Skocz do zawartości

Wrestdon

  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Informacje osobiste

  • Imię
    Jacek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Wrocław

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3BG) 1.8 T 150KM (AWT)
  • Rok produkcji
    2001

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam, bardzo mnie to cieszy że Kerach wspomniał o tym, ponieważ sam aktualnie jestem w identycznej sytuacji. Tak mi się przynajmniej wydaję. Tak jak na załączonym przeze mnie zdjęciu widać obszar gdzie dokładnie słyszę to metaliczne rzężenie. A ten dźwięk jest TYLKO słyszalny w momencie dodawania gazu między 2000-3000 obr/min i analogicznie jak schodzi z 3000 do 2000 obr/min. No i w zasadzie też jak jest zimny silnik i pracuje na ssaniu to wtedy też ale tylko podczas postoju zaraz po odpaleniu po nocy z samego rana. Jakieś pomysły co to może być?
  2. Tak, słusznie zauważyłeś. Tylne sprezyny są dość miękkie. Różnica to max 10mm, bo tył mam sporo obciążony. Pełna butla gazu, pół zbiornika benzyny, koło zapasowe w pokrowcu w bagażniku, dodatkowo takie pierdoły ale w sumie też trochę ważą = lewarek, klucze, dopinany hak, itp. Nie uwzględniłem pełnego zbiornika gazu i z tyłu założyłem 20mm+20mm, a powinienem 20mm+30mm. Wtedy byłoby idealnie równo. Auto na ostatecznych zdjęciach stoi na równym parkingu przed marketem. No właśnie i to standardowe pytanie... TAK SAMO. Auto nie zmieniło twardości zawieszenia i w czasie jazdy po nierównościach nie ma żadnej różnicy. Można byłoby pokusić się o stwierdzenie że na zakretach bardziej się przechyla, bo w końcu prześwit jest o 2cm wyższy. Ale to tylko teoria, a różnicy nie ma. Bardziej to uginają sie opony na łuku, niż zawieszenie. Jednak profil w 195 65 R15 jest ogromny. Przejde na felgi 16" z 15" i nawet tą teoretyczną różnicę zgubie. No chyba że ktoś Passatem jeździ jak na torze... to pozdrawiam. Ja jeżdżę dynamicznie i jestem zachwycony. Zbieżność wyszła wzorowo, wszystko zgodnie ze sztuką.
  3. Niestety mechanik nie miał od ręki czasu żeby to zrobić, więc Passat musiał swoje odczekać. AKTUALNA SYTUACJA: Została wykonana pełna dość obszerna diagnostyka komputerowa. Zostały sprawdzone wtryskiwacze, są dobre. Została sprawdzona mapa silnika czy jest seryjna czy ktoś coś grzebał. Zostały sprawdzone połączenia między komputerem a sondami, są poprawne. Został wymieniony filtr paliwa i sprawdzone ciśnienie z pompy, jest dobre. Została sprawdzona szczelność (boost leak), wszystko dobrze. Powodem była pierwsza sonda lambda. Kupiłem nową oryginalną BOSCHa i Passat został skutecznie naprawiony. Na benzynie jak i na gazie auto jeździ poprawnie, nic nie szarpie, nie dymi. Po wymianie tej sondy nie byłem u gazownika. Aktualne średnie spalanie benzyny w takim cyklu jak wyżej wynosi ~10L/100km. jak widać kupno używanych takich części nie jest najlepszym pomysłem.
  4. Dobrze więc tak, podaje poniżej gotowe rozwiązanie: Podniesienie przodu: proszę czytać uważnie, informacja dotyczy podniesienia, a nie utwardzenia zawieszenia. Kupujemy i montujemy "GUMA PODWYŻSZAJĄCA DO SPRĘŻYNY MacPherson 25mm". Niestety nie jest tak łatwo jak z tyłu, jak widzicie na tym zdjęciu "Średnica wewnętrzna: 44mm" więc trzeba powiększyć otwór centralny do rozmiaru 51-52mm. Mój amortyzator przedni jest firmy MONROE i ma średnicy 51mm. Guma nie jest miękka, ani cienka. Jak myślicie że można to zrobić nożem to zapomnijcie. Jak wykonałem to wyrzynarką z brzeszczotem do metalu. Wiadomo że nie wyszło idealnie równo, ale jeden czy dwa milimetry w którąś stronę nie ma aż takiego wielkiego znaczenia. Ponieważ ta guma jak zauważyliście z jednej strony jest zaoblona, ponieważ tą właśnie stroną opiera się o metalowy kielich na amortyzatorze i wszystko siedzi bardzo ciasno i pewnie. Nie zapominajmy, że oryginalna gumowa podkładka która stabilizuje sprężynę, bo jest wyprofilowana ZOSTAJE i to właśnie pod nią dajemy "GUMA PODWYŻSZAJĄCA DO SPRĘŻYNY MacPherson 25mm". Bardzo ciężko było to założyć/wcisnąć na amortyzator ale ostatecznie się udało. Skutkiem tego mamy przód podniesiony o 25mm, bez wymiany sprężyny czy amortyzatorów. Co uważam za wystarczającą i zadowalającą modyfikację. Oczywiście po wszystkim zrobiłem zbieżność dla świętego spokoju. Ktoś mógłby powiedzieć "czemu nie wymieniłeś sprężyn?" Ponieważ w swoim Passacie posiadam już standardowe zawieszenie oznaczone jako "1BA - Standard suspension/shock absorption" i niestety nie znalazłem skutecznego i PEWNEGO rozwiązania na podniesienie zawieszenia o 2-3 cm. Oczywiście mogłem kupić "na pałe" inne używane sprężyny, następnie je założyć i zobaczyć że zmarnowałem czas i pieniądze. Kupno nawet nowych oryginalnych sprężyn mija się z celem, bo przecież one parametrami są takie same jak mam aktualnie tylko są trochę mniej ubite. Niestety nie na tyle, żeby nagle po założeniu takich samych ale nowych sprężyn auto poszło 2-3 cm do góry. Sprężyny oryginalne przy zawieszeniu 1BA dla mojego silnika 1.8T mają grubość zwoju 13,5mm i długość 354mm. Można w internecie często przeczytać propozycję żeby założyć sprężyny z diesla. Jak się dokładniej zagłębimy to znajdziemy informację, że sprężyny np. z 2.5 TDi mają grubość zwoju 14,5mm i długość 348mm. Jak widzimy zwój jest o 1mm grubszy co na pewno spowoduje że przy mniejszej masie 1.8T mniej siądzie przód ale niestety są też 6mm krótsze. Tak że ile takie 1.8T realnie się podniesie na sprężynach z 2.5 TDi może 1cm za to stracimy na komforcie jazdy, bo grubsze sprężyny są na pewno twardsze. Podniesienie tyłu: tutaj już jest bardzo łatwo, bo kupujemy "GUMA PODKŁADKA PODWYŻSZAJĄCA POD SPRĘŻYNY 20mm". Demontujemy oryginalne podkładki o które opierają się sprężyny i w ich miejsce wstawiamy "GUMA PODKŁADKA PODWYŻSZAJĄCA POD SPRĘŻYNY 20mm". Ja z tyłu dałem w sumie cztery podwyższające gumy. Czyli po dwie na sprężynę, jedną nad i pod nią. Montaż dziecinnie prosty, bez docinania czy kombinowania. Oczywiście po wszystkim zrobiłem zbieżność dla świętego spokoju. Ktoś mógłby zapytać "czemu z tyłu dałeś aż cztery podkładki tym samym podnosząc tył o 40mm (góra 20mm + dół 20mm) skoro z przodu dałeś tylko dwie (lewa + prawa) podnosząc o 25mm?". Ponieważ DEMONTUJEMY oryginalne podkładki i NIE montujemy ich ponownie, a one w sumie (góra + dół) mają 10mm grubości. Czyli z 40mm realnie podnosimy o 30mm. Skutkiem tego mamy tył podniesiony o 30mm, bez wymiany sprężyny czy amortyzatorów. NIE NALEŻY MYLIĆ GUMY USZTYWNIAJĄCYCH Z PODKŁADKAMI PODWYŻSZAJĄCYMI : [link] Gumy usztywniające, zgodnie z nazwą i opisem powinny być stosowane wyłącznie celem usztywnienia zawieszenia. W przypadku tych gum delikatne podniesienie zawieszenia może być niejako efektem ubocznym, jednak przy odpowiednio dobranej gumie usztywniającej będzie to efekt nie zauważalny. Wartość takiego "podniesienia" oscylować będzie w granicach kilku milimetrów. Polecam unikanie nieuczciwych ofert które sugerują lub nawet wprost zachęcają do stosowania gum usztywniających jako "cudowne" rozwiązanie, które pozwala na podniesienie samochodu o kilka centymetrów. Uzyskanie takich wartości przy pomocy gum między zwoje jest niemożliwe, a sposób polegający na zamontowaniu kilku zdecydowanie za wysokich gum na jednej sprężynie jest bardzo niebezpieczny. Sprowadza się to do nienaturalnego ułożenia sprężyny. Zwoje bez gum są wtedy przesadnie ściśnięte, natomiast zwoje w które zostały wkręcone za duże gumy są mocno rozprężone. Efektem takiej sytuacji jest powstawanie dużych naprężeń na sprężynie, które to w stosunkowo krótkim czasie nieuchronnie doprowadzają do pękania sprężyn. Przy mocnym wjechaniu w dziurę takie gumy usztywniające mogą się nawet wysunąć z między zwoi. Efekt końcowy: Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3 Zdjęcie 4 Passat stoi na oponach 195/65R15.
  5. ale przecież KYB to tylko firma. Czyli rozumiem, że wstawiłeś po prostu nowe sprężyny firmy KYB o tych samych parametrach co oryginalne? No to kurcze nic dziwnego że nie jesteś zadowolony. Auto jest na tej samej wysokości, a jak nawet wydaje Ci się że jest kapkę wyżej na nowych to jest to raczej spowodowane tym, że stare/oryginalne sprężyny były już ubite. U mnie podobnie jest z wysokością, między oponą a błotnikiem ze 3 grube lub 4 cienkie palce Nie ma takiej opcji. Ciężar auta spoczywa na sprężynach, a amortyzator służy tylko do tłumienia nierówności na drodze. Jak weźmiesz samą sprężynę do ręki i będziesz chciał ją ścisnąć to gwarantuje Ci że nawet jak na niej usiądziesz to ściśniesz ją może maksymalnie z 10mm. A jak weźmiesz sam amortyzator do ręki to zobaczysz że jesteś w stanie palcami/ręką normalnie wyciągać i wpychać czyli po prostu ruszać nim w pełnym zakresie. Ale uda Ci się to tylko przy powolnych ruchach, bo on na aucie pracuje BARDZO szybko i wtedy na aucie on tłumi nie równości. Tak jakby wygładzał drogę. Bardzo dobrze to zrozumiesz oglądając TEN filmik na którym szybko zauważysz jak bardzo buja tyłem auta. Dlaczego? Bo jedzie praktycznie na samych sprężynach ponieważ najprawdopodobniej amortyzator uległ uszkodzeniu (wylał się). Więc tyłkiem nie trze mu o asfalt, bo masa auta spoczywa na sprężynach. Ale buja się nie utrzymując przyczepności, bo nie ma sprawnych amortyzatorów. Ja u siebie właśnie zaczynam coś kombinować żeby podnieść Passata chociaż o te 2-3 cm, żadne modyfikacje +5mm (nowe sprężyny) mnie nie interesują. Jak coś skutecznego wykombinuje to dam znać.
  6. Hej, niestety borykam się z podobnym problemem. Też czytam, szukam i nic konkretnego nie udało mi się znaleźć. Jakie adaptery masz na myśli? Jakie/skąd sprężyny wstawiłeś i ile cm podniósł Ci się przód?
  7. masz oczywiście racje to sonda. Dałem ponownie auto do gazownika żeby wyjaśnić ten CHECK. Passat został odpalony na benzynie i stał u niego na podjeździe zapalony przez 15 min, żeby się dobrze rozgrzał przed kalibracja i nawet do niej nie doszło. Ponieważ pod rurą wydechową tam gdzie wychodzą spaliny na końcu na jego kostce brukowej zrobiła się taka czarna plama i to nie delikatnie okopcone tylko czarne jak smoła, jakbym starego diesla trzymał na 5000 obr przez godzinę. Tak zalewa go paliwem że masakra, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Czy to sonda to w 100% dowiem się jutro około 16:00, bo jestem umówiony z ogarniętym gościem w mojej okolicy który zajmuje się tylko turbo-benzynami. Wykonuje mechanikę, chip tuning i elektronikę samochodową. Po rozmowie z nim wywnioskowalem że będziemy jeździć autem i logować auto. Tak że pewnie wszystko się wyjaśni. Oczywiście zapytam go o sprawdzenie szczelności. Narazie do momentu naprawy nie jeżdżę autem, bo przy takim zalewaniu paliwem to może mi tłoki czy katalizator stopić. Będę informował na bieżąco.
  8. Witam ponownie, na wstępnie chciałbym bardzo przeprosić że tyle się nie odzywałem ale to jest nie dawno kupiony samochód i zwyczajnie go jeszcze nie znam. Już odpowiadam na Twoje pytania. Oczywiście bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem. chętnie wykonam dla Ciebie jakieś konkretne logi, które może więcej Ci powiedzą. poprzedni właściciel "podobno" wymieniał pół roku temu przepływomierz i sondę przed katem. Przy wymianie filtra powietrza patrzyłem na przepływomierz i jest BOSCH. dokładnie masz racje. Problem był zdecydowanie z instalacją gazową. Byłem u gazownika i sporo się wyjaśniło/zmieniło. Poniżej wszystko dokładnie opiszę. Jak widzisz pisałem. Na LPG tak szarpało, że masakra. Wszystkie logi jakie wcześniej wykonywałem były TYLKO na benzynie. Tego nie wiedziałem, teraz zawsze przed logowaniem dynamicznym będę kasował. gdzie znajdę tą wtyczkę? Ale może zanim dalej będziesz chciał te logi to przeczytaj co napisze poniżej. Powodem tych błędów: ______________________________________________________ 16684 - Random/Multiple Cylinder Misfire Detected P0300 - 35-00 - 16685 - Cylinder 1 P0301 - 35-00 - Misfire Detected 16686 - Cylinder 2 P0302 - 35-00 - Misfire Detected ______________________________________________________ były od wielu lat nie wymieniane świece i problemy z cewkami zapłonowymi. Ewidentnie był problem z cewkami na pierwszym i drugim cylindrze. Więc wyjąłem wszystkie cewki i zamieniłem je miejscami. O dziwo jak ręką odjął. Błąd nigdy nie powrócił, mimo już kilkuset kilometrów. A więc skoro błędów tych nie było udałem się do gazownika na wymianę filtrów i zrobienie nowej mapy, bo strasznie szarpie. Od razu u niego wymieniliśmy świece na NGK. Powiedział, że mapa była tragiczna i na dole była za uboga, a górą lała mocno. Na nowych świecach i filtrach zrobił nową mapę w czasie jazdy. Wizyta u niego zakończona w 70% sukcesem, bo na nowej mapie auto w ogóle nie szarpie. Tak przynajmniej sądziłem na samym początku. Z czasem czym więcej pokonywałem kilometrów tym większą wiedzę miałem że niestety dalej coś jest nie tak. AKTUALNA SYTUACJA: Objawy na benzynie: Oczywiście wszystko na rozgrzanym silniku. Auto jeździ płynnie, ale na biegu jałowym (stoję w korku) czuje że obroty lekko falują. Wskazówka obrotów delikatnie drga. Czuć nierówną prace silnika na karoserii (siedząc w fotelu). Do tego spalanie chwilowe na komputerze wynosi około 3L (stojąc). Brak błędów na komputerze. Jeżeli chodzi o spalanie w czasie jazdy to taki mini-wypad do większego miasta z wioski. Czyli 10 km w mieście i 15 km terenem niezabudowanym. Jazda przepisowa +10km/h. Naprawdę bez szaleństw. Średnie spalanie benzyny ~16L/100km. Objawy na gazie: Oczywiście wszystko na rozgrzanym silniku. Auto jeździ prawie płynnie tzn. że w okolicy ~2000 obr/min przy delikatnym przyśpieszaniu, praktycznie żadnym czuje że coś go muli i przyśpiesza i znowu muli. Tylko w tym zakresie obrotów, mało wyczuwalne. Co ciekawe, czasem właśnie w tym zakresie obrotów pojawia się CHECK z dwoma błędami: 17536 - Fuel Trim; Bank 1 (Mult) P1128 - 35-00 - System too Lean i 17544 - Fuel Trim: Bank 1 (Add) P1136 - 35-00 - System too Lean. Do tego spalanie chwilowe na komputerze wynosi około 3L (stojąc). Jeżeli chodzi o spalanie w czasie jazdy to taki mini-wypad do większego miasta z wioski. Czyli 10 km w mieście i 15 km terenem niezabudowanym. Jazda przepisowa +10km/h. Naprawdę bez szaleństw. Średnie spalanie gazu ~17L/100km i to takie realne, bo na 44 L gazu zrobiłem 260 km. PS. Jaki jest interwał wymiany rozrządu w 1.8 T 150 KM AWT ?
  9. Witam, niestety mam problem ponieważ podczas intensywnego przyśpieszania autem szarpie. Na gazie szarpie bardzo i wyczuwalnie słabiej przyśpiesza. Tak bardzo źle jest na gazie, że na 2-3 sek zapala się CHECK ENGINE. Po podłączeniu komputera pojawiają się następujące błędy (poniżej). Przy jeździe normalnej (LPG) na tempomacie praktycznie szarpanie nie występuje. Na Pb 95 szarpie znacznie mniej i przyśpiesza dobrze. Passata logowałem TYLKO na Pb, bo na gazie tak szarpie że nie widziałem sensu. Wykonywałem to na autostradzie, każdy log wykonywany na czwartym biegu od 1700 obr/min do 6000 obr/min. To moje pierwsze logi dynamiczne, więc jak coś poszło nie tak, to chętnie dla Was wykonam inne. Dodam jeszcze, że na Pb i LPG na biegu jałowym bardzo rzadko ale pracuje nie równo, tak jakby miał zaraz zgasnąć (dławi się). Pacjentem jest Passat z 2001 r. z silnikiem 1.8 T AWT. W aucie od czterech lat jest instalacja gazowa. ______________________________________________________ Błędy po check'u: 5 Faults Found: 17536 - Fuel Trim; Bank 1 (Mult) P1128 - 35-00 - System too Lean 16684 - Random/Multiple Cylinder Misfire Detected P0300 - 35-00 - 16685 - Cylinder 1 P0301 - 35-00 - Misfire Detected 16686 - Cylinder 2 P0302 - 35-00 - Misfire Detected 16514 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S1 P0130 - 35-00 - Malfunction in Circuit ______________________________________________________ Logi dynamiczne: 115, 118 http://vaglogi.pl/log-115_118_u0RQkC.html https://zapodaj.net/aeda8fad9f4a1.jpg.html 002, 033 http://vaglogi.pl/log-002_033_4l7mmG.html https://zapodaj.net/85c9f385167ab.jpg.html 003, 020 http://vaglogi.pl/log-003_020_8o6rY9.html https://zapodaj.net/a5c7f1d529e3c.jpg.html PS. Jaki jest interwał wymiany rozrządu w 1.8 T 150 KM AWT ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności