Skocz do zawartości

sosu100

  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.6 101KM (AHL)
  • Rok produkcji
    2000
  1. Witam serdecznie. Z góry przepraszam za to że nie odpisywałem tyle czasu ale dużo wydarzyło się w moim życiu a mianowicie ozenilem się ?. A więc... Passat działa. Okazało się że spalił się czujnik położenia wału, ale to nie wszystko. Komputer pokładowy został kompletnie rozkodowany nie działało nic. Całe szczęście trafiłem na dobrego fachowca który ogarnął to w dwa dni.
  2. Właśnie dlatego tez tego nie robiłem. Szczególnie że dzieje się coś jeszcze z obrotami tak jak na filmiku. Wymieniłem przekaźnik od pompy paliwa ale nie pomogło
  3. Błędy wykasowane a jak nie chce odpalić to wyskakują błędy z pierwszego zdjęcia... Tylko zazwyczaj bez błędów na cylindrach
  4. Niestety odkrecanie wlewu nie pomogło. Dzisiaj chciałem pożyczyć Passata żeby szwagier do roboty pojechał... Odpalil pojechał 400metrow szwagier go zgasil i stoi już 4 godz i nie chce odpalić
  5. Witam. Poszukałem trochę na forum lecz nie wierzę żeby ktoś miał tekie problemy z passacikiem jak ja. A więc... Wszystko zaczyna się rano... Chcę jechać do roboty 5.00 rano na zegarze, wsiadam do b5 i pięknie od kopa odpala. Chodzi sobie chwilę czasu i po pary sekundach... Dzieje się to: https://youtu.be/9gvhv-RGUf8 Czasami zrobi tak raz a czasami nawet 3 razy i to nie ważne czy jest zimny czy ciepły (jeśli odpali na ciepłym ale do tego zaraz przejdziemy) Oczywiście to się dzieje zaraz po odpaleniu i jak zacznę jazdę odrazu po rozruchu i tak szarpie to występuje chwilowy brak mocy. Ale to nie koniec... Najlepsze dzieje się na ciepłym silniku. Wystarczy że zajade do roboty (po 12km jazdy) w zgasze go iiii.... Już nie odpali. Wtedy odpali jak stoi powiedzmy godzinę, a czasami krócej. Najgorsze jak podjadę zatankowac i po tankowania nie chce odpalić i muszę go na pych odpalać. Oczywiście kiedy nie chce odpalić pompka paliwa milczy. I teraz przechodzimy do meritum: wracam z roboty... Upał na dworzu straszny. Wsiadam do paska, piekło w środku jak cholera. Przekrecam kluczyk ale nie do końca żeby nie wywołać zapłonu a tam na zegarach 39 stopni... I co??? Oczywiście passat nie odpala. Pompka paliwa nie reaguje i koniec a ja stoję na parkingu jak widły w gnoju. Kiedy na dworzu było 36 stopni to jeszcze odpalil po dłuższym postoju. A oto wszystkie błędy jakie znalazłem: Nie jestem specjalistą jeśli chodzi o obsługę tych programów ale zrobiłem ile umiałem. Będę wdzięczny jak któryś z forumowiczów pomoże ogarnąć mi passeretti. Dziękuję z góry i pozdrawiam PS. B5 posiada LPG
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności