sławo2

Obróciło Ci krzywki na wałku bo pasek przeskoczył.Krzywki są osadzane na gorąco na rurowym wałku. Zawory mogły się nie pogiąć.. Sprężanie mogło wyjść dobre a nawet lepsze niż w sprawnym , zależy który wałek i ile się przestawił. Nie chce mi się tłumaczyć dokładnie ale chodzi o tzw pokrycie otwarcia zaworów. Warsztat zaryzykował ,żeby Ci kasy oszczędzić. Nie ich wina ,że auto Ci się zepsuło. Nie szukaj dziury w całym.

document(1).pdf

Oryginalny termostat jest na 92 stopni i jest produkowany przez Vernet.Ja złożyłem taki TH7280.92j Wymiana nic nie daje. U mnie przy 130 na s-ce nagrzewa się po 12 km.

Na pewno nie wchodził pod samochód??

Dzisiaj wymieniłem termostat-bez zmian. Do 80 na wskaźniku idzie szybko a potem b. wolno. 90 na wskaźniku to w rzeczywistości 75 stopni

Eee.. to lipa. Myślałem, już żeby zrobić prosty układ elektroniczny biorący sygnał analogowy z czujnika temp silnika i podtrzymujący zaworek do np 85 stopni. Jest to jednak rzeźba jakby nie było. Dzisiaj przejrzałem na ile się dało układ chłodzenia. Wykluczyłem termostat. Pytanie do użytkowników TDI: jak u Was wygląda sprawa nagrzewania się silnika.??

Pompę wymieniłem sam- bez potrzeby. Nic to nie zmieniło , stara nie była zacięta . Na ale jak już wyjąłem... Dopiero potem wpadłem ,żeby zaworek podłączyć do aku. Pisałem -na krótko przesłona w pompie działa i szybko grzeje. Zostało sprawdzić sterowanie. Wepnę diodę w obwód i będę widział czy sterownik załącza zaworek. Nie czekałem aż się przegrzeje, odłączyłem po osiągnięciu 90 stopni.

Przy tej samej temp na zewnątrz dwa razy dłużej się nagrzewa. Porównuję do zeszłego roku. Jeżdżę tą samą trasą codziennie do pracy i zazwyczaj zwracam uwagę na wskaźnik temp. Może i termostat. W lecie już zauważyłem ,że coś nie tak. O jakim dogrzewaniu mówisz?/ Jeśli chodzi o elektryczną nagrzewnicę wnętrza, to mam ją włączoną.

Witam! Ostatnio zauważyłem ,że 90 stopni na wskaźniku mój passek osiąga nie po 5-6 km jak wcześniej a po 12 km. Jak już osiągnie 90 to trzyma niezależnie od warunków jazdy. Cóż może być tego przyczyną?? Jutro zamierzam wymienić pompę wody . Może pierścień się zaciął . Odłączenie wtyczki od zaworka pompy nic nie zmienia. Miał ktoś taki problem??

Będziesz miał mechanika do wymiany. Najlepiej na takiego, który znajdzie miejsce wycieku a nie na chybił trafił będzie uszczelniał.

Ciśnienie w kolektorze dolotowym rzeczywiste vs wymagane wszystko powie. Jeśli się pokrywają to brakuje paliwa ( dawki) jeśli jest za niskie- diagnostyka bezpośrednia , potem naprawa. Ogólnie brak mocy to za mało powietrza lub paliwa .

Musi być większa pompa a nie serwo. Wiadomo,że te zaciski potrzebują więcej płynu by zadziałać. Niestety droga hamowania ze 150 np wydłuża się a nie skraca ( czas reakcji hamulców do pełnej siły wzrasta ) . Ze 150 km/h to jest jakieś 8m - testowane , porównywane. Jest w ogóle problem z uzyskaniem max ciśnienia w układzie hamulcowym. Kto wie jak działa pompa to nie będzie się dziwił. Pompa przetłacza podczas ruchu tłoków ( dwóch) pewną , wynikającą ze średnicy i skoku objętość płynu. Przy tych zaciskach nie wystarcza do wysunięcia tłoków, skompensowania, sprężystości wszystkich elementów układu , itp. Zakładaliśmy manometr na odpowietrznik. Seria- 17 MPa ciśnienie przy max walnięciu w pedał. Po tuningu- 135 Mpa Także taki tuning to można sobie w pupę włożyć.

A to Ci majster. Jeszcze nie słyszałem o silniku , w którym wałek rozrządu obracałby się z jednakową prędkością co wał.

Zawór N522 masz w podstawie filtra oleju. Albo zawór uszkodzony albo wiązka.

Pasek w Altea z 2014 po 165 kkm wyglądał słabo-stwardniał. Nowy po założeniu był bardziej napięty. Nie słyszałem, żeby się urwał ale przeskakiwanie się zdarza. Na zimnym silniku słychać wówczas takie jakby terkotanie. Myślę ,że 240 kkm to max