mana68

Ok Jacek, dzięki.Coś będę kombinował.Może z tą folią to nir jest kiepski pomysł.Pozdrawiam

No siedzi tam ten inwerter.ok.Rozumiem, że żadne oporniki, potencjometry nie wchodzą w rachubę.Bo widzisz-problem w tym, że aby wieczorkiem świeciło i nie oślepiało, to ściemniam na maxa pokrętłem po lewej. Wtedy jednocześnie ściemniają się wszyskie świecące elementy - zegarek, zapalniczka,itp.Chodzi mi o to, aby wszystkie ori światła były prawie na full a indiglo na ledwo ledwo. Nie wiem, czy da radę tak te indiglo "wyizolować", bo to na jednym obwodzie.Pokombinuję, jak mówiłeś.Jakaś sugestia już jest.Chyba, żeby przyszło ci coś do głowy:)Pozdrawiam

rozumiem , że chodzi ci o szybkę od zegarów.Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie - mam na myśli jazdę w dzień, kiedy to podświetlenie nie jest widoczne.Wtedy przyciemni wszystko.Myślałem raczej o ingerencji w instalację(opornik czy coś)

Odgrzewam temat chyba po dość długiej przerwie. Mam podświetlenie zegarów z momana(seledyn - wzór 1) i nawet wygląda nieźle.Ale jest jeden problem związany z jasnością świecenia.Nawet przy ustawieniu jasności na "ściemniaczu" na najmniejszy zegary trochę zbyt jasno świecą.Przy dłuższej jeździe po zmroku jest to trochę uciążliwe. Miałby ktoś jakieś rady, jak zmniejszyć jasność podświetlenia zegarów? Sorry, nie zobaczyłem, że t do "warsztatu "poszło.Proszę o przeniesienie do zwykłych tematów:)

Witam. w czasie jazdy zauważyłem niedawno ,że mruga dioda ham.ręcznego.Dzieje sie to najczęściej na początku jazdy lub np.jak ruszam ze skrzyżowania.Nie słyszę żadnego sygnału dźwięk.Szukałem podobnych postów,ale wszystkie dotyczyły B5 lub B6.Dodam,że po dłuższej jeździe miganie ustaje. Co może być przyczyną?

Panowie ,to poduszka pod silnikiem była.Ta od strony pasażera.Już jest ok

"Walus" może nie będzie tak źle:)

Dzięki chłopy za sugestie.Przekaże mechanikowi.Powinno ułatwić diagnozę

.Nic takiego nie obserwuję.Jeżdżę po takich drogach,że hamowanie odpada,musz,ę redukować biegami - przeważnie z 3 na 2(ślisko-lodowisko:)).Może od tego jakaś poducha siadła?

.Kolego"żuczek 727" -rozumiem ,że wewnątrz przegubu sie to znajduje

Szczerze mówiąc o poduszce trochę myślałem.Telepie silnikiem pod obciążeniem(czyli przy niskich obrotach).Dobrze kombinuję?A co do przegubu - do piątku muszę śmigać - robię 200km dziennie.Da radę?

Witam.Od paru dni jest problem z przednim prawym kołem.Przynajmniej z tej okolicy pochodzi dziwny odgłos.W momencie ruszania a potem na każdym biegu tak do 2000obr.słychać z okolicy prawego koła chrobotanie.Dźwięk cichnie po przekroczeniu 2ooo obr. lub po odjęciu gazu.Trudno opisać ten dźwięk - jakby tarcie o coś(na początku myślałem,że to lód).Albo jakbym z 4-ki ruszał - takie drgania rezonansowe, z tym że w okolicy prawego koła.Ma ktoś jakieś podpowiedzi?Dzieki z góry.

Problem polega na tym,że po dłuższym postoju przy skręcie w prawo wyczuwalny jest wyraźny opór na kierownicy ,jakby wspomaganie na chwilę wysiadło.Po chwili wszystko wraca do normy.Przy skręcie w lewo ten problem nie występuje.Co to może być?

Nie napisałeś dlaczego chcesz wymieniać bendix.Pewnie rozrusznik nie kręci. Jest taka opcja,że ta przypadłość to niekoniecznie bendix. W zeszłym roku zgasiłem auto pod sklepem.Za 5 minut wracam,kręcę rozrusznikiem i tylko świst.Też pomyślałem,że to bendix,więc kupiłem i do mechanika.Na drugi dzień okazało się ,że mój bendix jest ok tylko poszła jakiś oring w miejscu,gdzie rozrusznik wchodzi w silnik.Podobno to jest w naszych B4 dość częsta dolegliwość. Zorientuj się więc,aby nie iść w koszty.Może to faktycznie bendix .ale sprawdź (ty lub mech.) to o czym piszę.Pozdr

Kolego odnośnie podsufitek poczytaj te tematy:http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=12745&highlight=podsufitka Może na coś się przydadzą