Skocz do zawartości

Pawel9333

  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Pawel9333

  • Urodziny 11.08.1993

Informacje osobiste

  • Imię
    Paweł
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Nysa

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.9 TDI 110KM (AFN)
  • Rok produkcji
    ---

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Problem rozwiązany z miesiąc temu. Założyłem sztywne koło i problem zniknął jak ręką odjął.
  2. Z problemem dalej się bujam, wciąż nie rozwiązany, auto stoi pod domem natomiast mam kilka nowych informacji. Kilka dni po wstawieniu tu posta wymieniony dwumas szlag trafił, oddałem auto do mechanika, który to robił. Zerwało wszystkie nity na dwumasie, został odesłany na gwarancję do producenta. Producent umył ręce, bo to nie wina dwumasy, a problem może leżeć po stronie silnika lub skrzyni biegów (tak dostałem w odpowiedzi od producenta w Niemczech). Mechanik odesłał to do firmy, która zregenerowała tą dwumasę zakładając te nity prasą czy czymś i podobno jest jak nówka, założone z powrotem lecz problem ciągle występował. Dodam, że gdy zerwało te nity i nie wchodziły żadne biegi, ciągle był na biegu jałowym to auto odpalało za każdym razem na strzała bez żadnego problemu. W ostatnią sobotę odpaliłem auto rano z 30 razy z szoku i niedowierzania, bo za każdym razem odpaliło na strzała (zauważyłem, że zawsze jak odpala poprawnie to wydobywa się dziwny stukot podczas działania silnika na biegu jałowym, który cichnie za każdym razem po wciśnięciu sprzęgła, jeżeli auto nie odpali tak jak powinno tylko telepie silnikiem jak na filmiku wyżej to tego dźwięku nie ma, a jak auto odpali pięknie to jest ten dźwięk) i pojechałem na myjkę, później znowu nie odpalił, dojechałem do domu i pod domem dalej nie palił, dałem mu odsapnąć i po 20 minutach odpalił na strzała, pojechałem zatankować i znowu problem z odpaleniem i w sumie od tamtej chwili już nie udało mi się go odpalić tak jak powinien. Oddałem samochód do innego mechanika, który ustawił rozrząd (był przestawiony o 1 ząbek), ustawił od nowa kąt wtrysku, ustawił odpowiednią dawkę paliwa, zwalił winę na 200% na rozrusznik (jeżeli nie rozrusznik to mam go mu znowu podstawić i będzie szukał dalej, a nie ruszał sam rozrusznika bo pół roku wcześniej robił go ktoś inny i po prostu do niego zawiozłem). Rozrusznik ponownie ściągnięty i wymienione coś w nim przez mechanika i jutro znowu jadę zawieźć do tego co regulował przy wtryskach itd. Kończą mi się już pomysły co to może być, a każdy z mechaników wynajduje tylko co rusz nową rzecz, która nie daje żadnego rozwiązania a kasa z portfela ucieka.
  3. Witam, jak w temacie. Problem zaczął się we wrześniu 2018. Od tamtego czasu jeżdżę po mechanikach i raz auto odpala od strzała, raz jak na załączonym filmiku, a raz w ogóle nie może odpalić tylko tak warkocze. Zacznę od tego, że odpalam go z odłączonym czujnikiem temp. płynu chłodzącego. Gdy czujnik podepnę to nie grzeje świec (czujnik wymieniony na nowy) i są jeszcze większe kłopoty z odpaleniem. W tym czasie zregenerowany rozrusznik, zregenerowane wtryski, wymieniony dwumas ze sprzęgłem ( dalej na nowy dwumas, nie chciałem sztywnego koła zakładać), nowy akumulator, nowe świece, rozrząd. W sumie prawie cały osprzęt silnika. Auto w normalnej jeździe nie sprawia większych kłopotów. Zjada olej, raz w miesiącu trochę trzeba dolać, wyłącza się turbina przy 4-5 biegu na wysokich obrotach, ale przy spokojnej jeździe nic się nie dzieje (mniejsza o to, na razie idzie z tym żyć i naprawię jak ogarnę problemy rozruchowe) Zastanawiam się dalej w czyn może tkwić problem, włożyłem w niego ok. 3tys od września i nie chce go już sprzedawać, za późno na to, chciałbym jeszcze jakimś kosztem mniejszym, czy większym naprawić i jeździć ile się będzie dało. Czytałem już wiele forów, jednak z podobnym problem się nie spotkałem (chodzi o ten warkot i jak ją to nazywam 'odpalaniem na 2 gary', wtedy nie reaguje na pedał gazu, po prostu warkocze i albo uda mu się odpalić, albo po prostu zgaśnie) Od czego powinienem zacząć szukając dalej usterki? (VAG pokazuje tylko jeden błąd ze względu na odpięty czujnik temp.) VID_20190408_113932.mp4
  4. Dzisiaj sprawdziłem wtryski. Sprawne. Dodaje filmik. I tak zaskakująco szybko odpala, ale to nie tak powinno wyglądać. 20180922_171414.mp4
  5. Powinienem dostać nagrodę, za odkopanie tematu. Mam problem przy odpalaniu swojego Passata. Problem pierwszy raz wystąpił jakieś 3 tygodnie temu jako jednorazowy przypadek. Podczas odpalania samochodu bez wciśniętego sprzęgła miało duże trudności z odpaleniem. Na jakiś tydzień miałem spokój, myślałem, że po problemie. Jakieś 2 tygodnie temu problem zaczął się nasilać. Bez wciśniętego sprzęgła nie chciał odpalać, z wciśniętym sprzęgłem nie miał najmniejszego problemu. Od dwóch dni nawet z wciśniętym sprzęgłem ma problemu z odpalaniem. W ciągu dwóch dni wymieniłem świece, wymieniłem filtr paliwa, zregenerowałem rozrusznik. Dodam, że przed regeneracja rozrusznika coś podczas kręcenia klekotało pod maską, po regeneracji problem dziwnego dźwięku ustał, lecz już nie udało mi się odpalić samochodu. Ostatnie dwie diagnozy jakie dostałem od mechaników to albo problemy z pompą paliwa, druga to siadł dwumas. Drugie bym wykluczył, bo jeżeli już uda się odpalić samochód to chodzi dobrze, jakby wyjechał z fabryki, żadnego stukania, pukania, biegi wchodzą gładko, bez zgrzytów, dosłownie żadnych oznak uszkodzeń w tym obszarze. Pojechałem do pompiarza to rozłożył ręce, musiałby rozebrać pompę, co wiąże się już z konkretnym kosztem, tak samo jak dwumas. Zanim podejmę jakieś kroki gdzie wyłożę większą gotówkę wolałbym usłyszeć jakieś propozycje, może nie jest tak źle. Z dodatkowych usterek dodam nieszczelny wąż od płynu do wspomagania przez co co jakiś czas muszę dolać płynu, oraz przedmuch na głowicy, przy wysokich prędkościach i dość wysokich obrotach wydmuchuje mi płyn chłodniczy. Tym się zajmę jak uda mi się rozwiązać problem odpalania auta. Dodam, że czasami zdarzyło się odpalić auto tak jakby na 2 gary, gdzie nie wbijał się na obroty, chodził bardziej jak traktor, kopcił na czarno, ale to rzadkość. Najwcześniej po prostu ciężko odpalał, ale jak już odpalił to chodził bez zarzutu do czasu kolejnego odpalenia. Nie ma znaczenia czy auto zimne, czy ciepłe, problem ciągle taki sam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności