Skocz do zawartości

Harcguitar

  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.8 20V 125KM (APT)
  • Rok produkcji
    1999

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam, Problem nie codzienny i rozwiązania w innych tematach niestety nie znalazłem. Mimo podobieństw u mnie objawy są zdecydowanie inne. Zaczęło się mam wrażenie od momentu gdy straż miejska odholowała mi auto. Po odbiorze auta zauważyłem duży brak mocy i dziwne szarpanie na wolnych obrotach a kilka dni później zauważyłem że spod pokrywy zaworów sączy się olej. Uszczelka pokrywy wymieniona, przyczyną braku mocy były zaciski hamulcowe a głównie jeden, który trzymał tak mocno, że felga już po krótkim odcinku drogi była gorąca. Na brak mocy miał też wpływ urwany wodzik tego regulatora klap w kolektorze. To wszystko naprawiłem, moc wróciła wszystko ładnie i tu zaczynają się schody. Samochód delikatnie szarpie na wolnych obrotach, na wyższych na 99% też z tym że powyżej 1200 już tego nie czuć. To szarpanie wygląda tak jakby w cyklu obrotu wałka rozrządu jeden z garów nie palił ale w następnym cyklu już pali. To takie sporadyczne szarpnięcia odczuwalne w środku mimo że obrotomierz nie faluje i oczywiście słychać jak samochód leciutko się wtedy dławił. Sprawdzałem na PB i na gazie tak samo, na zimnym i ciepłym tak samo. Z i bez przeplywki też tak samo. Kable i świece nowe. Na pewno mam gdzieś dziurkę w tłumiku bo to słychać ale to już od dawna więc chyba nie ma to wpływu. Z tym problemem nawet dało by się żyć ale ostatnio pojawił się drugi problem. Pękła mi chłodnica wody, wymieniłem na nową i po tej wymianie samochód wystarczy że odstoi nawet po rozgrzaniu kilkanaście minut i nie chce palić. Odpala na dotyk, już chce palić, obroty wzrastają do około 400-500 i gaśnie. Muszę wykonać kilka prób, czasem nawet koło 6-8 żeby wreszcie obroty wskoczyły na te 800-900 i żeby się ustabilizowały ale jak już wskoczy to nie może być włączonej klimy ani nie można dodać gazu bo zdycha... Dopiero jak chwilę tak pochodzi to można jechać. Byłem dzisiaj go obejrzeć z laptopem i pokazało błędy widoczne w załączniku, po skasowaniu błędów rozgrzaniu silnika i krótkiej przejażdżce ponownie pojawił się tylko błąd czujnika temperatury. Reszta może być stara bo dawno nie podłączałem kompa. Na drugim zdjęciu trochę na czuja czegoś szukałem i na zimnym silniku pokazywało mi takie temperatury. Wymieniać ten czujnik czy nie ma on wpływu ? Jakie rady ? Z góry dziękuję i przepraszam za tak długą notkę ale chciałem jak najlepiej zobrazować sytuację. Pozdrawiam Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności