KTMajew

Rzeczywiście powinno się cofnąć i wyjść (razem z silnikiem) po odkręceniu dwóch śrub M13, ale "mocowanie" jest bardzo zardzewiałe i chyba weszło w wykładzinę, która blokowała przesunięcie do tyłu. Poradziłem sobie odkręcając nakrętkę od ślimaka (pomiędzy dwoma śrubami M13) oraz czterech śrub TORX 25 po obu stronach szyny ze ślimakiem umożliwiając zdjęcie blachy uniemożliwiającej cofnięcie fotela. Wtedy mogłem wycofać całkowicie fotel z pomocą silnika i wyjąć go.

Tak, pisząc "zdejmij osłonki" chodziło mi o nakładki na prowadnicach. U mnie nie ma tego bolca zabezpieczajacego, ale jest śruba, którą odkręciłem. Mam wrażenie jakby mechanizm silnika blokował przesunięcie do tyłu, aby wysunąć fotel z prowadnic. Fotel nie jeździ "uwolniony" po prowadnicach. Muszę używać silniczka, więc cofając całkiem do tyłu wlącza się czujnik krańcowy, silnik się wyłącza i nie mogę dalej przesunąć ręcznie, aby go wypchnąć.

Witam, Mam problem z wyjęciem fotela kierowcy, który jest przesuwany silnikiem. Szukałem informacji i wszystkie porady jakby były tylko do fotela z mechanizmem ręcznym: "przesuń fotel do przodu, zdejmij osłonki, przesuń fotel do tyłu, odkręć dwie śruby M13, wyjmij bolec, wysuń fotel całkiem do tyłu". Ja jednak mam problem: po odkręceniu tych dwóch śrub oraz trzeciej pomiędzy nimi nie mogę wypchnać fotela do tyłu z prowadnicy. Czy coś dodatkowo blokuje w mechanizmie elektrycznym? A może inaczej się go wyjmuje? Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam