Mam problem. Świeży nabytek passat b5 fl 130 km AVF ciężko odpala - kręci długo czy na zimnym czy na ciepłym . Pompa vacum wymieniona , czujnik temperatury przy silniku też. Mechanik podpiął komputer i pokazuje jeden błąd - czujnik temperatury i poziomu oleju. Jest prawdopodobne by przez ten czujnik słabo odpalał. Mechanik mówi ,że to nie to. Sprawdził też komputem wtryski i 3 zapodają prawie idealnie ok 0, natomiast jeden już jest coś blisko granicznej normy... ale niby też w miarę. Wtryski regenerowane w dobrym zakładzie ok 1 rok temu. Może w tym wtrysku oring jakiś padł???? Może przez jeden orig słabo palić ? Auto zarówno na zimnym i na ciepłym jakby "przebiera " coraz szybciej i szybciej aż w końcu zapala. Trzeba kilka razy kręcić nawet coś ok 8 sekund. Pomoże ktoś? Mogę wymienić oringi tylko w tym jednym ? Czy koniecznie we wszystkich?
Pozdrawiam.
