążek w pozycji D) wystarczyło go lekko popchnąć aby przeskoczył w pozycję N bez potrzeby wciśnięcia bolca z lewej strony drążka. Na R lub 4 sam nie chcę przeskoczyć (trzeba wcisnąć bolec) ale pomiędzy D a N przechodzi luźno. Też tak macie? Szczerze mówiąc pierwszy raz na to wpadłem, przez pomyłkę zahaczyłem ręką o drążek i przeskoczył...
  21. No a ja niestety jestem zmartwiony. W ciągu ostatniego tygodnia skrzynia złapała 3 tryby awaryjne zaraz po odpaleniu samochodu i zmianie biegu z P na D (mocne szarpnięcie, podświetlenie wszystkich biegów - klasyczne objawy). No i do tego jakoś lekko szarpie przy redukcji. Byłbym skłonny zaryzykować wymianę oleju, tylko ta wizja rozsypki skrzyni po całej operacji... Wg. mnie powinno być lepiej po wymianie, ale tata jest innego zdania.
  22. No, dla potomnych na pewno temat się przyda U mnie niestety na lewym wyszły takie bąble, że wyglądało to tragicznie a blacha od wewnątrz była już zjedzona. Spędziłem dwa tygodnie na poszukiwaniu oryginalnej używki z identycznym kolorem ale się udało.
  23. Szkoda, że prędzej o tym nie wiedziałem - pewnie uratowałbym lewy błotnik...
  24. Fakt, również dostrzegłem to dość prędko po zmianie samochodu. Pedał gazu jest jakby dwu stopniowy. Można go wcisnąć do końca a później, gdy użyjemy odrobinę więcej siły to wchodzi jeszcze kawałek dalej. To dla Tiptronic'a znak, że potrzebujemy na prawdę maksimum tego, co można wykrzesać z silnika więc redukuje on o ile się da aby nam tej mocy dostarczyć. Kickdown jest już przy lżejszym wciśnięciu gazu także traktowałbym to jak wyżej opisałem. Zwykle jest tak, jak mówisz - autko zbiera się sprawniej ale są momenty gdy nie do końca jest potrzebna redukcja o dwa biegi. Czasem z 4ki potrafi zrzucić na dwójkę i lądujemy w okolicy 3,8~k obrotów a w tym momencie auto już zauważalnie traci na przyspieszeniu i dodatkowo za chwilę (trochę ponad 4k) następuje zmiana na trójkę, gdzie dopiero czuć, że ciągnie. Nie mówiąc już o tym, że na dwójce nie mamy lock-upa co znacznie przekłada się na korzyść przyspieszenia dla 3ciego biegu. Na zgaszonym silniku można sobie powciskać pedał gazu i zobaczyć, jak to lata a na kawałku pustej drogi przetestować w praktyce
  25. Potwierdzam co kolega wyżej napisał. Lewy błotnik musiałem wymienić bo był już w kiepskim stanie (wyszły bąble) a prawy dopiero zaczynał gnić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności