Witam,
Pacjent passat b6 sedan 1.8 TSI DSG 7 biegów rocznik 2009 150k nalotu.
Otóż dzisiaj jadąc do rodziny na święta trasa 100 km, od samego początku passat zachowywał się dziwnie. Tzn. Przejeżdżając przez puste duże miasto od domu srednie spalanie 13l/100 km. Zazwyczaj jest około 10 jak są lekkie korki... jakoś mnie mocno nie zdziwiło. Problem zaczął się na trasie, spalanie dalej już do samego domu 12/100, zazwyczaj przy tej jedzie jest max 7,5/100. Pojawiały się czasem lekkie wibracje, czuć było że auto stało się ociężale, coś je ewidentnie hamowało. Potrafił wrzucić 2 bieg przy 4k obrotów, jadac 90km/h i puszczając gaz mocno auto zwalniało. Puszczając hamulec z postoju auto nie ruszało jak zazwyczaj, musiałem dodać gazu. Na postoju sprawdziłem tarcze, nie były gorące, wykluczyłem przyblokowane zaciski. Idąc dalej, jeśli byłyby to łożyska, to raczej w 1 kole, nie 2 naraz i czuć byłoby ściąganie.
No i przy domu wpadłem, że może coś że skrzynia?
Chociaż już przy miejscu docelowym przy małych prędkościach słychać było piszczenie z tyłu po prawej stronie. Również po ruszeniu ze świateł był dziwek taki jakby hamulec po postoju był przyrdzewialy i puszczał.
Proszę o jakieś pomysły co to może być, bo nie mam zielonego pojęcia...
