putiek

Nie wiem jak z falowaniem sprzęgła, ale mi w moim poprzednim aucie KIA Cee'd SW 2013 polecono wymienić sprzęgło jak zgrzytało przy wrzucaniu wstecznego (metaliczny zgrzyt) oraz pomimo wciskania sprzęgła do końca biegi wchodziły ciężko, a czasem nawet z efektami dźwiękowymi.

@mkpol Jestem zielony w tych kwestiach, a w sieci jest dużo syfu - dlatego pomyślałem, że zapytam kogoś kto już może coś na ten temat mógł szukać lub robić - myślałem, że od tego jest to forum?

@Major mógłbyś pokazać jakiś przykład? a jak z jazdą długotrwałą na Sport - nie wpływa negatywnie na skrzynię? (słyszałem, że samochód woli wyższe obroty od niższych).

Panowie, Próbował ktoś może podkręcić/adaptować skrzynię biegów w 2.0 BiTDI (nie znam fachowego określenia), by nieco zwiększyć prędkość dla której następuje zmiana poszczególnych biegów? W moim 2.0 BiTDI siódmy bieg wrzuca już przy 70 km/h i wpada przez to w wibracje (zauważyłem też korelację niskich obrotów z błędem AdBlue DEF; oszczędna jazda i niskie obroty = błąd AdBlue). Pozostałe biegi też są wrzucane nieco zbyt szybko, jednak najbardziej odczuwalne jest wejście na 7kę. Problem rozwiązuję przełączając samą skrzynię na sport, ale czasem za bardzo ciągnie obroty - no i prawdę powiedziawszy nie wiem czy taka jazda w dłuższej perspektywie może mieć negatywny wpływ na podzespoły samochodu? Dzięki

Miałem ten sam problem. Podzwoniłem do ASO i dowiedziałem się jak wykonać reset systemu adblue - metoda, którą nawet jeśli bym oddał auto na serwis to i tak sami by stosowali. Zostawię szczegółową instrukcję dla innych którzy mogą mieć ten problem: 1. Musimy zwrócić uwagę, że nie jesteśmy w trakcie wypalania DPF. Jeśli zdarzy się że tak, czekamy aż się wypali i dopiero przechodzimy do kroku 2. 2. Wybieramy w miarę prostą i płaską trasę. 3. Silnik ma być już zagrzany. Jedziemy 40km/h. Przełączamy skrzynię DSG na manualny wybór biegów (+-), bo to na manualu wykonujemy cały proces. 4. Ze względów bezpieczeństwa zważamy, żeby nikt za nami nie jechał. 5. Jadąc 40 km/h ustawiamy bieg 3. Nabieramy prędkości do np. 100 km/h i jedziemy ze stałą(!ważne!) prędkością przez 1 kilometr, po czym wciskamy szybko/mocniej (ale nie stawiamy samochodu dęba) hamulec, zmniejszając znacząco prędkość (nie musimy hamować do 0). Jak za pierwszym razem nie pomogło, to wydłużamy odcinek na którym samochód jedzie na wysokich obrotach (bo to wysokie obroty tu chodzi) i powtarzamy proces hamowania. I tak do skutku. Stosowałem, pomaga. Powodzenia