Witam. Parę miesięcy temu zostałem posiadacza passata b5 2.8 v6. Po pewnym czasie zaczął jednak dokuczać mi fakt, że ten samochód jest strasznie cichy. W zestawieniu z seryjnym małyszem 2.4 wychodzi blado, na postoju zagłusza go nawet zwykłe 1.8. Temat nurtuję mnie już od dłuższego czasu, jednakże ciężko jest znaleźć rozwiązanie które będzie zadowalające. Wycięcie katalizatora zostało odrzucone na samym początku, gdyż w przypadku silnika wolnossącego jest to strzał w kolano. Dziś natomiast uzyskałem opinię 2 mechanika na temat przerabiania części układu. Wymiana środkowego tłumika to loteria, albo bedzie dobrze, albo zacznie pierdzieć i będzie trzeba wracać do seryjnego, co jest samoistnym pchaniem się w niepotrzebne koszta i strata czasu. Natomiast wymiana końcowych tłumików sprawi, iż auto przestanie się nadawać do codziennej jazdy, gdyż nie będzie się dało w nim wysiedzieć. Kolejną radą jaką dostałem było zamówienie całego tłumika robionego konkretnie pod ten model i ten silnik. Pytanie tylko, czy to będzie działać tak jak powinno w 100%, czy to kolejna loteria. Lepiej szukać całego gdzieś w sieci, czy może trzeba robić na zamówienie no i oczywiście, jakie to mogą być koszta. Dodam tylko, iż nie zależy mi na dodaniu bóg wie ilu koni, ani na przerobienie tego na bombowiec słyszalny z kilku kilometrów. Chcę tylko, aby był nieco bardziej słyszalny i miły dla ucha. Z góry dziękuję.
