Witam forumowiczów,
Chciałbym podzielić się a Wami uwagami dot. mojego samochodu (2017 Variant Higline Diesel190 KM/DSG6) - jeżdżę nim ok 6 miesięcy przebieg około 17 000 km głownie trasa, (kupiony końcem zeszłego roku z salonu/wyprzedaż z prawie zerowym przebiegiem)...
Na początku nie miałem z nim żadnych problemów nic nie skrzypiało nie stukało, CISZA w samochodzie Radość z jazdy.......Ale niestety od jakiegoś czasu samochód podczas jazdy żyje już swoim własnym życiem (a jak widzę na forum nie tylko ja mam takie uwagi) .. ....trzaski i stuki słupków bocznych - zwłaszcza gdy jest ciepło , skrzypienia drzwi - na każdym zakręcie , przy ruszaniu i hamowaniu, na wybojach -wkurza mnie to maksymalnie (mam skojarzenia z fiatem Uno, którym niestety jechałem kiedyś w latach 90....tez tak skrzypiał w czasie jazdy..) Ogólnie czuję się jakbym jeździł nie do końca poskręcanym samochodem.. ...Zgłosiłem to podczas wizyty w serwisie -podklejono mi panele w słupku (chyba tylko jednym) + ustawiono drzwi kierowcy ..miało pomóc niestety nie pomogło, przesmarowano uszczelki drzwi- pomogło na tydzień i wszystkie efekty dźwiękowe powróciły .. na poniedziałek umówiony jestem na następną wizytę...zobaczymy.... Przy okazji ostatniego mycia zauważyłem również skorodowane chromowane listwy w tylnym zderzaku oraz jakieś wżery (dziury) w tych listwach (!!) oraz zauważyłem na dziwnie wytarte tylne tarcze hamulcowe-pełne głębokich "kolein" i rys (przednie zużywają się idealnie -na gładko)..Musze przyznać ze tak kiepskiej jakości wykonania nie spodziewałem się po samochodzie wartym na wejściu (przed rabatami ) ok 190 kPLN...
Poprzednio jeździłem Skodą Superb II (Kombi 2.0 170 KM/diesel DSG6) zrobiłem nią ponad 180 kkm i nie miałem żadnych problemów tego typu (ogólnie superb wg mnie był naprawdę bardzo dobrym samochodem żadnych większych wpadek i mogę go polecić z czystym sumieniem). Zaczynam się zastanawiać czy wybór VW Passata (który, o ile mnie pamieć nie myli od dawna był pozycjonowany jakościowo "wyżej" niż skoda Superb..) i jest "flagową" limuzyna VW (może teraz Arteon pretenduje do tego tytułu..) był dobry - Jak na razie z przykrością stwierdzam, ze Passat niestety nie umywa się jeśli chodzi o precyzje montażu (lub może wykonaniem niektórych komponentów??) do mojego poprzedniego Superba ...ani do Civica, którego miałem (5 lat) przed superbem (tez nic nie trzeszczało i nie skrzypiało w czasie jazdy mimo ze plastiki wydawały się gorsze...)...
Szkoda ze tak to wygląda bo ogólnie jazda tym samochodem jest naprawdę OK ( trochę lepiej mi się go prowadzi niż poprzedniego Superba/lepsza "zwinność" zbieranie się na obroty/ przyczepność/cichszy ) gdyby nie te wpadki jakościowe...zobaczymy jak z tymi "problemami" poradzi sobie serwis..(ja nic nie mogę z tym robić póki trwa gwarancja).....dam znać..
Pozdrawiam